Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Faceci dziś to hipokryci: masz nie kląć, bo nie przystoi kobiecie, ale zarabiaj

Polecane posty

Gość gość
Mama Julki i Antonia, to siedź z tymi dzieciakami, zajmuj się z nimi, baw, skacz, gotuj itp. A nie siedzisz tu w kółko i powtarzasz jaka to jesteś szczęśliwa. Cały dzień na kafe, bez kitu, mega szczęście...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Żadna paniusia z Warszawy nie będzie mi życia ustawiać, ani moim sąsiadom, nam się tu bardzo dobrze mieszka, wszyscy się znamy, nie zamykamy drzwi przed sobą, mamy czas na wspólne grillowanie co weekend, nie w ogródkach, deweloper zrobił nam fajne miejsce, jedyne co, to musimy po sobie posprzątać:) Nikt cię nie uszczęśliwia na siłę, ja tylko zapytałam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Antonia i kogoś tam. Serio mając tylko 3500 miesięcznie z 2 dziwić nie idziesz do pracy? Ja p*****le, ci za bezmyślnosc. Ciekawe czy ty wg cokolwiek mąż oszczędności na czarną godzinę. Pewnie nie, bo z czego. Debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mama Antonia i kogoś tam. Serio mając tylko 3500 miesięcznie z 2 dzieci nie idziesz do pracy? Ja p*****le, ci za bezmyślnosc. Ciekawe czy ty wg cokolwiek mąż oszczędności na czarną godzinę. Pewnie nie, bo z czego. Debilka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skoro masz czas, to czemu nie stworzysz sobie miejsca, gdzie ludzie będą Cię szanowali? Tutaj nie spotykasz się z żadną akceptacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3500, 2 dzieci a ta w domu. Co za len

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
36 metrow ......swiat wg Kiepskich. Już lepiej być na utrzymaniu męża ale mieć jakieś godne warunki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A dotarło do was, że mama Antosia i Julci nie spłaca żadnego kredytu mieszkaniowego? Nie płaci żadnego najmu? Na czysto mają cztery tysiące złotych! Atakujecie dziewczyną czasami bez powodu. Same bogate paniusie z warszawki tu siedzą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale się uczepiliście tych 36 metrów:) Naprawdę widać, że większość z was mieszka na wsi i nie wie jak życie w mieście wygląda. Albo prostytutki:) Tu taki metraż to standard, a mieszkania urządzone na wysokim poziomie, nie jakieś sypiące się domy wiejskie sprzed wojny jeszcze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za bardzo skupiacie się tu na dobrych materialnych. Jedne be, bo ma mały metraż, druga be, bo ma tylko 4 tysiące dochodu. A wiecie, że te dziewczyny są szczęśliwe, a wy sfrustrowani? Kredyty po 30 lat, praca, która męczy, gdzie tu miejsce na szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 tys przy 2 dzieci to nawet w małym mieście mało. Co z tego że im starcza na życie. A gdzie oszczędzanie na przyszłośc. A potem taka w razie problemów leci i kwiczy w mopsie po pomoc bo nie pomyślała żeby sobie oszczędności zbudować. Gdzie na studia dla dzieci? gdzie na angielski? Gdzie na wycieczkę dla dziecka, ferie? Żałosne, dziecko potrzebuje trochę więcej niż matke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja złego słowa nie powiem na kobietę, która ma 4 tysiące na 2 dzieci i męża. Ile zapłaci czynszu? Ile wyda na jedzenie? Ile kosztują ją ubrania? Pomyślcie chwilę. Wasi rodzice bez wyjątku byli prezesami? Za ile was wychowali?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
4 tysiące na 4 osoby to dużo? Nawet nie mając kredytu, czynszu oraz mieszkając w niedużym mieście to nie jest żaden szał. Zresztą nie o to chodzi. Niech sobie siedzi w tym domu, jeśli im to pasuje. Tylko, że ona od wczoraj co najmniej pisze tu jaka to jest spełniona spędzaniem czasu z dziećmi, a w kółko siedzi na kafe. I to nie tylko w tym temacie. Lekko żenujące. Niech idzie do tych dzieci, a nie całe dnie pierdzieli tutaj swoje mądrości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baba co ma dzieci odchowane w domu a mini to nie idzie do pracy to lenwa krowa i tyle. I możecie się same oklamywac,. praca uszlachetnia, a jak ktoś świadomie nie pracuje to len i tyle. Praca w domu to nie praca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Julci i Antosia
No ja mam 45metrow w bloku i dla mnie to akurat mało... Nie potrzebuję tworzyć sobie miwhsca, gdzie ludzie będą mnie szanować. Dla was jestem niegodna szacunku bo nie chcę pracować w korpo? A czy wy rozumiecie, że mnie na przykład matka porzuciła w imię tej waszej kariery? Nie chcę, by moje dzieci miały takie smutne zycie jak ja kiedys...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nieprawda. 4 tysiące to akurat. Ona nie płaci żadnego najmu, żadnego kredytu, dociera? Studia nie muszą nic kosztować. Państwowe, dobre stypendium. Angielski? Ile to kosztuje? Serio ma posłać dzieci na angielski jak jeszcze do przedszkola nie chodzą? Rodzice rok w rok wysyłali cię na ferie? Nie do babci na wieś? Dzieci przede wszystkim potrzebują uśmiechniętej mamy, nie sfrustrowanej, bo ciągle jej mało pieniędzy na koncie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszka w bloku i nic imię płaci? Gdzie takie coś, chyba na księżycu. Rachunki, czynsz, podatek. To niby nie są OPŁATY?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Julci i Antosia
A mam czas na kafe bo karmimy się z dziećmi.. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To czemu nie zmienisz na większe??? Ja powoli czuje potrzebę i już się rozglądam, ale daje sobie rok, akurat dziecko podrośnie i nie będzie już spać z Nami w sypialni. Tylko nie pisz, bo nie macie pieniędzy, możesz iść do pracy, jak ci jednak źle, a nie mąż na 2 etatach, ile on czasu poświęca dzieciom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka pracująca też może być uśmiechnieta i szczęśliwa, nie dociera do was że skoro wy byście jęzory na gębie pogubiły pracujączawodowo i jednocześnie wychowując dzieci to nie znaczy za każdą jest takim nieogarem. Normalne kobiety pracują, żyją, mają dzieci i są szczęśliwe, uamiechniete. A ta prostaczka z Antonia też miała nirmalna matkę. Poczytajcie sobie jej wątek z wczoraj. Matka po prostu pracowała o ona ma z tego tytułu traume. To jest jakaś niezrownowazona psychicznie kobieta, a wy tu ja jeszcze popierajcie. Ona ma traume bo jej ojciec jej ugotowal obiad!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam, nie płaci ani raty kredytu ani najmu, nie napisałam nie płaci czynszu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Dla was jestem niegodna szacunku bo nie chcę pracować w korpo?" xxx Przecież nie trzeba od razu pracować w korpo. Już to ktoś tutaj tłumaczył Ci a Ty ciągle swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co Ty piszesz. Jak 36 metrów to standard. Mieszkam w Warszawie od urodzenia i nigdy od najmłodszych lat nie widziałam aby rodzina mieszkała na 36 metrach. Ok, ja mam dom w Warszawie , wiem ze nie kazdy ma ale nie wmawiajcie ze 36 to norma. Ja wiem co buduja deweloperzy, buduja male mieszkania inwestycyjne. Sama takie kupuje. Ale nie sa to mieszkania dla rodzin. Nie wiem, moze wy jestescie bardzo mlode, ja mam 36 lat. Ale nie wyobrażam sobie mieszkania z rodziną w takim mieszkaniu A już na pewno nie ma co mówić o tym że żyje się tam wygodnie. Możemy mieć różne zdania ale niektóre fakty są niezaprzeczalne. Zastanawia mnie też jakie to kariery robią pracujące tu panie i w jakim towarzystwie się obracają (ś podobno w pracy to spotyka się samych wybitnych ludzi, nie to co na placu zabaw) skoro wszyscy mieszkają w takich mieszkaniach. Bez obrazy, ale rysuje mi się tutaj obraz dziewczyny z biednej rodziny ktora postanowila za wszelka cenę z tej biedy wyjść i zarobić na wszystko własnymi rękami. I ok SZACUN. Ale nie wszystkie miałyśmy złe dzieciństwo, nie wszystkich dotknęła bieda. Są tutaj takie które miały normalny dom, normalnych ojców, w miarę normalną sytuację materialną. I to właśnie pozwala nam nie widzieć w każdym mężczyźnie kogoś kto na pewno Cię kiedyś rzuci, kto na pewno Cię nie szanuje jak nie pracujesz itp itd. Może ja mam inne doświadczenia, moze miałam szczęście żyć w domu gdzie matka nie pracowała a ojciec nadal ja szanował, moze miałam szczęście żyć w takich warunkach które pozwalają mi sądzić że przeciętność to 60 metrów a nie 36. Może rzeczywiście miałam i mam szczęście. Ale nie zamierzam nikogo za to przepraszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie, gdzie spisała że maz na 2 etatach robi a teraz okazuje się że ma z tego 3500. I mają 2 dzieci. Kurwa, aż mi się nóż w kieszeni otwiera na takie leniwe babsko. Sama rusz dupsko do roboty to maz nie będzie musiał zapierdalać w 2 pracach. Dzieci też będą szczęśliwe jak będą częściej ojca widzieć. Masz niezle mniemanie o sobie, że uważasz że tylko ty im wystarczysz do szczęścia, a ojca im nie potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma reguły. Jedna będzie uśmiechnięta, a inna nie. I dotyczy to zarówno tych niepracujących, jak i niepracujących. Większość osób tu wypowiadających się jest niezrównoważona. Ja na przykład od dzisiaj wiem, że jestem patologia, bo nie mam sypialni osobnej tylko z dzieckiem kilkumiesięcznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Poza tym ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem i "karmi się" z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama Julci i Antosia
Mieszkanie mam po babci, chcemy kupić większe pod zastaw tego. Angielski znam perfect, wyobraź sobie. Na PWR przekładają do niego duża wage, rodzice od dziecka wysylali mnie na lekcje prywatne i szkol jezykowych, byłam wiele razy w UK na wakacyjnych kursach. Sama mogę nauczyć dziecko. Bez spiny i stresów. Ale skoro siedzę w domu to pewnie mam tylko zawodowke i nic nie umiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ona ma traumę, że jej ojciec obiad gotował, a jej dzieci będą miały traumę, że są non stop z matką, a matka poza nimi swojego życia nie ma. Nie ma nawet swojej tożsamości. Podpisuje się nawet jako mama swoich dzieci. To musi być jakiś problem psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo masz, przeciez sama pisałaś że przerwalas studia. Ty dzieci nauczysz. Kto dzieci sam języka obcego uczy. Boże, im więcej piszesz o swoim życiu i sobie tym bardziej szkoda mi twoich dzieci, nakładziesz im do głowy chorych ideologii, i nauczysz chorego modelu rodziny. Powinni Ci te dzieci zabrać, serio. A ciebie zmusić do terapii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam w moim mieście, na moim osiedlu, nie w Warszawie! Nie wyskakuj więc ze standardami mieszkań w stolicy.. A wiesz skąd jestem? Z równie dużego miasta. Wychowywałam się w 4 pokojowym mieszkaniu, miałam swój pokój, 70 metrów mieszkanie. I wiesz co widziałam? Że moja mama nie ogarnia tego na spokojnie. Cały czas ganiała mnie i siostrę do sprzątania, bo to, bo tamto, bo mieszkanie duże.. i tak 7 dni w tygodniu. Ciągle spięta. Dziś sama z tatą mieszka na 31 metrach i skończyła się ta obsesja sprzątania. Mają i czas i pieniądze na podróże. I nie jestem z żadnej biednej rodziny. Rodzice dali mi na start pieniądze, i to niemałe, a w domu nigdy niczego nie brakowało. Zawsze miałam nowe ubrania, co rok wakacje zagraniczne, mieszkanie remontowane co kilka lat, dodatkowe zajęcia płatne. Tak. Nigdy nie mieliśmy żadnych kredytów. Wszystko kupujemy za gotówkę. A małe mieszkanie to świadomy wybór, wcześniej mieliśmy dom ponad 100 metrów. Ja dobrze wiem, że nie lubię sprzątać, a na sprzątaczkę jeszcze mnie nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×