Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I_can

1 Maj, zaczynamy odchudzanie!

Polecane posty

Gość Ma5
Skoro juz wzywaja do odpowiedzi to z ociaganiem wstaje :) Witaj Ekler Ja sie waze codziennie, codziennie tez zapisuje co i ile jem oczywiscie z kalorycznoscia. Zdarzaja sie niestety okresy buntu i wtedy nie zapisuje jadlospisu ale wage to obowiazkowo. Codzienny rytual- zrobic kawe, przykryc spodeczkiem, do lazienki, waga, do kuchni, slodzik do kawy, notesik, zapisac wage, uzupelnic menu za wczoraj. Uwielbiam te poranna godzine dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma5
I_can Brawo! Podziwiam cie, ze nie boisz sie jezdzic z dzieckiem ale to bardzo dobrze bo dzieki temu masz wolnosc przez caly dzien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie sa dobre sciezki rowerowe.. a no i przede wszystkim nie jade szybko. Uwazac trzeba zawsze :) Ja mialam pocwiczyc jeszcze brzuszki.. ale zamiast tego poszlam do kuchni..przygotowac na jutro na sniadanie zdrowe muffiny z platkow owsianych :P z rana nie mam czasu na pieczenie... Mniam ale pachna.. mam nadzieje, ze beda smakowaly tak jak wygladaja :P Ma5, dobry pomysl z tym rytualem, zawsze jestes na biezaco :P Dobra, ide zrobic chociaz pare brzuszkow, a potem poczytac ksiazke. Do juterka 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Cześć dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Ehh kafe ucina wiadomości. Napisałam że jestem przed okresem i na pewno będzie jeden dzień że słodyczami bp zawsze tak było. Co miesiąc tak.mam że po.prostu nie wytrzymam i nazre się słodkiego. A potem już jest ok. Ja już po kawie i śniadaniu. idę pracować dzisiaj do 19

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Cześć dziewczyny :) U mnie wczoraj znów fatalnie, bo kupiłam sobie 0,5 kg czereśni i zjadłam prawie wszystkie. :( Ale kocham czereśnie, a to były pierwsze w tym roku. Oj, ciężko będzie w czereśniowym sezonie. Poza tym trzymałam dietę. Zaliczyłam wczoraj brzuszki, nawet nie było źle. Moim zdaniem to jedne z najlepszych ćwiczeń, jeżeli ćwiczymy co 2 dni to już po 2 tygodniach widać efekty. Jeżeli któraś chce, to polecam: https://www.youtube.com/watch?v=YNmlQ_Pdzew Na steperku było tylko 20 minut, bo dość późno zaczęłam. Dzisiaj miał być tenis, ale pada od rana, więc pójdę na sztangi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
I_can - ja tez podziwiam za jazdę z dzieckiem. Zawsze mnie to przerażało, bo rower jest kompletnie niestabilny. Ale super, że wam się spodobało. Jeszcze odnośnie ćwiczeń, to warto obejrzeć filmik: https://www.youtube.com/watch?v=wpRILJ26qe4 Daje do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko 1.49 PLN za 1 tabletkę spalacza tłuszczu, naprawdę warto. 1.49 PLN za dodatkowe 500 kcal w czasie wysiłku. Szczegóły tutaj http://nplink.net/6EsrOHgg . Nie ignorujcie tego wpisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zaczynam od czerwca i to tak na ostro, żadnych grilli, browarków ze znajomymi, zamówiłam już sobie płyty z ćwiczeniami, catering lightdiet na próbę na tydzień, znajoma mówiła że takim trybem w miesiąc jakieś 6 kg w dół spadło. W weekend oddaję rower do naprawy i będę śmigać! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Dzisiejszy dzień dietowo super. Nie ćwiczyłam bo nie miałam czasu a o tej porze nie mam już siły. Mimo iż waga nie spada za bardzo to ja to nazywam że opuchlizna schodzi. Już mi się tak brzuch strasznie nie wylewa. Staram się nie przejadac bo wtedy widzę negatywne efekty tj obzarlam się twarożkiem z pomidorem na wieczór i co z tego że zdrowe jak za dużo. Przesadziłem grubo i rano pół kg więcej na wadze. Ja mam tendencje do obzerania się na raz dużo. To trudno zwalczyć bo nie panuje nad sobą gdy czuje głod. Po prostu robimy dalej swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam w piateczek :D Wczorajszy dzien spedzilam na zakupach i na rowerku. Tym razem przejechalam 16 km ( na poczatek wystarczy, musze mala najpierw przyzwyczaic do jazdy ) Aspi, dobrze, ze to tylko czeresnie. a nie czekolada. Pomysl sobie ile witamin zjadlas ;) Zarabisty ten trening na brzuch, wrzucilam linka do ulubionych. Wydaje mi sie, ze rundy szybko leca i poniewaz nie powtarzamy ciagle tych samych cwiczen, to nie jest nudny. Na pewno sprobuje. Dzieki goscunhappy, a moze jesz za malo..i organizm domaga sie w ten sposob (napady obzerania) dostarczenia kalorii? Albo robisz zbyt dlugie przerwy miedzy posilkami? Ja dzis w planie mam tylko zakupy i troche sprzatania. Jutro moze pojdziemy na zbieranie truskawek, chce zrobic ciasto (cos ala sernik z truskawkami) , w formie fit, czyli bez bialego cukru. Prawdopodobnie mnie w weekend tu nie bedzie, ale nie martwcie sie nie zapomne o was :P Ale jak tylko wlacze komputer, od razu do was napisze :) Trzymajcie sie..i nie przesadzajcie z ciasteczkami, czekoladkami i winkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
U mnie dzisiaj na wadze było 72,2 kg :) Nie ma się co przejmować tymi skokami wagi tylko robić swoje. W pracy miałam intensywny dzień, bo robimy przygotowania do wejścia rodo i trzeba było zrobić porządek w archiwum. Nadźwigałam się dokumentów i nabiegałam między piętrami. Może trochę schudnę z tego tytułu. :) Ćwiczeń dzisiaj nie będzie, bo zaraz po pracy jadę do term powygrzewać się. Szkoda, że w saunie nie spływa tłuszcz tylko pot. :D Życzę wszystkim miłego, dietetycznego weekendu z dala od wszelkich pokus tego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ja dziś zobaczyłam 63. Jestem zadowolona. Jeszcze 4 kg.. To dużo ale próbuje dalej. Czuje że mój układ pokarmowy jest mi wdzięczny. Nie mam poczucia przepchania., faldki się zmniejszają, samopoczucie lepsze. Powiedzmy że zeszło 2 kg na wadze a jaka radość. To motywuje. Jem słodycze ale z umiarem. Nie zażynam się i ćwiczę. Dużo wody to podstawa. Najgorsze miejsca u mnie to wewnętrzna strona ud, brzuch I obwisle ramiona. I tyle. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też zrzucam wagę do lata. zaczęłam sobie zamawiać od początku maja dietę z cateringu dietetycznego warszawski dzień od pana gesslera. I widze, że ubywa mi kilogram co tydzień, jestem mega zadowolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Wiem że to są reklamy kateringu ale myśl o tym że dużo osób które mogą to zamawiają jakieś diety i rozpisanie co jak kiedy. Mnie to przeraża że ktoś mówiłby mi co mam jeść. Ja sama wiem na co i kiedy mam ochotę oczywiście w ramach diety. Czy mam ochotę dziś na śledzia czy brokuła. Zawsze dla mnie było to niezrozumiałe. Może któraś z Was to praktykuje? I napisze jak się z tym funkcjonuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Nic tutaj się nie dzieje. Zegnam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ma5
gośćunhappy ale chyba nie zegnasz sie na zawsze? Wiem, ze takie milczenie jest wnerwiajace ale autorka pisala, ze w weekend jej nie bedzie, ja do konca maja jestem po prostu zarznieta, w czerwcu dolacze. Nie odchodz, prosze! E tam, prosze, nalegam :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Hej dziewczyny Nie było mnie miałam wyjazd służbowy i brak internetu a przede wszystkim czasu. Dieta ok. treningu brak. Od jutra do was wracam. Trzymajcie się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cześć ! podczytywałam Was nieco dzisiaj , chętnie bym dołączyla jak nie za późno, ale też| nie wiem, czy uda mi się regularnie tu pisać... jestem taka zabiegana wiecznie ... Mam na imię Asia, mam nieco ponad 30 lat, mieszkam poza Polską. od tygodnia odchudzam się - niby na wakacje ;) ( piękne Faro !!) ale ogólnie, dla siebie. przytylam od lutego 4 kilo :( ważę 62 kg a mam tylko 161 cm wiec źle to wygląda. najlepiej się czuję z wagą 56-57. za dużo jadlam ostatnimi czasy wszelkich ciastek i pozwolilam sonie na zbyt dużo piwa wieczorami i jest skutek... sporo chodzę (ale nie bardzo dużo), raz w tygodniu rowerem 20-25 k robie (jednego dnia, jak mam wolne) ... ale jak widać to za mało. wyjęłam ze schowka hula hoop... i próbowalam ostatnio ćwiczenia z Chodakowska - ała !! :P dzis jadlam (dzien wolny) : rano owsianka na mleku migdałowym, z bananem, malinami i z mielonymi chia, czarna kawa. potem jabłko. potem garść migdałów. potem obiad pieczony pstrąŋ z ryżem brązowym i pomidorki koktajlowe. deser maliny. potem surowa marchewka i kilka wafli ryzowych (samych) . piję dużo herbaty zielonej, kopru, owocowej (hibiskus). nic nie słodzę od lat. nie jem mięsa - tzn jem ryby oraz jajka, ale inne mieso nie oraz nic z mleka. pozdrawiam !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchajcie, ja korzystałam z pomocy Igora. Z całego serducha moge polecic. Przemily i rzeczowy chłopak. Najbardziej przerażało mnie to, ze będę musiala ćwiczyć. Jednak była to bardzo prosta i przyjemna aktywność, po ktorej niesamowicie lepiej się czulam. Jeżeli ktos potrzebuje dobrego dietetyka, to zostawiam namiar- http://www.igortreneronline.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewuszki :) aspi, dokladnie , nie ma co sie przejmowac, gdy waga skacze, to normalne :) jak sie czujesz po saunie? ;) goscunhappy, ja nigdy nie bylam u dietetyka..wiec nie wiem co to znaczy, zyc wedlug czyjegos planu zywieniowego ;) no.. ale co to ma znaczyc, ze odchodzisz? no nie zartuj sobie..zaraz zrobisz za kare 10 przysiadow :P ma5, ale mam nadzieje, ze od czasu do czasu zajrzysz..a nie dopiero w czerwcu .. prosze sie codziennie z rana chociaz zamedowac ;) Widze, ze Ekler tez byla zajeta... Jutro wracamy na posterunek ;) Witaj Asiu w naszym skromnym gronie :)25k krokow?? o matko.. a ja juz myslalam, ze jak zrobie 18k to jestem the BESt :O Ja w sobote bylam na rowerach, byla piekna pogoda, przejechalam razem 25 km :D Dzis mielismy pojechac po obiedzie na basen..ale zauwazylismy, ze reka meza jest jakas opuchnieta i zsiniala.. wiec zamiast na basen pojechalismy do szpitala.. Okazalo sie, ze po piatkowym zastrzyku wdalo sie zakazenie ..yhh Nawet nie mialam chwilki by wlaczyc kompa.. Jutro u mnie swieto, moze gdzies wybierzemy sie na jakis festyn..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Jestem zła bo zawaliłam weekend dietowo. Jutro od nowa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Gośćunhappy wpadki zdarzają się. Nie przejmuj się tym. A tak ogólnie to cześć dziewczyny!! Ja nie miałam czasu przygotować dzisiaj nic do jedzenia więc wzięłam do pracy 4 kromki różowca ser biały z rzodkiewki i trzy parówki z szynki oraz banana i to będę jadła. A dzisiaj znowu w pracy od 7 do 18 30 także jak wrócę to wrzucę pewnie tylko jakieś białko żeby się nie najadac przed.spaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
A mnie dziewczyny miła sytuacja w lidlu w sobotę spotkała. byłam.na zakupach i kupowałam alkohol i pani poprosiła mnie o dowód

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
A.ja do niej serio? Dowód. Myśląlam że żartuje. A ona ze złością tak dowód proszę!!! Ahahaha a ja mam 28 lat. Ale powiem wam że miło mi się zrobiło i myślę sobie nie jestem jeszcze taka stara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Ekler - to fajnie, że tak młodo wyglądasz. Gdzie ty pracujesz, że tak całymi dniami przesiadujesz w robocie? To jakiś dramat. I_can - fajnie było na saunie, lubię tam chodzić, a już dość dawno nie byłam. Szkoda tylko, że to taka droga sprawa. W weekend z dietą poszło mi średnio, ale widzę, że nie tylko mnie. :( W sobotę byłam w pubie na meczu i wypiłam 3 piwa. Dramat. Obudziłam się w środku nocy z okropnym bólem głowy. To kara za rozpustę. :( Dzisiaj wracam do reżimu dietetycznego. Niestety, mam ostatnie zebranie rodziców w gimnazjum i ma być ciasto na pożegnanie. Cóż, trzeba będzie powalczyć z pokusą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspi20
Widzę, że nie ma was, ale życzę miłego dnia i owocnego odchudzania. Lecę do domu, ale nie mam pomysłu na dietetyczny obiad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
A ja prowadzę przychodnie rehabilitacyjna i pracuje tak jak pacjentów mam. a teraz akurat jakiś taki urodzaj jest na pacjentów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćunhappy
Ja jadłam rano ciasto w pracy. Ale potem 2 posiłki dietetyczne i zaraz robię pierś kurczaka z młoda kapusta. Tak ze mimo iż cukier dziś był to kalorie myślę w całości w normie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ekler28
Moje posiłki S1 dwie kromki chleba z serkiem białym i rzodkiewka 200 kcal S2 banan i jabłko 200 kcal Obiad 3 parówki 2 kromki chleba 600 kcal Kolacja 2 jaja sadzone parówka 5 pomidorów cherry kawałek sera plesniowego kromka chleba 500 Razem 1500

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×