Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I_can

1 Maj, zaczynamy odchudzanie!

Polecane posty

o jezu, padam. Pan trener dal nam dzis taki wycisk, ze zakwasy bede miala jutro na 100%... Jakos dzis nie mam apetytu, zjadlam dzis zaledwie ta owsianke, o ktorej z rana wspominalam, spaghetti z peln. makaronem i wlasnie wypilam szklanke maslanki... wydaje mi sie na oko, ze zjadlam jakies 1200 kcal.. (chyba) aspi20, ja sie staram jesc najpozniej ok. 19-20 (chodze zazwyczaj spac ok 23-23-30. Po sporcie to powinno sie zjesc cos z bialkiem, chociazby jajko gotowane, albo jakis nabial..jogurt naturalny albo nawet banana..to dobre dla miesni. goscunhappy, o boze.. nad morzem mieszkasz..ja tez y´bym chciala..kocham morze <3 a probowalas jesc np. jablka, albo sliwki... po sliwkach latwiej sie chodzi na toalete ;) Wiem o czym mowisz.. ja musze zrzucic tez mniej wiecej 5 kg.. 5 kg stracic (ale nie chodzi mi o wage na wadze).. tylko te prawdziwe 5 kg tluszczu... Powinnam nabrac troszke miesni, zeby nie byc taka "lejaca" w niektorych miejsach..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Cześć dziewczyny. Jestem kaska mam 28 lat 175 wzrostu i waga hmmm no właśnie. Nie ważyłam się bo boję się stanąć na wadze ale koło 90 będzie. Postanowiłam się nie ważyć żeby się nie dolowac. Zapytacie.jak będę sprawdzać efekty. A no tak. Jak się zmieszcze w stare ciuchy to będzie ok. Poza tym mam zdjęcie zrobione i będę robić nowe co.miesiac i porównywać. Dieta 1200 - 1500 kcal plus aktywność 4 razy w tygodniu. Czy mogę się przyłączyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Aha i ja codziennie się będę spowiadac co.jadlam i cwiczylam. Tak jakoś lepiej będzie mi trzymać dietę. A więc Ś 1 - dwie kromki razowca z serem białym rzodkiewka 350 kcal S2 Jabłko i łyżka masła orzechowego 200 Obiad dwa jajka sadzone ziemniak z wody i surówka z kapusty 400 Podwieczorek 3 ciastka 300 Kolacja talerz zupy bez zabielania 300 Razem 1550 Aktywność chodzenie na bieżni 45 minut prędkość 5,5 km/h

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
I_can.. muszę spróbować jeść namoczone śliwki jednak muszę to robić codziennie systematycznie. Dotychczas nie miałam systematyczności. Ale teraz wiem że muszę. Nic się samo nie zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ja nie umiem liczyć kalorii. Nie wiem jak wy to robicie. Podziwiam. Ja znam indeks glikemiczny przybliżony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Liczę kalorie w.internecie W sensie znajduje kaloryczność produktu. Ważę produkt na.wadze i w tabelach na necie masz podana kaloryczność na 100 gram więc odliczam na tyle.ile mam produktu. Ja dzisiaj po porannej kawce już :-) zrobiłam dopiero zaczyna na chleb. Także dzisiaj na śniadanie będzie omlet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
A po.co.namoczone śliwki? Masz.problemy z trawieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I_can
dzien dobry :) Witam nowe kolezanki! Ja dzis weszlam na wage..z zakmnietymi oczami haha..obawialam sie, ze przez ten weekend na pewno bedzie na wadze wiecej.Ale nic nie przybylo..i nie nie ubylo. Waga dokladnie taka sama jak 8 maja. YYY. Dobra, dzis robie dzien warzywny. Ekler witaj, alez oczywiscie, mozesz sie przylaczyc :) Jaka aktywnosc fizyczna wybralas dla siebie? Chyba powinnysmy wszystkie robic taki "spowiednik"..Wtedy nie tak szybko siegniemy po cos niedozwolonego.. bo jak tu potem napisac, ze zjadlysmy paczke czipsow ? ;) Wstyd! ;) Ja tak samo jak Ekler, zazwyczaj sprawdzam w internecie, tylko wiadomo jak robie jakis obiad. to niestety podliczam na oko (wtedy nie waze np. miesa z sosem ;) Ekler, ja tez zrobie dzis na sniadanie omlecik, wrzuce do tego pomidorka, troche czerwonej cebuli, odrobine sera feta, pare oliwek szczypiorek :) Aspi20, Ma5, prosimy o meldunek ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Ekler, witamy, koleżanko. Wiesz, chyba lepiej się jednak zważyć, bo wtedy będziesz widziała efekty. Po zrzuceniu 1 kg wizualnie nie zobaczysz różnicy, a na wadze juz tak i to cię zmobilizuje. Ale wiadomo, że każdy robi jak mu pasuje. Melduję, że poza ciastem i odrobiną wiśniówki na urodziny trzymałam dietę, ale nie ćwiczyłam. Miałam wieczorem praktykować jogę, ale ogarnął mnie leń. :( Ogólnie czuję zniechęcenie, bo od wielu lat walczę z wagą i jak tylko w zeszłym roku zaczęłam normalnie jeść, to przytyłam. Mam dość, że boję się po ciastku stanąć na wagę, bo na pewno przytyłam. Wydaje mi się, że spodnie są ciaśniejsze w udach, chyba mam juz jakieś schizy. :( Dobra, wracam do pracy i nie dołuję się juz bardziej i przy okazji was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Aspi20 cześć ja też od wielu lat walczę z nadwagą. Oj kiedyś to tak schudlam że przy swoim wzroście ważyłam 65 kilo. To.troche za mało. Ogólniw to dobrze się czuje jak mam 77 kg to jesy tak dla mnie optymalnie. Powiem wam że nie lubię się ważyć podczas diety bo jak tylko zaczynam ćwiczyć to mięśnie mi jakoś nabierają masy i waga skacze do góry. Dlatego siw nie ważę. Już wsumie wolę się mierzyć cm ale to też Noe jesy do końca miarodajne. Bo nie jestem zawsze w stanie zmierzyć się w tym samym miejscu. Dlatego najbardziej miarodajne jest wtedy kiedy ubieram stare spodnie których teraz na tylek.nie jesyem w stanie włożyć i jak będą dobre to znaczy że chudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Z aktywności to chodzenie na bieżni najczęściej. Tak chodzenie a nie bieganie bo po bieganiu mnie bolą stawy jestem po prostu bardzo ciężka. A w weekend to.rower jednorazowo około 25 km.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Ekler, nie nudzi cie takie chodzenie po bieżni? Widuję dużo osób na siłowni tak chodzących i zawsze sobie myślę, że padłabym z nudów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ekler. Pisałam wcześniej że po rzuceniu palenia mam problem z chodzeniem do toalety tj np 1x w tygodniu. A ja tam uwielbiam orbitrek to takie chodzenie-bieganie. Na siłowni kiedyś też tylko z bieżni korzystałam. Uwielbiam ten moment kiedy wkładam słuchawki i słucham ulubionej muzyki ćwicząc która jednocześnie daje moc. I mogę wtedy pomyśleć o różnych sprawach . Lub nie myśleć tylko słuchać muzy. Super dla mnie. Zaraz idę ćwiczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Oj ja bieżnie mam w domu także albo odpalam telewizor albo właśnie muzyki słucham. Moje menu oczywiście nie obyło się bez grzeszka ale.wszystko wliczone w bilans S1 Omlet z dwóch jaj z pieczarkami szynka i serem żółtym 300 S2 Jabłko i mały banan 150 Obiad kotlet mielony mały z surówka z kapustyv300 Potem.ciastko około 500 Kolacja dwa jaja i dwa małe proziaki z serem białym rzodkiewka i szczypiorkiem 450 Razem 1700 Słodycze trzeba obstawiać pomału

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadna dieta nie zadziala. Nie da sie samemu schudnac bez efektu jojo. Wiem co mowie, 2 lata sie z tym zmagalam, do czasu- kiedy spotkalam p. Igora (czlowiek-magik). Raz ciach i po bolu. Nie musialam sie glodzic, nie chodzilam glodna. Posilki sa smaczne i dobrze zbilansowane. P. Igor na 1 wizycie pyta o preferncje zywnosciowe, przy czym uwzglednia je w diecie. Cwiczenia sa proste i przyjemne. Najlepiej to oddac w rece komus, kto sie tym zajmie. Tak zebysmy nie musialy sie tym przejmowac. Jezeli ktos bylby zainteresowany zostawiam namiar: http://www.igortreneronline.pl 3mam za Was kciuki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Oczywiście.ze da się schudnąć bez jojo. Jestem tego przykładem w 2010 schudlam 15 kilo i do 2017 trzymałam wagę mimo że jadłam normalnie. Dopiero jak się zaczęłam obzerac i mniej ruszać przytyłam. Ja już po 40 minutach bieżni teraz szklanka wody z limonka i pięke chleb i idę spać. Trzymajcie.sie dziewczyny do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekler, na takie reklamy jak powyzej, nie trzeba zwracac uwagi ;) Chodzic to ja tez lubie..ale na swiezym powietrzu hehe, wlasnie zrobilam mala rundke.. :) A i dzis odebralam (moj juz sprawny)rower..wiec moze jutro (jak nie bedzie padac)zrobie male koleczko :) goscunhappy..i jak cwiczylas? aspi- niestety tak jest, jak ktos chce ladnie wygladac, to niestety, ciagle musi zwracac uwage na to co je :O jak sobie czlowiek zaczyna folgowac..to na efekty nie trzeba dlugo czekac.. a zeby zbedne kilogramy stracic raz na zawsze, to trzeba sie nad tym napracowac :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ja dziś miałam dobry dzień. Dieta ok. Orbitrek 1h. Wieczorem oczywiście ssanie... Wzięłam do miski jarmuż, posolilam i jadłam jak popcorn.rano miałam wagę 64,7. To dopiero początek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Dziś rano waga 64,1.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Dziewczyny a wy wazycie się.raz w tygodniu? Czy jak? Ja właśnie już w pracy wsunelam kanapkę domowej roboty chleba z białym serkiem i rzodkiewka. Dzisiaj jestem w pracy conajmnije do 20. Więc nie wiem czy będzie trening. Raczej nie. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia na pewno się uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Dzisiaj miałam na wadze 73,4 :( A było już 0,5 kg mniej. To efekt moich ciastowo-urodzinowych ekscesów. :( Dzisiaj pracownik przyniósł ciasto, stoi w kuchni, za tydzień idę na osiemnastkę. Jak żyć, panie premierze, jak żyć? Wczoraj poza resztą ciast z urodzin trzymałam dietę. Zaliczyłam też godzinkę indoor walking, podobno spaliłam przy tym ok. 650 kcal, ale jakoś nie chce mi się wierzyć. Dzisiaj chcę się wreszcie zmobilizować i poćwiczyć brzuch, bo skoro zniknie mój tłuszcz, to dobrze by było, aby widać było mięśnie. Ale nienawidzę tych ćwiczeń. To takie błędne koło - nie lubię ćwiczyć brzucha, więc mam słabe mięśnie, mam słabe mięśnie, więc nie ćwiczę. Potem 45 minut steperka. Mam nadzieję, ze się uda, bo w domu ciężko mi się zmobilizować do ćwiczeń. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Ekler, ja nie ważę się jakoś systematycznie. Generalnie jak się zmobilizuję i zdobędę na odwagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja biorę http://nplink.net/6EsrOHgg . Jestem dość leniwa. Dla mnie idealny. Tłuszcz sam się spala. Jakbym ćwiczyła spalałby się szybciej, ale nie ma takiej konieczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ja waze się prawie codziennie. Dzięki temu widzę na co jak reaguję. Na tej podstawie wyciągam różne wnioski. I generalnie znam swój organizm i lubię wiedzieć. Po prostu się przwyczailam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) Dzis testowalam swoj rower ;) Znaczy po raz pierwszy z dzieckiem w siodelku. Na pierwszy raz pokonalysmy 13 km.. Gdy dotarlysmy do domu i wyciagnelam mala z fotelika, uslyszalam tylko " nie dom, brum brum".. Czyli chyba jej sie spodobalo ;-) Moze jutro tez nam sie uda gdzies wybyc :D Ale jeszcze musze wyjsc na jakis maly spacer..chocby po to, zeby na zegarku zobaczyc magiczna cyfre 10000 krokow ;) Oj, jakbym byla codziennie taka aktywna, to do lata na pewno bylabym laska :P Ekler, ja staram sie wazyc co tydzien, zawsze z rana,przed sniadaniem, po porannej toalecie-wtedy waga jest miarodajna. Miewam okresy, kiedy w ogole sie nie waze- i wtedy wskazowka na wadze idzie magicznie w gore :O Dlatego stwierdzilam, ze od tego tygodnia bede sie wazyc raz w tygodniu.. Aspi, nie zalamuj sie..wahania wagi sa normalne... to zalezy od wielu czynnikow..np.. w jakiej fazie cyklu jestes, ile w przeddzien jadlas, czy woda zatrzymuje sie w organizmie.. Ale tego ciasta to dzis chyba nie sprobowalas?;-) Jakie cwiczenia na brzuch robisz? Slyszalas moze o plankach? To dosc ciekawe cwiczenie, bardzo dobre na brzuch..ale tez na cale cialo..wydaje sie takie proste.. ja dzis tez musze zrobic cos na brzuch. Mialam chyba gdzies nawet jakas plyte Chodakowskiej z cwiczeniami na brzuch.. hm..moze sie skusze :P :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goscunhappy.. no wlasnie..kiedys ..dawno dawno temu, jak bylam piekna i mloda (:P) tez wazylam sie co dzien, najpozniej co drugi.. i powiem, ze to wcale nie bylo zle.- ze wzlegdu na to, ze czlowiek od razu reaguje..jak widzi wiecej kg na wadze, to idzie cwiczyc, albo je troche mniej.. zeby wskazowka poszla w dol.. Taka codzienna kontrola w sumie nie jest zla..Ale z drugiej strony, mozna szybko sie poddac, gdy jednak na wadze nic nie ubywa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Cześć dziewczyny ja jęszvze w pracy ale mam chwilę żeby napisać moje posiłki bo właśnie jem ostatni S1 2 kromki Chleba z.serwm białym i rzodkiewka 250 S2 Jabłko i jogurt skyr 150 Obiad 2 jaja sadzone 2 kromki chleba kawałek kiełbasy i trochę groszku białego 600 Kolacja sałatka z sera feta sałaty oliwek oliwy i musztardy 400 Razem.okolo 1500 Jeśli zglodnieje do wieczora to po przyjściu do domu najwyżej zjem trochę białego sera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Nooooo najgorsze jest jak nie widać efektu staran . To jest strasznie dołujące. I każdy wie że aby schudnąć to trzeba włożyć w to bardzo dużo wysiłku i poświęcenia. Przede wszystkim wychodzi charakter.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×