Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Uważacie, że kobieta która spełnia się tylko w byciu matką to coś złego?

Polecane posty

Gość gość
dziś Nie tylko zasiłki ale wszystko co jest finansowane z publicznych pieniędzy a więc również przedszkola, szkoły, wyższe uczelnie oraz wynagrodzenie wszystkich urzędników państwowych są pokrywane z podatków ludzi którzy pracują a nie z wydrukowanych pieniędzy. Twoich i moich podatków. Uwierz, ze to wcale nie musi tak wyglądać. Nadzieja w przyszłych pokoleniach, bo akurat bunt przeciw zastanemu porządkowi jest dość stałą cechą następujących po sobie pokoleń. Wy już jesteście straconym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie zrozumiałaś :-) Niby skąd brać pieniądze, jak nie z pracy? Skoro praca taka straszna, to leć na zasiłeczek, ale pewnie zasiłeczek jest niższy niż pensja :-) Też jesteś stracona, jeśli korzystasz z pracy chociaż jednej osoby, zamiast nad tą osobą płakać ;-) I dlaczego tylko kobiety to zawsze te biedne i pokrzywdzone? Mężczyzna to też człowiek, więc też powinien rzucić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś to ty nie rozumiesz, pracą jest również wszystko to, co wykonujesz w domu. Szkoda, że jako kobieta tak mało to doceniasz...albo robi to ktoś za ciebie (płatnie lub nie) albo robisz to nie mając już na nic innego czasu (przyznaj ile książek miesiecznie/rocznie czytasz) albo robisz to byle jak lub w ogóle tego nie robisz więc żyjesz byle jak. Ktoś już obliczył, że do obsługi komputerów i maszyn wystarczy 0,5 miliona ludzi. Resztę wykonają one same i sztuczna inteligencja, podejmująca już teraz bardziej trafne decyzje niż ty na swoim niezwykle pożytecznym stanowisku. Na razie spełniasz swoją rolę pożytecznego idioty. Za maksimum 10 lat wylądujesz ze swoimi umiejętnościami wraz z milionami innymi tobie podobnych na śmietniku. Miliardy ludzkich istnień nie są już na tym świecie potrzebne. A jak zabraknie, można je sobie wyprodukować, jest wystarczająco dużo zamrożonych ludzkich zarodków. ps. tak, pieniądze można drukować, zastanawiałaś się kiedy kto skupuje długi wszystkich zadłużonych państw świata? czy jest jakieś państwo niezadłużone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie - pod warunkiem że utrzyma ją ojciec jej dzieci, a potem dorosłe już dzieci. Od państwa nic nie powinna dostawać, rodzinę zakłada się dobrowolnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś jeszcze taki warunek, byśmy wrócili do dziesięciny a nie zabierali temu ojcu rodziny 80% zarobku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Są zawody, których nigdy nie zastąpią maszyny, ale to nieważne. Jakoś nadal nie płaczesz nad tą bandą frajerów, którzy pracują, zatem też tkwisz w tym syfie. ;-) Po prostu nie rozumiem, jak można z jednej strony gardzić czyjąś pracą, jednocześnie z niej korzystać, a na dokładkę nie widzieć nic zdrożnego w tym, że chociażby mężowie też wykonują tę bezużyteczną, morderczą pracę, przez którą człowiek się nie podetrze, ani książki nie przeczyta. Jakby tak chodziło o dobro innych i współczucie, to żadna z was nawet listu by nie odebrała, bo w końcu roznosi je biedny listonosz, który dał się zmanipulować, a powinien mieć czas dla rodziny! Mam "doświadczenie" zarówno w pracy, jak i siedzeniu w domu, więc też mogłabym drwić z ludzi pracujących :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem dlaczego ktoś miałby mi dawać pieniądze za wychowywanie własnych dzieci, gotowanie dla rodziny i dla siebie, myciu toalety po sobie i po najbliższych. Nikt mnie nie przymuszał do zakładania rodziny, do robienia dzieci. Nie rozumiem dlaczego tylko mój mąż miałby mieć obowiązek zarabiania pieniędzy i utrzymywania nas finansowo, tak samo jak domowe obowiązki nie są tylko i wyłącznie moje. Nie wiem jak to miałoby wyglądać ? Ja pracuję po 24h/dobę a mąż pracuje 8h dziennie (czy też 40h tygodniowo w innym systemie), on za darmo zabiera dzieci na rower a ja za pieniądze zabieram je na plac zabaw? Ja mam obowiązki od rana do wieczora i jeszcze w nocy wstaję do dziecka, bo mąż swoje już zarobił? Rozumiem mamy niepracujące jak dzieci są małe, mają 2-3 lata, żłobek to niekoniecznie dobry pomysł, każde dziecko jest inne ale mamy dzieci, które chodzą do szkoły, później wyfruwają z gniazda i takie kobiety nie mają w ogóle doświadczenia zawodowego i często zero chęci do pójścia do pracy, bo czym dziecko starsze tym mniej obowiązków a do dobrego człowiek szybko się przyzwyczaja. Mężczyźni żyją krócej od kobiet i coraz częściej umierają szybko, zwłaszcza tacy co całe życie pracowali od rana do wieczora a weekendy spędzali na kanapie, do emerytury nawet nie dożywają albo żony nie mają lat, żeby przejąć po nich i państwo daj, bo ja nie mam za co żyć a dzieci wychowałam do płacenia podatków, tylko ile tych dzieci w dzisiejszych czasach? Dwoje maksymalnie troje? Tyle można wychować pracując zawodowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby kobiety takie biedne, zapracowane, zawalone po granice możliwości obowiązkami okołodomowymi, a na kafe mają czas, na facebooka mają czas? Na łażenie po sklepach, na oglądanie bzdurnych seriali i programów śniadaniowych czas też jest. Jakiś paradoks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
JAk dzieci male to ok ale tak cale życie w domu ? W sumie te panie które cale życie sa w domu powinny podziękować pracującym . To dzięki pracujących macie towar na półkach , możecie zaprowadzić chore dziecko do szpitala , cieszyć sie widokiem zadbanych parków . Przecież to wszystko samo sie nie robi . Każda praca jest ważna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Bardzo trafnie napisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No to może wszyscy nie pracujmy zawodowo i skupmy się na rodzeniu i wychowywaniu dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już bez przesady. W domu nie musi być wszystko aż tak odpucowane zeby pozniej narzekać jaka to ciężka orka. Mozna pogodzić obowiazki domowe z pracą wszystko powinno mieć swoją równowagę nie można poświęcać sie jednemu no chyba że ktoś tak żyje i rzeczywiście jest szczęśliwy. Ale zostając w domu ryzykuje się że facet odejdzie kiedyś i zostanie się bez doświadczenia zawodowego. Znowu tylko pracując ryzykuje się że zostanie się bez rodziny której brak może nam kiedyś zacząć doskwierać. Dlatego lepiej wszystkiego mieć po trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ma swoją teorię, dlaczego kobiety siedzące w domu muszą tyle sprzątać. To bardzo proste. One siedzą w domu i brudzą. W domu, w którym wszyscy wychodzą na co najmniej 8 h nie ma komu brudzić i bałaganić za dnia, więc i roboty jest mniej :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedna kwestia ile godzin mąż musi pracować żeby utrzymać rodzinę? Obecność ojca jest bardzo ważna w życiu dziecka, jeśli macie synów to jest nie do zastąpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Tak, mówię o sytuacji gdy dzieci są małe. Jeśli dzieci jest kilkoro, okres konieczności "siedzenia" w domu może wynosić ok. 10 lat. Nie podoba mi się stworzony przez socjalisów i neosocjalistów system wymuszania na kobietach pracy zarobkowej, bo prowadzi on tylko i wyłącznie do demografii, co widać na przykładzie starzejącej się zachodniej Europy. To socjalizm wymyślił żłobki, przedszkola i inne społeczne instytucja mające zastąpić środowisko rodzinne. Były (są) "darmowe" by ułatwić kobietom pójcie do pracy. Ale przecież kto jak nie wy i ojcowie dzieci za nie płacicie. Opłacacie przy okazji całą biurokratyczną machinę z tym związaną. Jeśli nie jesteście w stanie tego pojąć poprzez analizę zmian, jakie nastąpiły w systemach pracy i w społeczeństwie przez ostatnich 120 lat to cóż, pozostańcie na swoich odtwórczych stanowiskach, nie wam decydować o losach świata. ps. Proszę mi niczego nie insynuować, nie jestem w grupie badawczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Brudzisz w pracy i za to twój pracodawca odejmuje ci procent od wypracowanego dobra i opłaca z tego sprzątaczkę, która ten brud po tobie posprząta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jakoś dziwnym trafem, mężowie kobiet siedzących w domu (przynajmniej tych z kafeterii) wcale ciężko nie pracują, praca zajmuje im 8 h i zarabiają dużo bo mają albo własną działalność albo są świetnymi specjalistami w swojej dziedzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest jeszcze kwesia taka ile kto zarabia. Mój zarabia więcej więc więcej pracuje. Ja pracuje mniej bo w moim zawodzie się dużo mniej zarabia więc robię więcej obowiązków domowych. Natomiast nie wyobrażam sobie całkowicie siąść w domu i myć podłogę 2 razy dziennie. Przecież to jakaś paranoja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie podoba mi się stworzony przez socjalisów i neosocjalistów system wymuszania na kobietach pracy zarobkowej, bo prowadzi on tylko i wyłącznie do demografii" xxx wiesz co to demografia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:36 jesteś kobietą i mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś dziś Brudzisz w pracy i za to twój pracodawca odejmuje ci procent od wypracowanego dobra i opłaca z tego sprzątaczkę, która ten brud po tobie posprząta. xxx No i?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałam zapytać czy mężczyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też się zastanawiam o co chodzi z tą sprzątaczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie jest to OK. Fajnie by jednak było, gdyby kobiety, które chcą się poświęcić macierzyństwu, nie zajmowały miejsca w szkołach i na uczelniach wyższym i nie marnotrawiły pieniędzy współobywateli na naukę, która do niczego się im nie przyda. Do wychowywania dzieci wystarczy wykształcenie maturalne i to też jest aż nadto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie na kobietach, a na LUDZIACH! Mężczyzna to też CZŁOWIEK, który ma prawo spędzać czas z rodziną, zamiast robić śmieszne kariery, bo państwo skąpi pieniędzy na ludzi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A skąd państwo ma pieniądze? Jak państwo będzie rozdawać hojnie pieniądze na ludzi to będzie musiało najpierw odebrać tym samym ludziom jeszcze więcej pieniędzy, żeby móc je im z powrotem dać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nic nikomu nie zabierze, bo nowe pokolenie zdelegalizuje pracę dla ludzi wszystkich ludzi, by mogli spędzać czas z rodziną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Opłacacie przy okazji całą biurokratyczną machinę z tym związaną. Jeśli nie jesteście w stanie tego pojąć poprzez analizę zmian, jakie nastąpiły w systemach pracy i w społeczeństwie przez ostatnich 120 lat to cóż, pozostańcie na swoich odtwórczych stanowiskach, nie wam decydować o losach świata. " xxx A kto ma decydować o losach świata? Siedzące w domu kobiety, które znają się tylko na rodzeniu, bawieniu dzieci i gotowaniu obiadu? Może wróćmy do czasów, kiedy to mężczyźni utrzymywali rodziny a kobiety siedziały w domu nie mając nawet praw wyborczych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Rozumiem, że Ty i Twoje dzieci nie korzystacie z państwowych placówek edukacyjnych, do lekarza chodzicie tylko prywatnie i nie korzystacie z parków ani z dróg publicznych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś Nic nikomu nie zabierze, bo nowe pokolenie zdelegalizuje pracę dla ludzi wszystkich ludzi, by mogli spędzać czas z rodziną! xxx Oczywiście. Każdy będzie sobie sam hodował roślinki, chodził na polowania, sam się będzie leczył w razie czego i zbierał zioła lecznicze po polach. Pożary będą gasić wiadrami sąsiedzi. Porody będą odbierać mężowie i starsze dzieci, a noworodki, które będą nagminnie umierać po porodach będą zakopywane na ogródkach. Jasne. Zdelegalizujmy pracę. Czeka nas świetlana przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×