Kobiety lecą na prostych chłopaków po zawodówce

:( piwożlopow z tatuażami. :(

a są jeszcze zawodówki?

No i co ? Teraz bydło które nadawało się do szkół specjalnych chodzi do liceów i udaje wielkie intelektualne państwo

nie leca, wrecz przeciwnie. na takich mam odruch wymiotny

To że więcej ludzi chodzi do liceów nie znaczy że naród zmadrzal, tylko że zanizili tak poziom ze każdy może iść

Za moich czasów to zawodówki chodziła sama patola, jak się przechodziło obok takiej szkoły to tylko dres, pety, klniecie, gadanie o d****h i imprezach, połowa miała jakieś wykroczenia, kuratorów, albo poprawki. Teraz to się powoli zmienia, ale jeszcze dużo czasu minie nim do zawodowek zacznie chodzić elita. Jak narazie prawie każdy absolwent zawodówki to matoł, tuman, prostak albo polkryminalista i dres.

to zawołajcie elektryka albo hydraulika jełopy. albo sami róbcie w domach jak coś się zepsuje. tylko debil nie rozumie, kto ten świat składa do kupy.

W obecnych czasach maturę można zdać z jedną dwójką , ci po maturze też niewiele mądrzejsi

czasem absolwet uczelni wyższej to większy debil niż gość po zawodówce.

Faktycznie jeśli rozmawiam z kimś po zawodówce to nie wiem o czym rozmawiać żeby nie milczeć a są takie sytuacje kiedy nie wypada milczeć . Taki człowiek rozumie 60% słów . Oni mają chyba jakiś swój żargon albo slang . Oni mają swoje tematy o żużlu i o wtryskach na kompresjach i silnikach.

Ludzie po studiach to debile chwalą się nic nie wartym papierkiem

A g****o się znają . Otwierają mawke w soboty wolne i patrzą obcierając ręce szmatką a i tak w poniedziałek jakiś Technik go będzie naprawiał.

A co jeśli facet po zawodówce okaże się dla kobiety kimś interesującym? Co jeśli urzeknie ją jego osobowość, co jeśli jest zaradnym, dobrym i ogarniętym człowiekiem? Czy naprawdę jest sens szufladkować ludzi wyłącznie ze względu na wykształcenie? Czy każdy inżynier jest ogarniętym człowiekiem? Czy każdy zbrojarz po zawodówce jest pijakiem i prostakiem? Szufladkowanie ludzi jest strasznie niedojrzałe. Trzeba daną osobę najpierw poznać, potem oceniać.

Teraz każdy debil kończy studia

gość dziś Nie zgodzę się s Tobą kolego. Ja mam znajomego który skończył właśnie zawodówkę. Ja ukończyłem liceum i studia. Ja zarabiam 4000 netto miesięcznie, a on założył firmę i zarabia ok. 30 000 miesięcznie. Można?

Aótorze skont jesteś

Ja znam gościa po studiach który wyklada towar w lidlu, a inny gość, który skończył zawodówkę zarabia jest prezesem dużej firmy i zarabia 15 000zł.

Tak troche masz racji bo po roku 1990 . Absolwenci wszystkich szkół to ćmoki nie tylko wyższych. NP. 50 letni gość ze średnim wykształceniem pokona każdego 24 letniego magistra . A ela wiadomości podaje że od roku 1989 tytuł magistra jest tytułem nie naukowym jak było do 1989 tylko zawodowym tak samo technik ,licencjat ,inżynier , itp.

Na studia idą ludzie bez przyszłości bez pomysłu na życie

Tak troche masz racji bo po roku 1990 . Absolwenci wszystkich szkół to ćmoki nie tylko wyższych. NP. 50 letni gość ze średnim wykształceniem pokona każdego 24 letniego magistra . A ela wiadomości podaje że od roku 1989 tytuł magistra jest tytułem nie naukowym jak było do 1989 tylko zawodowym tak samo technik ,licencjat ,inżynier , itp.

dziś jesteś debil, sądzę, że żadnej szkoły nie skończyłeś i masz kompleksy. ps.jaki procent słów rozumiesz bez wikipedii?

20:18 to są białe kruki .

Już zaczęliście schematyczne myślenie bydla - zarabia więcej = lepszy człowiek. Oczywiście że pełno jest mnóstwo zarabiających prostaków i słabo zarabiających ludzi na poziomie. Piłkarze zarabiają więcej od lekarzy i też uważacie, że lekarz to śmieć przy jakimś tępym sportowcu? Poza tym pieniądze to nie wszystko. Znam dużo bogatych ludzi, którzy mają w życiu takie problemy, że nie chciałbym być na ich miejscu. Jak się zdrowie posypie to i miliony nie pomogą.

Ludzie po zawodówce mają zawyżoną samoocenę o sobie .

Ludzie po zawodówce mają zawyżoną samoocenę o sobie .

Bo ludzie po zawodówce są prymitywni, więc nie mają kompleksów. Prymitywny człowiek zawsze ma zawyżona samoocenę, dlatego panowie po zawodówce wdziewają ortalion biorą szluga i browara i bujają się po dzielnicy jak królowie, a karyny po zawodówce eksponują swoje wspaniałe walory i chodza pół nagie w miniówkach na dyskoteki.

Po podstawówce ludzie wiedzą że nie wiedzą a po zawodówce nie wiedzą że nie wiedzą .

Ludzie dzielą sie na 4 kategorie 1) wie że wie . 2) nie wie że wie . 3) wie że mnie wie . 4) nie wie że nie wie.

Oczywiście są ludzie po zawodówce, którzy są oczytani, dobrze wychowani i inteligentni, ale to rzadkość.

To smutne :(