Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy jest coś, czego nie zrobiłyście przed urodzeniem dziecka i teraz żałujecie?

Polecane posty

Gość gość

U mnie owszem, są takie rzeczy. 1. Nie zadbałam o niezależność finansową...ale w sumie i tak na wychowawczym nic się nie dostaje. No ale przynajmniej miałabym oszczędności i nie musiała spowiadać się czemu wydałam tyle i tyle na perfumy czy bluzkę, a kupuję i tak rzadko. 2. Nie spróbowałam innej ścieżki kariery zawodowej, myśląc że nie mam co zwlekać z rodzeniem, bo ta ścieżka i tak się "nie uda". Myliłam się, okazało się bowiem, że na macierzyńskim uczyłam sie tego, gdy dziecko spało i nawet sobie ok radzę w tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż, współczuje męża chamskiego skąpca:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie, dzieci miałam późno i co mialam do zrobienia, to zrobiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tzn.to jest tak, że ustaliliśmy że mam około 1000 zł tylko na SWOJE potrzeby miesięcznie, typu kupno kosmetyków, ubrania, butów jakichś, lekarz etc. - po czym okazuje się w każdym miesiącu, że jak wydaję z tej teoretycznie już tylko mojej kasy, to on komentuje moje wydatki, mówiąc np. "Już masz podobną bluzkę, po co to?" albo "Kolejne perfumy?" jakbym co najmniej miała 5 flakonów (sam ma kilka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co? Ale z tą ścieżką rozwoju zawodowego to jeszcze mam szansę, chyba dużą. Od września zapisuję się na kursy (poza tym, co przyswoiłam w domu) i jak dziecko poślemy do przedszkola, ruszam z tym zawodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Yyy to zwracam Facetowi Honor - 1000 przep*****lasz i jesCze dalej wyciągasz łape Po hajs?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wyciągam "łapy", sam mi zaproponował taki układ, poza tym ja z tych 1000 zł też często robię zakupy, kupuję coś dziecku, więc to nie tak, że sama sobie "przepiertalam". Na moje własne wydatki nie zostaje zbyt wiele. Dlatego sądzę, że skoro ta kasa jest już moja, to nie na miejscu jest dowalanie sie do tego, co za nią kupuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja wpadłam jak miałam 19 lat i bardzo żałuję tego, żałuje imprez, dyskotek, wyjazdów nad jezioro ze znajomymi, pod namiot. Moje koleżanki tak właśnie żyły w tym wieku a ja tylko dom, pieluchy itp. Wiem,, że mój mąż zrobił mi dziecko specjalnie a ja głupia sobie dałam zrobić, jest starszy 4 lata i on nie lubił latać z kumplami, jemu już w tym wieku marzyła się żona w ciepłym łóżku i rodzina:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:42 O kurczę..ile masz lat? ja studiowałam, skończyłam studia, popracowałam pół roku i ciąża. Ale dorabiałam korepetycjami już na studiach. Urodziłam majac 26 lat. Dyskoteki nigdy nie były mi w głowie, byłam może ze 3 razy w życiu, może maks.5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:45 Jestem autorką, jakby coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chodzi mi o to, że wpis 00:45 jest mój (autorki).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Że tej ciąży nie usunęłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 28 lat, mąż już jest tylko ojcem dzieci i jakimś kolesiem który mieszka z nami, nie jest moim partnerem ani jakimś przyjacielem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aborcja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks z psem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przed urodzeniem,zaluje,ze w ogole dalam dooopy !Coreczka okazala sie niedostepna i chce tyko kasy.Serio to temat rzeka.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
00:58 Kiedy tak się stało? Szczerze mówiąc, u nas też coraz częściej mam takie wrażenie, choć mamy tylko jedno dziecko. Ale my nie mamy w tym mieście ani jednej osoby, która by nam pomogła, czasem wzięła dziecko. Teściowa jeśli to robi, to oczekuje w zamian nieustannej uwagi, a że jest wścibska, nieprzyjemna i osaczająca, nie korzystamy z jej pomocy zbyt często. uwielbia umniejszac innym, a siebie opiewac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałuję, że nie wdałam się w romans z białym. Teraz każdy widzi, że moja czekoladowa córka to efekt zdrady na wakacjach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Stało się tak właściwie już po trzech latach małżeństwa, chciałam się rozwieść albo przynajmniej odseparować ale on i moja mama namówili mnie na kolejne dziecko, że niby to uratuje nasz związek, polepszyło się może na czas ciąży, potem to samo. czuję codziennie taką bezradność, że mam ochotę wyjść z domu i już nigdy tam nie wrócić ale kocham dzieci i nie mogłabym tak zrobić. My się nawet nie znaliśmy przed ślubem mimo, że mieszkaliśmy od siebie 5km ale inna gmina, inna szkoła i się nawet nigdy wcześniej nie widzieliśmy. Wracałam z miasta, ze studiów i uciekł mi autobus, zatrzymałam stopa i tak się poznaliśmy, gadka szmatka i się umówiłam z nim, potem od do mnie przyjeżdżał do akademika, siedzieliśmy, gadaliśmy, po trzech miesiącach seks i wpadka i tyle mojego życia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Wy zaliczacie te wpadki? Wybaczcie ale ja nie pojmuje. Nigdy mi się to nie zdarzylo. Wymagam od siebie, albo od męża. Zresztą on sam od siebie wymaga. Zakłada prezerwatywe. Wy daliście czadu idąc na żywioł. Nie uważalyscie ma biologii? Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niczego, w ciaze zaszlam jak mialam 33 lata, urodzilam majac blisko 34. Nic mnie nie ominelo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Nie wybrałam sobie innego faceta na męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Tzn.to jest tak, że ustaliliśmy że mam około 1000 zł tylko na SWOJE potrzeby miesięcznie, typu kupno kosmetyków, ubrania, butów jakichś, lekarz etc. - po czym okazuje się w każdym miesiącu, że jak wydaję z tej teoretycznie już tylko mojej kasy, to on komentuje moje wydatki, mówiąc np. "Już masz podobną bluzkę, po co to?" albo "Kolejne perfumy?" jakbym co najmniej miała 5 flakonów (sam ma kilka) " 1000 zł miesięcznie na tylko własne osobiste wydatki i jeszcze mało ? To co ty kąpiesz sie w tych perfumach że ci na miesiąc nie starcza ? Masz klawe życie i jeszcze narzekasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmi
Ciekawe czy byś narzekała zarabiając 1540 zł jak ja ?:D Mając do skończenia dom Gdzie trzeba kupić węgiel Żyć Zrobić opłaty Jeść Owszem mój mąż zarabia więcej Ale nie szastam na prawo i lewo W dùpie ci się laska przewraca z nudów i dostatku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie przesadzaj 1000 zł to nie wiadomo ile, a co miesiąc są jakieś potrzeby, nie powinnaś się w ogóle z tych pieniędzy tłumaczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nigdy nie byłam typem imprezowiczki, nie szalalam w młodości bo co to za radość chlac, latać po dyskotekach czy jeździć pod namioty..? karierę da się zrobić będąc matka. Odłożyć pieniądze, zarobić miliony? Co komu pisane. Nie żałuję niczego. Jestem samodzielna i niezalezna zawsze taka była Zosia samosia. Nie leciałam na kasę, mój mąż to specyficzny typ człowieka nie owija w bawełnę,nikomu nigdy się nie podlizuje czy to wysoko postawiony człowiek czy załóżmy zwykły robol dlatego go wszyscy szanują (trochę się boją). Mówi prawdę w oczy. Tworzymy zgrana paczkę :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko to nie koniec życia. Pierwsze urodziłam w wieku 21 lat, drugie 24, trzecie 28 lat. Czy czegoś nie zrobiłam i żałuję? Raczej nie. Owszem pierwsza ciąża niektóre plany zmieniła, niektóre przesunęła w czasie, ale aby czegokolwiek żałować ? Nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja urodzilam w wieku 25lat i niczego nie żałuję. Szalalam mocno od 18. Jakimś cudem skonczylam studia zaczęłam pracę wyszłam za mąż i kupilismy za gotówkę małe mieszkanie. Wtedy starania pierwszy mc zaskoczylo i lekko po 25urodzinach urodzilam synka. Teraz mam 30 i dwóch chłopaków. Bardzo chcialam wyrobić się z dwójką do 30stki. Nie wyobrażałam sobie później zostać po raz pierwszy mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie wyszłam za mąż dla pieniędzy", a co, zakładasz że ja wyszłam? Jak poznawalam męża to niewiele miał. Nigdy na to nie patrzę. Autorka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
,,Ciekawe czy byś narzekała zarabiając 1540 zł jak ja ?smiech.gif Mając do skończenia dom Gdzie trzeba kupić węgiel Żyć Zrobić opłaty Jeść Owszem mój mąż zarabia więcej Ale nie szastam na prawo i lewo W dùpie ci się laska przewraca z nudów i dostatku" Ja bym nie narzekała tylko ruszyła głową jak tu zarobić więcej niż 1540. Tak jak wyżej napisałam urodziłam troje dzieci a 1540 to miałam mając 20 lat. Autorka ma jakieś 33 zł na dzień . Jaki to dostatek? Nie przesadzasz trochę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×