Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Kobiety lecą na prostych chłopaków po zawodówce

Polecane posty

Gość gość
Ja chodziłem do liceum ogólnokształcącego . W tamtych czasach licealiści to była elita ponieważ poziom był o 4 razy większy jak teraz i absolwentów było może 3% z ogólnej liczby młodzieży . Był wtedy taki zwyczaj że uczniowie miedzy sobą używali formy per Pan / Pani dla podkreślenia rangi .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomijając stwierdzenie w temacie to ciekawie czyta się jak bardzo mija sie argumentacja niektórych. Jedni piszą, że w szkołach zawodowych są mało inteligentne osoby (ok, nie do końca się zgadzam), z którymi nie ma o czym rozmawiać i mają ubogie słownictwo. Drudzy odpowiadają, że w szkołach zawodowych uczą się nie tylko idoci bo ktoś tam zarabia 30k mając swoją firmę. Tak jakby dobre zarobki wykluczały bycie nieoczytanym matołkiem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie tak jest. Pisałem, że po zawodówce sa też inteligentni i oczytani ludzie. Głównie lata 70 i 80. Z tych roczników jeszcze zawodówka miała zupełnie inna specyfikę. Niestety, gdy ja się kształciłem czyli dopiero późne lata 90 i po 2000 roku to zawodówka to zbiorowisko patoli, nieuków w dresach, którzy do niczego się nie nadawało, kuratorami na karku, wykroczeniami i IQ roślinki. No i przekładanie inteligencji na zarobki to debilizm. Podałem przykład piłkarzy, sportowców i celebrytów po podstawówce, którzy ledwie umieją się wysłowić, a lekarzy ze specjalizacją z chirurgii. Największe pieniądze zarabiają nie ludzie wykształceni a medialni, cwani i tacy co nie mieli tu czego szukać to pojechali zbijać płytki do Norwegii, ale pieniądze to nie wszystko. Żadna kasa nie uczyni z prostaka i bandyty odczytanego erudyty i dobrze wychowanego czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem po studiach i szczerze? Gdybym mogl cofnac czas, to poszedlbym do zawodowki lub technikum a nie ogolniaka. Panowalo przekonanie, ze liceum to prestiz, troche gorzej technikum, a do zawodowek idzie patologia i ubogie dzieciaki. Prawda jest taka, ze mam 27 lat i dalej imam sie roznych zajec, musze niezle pokrecic glowa zeby zarobic, a moi rowiesnicy co pokonczyli zawodowki maja stabilne prace za granica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
samo wykształcenie nie jest kryterium do wyboru faceta. Co w tym złego że facet skończył zawodową szkołę? A może o co innego chodzi? nie mam nic przeciwko takim osobom z zawodówki . nic dziwnego że lecą na takich. Proszę mi tu od patologii nie nazywać takich. powiem wam że osoby po liceach zwłaszcza " ogólniakach" są paskudne chamskie. one dopiero są wredne na ulicy potrafią brzydko patrzeć i udawać że nie znają ciebie. nie wspominając kobiety po ogólniaku z wyższym wykształceniem (oligofrenia)ona mi dopiero pokazała swój podły charakter osoby po zawodówce nie są takie prostaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, wolą z wyzszym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sam jestes prymitywem i prostakiem z zawyzonym ego. Wazne jest to jakim jest czlowiekiem i czy ma pomysł na siebie oraz to jak sobie ulozy zycie, a nie to co kto skonczyl. A studia to dziś często wylęgarnie bezrobotnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość polaków to prostaki i piwożłopy, bez względu na wykształcenie. Niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hah, dokładnie gościu wyżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracowałem w wielu miejscach w różnych zawodach i na różnych stanowiskach i twierdze że jest różnica w rozmowie z pracownikiem ze średnim wykształceniem a ze zawodowym .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
niby jaka różnica?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedyś chłopak po zawodówce to chociaż wojsko miał!!! . A teraz - przeglądam Facebook - jakaś koleżanka ok. 27 lat wyszła za mąż za - rówieśnika , chłopaka z blokowiska z płyty; bez wykształcenia (ani studiów ani matury) , BEZ WOJSKA, bez pracy , bez prawa jazdy - przecież to nie facet!!! co ona w nim widziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Emocje i pewnosc siebie, im glupszy tym czuje sie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi się że kobiety chcą przede wszystkim mężczyzn ZARADNYCH. Jak ktoś zarabia po zawodówce 30 000 zł to chyba jest zaradny? a jak jakiś facet po studiach pracuje za minimalną albo i nie pracuje - co to za facet???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewność siebie nie ma nic do inteligencji. Na pewność siebie wpływają nasze podświadome przekonania o nas samych tylko i wyłącznie, czyli w głównej mierze to kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo ci po zawodówkach są często bardziej zaradni , od tych po studiach -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie spotykałabym się z kimś, kto jest tak drastycznie gorzej wykształcony ode mnie. Ile by nie zarabiał. To wynika z mojego podejścia do związku. Nie interesuje mnie tylko kasa i d*****nie. Żeby utrzymać związek, potrzebuję rozmowy, podobnej wrażliwości, podobnych zainteresowań. Rozmowa o pogodzie i zakupach mnie nie satysfakcjonuje. Oczywiście, zdaję sobie sprawę z tego, że większość związków właśnie tak wygląda - dom, dzieci i wspólne zakupy, nic więcej tych ludzi nie łączy, ale ja jestem wychowana w inny sposób i dla mnie to parodia, a nie związki. Więc prostym chłopakom po zawodówce mówię stanowcze nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ze średnim wykształceniem nie byli w wojsku ? Byli ?byli ,byli 2 i 3 lata marynarka wojenna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale właśnie one nie lecą na tych ogarniętych i oczytanych facetów po zawodówce tylko na tych prymitywnych cwaniaków. Podam dwa przykłady facetów po zawodówce ktorych znam . Jeden to porządny uczciwy facet czterdziestka na karku, skończył tylko zawodówkę z maturą, ale jest bardzo oczytany, wyjątkowo obszerna wiedza z historii i znajomość literatury, niestety zarabia tylko 2500 jako pracownik produkcyjny bo nie ma siły przebicia i wielkiej żądzy pieniądza, twierdzi, że jemu to wystarcza a bogaty jest ten kto docenia to co ma. Drugi to facet koło trzydziestki, w zawodówce kiblowal, były kryminalista, diler, dorobił się fortuny na przekrętach i teraz opływa w pieniądze. Ktory z nich ma większe powodzenie u kobiet tego komentować nie trzeba. I tak będzie w każdym przypadku. Wiem, że w waszym prymitywnym pojęciu ten drugi jest lepszym czlowiekiem, bo i wy jesteście prymitywni i macie tak uproszczone pojmowanie świata że dla was każdy kto ma o złotówkę więcej na koncie jest lepszy od wszystkich którzy mają o złotówkę mniej, każdy kto ma 190 wzrostu jest lepszy od każdego kto ma o 1 cm mniej. Facet który zaliczył 10 lasek jest lepszy od wszystkich na świecie którzy zaliczyli 9 itd. To jest właśnie prostackie i prymitywne pojmowanie rzeczywistości przez większość kafeteryjnych koorew i ich chłopaków..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zgadzam się z tobą . Tylko w jednym zdaniu się nie zgadzam . Jak on to zrobił że załatwił sobie maturę po zawodówce .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w zasadzie mam tylko podstawówkę i żyję :-) Czy żyłabym inaczej gdybym miała studia? Chyba nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 2018.05.03 czasem absolwet uczelni wyższej to większy debil niż gość po zawodówce. x skoro taki debil, to ty jeszcze większy, bo nie dałeś rady ich zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak właśnie rozumują najbardziej prymitywni ludzie. Każdy kto zarabia mniej od ciebie jest od ciebie gorszy i mniej wartościowy. Tak uproszczone pojmowanie rzeczywistości właściwie dla ludzi o marnej duchowej treści którzy nie mają własnego rozumu i przyjmują te najprostsze kryteria. Według tych kryteriów jesli ktoś będzie całe życie biedował, żył w depresji w slumsach, jadł wymiociny a nagle wygra 30 milionów, ale nie zdąży ich wykorzystać, bo sekundę później pęknie mu żyłka w mózgu i umrze a kasa trafi do państwa. Według tych idiotów tutaj to jest wygryw życiowy. Bo inne czynniki okoliczności są niewazne, to że żył całe życie w najgorszej nędzy, nie zdążył wykorzystać kasy. Liczy się cyferka, która się nabije. Reagujecie na cyfry bezrefleksyjnie jak debile. Laska usłyszy od faceta 175 że ma 180 to uwierzy, bo usłyszy cyfrę która masy debili uznali za jakąś tam granicę i wyznacznik wartości. Ona nie ma swojego rozumu, więc przyjmuje tę granicę: facet zaczyna się od...Jak facet 175 powie, że ma 175 to już nie. Bo podał inna cyfrę. Co za ograniczone, łatwe do programowania bydło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do "zaliczenia" nie potrzebne są studia, a wiesz dlaczego? Bo są kobiety które "zaliczają" tak jak to robią niektórzy faceci. Biorą głąba na raz bo jest przystojny, nie zamierzają z nim rozmawiać czy budować dłuższej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:24 W punkt. Nie mam nic do chlopakow po zawodowkach, ale ich srodowisko jest bardzo hermetyczne i specyficzne. Jak nie praca, to te same tematy - samochody, bukmacher, sport i nic wiecej. Z kims oczytanym mozna pogadac o konfliktach na swiecie, o cesarstwie Rzymskim, o religii i o polityce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,W punkt. Nie mam nic do chlopakow po zawodowkach, ale ich srodowisko jest bardzo hermetyczne i specyficzne. Jak nie praca, to te same tematy - samochody, bukmacher, sport i nic wiecej. Z kims oczytanym mozna pogadac o konfliktach na swiecie, o cesarstwie Rzymskim, o religii i o polityce." A dlaczego uważasz , że ktoś po zawodówce nie może być oczytany? Przecież każdy ma jakieś pasje, hobby, zainteresowania ? Człowiek uczy się przez całe życie , nie tylko w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to wolisz pijaka faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Weź pod uwagę, że z zasady piszą tak osoby które same są po zawodówce i dla nich jedynym wyznacznikiem jakichkolwiek osiągnięc są pieniądze. " Patrząc trochę z kwestii finansowych... Jest facet , który jest zaradny życiowo...W wieku ok 40 lat ma dom, samochód, własną firmę , rodzinę...Na wszystko zarobił uczciwie...zwyczajnie miał pomysł na życie ...Czy można uznać go za głupiego i nieoczytanego? Uważam, że nie... Jest też facet po studiach, który w tym samym wieku mieszka u mamusi...W waszej ocenie ten drugi jest lepszy, nie osiągnął nic , ale ma dyplom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Większość ludzi ma w wieku 40 lat dom i rodzinę, ktoś kto tego nie ma jest nieudacznikiem. Porównujesz kogoś kto reprezentuje "średnią"i kogoś kto zawalił i jest poza "średnią". Wybór zazwyczaj jest "normalny" mężczyzna po studiach lub "normalny" mężczyzna po zawodówce. I ja zawsze wybrałabym tego pierwszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od kiedy to Inteligencja ma coś wspólnego z wykształceniem? Są ludzie inteligentni i nie mają skończonych wyższych szkół z różnych powodów. Szkoła nie świadczy o człowieku, można się bardzo pomylić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×