Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

związek z rozwodnikiem

Polecane posty

Gość gość
I weź pod uwagę kwestie finansów - mój rozwodnik wyszedł z założenia że skoro 15 lat utrzymywał pierwsza żonę i tak wiele zainwestował w tamten związek to teraz będzie inaczej. Jest skąpy aż do przesady, wszystko po połowie co do zlotowki, nie zapłaci za mnie za nic...a mnie szlag trafia wiedząc że tamtej kupował samochody i fundowal drogie wczasy . Ja zarabiam i pieniądze mam ,ale samo jego podejscie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14'11 ale tu nikt nie skresla mężczyzny tylko on jest tez eksem i dzieciatym kimś. To robi różnicę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorki, w jakim ty małżeństwie tkwisz ? ....dostajesz karę za poprzednią żonę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretyczne dywagowanie na ten temat nie ma sensu. Tu może mówić ten,kto przeszedł lub jest,albo był w takim związku,bo wie co gada a nie filozofuje tylko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 14 23
Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na szczęście mam swoją kasę jeśli o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila33
Jestem po rozwodzie w związku z rozwodnikiem. Facet ma płacić alimenty na dziecko a nie utrzymywać exs żonę. Akurat ja jestem po dwóch stronach medalu. Nigdy nie dzwonię do mojego byłego o dodatkową kasę, mam nowego faceta i pracuje,mamy kasę. Exs żony zapominają o jednym wasze dzieci rosną i tatą nie musi być w ich życiu obecny cały czas. Nie beda wiecznie maluchami. Exs mąż zakłada lub ma nową rodzinę, nowe dziecko lub dzieci taka jest kolej rzeczy. A wy drogie panie zapominajcie, że był rozwód który zmienia wszystko nawet kontakty ojców z dziećmi ponieważ to nie są już wasi mężowie. Sama jestem po rozwodzie i ja nie mam problemu z tym faktem po mimo tego że były zdradził mnie i zrobił jej dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie mówicie swoim faceta, że nie zgadzacie się na podróż poślubną z jego dzieckiem? Dlaczego jak facet na tobie oszczędza a w exs żonę ładuje kasę nie zrobisz mu awantury? Mój rozwodnik wie,że wyleci jak by coś takiego zrobił. Jego exs żoną boi się odezwać do mnie, ponieważ próbowała mieszać w naszym związku po mimo tego, że dziecko praktycznie u nas mieszkało. To wiecie co zrobiłam pojechałam do niej zrobiłam jej awanturę później mojemu facetowi o to że nie wyznaczył jej granic. I teraz chodzą jak w zegarku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kamila33
Dlaczego nie mówicie swoim faceta, że nie zgadzacie się na podróż poślubną z jego dzieckiem? Dlaczego jak facet na tobie oszczędza a w exs żonę ładuje kasę nie zrobisz mu awantury? Mój rozwodnik wie,że wyleci jak by coś takiego zrobił. Jego exs żoną boi się odezwać do mnie, ponieważ próbowała mieszać w naszym związku po mimo tego, że dziecko praktycznie u nas mieszkało. To wiecie co zrobiłam pojechałam do niej zrobiłam jej awanturę później mojemu facetowi o to że nie wyznaczył jej granic. I teraz chodzą jak w zegarku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
„Facetą” ? Matko jedyna ! :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też nie zgodziłabym się na taką podróż poślubną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:16 nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kamila 33 to ze facet jest z nową partnerką i ma z nią dziecko to nie zwalnia go z ojcostwa wobec dzieci z poprzedniego zwiazku. Po rozwodzie to drogi doroslych się rozchodzą a nie ojców z dziećmi. Dziecko to dziecko i nie może cierpieć na tym ze jego rodzice się rozwiedli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teraz dużo ludzi się rozchodzi, więc Ci co tak odradzają takie związki powinni wziąć pod uwagę, że sami mogą być rozwodnikami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak drogi rodziców się rozchodzą to prawda, ale drogi ojców z dziećmi też się w pewnym sensie rozchodzą,ponieważ to już nie jest to samo. Jak rodzice byli razem to dziecko miało ojca cały czas, a po rozwodzie już tak nie będzie, żebyście na rzekach stanęły. Rozwód zmienia wszystko i tak kontakty ojca nie będą już takie same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie ojciec widuje dziecko, a np. po dwóch latach wyprowadza się z nowa rodzina 100km dalej. I co dale będzie miał taki sam kontakt z dzieckiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie zmienia sie jakość spędzania czasu ojca z dzieckiem. Gdy ojciec nie mieszka ze swoimi dziecmi, to gdy się z nimi widzi to maksymalnie skupia na nich całą swoją uwagę a jak z nimi jest na codzień to ojciec w swoim pokoju dziecko w swoim. Można też zadzwonić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:55 Rodzice się rozwiedli więc dziecko nie może cierpieć. Ono będzie i tak cierpieć już samym faktem rozwodu rodziców. I nic już nie zrobisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak nowe żony by 1000 km się wyprowadzily, aby tylko ograniczyc partnerowi kontakty z jego dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ortografia nie na temat ? Puste baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16.17 trzeba ograniczyć to cierpienie zwlaszcza małemu dziecku. Jeśli ojciec mieszka bliski to niech np odprowadza dziecko rano powiedzmy 2 lub 3 razy w tygodniu do przedszkola czy szkoly (mówię tu o dziecku ponizej 4 klasy). Już będzie jakis częsty kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 16.17 trzeba ograniczyć to cierpienie zwlaszcza małemu dziecku. Jeśli ojciec mieszka bliski to niech np odprowadza dziecko rano powiedzmy 2 lub 3 razy w tygodniu do przedszkola czy szkoly (mówię tu o dziecku ponizej 4 klasy). Już będzie dosyć częsty kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nowe żony nie wyprowadzają się aby uciekać tylko ma tam swój drugi dom. A ex żoną planuje przeprowadzkę 400km dalej. I co ona to może ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy któraś z was była w takiej sytuacji,że dziecko waszego partnera mieszkało u was w twoim domu? A matka układała sobie życie z innym 300km od dziecka. Zajmowałam się nim jak swoim dzieckiem kiedy mój facet był w pracy i go lubię bardzo. Później ex zabrała dziecko do siebie. Z czasem ona kolejny raz się rozwiodła i wróciła z innym facetem do naszego miejsca zamieszkania. Zaczęła namawiać mojego faceta, żeby mnie zostawił i udawać wolną. Co wy byście zrobiły w takiej sytuacji? Nie byłam przyczyną ich rozwodu. Czym kieruje się taka matka? Dodam tylko że ona mojego rozwodnika na 100% nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to czym się kieruje? Uważa ze jak raz siebie coś wzięła to już na zawsze jest jej, nawet jeśli tego nie używa i nie potrzebuje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako partnerka mojego r ozwodnika kontakt z jego dzieckiem mam bardzo dobry ona oczywiście buntuje dziecko on już ma 13lat. Nawet jej rodzice byli w szoku że mam z jej synem taki kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14'59 piszesz o nieco innej sytuacji niż autorka.Ten akurat bardzo dba o dziecko a dziewczyna jest panną,a eks gościa jest teraz sama. Więc nie ma co porownywac. Post nie na temat. Poza tym kontakty z dzieckiem to nie tylko przedszkolak,mądrym,rozwaznym rodzicem jest się zawsze bez względu na sytuację czy wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15'57 no jak można tak splaszczac temat? Przeciez tu mowa o kims rozwiedzionym z bagażem w postaci byłej żony-matki dziecka małego i tegoz dziecka i o to zycie "po" pyta autorka a nie sam fakt,że on jest rozwiedziony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16'29 masz dużo szczęścia.Znam z autopsji przypadek,że eks nie wyrazal zgody na przeprowadzke o sprawa długo się w sadzie toczyla.Nie miał ograniczonych praw rodzicielskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę, że warto spróbować, może akurat będzie dobrze.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×