Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Beka z TALERZANEK :D znacie jakieś takie sytuacje talerzańskie? piszcie

Polecane posty

Gość gość

Nieskromnie powiem, że to ja wczoraj wymyśliłam to określenie przy jednym z tematów :D ale tak samo mi przyszło i gdyby nie ja to najdalej za 2-3 dni pewnie i tak któraś z luźnych, normalnych babek wpadłaby na to, bo aż się prosiło o to. Piszcie czego byłyście świadkami albo o czym słyszałyście :) Ja w zeszłym roku byłam na weselu smarkatej kuzynki i ona z mężem układali sobie listę i wpisywali przy gościach ile mogą się spodziewać i tak policzyli sobie: zwykli goście - wujek X - 2000zł, ciocia Y - 2000zł, chrzestni po 5000zł, dziadkowie po 5000zł, Wujek lekarz to wiadomo da ze 3000zł, kuzynka fryzjerka, w Niemczech pracuje i za bogatego Niemca wyszła to da też 3000zł i tak sobie wyliczyli z doopy ponad sto tysięcy złotych :D i już planowali co oni za to zrobią, a zebrali niecałe 15000 zł i kuzynka wpadła w histerię wręcz. Dostała szału, a wszystkich swoich gości wyzywała od ku...w i płakała po otwarciu kopert :D na szczęście to juz było na drugi dzień po weselu i prócz rodziców i babci nikogo tam nie było, a o tym co się stało dowiedziałam się od babci właśnie :D najlepsze jest to, że oni nie tyle liczyli na zwrot, bo złotówki do tego wesela nie dołożyli, bo niby skąd smarki 20-letnie miałyby mieć taką kasę? tylko już sobie planowali zakup mieszkania, bo dziecko w drodze hahaha :P Rodzice im wyprawili wesele no ale wiadomo kasiorka miała być, a tu zoonk :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siostra mojego męża na swoich poprawinach powiedziała że ich koperty to żenada i wyszli poniżej zera i żeby wiedziała to by nie zapraszała tej i tamtej ciotki nie zapraszała, bo w sumie na nie najbardziej liczyła. Przecież ludzie nie są głupi. Zaprosiła dwie dalsze kuzynki swojej mamy, które widziała raz w życiu na pogrzebie dziadka 15 lat wcześniej kiedy była dzieckiem, a obie panie super zamożne biznesmenki no to nie domyśliły się o co chodzi? Nawet jej mama się dziwiła, że je zaprasza, bo nigdy kontaktu nie mieli z nimi, NIC, ZERO!!! Na zasadzie wiesz, ze ktoś taki jest ale nic więcej. Każdy ma taką rodzinę no więc one się domyśliły o co chodzi i ją odpowiednio potraktowały i dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproszenie nie jest obowiązkowe. Po co się pchasz na proszone imprezy zamiast siedziec w domu jak ci coś nie pasuje? Ty pewnie z tych co puste koperty dają i na krzywy ryj do kogoś przychodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten temat ze sknerami na komunii to mój, wczoraj przejeżdżałam obok kościoła, dzisiaj wróciłam z matur, nudziło mi się, to i popełniłam ten temat. :D Krótko mówiąc: prowo. Ale oczywiście inspirowałam się niektórymi mamusiami stąd... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszona impreza, ale mam wyskoczyć z dwóch pensji, żeby jakaś Grażyna mnie nie obgadała? Już lepiej za te pieniądze wyjechać z rodziną na wakacje. Drogo sobie liczycie, talerzanki, za rosół, dewolaja i wino z Biedronki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie masz wyskakiwac, masz siedziec w domu dziadowo :) skoro cie nie stac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To niech talerzanki nie robią imprez skoro ich nie stać na takie biby i potem dziadują licząc na kasę w kopertach żeby się zwróciło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
palantko :) jak sobie kupisz to wino z Biedronki i usmazysz kotleta z ziemniakami to wiadomo ze wyjdzie taniej, ale w restauracji ceny sa drozsze, nikt za darmo biznesu nie prowadzi. To jest chyba logiczne. Tak więc kotlet i wino w restauracji kosztuje drozej niz kotlet i wino w domu. Jak cię nie stać albo ci żal doope sciska, to sobie zostac w domu i smaz kotlety w swojej kuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:27, no to jeszcze trochę i wszyscy będą siedzieć w domu, zamiast chodzić na te "proszone imprezy". Dla mnie to średnia przyjemność, zazwyczaj cały weekend w plecy i oczywiście koszt prezentu, dojazdu i ubioru, ale do rodziny jeżdżę, bo chcę im sprawić przyjemność. Inna rzecz, że u mnie nie oczekuje się nie wiadomo jakich kwot w kopercie. Za to pamiętam, jak rok temu koleżanka niemal płakała, bo nie udało jej się wesele. Z zaproszonych 80 osób potwierdziło raptem 30 (!!), a ostatecznie pojawiło się ok. 20. No ale cóż, wesele na jakimś dalekim wygwizdowie, w zaproszeniu znalazłam wierszyk z prośbą o pieniądze i szczerze, to tak mnie to zniesmaczyło, że sama odmówiłam. Nie lubię robić komuś za sponsora, a też niespecjalnie uśmiecha mi się tłuc przez cały kraj, żeby dojechać do kogoś na wesele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:33 skoro robią to najwidoczniej ich stac. nie pomyślalas? i raczej nikt nie oczekuje, ze gosc przyniesie nie wiadomo co i ile. to chodzi o twoje sumienie jako goscia. jesli jestes w stanie przyjsc do kogos i w prezencie pocisnac jakies gowno, to swiadczy tylko o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybacz, talerzanko, ale wolę wydać na kolację w Dubrowniku niż sponsorować komunię twojego Brajanka w jakiejś garkuchni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a skąd wiesz ze wszyscy? ja tam chetnie chodze na takie imprezy i bynamniej nie daje 200zł... mow za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brajanka to poszukaj w swojej rodzinie :) ja nie mam dzieci - to po pierwsze. Jestem w 1 ciazy i dopiero oczekuje narodzin. To zbieraj do skarpety i jedz do tego Dubrownika, nawet ci powiem gdzie mozna smacznie zjesc. Ja tam nie musze ciulac grosza, zeby miec wakacje i raz w roku pojsc na komunie. z takimi dochodami to powinnas w ogole przemyslec kwestie posiadania dzieci. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:52, no to może większość. Rozmawiam z ludźmi i słyszę jakie mają nastawienie, większość jak musi jechać na wesele to traktuje to jak przykry obowiązek i wydatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Za to pamiętam, jak rok temu koleżanka niemal płakała, bo nie udało jej się wesele. Z zaproszonych 80 osób potwierdziło raptem 30 (!!), a ostatecznie pojawiło się ok. 20. No ale cóż, wesele na jakimś dalekim wygwizdowie, w zaproszeniu znalazłam wierszyk z prośbą o pieniądze i szczerze, to tak mnie to zniesmaczyło, że sama odmówiłam xxx takie bajeczki, to opowiadaj swojej Dzesiczce na dobranoc :) nawet zmyslać nie potrafisz mitomanko za dychę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:55, co ci nie pasuje, nie zrozumiałaś czegoś, czy czytać nie potrafisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:57 z tym pytaniem to do siebie. Idz opowiadaj bajki gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O i już się zaczynają przepychanki ile która zarabia. Jakie płytkie. A Wy w ogóle więcej, że takich imprez nie robi się dla pieniędzy? Jeżeli kogoś zapraszać to chyba dlatego, że chcecie, żeby był z Wami w ważnym dla Was albo Waszych dzieci dniu prawda? Czy może jednak po to, żeby kasę zebrać? Zresztą to zazwyczaj można wyczuć czy ktoś chce Cię na imprezie bo Cię lubi i jesteś ważny dla tego kogoś czy chce jak najwięcej kasy. I dla tych drugich nie mam sumienia, bo i z jakiej racji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna która nie rozumie. Jak robie wesele czy cokolwiek to zapraszam i niczego nie oczekuje, a jak ktos mnie zaprasza, to to doceniam i daje prezent adekwatny do okazji. Wydaje mi sie ze jak ktos idzie w dwie osoby, to na wesele od 500zł w góre, a na taka komunie jako chrzestny to 700 minimum. Ja daje wiecej a wy ile dajecie to mnie nie obchodzi, ale mnie by bylo wstyd isc i dac komus marne grosze. Powtarzam raz jeszcze MNIE!!!! a wy dawajcie nawet puste koperty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak talerzanko tobie by było wstyd dać marne grosze ale od gości niczego nie oczekujesz i jak ktoś da mało to jest super prezent a nie marne grosze. Hawajach takie bajki to możesz Graziu swojemu Januszowi opowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie dałam żadnej pustej koperty. Ale jeżeli ktoś nie utrzymuje ze mną kontaktu, a nagle po latach wali zaproszenie na wesele albo komunię dziecka, które widziałam może raz w życiu na oczy to sorry, ale nie mam zamiaru dawać kilku stów, bo oczywistym jest, że organizatorzy idą w ilość gości, a nie jakość. Ja zapraszam najbliższych, przyjaciół i znajomych, a nie jakieś ciotki pociotki z którymi kontaktu nie mam. Najczęściej po prostu odmawiam w takiej sytuacji, ale to też zaraz będzie, że źle robię, bo pewnie jestem skąpa. A otóż nie, nie jestem. Tylko nie lubię jak mnie ktoś jak skarbonkę traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
16:18 To jeszcze nic, szczyt talerzaństwa to mój brat, który pod pantoflem swojej pazernej przyszłej żony zapraszał wszystkich jak leci, aby tylko się nachapać z kopert jak najwięcej. Wszystkich dosłownie, w tym osoby, z którym pracowała jego matka 20 lat temu :) i których wówczas będąc dzieckiem, szczerze nienawidził :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym te Twoje kwoty ile za wesele, a ile za komunię to sobie możesz na czole napisać. Właśnie o tym tu jest mowa. Co to w ogóle za tekst że za to to tyle, a za to tyle. Każdy gość może mieć inną sytuację, ale rozumiem, że dla ciebie to nieważne czy przychodzi młoda dziewczyna, która zarabia grosze i musi się sama utrzymać, albo babcia której ledwo star, a emerytury. Pińcet musi być i koniec, bo jak nie to sknera. I właśnie dlatego uważam, że takim osobom należy utrzeć nosa przy każdej okazji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myslicie, ze kazda szanujaca sie talerzanka miala na swoim zaproszeniu slubnym, jeden z tych mega wsiowych wierszykow, zebrzacych o pieniadze? Bo to calkiem w ten desen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zapraszamy drodzy goście, Mniej niż pińcet nie przynoście. Narazie proszę uprzejmie, Grubą kopertę dej mie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No wierszyki o kasę zamiast prezentu i o flaszkę zamiast kwiatów obowiązkowo! Choć ostatnio dostałam zaproszenie od ukochanej kuzynki i tam był wierszyk o tym ze zamiast kwiatów proszą o karmę dla psów i kotów, bo po weselu karmę pięknie spakują i schronisku podarują coś takiego tam było. Dla mnie akurat ten pomysł w dechę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakas biedna frustratka w pocie czola przez caly dzien smaruje tu wpisy i sie zali ze ktos liczy na pieniadze. widac ze ci zylka pekla juz dawno temu :-) co, kolezanka dostaka na weseke kupe kasy a tobie dali zelazko, obrazek i posciel z kory, ze cie tak w doopie szczyka? polecam masc na bol dopy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:21 a co, za daleko masz do łba żeby takie rzeczy zrozumieć? dokladnie tak jak przeczytalas - ja niczego nie oczekuje, ale jak ja ide do kogos to daje odpowiednio bo mam i chce dac, a jesli tobie ciezko to zrozumiec to juz nic na to nie poradze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O jak ja uwielbiam te kafeteryjne diagnozy. Jak zwykle trafiona w c**j. Ja wyobraź sobie mam wystarczająco kasy (zapewne w przeciwieństwie do Ciebie, stąd masz takie ciśnienie na te koperty) i nikt mi imprez sponsorować nie musi. Ale jak Ci lepiej, że sobie tak myślisz to niech tak będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×