Jestem mężatką, jutro spotykam się z byłym

To jakieś rozeznanie ile baba może przed 40stką zarobić?

uaa to ladnie a ile zarabiasz w banku?

Szukasz guza kobieto, a potem płacz, lament i zgrzytanie pochwy.

20 lat zamykasz tamtą znajomość?

W banku niewiele ponad 4, ale nie jestem kasjerem. Czemu moją pochwę mieszasz w sprawy, które jej nie dotyczą? Nie 20 lat, jakieś 13

Nie 20 lat, jakieś 13 trochę długo

Autorko a nie boisz się że życie wywróci Ci się do góry nogami? Czasem bezpieczniej zamknąć w sobie pewne emocje bo nie będziesz nigdy szczęśliwa.

Nie pisalas na uczuciowym lub ciążach /macierzyństwie podobnego wczoraj? ze sypiasz z bylym bedac żoną innego mężczyzny ? na dodatek w ciąży. Tam cię pogonili,to dziś wymyślasz tu?

ale co zamykać, nie byliscie ze soba lata, macie swoje zycie, jakie wspólne niezamknięte sprawy możecie mieć, przecież nie np wyznanie ze masz z nim dziecko. Przeprosić czy wyjaśnić za głupie zachowanie możesz mailowo jesli to jeszcze jakoś gryzie, ale tak poza tym to co zamykać jeszcze

Nie, nie pisałam. Nie sypiałabym z zajętym mężczyzną. Tak smao nie zamierzam sypiać z kimkolwiek, skoro MAM MĘŻA. Nie szukajcie seksu tam gdzie go nie będzie. Tak, właśnie tego się boję, ale żeby spróbować jakoś żyć to te emocje, uczucia schowałam pod dywanem. I przez to nie byłam nigdy do końca szczęśliwa. Może to zadziałać w dwie strony, albo zamkniemy wreszcie ten temat, obgadamy to wszystko i każdy będzie żył dalej, może on wreszcie ułoży sobie życie, albo coś mi wróci i już nigdy więcej nie będę chciała go widzieć, żeby nie zepsuć co mam. Tyle, że wstedy chyba już do psychologa pójdę

Uwierz mi, jest co zamykać ;) za dużo niedopowiedzeń, które w mailach i smsach się tylko piętrzą. Lepiej takie rzeczy obgadać w 4 oczy

Tak czy siak, nie dość że się boję to jeszcze mi wstyd przed mężem. Jak zamknę sprawy z byłym to łatwiej będzie w małżeństwie

Ja p*****le stara, a glupia... :O baby to w ogole nie mysla racjonalnie... :O

Bzdura. Chcesz zjeść ciastko i mieć ciastko, ot co.

Jestem kilka lat po ślubie a do dziś mój były szuka że mną kontaktu, rozstalismy się chociaż oboje się kochaliśmy. Ale to było kiedyś, wyszłam za mąż i obeiacalam sobie ze nigdy nie odnowie zerwanych kontaktów bo mój mąż to cudowny facet i jestem z nim szczęśliwa a były facet to przeszłość. Mam wrażenie autorko że w głębi duszy masz sentyment ale każdy go ma, nie można pielęgnować wspomnień zbyt mocno bo stają się nierealistyczne. Facet z którym byłaś jest dziś innym człowiekiem tak samo jak Ty bo ludzie się zmieniają.

Co masz na myśli? Co jest według Ciebie tym ciastkiem? Z którejkolwiek strony nie spojrzę, to nie wiem o co chodzi. Chcę być nadal z moim mężem, nie zamierzam być z byłym, nie zamierzam spać z byłym. Chcę z nim iść na kawę, jednorazowo

dajed**y.pl Tak to określe

Tak, jest innym człowiekiem, wiem to. Skończy się tylko na rozmowie. Sama jestem inna. Bardzo długo oboje zwlekaliśmy z tym spotkaniem

Kobieto sama szukasz biedy! Ja tez mam były i tez mam niedopowiedzenia, ale nie spotykam sie z byłymi, nie smsuję, nie mailuję, nie dzwonię!!! Bo mam szacunek do człowieka z którym tworze związek i który mi UFA!!!! A Ty kobieto nie szanujesz swego męża, OSZUKUJESZ go!!! Za jego plecami zadajesz sie z byłym!! Mam nadzieje, ze Twój mąż odpłaci Ci zyms podobnym, ale bedziesz zdziwiona!!!GŁUPIA, WYRACHOWANA baba!!! Rzyg!

Kobieta zmienną jest. Kto za ciebie da gwarancje że nagle nie zachce ci się zdejmować mu koszuli i spodni. Przestań fantazjować o byłym myśląc o nim.

Chcesz z bylym isc na kawe i az musialas temat o tym zalozyć? Slabe to.

Gdzie tu wyrachowanie? W tym, że mój mąż wiedział od początku? W tym, że mam wyrzuty sumienia jeśli chodzi o zwykłą kawę? W tym, że chcę zamknąć temat i więcej nie mieć z nim kontaktu, żeby zacząć żyć w pełni swoim małżeństwem? Święta nie jestem, ale na pewno nie wyrachowana

Autorko tęsknisz w duszy nie za tym człowiekiem którego kochałaś a za tamtyi latami kiedy byłaś młodsza i beztroska. Warto wracać do przeszłości i niszczyć swoje i męża życie? Nie oszukuj się że takie wyjście nic nie znaczy bo niestety tak nie jest.

"Kobieta zmienną jest. Kto za ciebie da gwarancje że nagle nie zachce ci się zdejmować mu koszuli i spodni. Przestań fantazjować o byłym myśląc o nim." nie ściągam ludziom spodni w kawiarni spodnie ściągam tylko mojemu mężowi NIE FANTAZJUJĘ skończcie już myśleć, że kawa to seks. Czy w tych czasach, jak ktoś idzie na kawę to jest to równoznaczne z seksem? Aż tak siebie nie szanujecie, że jedyne co robicie z ludźmi to seks? To kawa, bez podtesktów, kawa i rozmowa. Po naszych zamiarach podejrzewam, że to będzie trudna rozmowa i nie w głowie będzie nikomu seks. I tak z tematu głównego, przeszliśmy do nieistniejącego. Nie myślę o nim w takim sensie. Myślę o nim w takim sensie, że chcę to zamknąć i go więcej nie zobaczyć

Kawa z byłym facetem to nie to samo kawa z kolegą i wiesz o tym. Nie chodzi o sex, chodzi o to że komplikujesz sobie życie. Masz wyrzuty sumienia bo czujesz że nie powinnaś się z nim spotkać.

"Autorko tęsknisz w duszy nie za tym człowiekiem którego kochałaś a za tamtyi latami kiedy byłaś młodsza i beztroska. Warto wracać do przeszłości i niszczyć swoje i męża życie? Nie oszukuj się że takie wyjście nic nie znaczy bo niestety tak nie jest." Nie chcę z nim być. Chcę to wreszcie zakońćzyć. Piszę to kolejny raz. Chcę to zakończyć, zeby móc normalnie żyć z mężem, zamiast czuć, że ciągle są sprawy niedomknięte

Zresztą, to nie były lata beztroski. To były najtrudniejsze lata mojego życia. Kiedy znajomi imprezowali, a ja zapieprzałam popołudniami i nocami, żeby mieć za co żyć, mieszkać i studiować. Beztroska to przyszła po 30stce

Decyzje podjelas to po co tłuczesz kolejną stronę?

Ale dlaczego dopiero po tylu latach uważasz że należy zamknąć jakieś sprawy? A co było wcześniej?

Bo mam wyrzuty sumienia, wiem że to nie coś normalnego i takich sytuacji powinno się unikać. Miałam nadzieję, ze znajdzie się ktoś kto zrozumie, z kim będzie szło porozmawiać na ten temat, a tu same dzieciaki co słyszą "kawa" to myślą "seks". Nie byłam na tym forum jakieś 8 lat. Weszłam, bo koleżankom o tym powiedzieć nie mogę. Nie myślałam, że aż tak spadł poziom