Odbijanie po jedzeniu

Mam wrażenie, że coś robię nie tak w związku z odbijaniem dziecka po jedzeniu stąd moje pytanie: kiedy dokładnie to robicie? Czekacie trochę po wykarmieniu dziecka i dopiero odbijacie czy robicie to kilka razy podczas karmienia tj. po każdej przerwie w karmieniu?

Jak jadło wyjątkowo łapczywie, zwłaszcza w pierwszym miesiącu czy dwóch karmienia kiedy laktacja nie była unormowana i mleko lało się strumieniami, to podnosiłam do odbica w trakcie karmienia, po kilku minutach. Potem tylko na koniec karmienia, zwykle kładłam sobie na klatce piersiowej, siadałam i trochę się z nim bujałam, masując dziecku plecki. A z czasem przestało to być w ogóle potrzebne, zwłaszcza odkąd dziecko nie zasypiało przy każdym karmieniu i leżąc na brzuszku, samo się "odgazowało".

U mnie syn jak nie odbilo mu sie po jedzeniu to odkladalam go i po paru min zniwu odbijalam