Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pomocy! Moja córka 20 lat, nie chce iść do pracy!

Polecane posty

Gość gość
10 08, jeszcze raz piszę, zę to nie studia, ona co 2 weekend chodzi do liceum, robi średnie, ma ukończoną zawodówkę i jest czeladnikiem, ma piękny, dobry fach w ręku,i sporo by zarobiła, no ale nie chce, nie musisz isć ani na zmywak ani do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też mam tyle lat i nie chodzę do pracy ale dlatego że mam depresję i fobie społeczna ,mamie pomagam na tyle ile mogę o ile nie wymiotuje po lekach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka jest twoja córka ?może jest zamknięta w sobie i się boi ludzi ? Bo jak imprezuje i się spotyka z kolezaneczkami to faktycznie leń , ale może ona naprawde ma depresję albo panicznie się boi ludzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie moja fobia zamknęła wiele drzwi w życiu , tylko ktoś się że mnie zasmial i już uciekalam z takiej pracy , ale ja miałam ciężkie dzieciństwo w domu rodzinnym na zmianę ze szkołą , tyle że ja nie śpię do 10 nawet jak siedzę do 1 w nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie cierpi na żadną fobię, nie jest typem imprezowicza, ale nie unika ludzi na pewno, wyjeżdzała czesto z przyjaciółmi, nic się jej na pewno nie dzieje, raczej jest bezczelna, rozczeniowa z tego co widzę, gada prosto z mostu, jest mało empatyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to coś z nią nie tak bo myślałam żeby zaproponować terapię dla niej , ja nie wychodzę z domu np i się nawet listonosza boję , ale to już jest straszna choroba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbym widziala,że coś jej dolega, osobiście zaprowadziła bym ją do psychologa,ale nic w tym stylu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jako osoba z fobia chciałabym pracować ale tylko w pracach gdzie jest minimum kontaktu z ludźmi , ... jest łatwy sposób żeby sprawdzić czy córka nie ma empatii , kup psa albo kota skoro siedzi w domu niech się nim opiekuje , jak zobaczysz że zwierzę smutne i zaniedbane to się okaze kim jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Weżcie się nie ośmieszajcie leniwej d***e nie chciało się uczyć to poszła do zawodówki. Teraz się leń obudził że do roboty nie bardzo to sobie idzie do szkoły co 2 tygodnie. Szybko bym sprawę załatwiła.Rodzic to nie wół by na lenie śmierdzące pracować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo po prostu szczerze powiedz że żyły sobie wypruwasz i nie dajesz rady , uswiadom ja ze wiecznie żyła nie będziesz i że wyląduje na bruku jak nie zapracuje na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zwierzę, bala bym się by miała,kiedyś było akwarium, miała je raz na miesiac sprzątać i nic,musiałam ja to robić, zwierzaki jej nie interesują niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:29 skoro masz takie agresywne i chamskie podejście do życia to lepiej nie miej dzieci , dziecku się tłumaczy i sprowadza na dobrą drogę a nie robi sobie dzieci dla własnego widzi mi się a później się na nich wyzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja chciałam Was spytać o zdanie tylko, czy mam za duze wymagania, czy myślę dobrze, widzę jednak ,ze większość z Was ,yśli,ze jednak ona jest na tyle dorosła ,ze moze iść do tej pracy nieszzcęsnej, wiece czasem myślałam sobie,ze moze jestm złą matką, ale nie jest też tak, jak tu ktoś pisał,że trzeba mić kasę na dzieci, ja niestety jej kawalerki niekupię,bo mnie na to nie stać, ale myślę ,ze jakieś serce mam, skoro w mojej głowie rodzą się wątpliowści

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko się na świat nie prosilo więc jak ktoś mówi " rodzic to nie wół żeby na nieroba pracować " to mi się nóż w kieszeni otwiera , boisz się pomóc finansowo dziecku to sobie dzieci nie rób , a co do córki autorki , przyda jej się lekcja życia , niech matka kupuję do jedzenia tylko pasztet i najpotrzebniejsze rzeczy na czekoladke i sukieneczke niech zarobi sama , albo usiedzcie razem przy kompie i każ wysyłać cv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ta młoda leniwa dupa jakie ma podejście do życia??? Matka zarobiona w pracy przychodzi i ma glorii ugotować i posprzątać. To nie dzidziuś tylko stara leniwa klapa. Jaki ona ma szacunek do zdrowia własnej matki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja córka marnuje sobie życie. Ani nie pracuje, żeby polepszyć swoje warunki życiowe ani się nie uczy jak narazie- bo w takim liceum to żadna nauka. Siedzi w domu całe dnie i nawet nie sprząta, nie wiem autorko jak mogłaś do tego wszystkiego dopuścić, teraz jak ma już 20 lat to będzie ciężko coś z tym zrobić, bo takich obowiązków jak nauka i sprzątanie uczy się już od małego dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja uważam ,zę w takim liceum jest gorzej ni z w dziennym, trzeba sobie szukać materiałów samemu, amatura jak u wszystkich, to nie szkoła dla leni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, to zapewnij jej minimum. Nie wymagaj dokladania sie do rachunkow, ale wyznacz jej dyżury na sprzatanie kuchni i lazienki, na zakupy, a za to np bedzie miala ugotowane. Jeśli nie wywiaze sie ze swoich obowiązkow to nie bedzie miala ugotowane, ty zjesz sobie w pracy lub na miescie, albo w domu zrobisz tylko dla siebie. Bez względu na powyzsze: Niech sama dba: o pranie O prasowanie O sniadania i kolacje O kupno ubrań, butów i rzeczy do szkoły O swoje rozrywki. O swoje kosmetyki X Ty i tak jej zapewniasz darmowy dach nad glowa i prawie cale wyzywienie. Na dorosle dziecko, to jest i tak bardzo duzo. X Ale zaloze sie, ze ty jak ta idiotka jej pierzesz,ukladasz w szafkach,i posilki pod nos podstawiasz, a ona to widzi, ze i tak wszystko dostanie woec ma gdzieś wszelkie obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10.36 a kto Ci powiedział by dziecku nie pomóc???Ale wpierw niech samo pokaże że potrafi też pracować i pomóc. A ten leń nawet w domu palcem nie kiwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:37 powiedziałam , nie chcesz to sobie dzieci nie rób ,dziecko się na świat nie prosilo, myślisz że dziecko wystarczy urodzić i będziesz szczęśliwa mamusia ? Nie osmieszaj się , nie wszystko w życiu idzie po naszej myśli ,tak to się kończy jak się robi dziecko z własnego egoizmu żeby być "mamusia" a niczego się dziecka nie uczy , wychowanie to ciężka praca a nie hodowla , typu daj żreć i na ubrania i tu się rola rodzica kończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przestańcie nagadywac na ta dziewczynę! Problem jest taki, ze w tych czasach szkoła nie przygotowuje młodzieży do dorosłego życia!! W liceum/technikum dyrekcja i nauczyciele traktują osoby 18-19 letnie dalej jak 10latkow... a później zdziwienie, ze młodzież nie poczuwa się do żadnej odpowiedzialności i nadal czuja się jak dZieci. Niestety tak jest, sama mam 22 lata i ok pracuje na siebie, nie mieszkam z rodzicami, ale po technikum jakoś nie mogłam się odnaleźć i nie czułam się gotowa by wkroczyć w dorosłe życie. Chcecie by młodzież szybko dorastała to sami przestańcie traktować ich jak dzieci i wyręczać we wszystkim... jak to mówią lepiej dać wędkę niż rybę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ona włąsnie jada na mieście, ja gotuję dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc 10 42, ale ty chcialaś się usamodzielnić a ona nie bardzo, Ty chcialaś wędki a ona gotową rybę, taka jest różnica między wami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak łatwo oceniacie kogoś nie znając całej sytuacji. Niestety zdarza się często, że mimo dobrego wychowania dzieci robią takie życiowe psikusy. Myślę, że powinna Pani trochę przykrocic córce przywilejów. Będzie trudno bo rodzice tak mają ale to tylko dla dobra córki. Praca to jedno, ale powinna pomagać w domu, a nawet Panią wyreczac. W tym wieku to wszystko powinna umieć zrobić. Może warto pomyśleć o tym że nie zawsze musi być obiad na czas itd. Może da jej do myślenia. A teraz przypomniało mi się jak kilka lat temu moja synowa będąc w moim domu (syn z rodziną mieszka za granicą) położyła swoją bieliznę i inne rzeczy obok pralki z nadzieją że przecież wypiore... Co było później nie muszę pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka powinna jej wytłumaczyć że praca to inwestycja w SIEBIE , ja odkąd poszłam do pracy rozkwitlam zaczęłam się lepiej ubierać malować , moc sobie pozwalać na wyjścia w różne miejsca a także mogę już myśleć o rodzinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Córka myśli pewnie że matka ja wygania do pracy na złość , a ona nie rozumie że matka kiedyś umrze a wtedy będzie musiała dawać staremu jeleniowi z kasą bo inaczej zginie pod mostem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 10.42 lepiej bym tego nie ujęła pannica jest dorosła i tak ją trzeba traktować. Jak sobie nie pierze to niech łazi brudna,jej naczynia odnosić do jej pokoju podobnie jak brudne ciuchy. Jak nie zapłaci za wodę czy gaz lub prąd to jej to odciąć. Nie kupisz sobie mydła to nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:02 serio komuś mydla żałować ? To już jest patologia , córka jest podla ale traktować kogoś w ten sposób to też jest obrzydliwa podłość , rozumiem nie dawać jej na wyjazdy czy nowy super telefon ale żałować komuś mydla? Bozeeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
By to przysłowiowe mydło kupić trzeba mieć pieniążki a by je mieć to trzeba je zarobić. Jak gloria szkołę skończy to dalej będzie uznawać że jej się wszystko należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jednak rodzice to patola, mydła żałują hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×