Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważacie, że kobieta która spełnia się tylko w byciu matką to coś złego?

Polecane posty

Gość gość
Radziłabym się zastanowić tym co tak zachwalaja to siedzenie w domu. Jak facet was zostawi bez środków do życia i pójdzie w cholerę to co wtedy zrobicie? Albo umrze,sparaliżuje go itp. Obudzicie się wtedy z ręka w nocniku. No chyba że te bzdety o tych niepracujacych kobietach pisza tu jacyś chorzy faceci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Akurat kafeterianki są poubezpieczane na olbrzymie kwoty, mają ogromne oszczędności, a w razie rozwodu dostaną takie alimenty, o których zwykłe kobiety mogłyby sobie tylko pomarzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No szkoda, że praca nie jest już zdelegalizowana. Nie mogłabyś wtedy wypisywać takich głupot na kafe :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat matki poświęcające się w 100% macierzyństwu wychowują nieporadne życiowo dzieci. No nie oszukujmy się. Matka jest potrzebna dziecku, kiedy to jest malutkie. Ale później? Dziecko cały dzień spędza w szkole, najczęściej ma też jakieś zainteresowania, coś robi po tej szkole, choćby zwyczajnie spotyka się z kolegami i się bawi. Do tego dochodzą obowiązki związane ze szkołą itd. Kobiety mogą sobie mówić, że przez cały dzień wykonują jakieś obowiązki domowe, żeby czas po szkole dziecka przeznaczyć tylko i wyłącznie dziecku. Tylko, że w rzeczywistości to jest zupełnie niepotrzebne a wręcz szkodliwe. Wystarczy pogadać chwilę (ale tak naprawdę, bez TV i innych przeszkadzaczy) pomóc w jakiś bardziej skomplikowanych zadaniach. Ale żeby cały czas spędzić z dzieckiem i dla dziecka> To jest wręcz niezdrowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panie które nie pracują zawodowo wypowiadają się jakby były oderwane od rzeczywistości . Pieniądze nie spadają z nieba .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To tym bardziej bym mogła :D Jak macie taki problem z tym, że ktoś pracuje, to niech nikt nie pracuje, a nie jakieś podwójne standardy :D I nie, nie pracuję, ale mam z was ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:08 a ty siedzisz w domu czy naciągasz pracodawcę? aaa ty pracujesz u siebie, zarabiasz miliony a kafe to intelektualna rozrywka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jestem na zwolnieniu. Leżę w łóżku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ty słyszysz to co mówisz? te nianie i panie w żłobkach to takie właśnie analfabetki? ty im jeszcze płacisz za wychowanie swoich dzieci? Ciebie też wychowały osoby niemądre i niewykształcone? Trauma po prostu. Próżny trud, to jakaś afirmacja niewolnictwa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A skąd być miała internet i kafe? Jakby nikt nie pracował, to słabo to widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś taaa, spóźniłem się bo mi budzik nie zadzwonił... od 3 tygodni czytam w takich sytuacjach podobne teksty, wszystkie to ty czy to jakaś plaga zwolnień? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale jak to nic? ktoś musi pracować by ktoś inny nie musiał :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Panie w żłobkach pracują. nie siedza domu. Nie wiem co to za porównanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może ludzie na zwolnieniach siedzą na kafe z nudów? Ja serio jestem na zwolnieniu (pierwszy raz od 4 tal z resztą).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Od trzech tygodni siedzisz na kafe? A czym poza tym się w zyciu zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś gość dziś jestem na emeryturze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś pracują "nic nie robiąc" i "siedząc"? i ty im za to płacisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze to zwykle temat zakłada kobiet, której mąż zarabia niezwykle dużo a ona może rozwijac pasje. ciekawe co by mówił a jakby maz zarabiał jakie max. 4 tys, co w Polsce dla wielu i tak jest mało realną pensją, to ciekawe o jakim bezpieczeństwie finansowym, pasjach i wygodnym życiu mogłaby byc mowa, nie mówiąc o gromadzeniu oszczędności. Moja kolezanka tak nie pracuje, mąż zarabia jakie s4-4,5 tyś i nie widze zeby się przelewało, owszem dobrze jedza i maja na nowe ksiązki, ale wyjazdy tylko do rodziny na Mazury i do kolezanki do Lublina. ciuchy byle jakie, zero kosmetyczek i fryzjerów, oszczędności niewielkie. Raczej wystarcza im na dość skromne codzienne zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po drugie to skoro kobiety pracujące uwaza sie za głupie co tyrraja bez sensu, to kim sa wasi durni faceci, którzy robia tylko za dostarczycieli kasy i wygodnego zycia i byki rozpłodowe. a po zapłodnieniu moga siezatyrac na smierć i nie maja prawa do pasji, zainteresowań, luzu, odpoczynku. Tylko kierat i kierat az zdechną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Moim skromnym zdaniem są skończonymi kretynami. Ale skoro taka ich wola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim skromnym zdaniem są skończonymi kretynami. Ale skoro taka ich wola... tzn są totalnymi kretynami ze nie wola pracowacmniej i niech kobieta chociaż troche dokłada do budżetu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawa jestem jak by wyglądała np. opieka w szpitalach, gdyby nagle wszystkie kobiety postanowiły oddać się w 100% macierzyństwu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Męskim okiem. Autorka ma rację ale tylko do połowy. Rzeczywiście nie ma nic szczególnie atrakcyjnego w tym że kobieta pracuje, i rzeczywiście "dom powinien być dla niej najważniejszy " ale brakuje mi jeszcze bycia żona. Jeśli będziesz tylko matka, tylko panią domu a zapomnisz o mężu to finał będzie nie zaciekawy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No własnie mój maż zarabia 4000 zł netto . Pracuje na produkcji 8 dziennie od pn do pt . Ja pracuje fizycznie na umowie zlecenie (duzy market ) za 1750 zł . Znam takie rodziny gdzie faceci zarabiają tyle co mój maz a one do pracy nie pójdą bo za 1750 zł nie opłaca się . Dla mnie to dziwnie przecież to jest 21000 zł rocznie . Nie pisze tutaj o matkach małych dzieci (do 3 lat ) tylko o takich gdzie dzieci sa juz w szkole .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie po co niektóre kobiety zakładają rodziny, skoro zajmowanie się własnym dzieckiem i ogarnianie własnego domu postrzegają jako jakąś ciężką pracę. Przecież nie ma obowiązku zakładania rodziny, dziecko to nie jest żadną koniecznością. Dziwi mnie, że kobiety same pakują się w coś co nie sprawia im przyjemności, a tym może właśnie wychowywanie dziecka i zajmowanie się domem. Jeżeli jest to takie ciężkie i ponad siły, że nie starcza czasu na nic innego, dodatkowo trzeba całkowicie wisieć na innej osobie (mężu) to po co w ogóle to robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze co do jakości wychowywania. Jakoś tak się składa, że dzieci, których matki poświęciły się całkowicie swemu macierzyństwu nie są lepiej wychowane niż dzieci, których matki pracowały. Łączenie pracy zawodowej i macierzyństwa w dzisiejszych czasach jest zupełnie normalne. No umówmy się. Nie mamy tulu obowiązków domowych co nasze babcie czy prababcie. A nawet matki! Jest dziś tyle udogodnień, łatwość znalezienia informacji czy przemieszczania się. Kobieta, której zwykła praca przeszkadza w byciu matką, zapewne jest niezaradna. A skoro jest niezaradna, czy poradzi sobie z samym wychowaniem dziecka? Nawet jak poświęci się temu w 100%?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zastanawia mnie po co niektóre kobiety zakładają rodziny, skoro zajmowanie się własnym dzieckiem i ogarnianie własnego domu postrzegają jako jakąś ciężką pracę to nigdy nie była zadna atrakcja, kiedys kobiety nawet srednio zamożna nei niańczyły swoich dzieci tylko miały do tego nianie, bony, słuzace, a u biedniejszych albo sie dziećmi nie przejmowano, albo po trochu opiekowały sie nimi inne osoby z rodziny- a rodziny były wielopokoleniowe w jednej chałupie, czy domu babki, ciotki, matki , rodzeństwo, młodsze i starsze dzieci. I jakos to szżło, a teraz jest łatwiej bo sa pralki, odkurzacza\e itp, ale trudniej bo nikt ci nie pomaga przy dziecku a i standardy opieki poszły w góre- kiedyś nikt sie z dzieciakami tak nie cackał, ani nie przejmował

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kiedyś nie było skutecznej antykoncepcji. A dziś jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Kiedyś też kobiety nie były w stanie same się utrzymać. Dziś mają ku temu dużo więcej możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedyś nie było skutecznej antykoncepcji. A dziś jest. ale za to wiele matek umierało młodo własnie przy porodzie, dzieci tez marły jak muchy, co usprawniało opiekę nad nimi.a teraz standardy medyczne poszły do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×