Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakdlugojeszcze

Stabilizacja laktacji, już nie daje rady.

Polecane posty

Gość Jakdlugojeszcze

Ile to trwa nim będę mogła na spokojnie wykąpać się? Już jestem 9 tygodni po porodzie i mam dosyć!! Miałam od początku problemy z laktacja, dokarmiała strzykawką , ale nie wiem czy nie dam normalni butli, bo nie mogę nic zrobić, nie mogę się wykąpać porządnie, nie mogę nawet pojesc, syn non stop na mnie wisi. Spacery to katorga, jest spokój na jakieś 15 min potem wrzask i uspokaja się przy piersi, ciągle mu burczy w brzuchu, spadł z wagi, byliśmy w szpitalu przez to, muszę iść do ginekologa na kontrol, a nie mogę z domu wyjść sama, boli mnie ząb od kilku dni, muszę iść do dentysty, ale jak, jak nie mogę zostawić syna na dłużej niż 15 min!! Ściąganie mleka nic nie daje, bo ściągam po okolo 40ml, mam laktator medela elekteyczny i ręczny. Czy mleko.modyfikowane jest naprawdę takie źle, czy naprawdę zrobię krzywdę dziecku przechodząc na butelkę całkowicie? Mam straszne wyrzuty sumienia, że nie daje rady jako matka, nie umiem wykarmić dziecka, 9 tygodni to już dla mnie za dullugo już nie mam siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz moj ma 3mc i tak mam.. Tylko ze przybiera na moim mleku ale zadnych innych plusow nie widze ciagle chory teraz ma od dluzszego czasu biegunke a jak podam czasem mm od razu kupka lepsza. Daj sobie spokoj jesli nie dajesz rady kupisz dobre mm i bedzie ok moj niestety nie lubi i dlatego ciagle jest na piersi inaczej juz bym te farse skończyła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli spada z wagi to znaczy, że nie je tyle ile powinien. Wisi na piersi ciągle, bo jest głodny. 9 tygodni to czas kiedy powinno się to już unormować. Twój stres i zmęczenie również mleka ci nie przysporzy. Takie są własnie skutki terroru laktacyjnego. Jeżeli nie dajesz już rady, w co wierzę, a wyrzuty sumienia mają cię zatruć, to spróbuj karmienia mieszanego. Podaj mleko zastępcze, dziecko się naje będzie spokojniejsze, ty się uspokoisz i wyluzujesz. W efekcie być może laktacja ruszy. Musisz jednak podawać pierś tak samo często jak butelkę, bo wariant butelka, a za 3 godziny pierś spowoduje zmniejszenie laktacji, bo nie będzie odpowiednio częstej stymulacji. Czyli podajesz pierś, dziecko possie, dokarmiasz butelką. W między czasie możesz podawać tylko tak do possania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mysle, skoro maly spada na wadze to zrob tak jak ktos wyzej pisze. I tak szacun za starania. Moze naprawde jak wyluzujesz to laktacja ruszy. Powiem Ci ze u mnie dlugo trwalo zanim sie ustabilizowalo. Jak po ok 2 mcach zobaczylam w lazience ze mi mleko plynie to bylam w szoku. Ale mi mala przybierala, choc dosc dlugo tez caly dzien spedzalam na kanapie z przyssanym dzieckiem. Moze po prostu nie katuj sie, wyluzuj, daj piers, maly wciaz glodny to daj mm, jakos to bedzie, jakby nie patrzec ponad 2 mce synka piersia karmilas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dodam jeszcze ze u nas na poczatku i tak bez mm sie nie obylo. Corka tak wisiala na piersi, ze zebym w ogole mogla isc pod prysznic to maz podawal jej mm, taka mala buteleczke, chyba 60 ml, a ja spokojnie szlam pod prysznic. Potem dawalam piers, chyba ze mala zasnela. Innego wyjscia nie znalazlam, a po porodzie tak sie pocilam ze dokladny prysznic byl koniecznoscia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zarobiony247
Polecam fajny sposób na zarobienie kilku tysiaków, dziś spróbowałem i zarobiłem pierwsze 800 zł :) Dodam, że nie trzeba nic polecać ani wpłacać, wszystko zarabiamy na czysto :) Tutaj dowiecie się jak to zrobić: http://fbkasa.pl/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakdlugojeszcze
Mąż pojechał po mleko hipp i butelkę. Może macie rację, muszę wyluzowac, jednak ciągle mam w głowie to, że mleko.modyfikowane to chemia, że każda butelka oddala od naturalnego karmienia. Przychodziła do mnie doradczyni laktacyjna i naopowiadala mi takich rzeczy, że naprawdę czuje, że kp jest najwłaściwsze, a jak nie daje rady, to co ze mnie za matka. Mówiła też, że jak dziecko będzie dostawać mleko z butelki to odrzuc****erś, boje się tego, ale już nie dam rady. Przed porodem wszystko sobie inaczej wyobrażałam, tzn wiedziałam, że początki są ciężkie jeśli chodzi o karmienie, ale aż tak?? Moja przyjaciółka poszła na wesele jak jej dziecko miało miesiąc. Nie siedziała do rana, ale się wybawiła. Mówiła, że odciągnęła dzircku zapas mleka na tydzień i zostawiła dziecko z babcią. Dla mnie to kosmos, bo ja nie jestem wstanie odciągnąć nawet 100ml, a to już tyle tygodni. Mój syn urodził się duzy, 4,5kg wagi, 63cm długi, ma spory apetyt. Dam mu dziś normalnie mleko modyfikowane, może będę mogła po ludzku ogarnąć się, bo naprawdę czuje się jak jakaś świnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze postanowiłaś. Co to za doradczyni laktacyjna, fanatyczka jakaś. Jak można tak powiedzieć matce. Nie przejmuj się. A z drugiej strony pomyśl ( a o tym to chyba nikt nie myśli) jak czuje się twoje dziecko, które od 2 miesięcy jest permanentnie głodne, a musi być głodne skoro nie przybiera na wadze. Nie zawsze dziecko odrzuca pierś po podaniu butelki, a ty masz je tylko dokarmiać, po podaniu piersi. Jak pokarm przyjdzie w odpowiedniej ilości, to można zrezygnować z butelki. Zresztą , jeśli nie przyjdzie to trudno, dwa miesiące to też coś. Czy być dobrą matką oznacza tylko to , że się karmi piersią ? O twojej wartości jako matki świadczą setki innych rzeczy, choćby to, że pomimo takich trudności wytrzymałaś 2 miesiące, aby dać dziecku to co uważasz za najlepsze. Jesteś godna najwyższego szacunku jako matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze postanowiłaś. Co to za doradczyni laktacyjna, fanatyczka jakaś. Jak można tak powiedzieć matce. Nie przejmuj się. A z drugiej strony pomyśl ( a o tym to chyba nikt nie myśli) jak czuje się twoje dziecko, które od 2 miesięcy jest permanentnie głodne, a musi być głodne skoro nie przybiera na wadze. Nie zawsze dziecko odrzuca pierś po podaniu butelki, a ty masz je tylko dokarmiać, po podaniu piersi. Jak pokarm przyjdzie w odpowiedniej ilości, to można zrezygnować z butelki. Zresztą , jeśli nie przyjdzie to trudno, dwa miesiące to też coś. Czy być dobrą matką oznacza tylko to , że się karmi piersią ? O twojej wartości jako matki świadczą setki innych rzeczy, choćby to, że pomimo takich trudności wytrzymałaś 2 miesiące, aby dać dziecku to co uważasz za najlepsze. Jesteś godna najwyższego szacunku jako matka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ups, wysłało mi się 2 razy, daj znać jak poszło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakdlugojeszcze
Dziękuję bardzo!! To strasznie mile, że ktoś tak o mnie myśli! Dał mąż mleko, 120ml przez zwykłą butelkę, nie przez żadne strzykawki i łyżexzki zalecane przez cdl. Syn wypił nie wiadomo kiedy i zasnął na 3 godziny pierwszy raz w swoim 9tygodniowym życiu! Wykąpałam się jak królowa, w pianie, pościel zmieniłam, o wiele lepiej człowiek się czuje. Spałby nadal, ale go wybudzilam, trochę ze strachu i przyłożyłam do piersi. Na noc chyba mu też dam mm, może będę spać ciągiem dłużej niż pół godziny.. mąż mówi, żeby się już nie chrzanić z tym karmienie.piersia tylko tak karmić mm, ale jeszcze będę przykładać, bardzo mi zależy by pił moje mleko choćby śladowe ilości. Dziękuję wszystkim za miłe słowa i wsparcie. Ciekawe jaka będzie noc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No własnie, dobrze napisałaś. Nikt nie myśli o tym, jak cierpi dziecko, które po prostu ciągle jest głodne. A dla takiego maleństwa uczucie głodu jest wyjątkowo dotkliwe. Ono się po prostu męczy. Ale nie, ma być pierś i koniec. Dziewczyno, Twoje dziecko głoduje, skoro spada z wagi. Był u Ciebie doradca laktacyjny, nie pomógł. Zrobiłaś co mogłaś. Nie męcz siebie i tego biednego dziecka, niech się w końcu porządnie naje. Nie musisz przecież całkowicie rezygnować z piersi. Owszem, wiszenie noworodka na piersi jest normalne, ale pod warunkiem, że przybiera on prawidłowo na wadze. A Twoje dziecko traci wagę. Nie głodź go w imię karmienia piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz po narodzinach syna naslali na mnie doradzce, bo mleka nie mialam i by umoralnic, ... pani byla lekko zdezorientowana gdy powiedzialam ze pierwsze dziecko karmilam dwa lata. Powyjsciu ze szpitala nadal nie mialam mleka, ale dawalam piers, a potem butle. Po 5 dniach od wyjscia ze szpitala pojawilo sie mleko, jednak dziecko nadal sie nie najadalo, dokarmialam butla. Co godzine przystawialam do piersi. Dopiero w okolicy 10 tygodnia sie unormowalo i nie musze podawac mm. Tylko u mnie bylo inaczej, chcialam karmic piersia, ale wazniejsze bylo to, by dzidzia byla najedzona. Ostatnio czytalam, ze glodne dziecko plakalo dosc dlugo, bo popsul sie laktator i tata pojechal po nowy, mama nie podala dziecku mm, mimo ze miala w domu. Zupelnie nie rozumiem takiego postepowania, przeciez to zakrawa o znecanie sie nad dzieckiem. I mozna byc zwolennikiem karmienia piersia i stawac na glowie by karmic dziecko, ale nie mozna glodzic i doprowadzac by plakalo z glodu kilkanascie- kilkadziesiat minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakdlugojeszcze
Daliśmy znowu mm, 120ml, pocisnął kupę wielką i poszedł spać. Coś tam "gaworzył" po swojemu, poprzytulalismy się i zasnął z uśmiechem na ustach, a ja piję gorącą herbatę z cytryną, wykąpana ponownie, odświeżona i pachnąca ;D Nie przybierał na wadze przez pierwsze 5-6 tygodni, z początku sporo spadł z wagi, potem bardzo wolno przybierał (chyba przez strzykawki z mm), położna była u nas już 8 razy, za każdym razem proponowała mm, ale też przychodziła cdl i jakoś w tej cdl.pokładalam nadzieję. Cóż, na obecną chwilę jest ok po tych butlach z mm. W nocy będę przykładać do piersi jak się obudzi. Odciągnęłam laktator z obu piersi szalone 60ml po prawie 40min odciągania. No szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widocznie masz malo mleka, lepiej sie tak nie katowac, z tego wszystkiego lepiej podac butelke bo to nie jest juz zabawa. Sprobuj moze wiecej pic wody czystej przy karmieniu piersia, jesli wczesniej nie zwracalas na to uwagi. Jesli widzisz, ze dziecko nie przybiera na wadze przez dlugi czas to lepiej podac butelke, bo takie male dziecko nie tylko rosnie wizualnie, ale tez i przede wszystkim rozwijaja w srodku, wiec lepiej nie zgrywac bohatera, mimo ze mleko matki wiadomo jest najlepsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogromnie się cieszę, że wreszcie i ty i dziecko szczęśliwi. Już z tonu w jakim piszesz wyczuwa się, że jesteś wreszcie wyluzowana i spokojna. Fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ile byś chciała ściągnąć tym laktatorem? Myślisz, że piersi produkują litry mleka? Ja ściągam regularnie już 5,5 miesiąca i wyciągam ok. 850-900 ml na dobę, a ściągam co 4 h regularnie. Dziennie zazwyczaj zostaje mi porcja ok. 130-150 ml, które mogłabym mrozić, ale nie widzę sensu. A pani koleżanka to chyba tydzień odciągała mleko, żeby na jedną noc starczyło, a nie że ma mleka na tydzień. Polecam ściąganie ręczne, wydaje mi się, że lepiej stymuluje piersi do produkcji mleka i przyspiesza proces ściągania. Ja zawsze 5 min najpierw ściągam ręcznie - póki leci w miarę mleko, a później jeszcze męczę 10-15 min jedną pierś laktatorem. W ten sposób obecnie jestem w stanie ściągnąć te 150 ml w 30-40 min, ale przerwa od ostatniego pobierania to ponad 3h i to ma znaczenie. Jak dziecko coś wypije, to nie ściągniesz dodatkowo nie wiadomo ile. Laktatorem mi wychodziło średnio 15 ml na 10 min. Po przerwie w ściąganiu leci trochę lepiej, ale po pierwszych 10 min właśnie tyle - 15 ml na 10 min ściągania. Bez ręcznego ściągania też mi właśnie schodziło z laktatorem po h na porcję 100 ml, a dziecko w międzyczasie nie ciągnęło piersi. Odkąd ściągam wstępnie ręcznie, czas ściągania skrócił mi się o połowę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zajrzyj na Hafija.pl, najrzetelniejszy portal w polskim Internecie o Karmieniu Piersią, tam na pewno uzyskasz odpowiedź na swoje pytanie i rozwiejesz wątpliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sama miałam kryzys i myślałam, żeby zrezygnować, ale moja siostra mi pomogła, wyjaśniła parę kwestii, kupiła Lactosan mama. Jest znacznie lepiej, wiem, że niektóre rzeczy trzeba sobie odpuścić i skupić się na sobie i na dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muniamamika
I dotknął mnie problem z laktacją:/ Macie może sprawdzone sposoby na jej zwiększenie? Już nie daję rady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja piję karmelowy lactosan mama, łączę go z sokiem lub mlekiem i piję regularnie. Jak dla mnie to wystarczające wsparcie laktacyjne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wreszcielatoislonce
A znacie może prolaktan? Podobno pomaga, szczególnie w dużych problemach z laktacją. Ale chciałabym poznać opinie też innych mam. Nie ma to jak osobiste doświadczenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakdlugojeszcze
Hej tu autorka tematu. Czasem zaglądam na kafe i widzę, że mój temat się pojawił. Odkąd zaczęłam podawać dziecku butelkę jest o wiele lepiej. Z chwilą podania pierwszej butelki już było o wiele lepiej, dziecko w końcu pospało dłużej, jest pogodniejsze. Robię w ten sposób, że daje butelkę a potem przykladam do piersi. Robię tak do tej pory. Karmimy się więc mieszanie. O swoje mleko już tak zaciekle nie walczę i jest mi z tym o wiele lepiej. Przestałam też czytać blogi typu hafija, bo nie chce się dołować, chciałam i chce cieszyć się macierzyństwem. Nie potrzebuję pogardliwych komentarzy laktoterrorystek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak walczylam 3 miesiace, przez tego cyca popadlam w depresje! nie cieszylo mnie macierzynstwo. Pewnego dnia powiedzialam STOP, butelke dalam Pro Futura Bebilon, w nocy chodzilam sprawdzac czy oddycha, bo spal. Nigdy bym przez to nie przechodzila raz jeszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się że wszystko się unormowało i jesteś już spokojna. Powodzenia dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakotakojestlato
Poczytuję ten wątek od dłuższego czasu i macie rację, czasami nie warto aż tak się spinać z laktacją:/ Ale mam pytanie, czy w Waszym przypadku laktator pobudził laktację, czy ją jeszcze ograniczył? Spotkałam się z różnymi głosami w tej sprawie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczesliwamamaali
U mnie laktator nie pobudził laktacji, a nawet wręcz przeciwnie. Dopiero jak zaczęłam częściej przystawiać dziecko, brak suplementy na laktację i przy tym lepiej się odżywiać, to dopiero moja laktacja się ustabilizowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makowykwiat
Gdy moja mała zaczęła mi nie dawać spokoju, to stwierdziłam, że wina leży po stronie laktacji i musiałam o nią zadbać. Im większe dziecko, tym większe potrzeby pokarmowe. I tak lepsza dieta, środki na laktację, i przede wszystkim częste przystawianie dziecka pomogło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letniapogoda
Zgadzam się, to ważne, aby odpowiednio zadbać o siebie, laktację i ogólnie to całe swoje ciało. Dlatego w przypadku problemów z laktacją warto brać odpowiednie suplementy dla karmiących mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmiaca
A ja mam pytanie z troche innej beczki: co zrobic zeby laktacje troche wyhamowac? Bo mam za duzo pokarmu. W nocy zamiast spac to musze budzik ustawiac i sciagac chociaz dziecko spi. Jesli zaspie to piersi mam masakrycznie napelnione. Czasami potrafie sciagnac z jednej piersi prawie 300 ml! A tak normalnie to minimum 160 ml. Co 3 godz. Nie daje butli w ogole. Karmie c y c e m ale z drugiego musze Scignac mimo wszystko bo inaczej czuje dyskomfort. Meczy mnie to karmienie i sciaganie jednoczsnie. Dodam ze jestem 5 i pol mies po cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×