Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Linux Pan

Z ciekawości zainstalowałem Linux Mint. I już przy nim zostałem na stałe. SUPER

Polecane posty

Linux Mint jest lekki a przy tym bajerancko wizualny. Jest szybki, funkcjonalny (wiele pulpitów) i bezpieczny. Linux nie wie co to wirus. Na Linuksa nie ma nawet programów antywirusowych. Linuksowi obce jest śledzenie użytkownika, podsłuchiwanie, wykradanie danych i inne takie. Jeśli do tego dodamy stabilność godną największych superkomputerów światowych, o milionach serwerów już nie wspominając, to dostajemy wyjątkowe połączenie skuteczności, piękna i spokojnego snu wolnego od obaw, że system się nam zawiesi. Pytanie. Dlaczego mając dostęp do darmowego profesjonalnego systemu pozwalacie sprzedawcom, by przymusowo wciskali wam wraz z komputerami preinstalowane kosztowne Windowsy, które nie dość, że są naprawdę kosztowne, to jeszcze irytująco podatne na wirusy, na szpiegowanie i na wszelkiej maści padnięcia systemu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro przeglądarka niby nie działa to jakim cudem piszę ten tekst właśnie z Linuksa? :D Otóż przeglądarki w Linuksie działają milion razy sprawniej. Przede wszystkim - skuteczne blokowanie reklam. Ale nie takie "blokowanie" jakie oferuje nam Windows, gdzie niby odhaczamy BLOKUJ a i tak spam nas zasypuje i szpieguje. Linux nawet nie korzysta z Google (choć może). Ja np. korzystam z DuckDuckGo. I co? Łyso ci, Namarianie? Namarinie, Marsjaninie czy jak ci tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obydwoje bzdury opowiadacie, zgłaszam do usunięcia. Pozdrawiam, Piotr Fronczewski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Linux(Głównie distro Ubuntu pochodne) też potrafi paść, zwiesić się, GUI potrafi się wysypać w najmniej oczekiwanym momencie, jedynie jakie distro można polecić to Arch, Debian albo Fedora(jak zależy na prywatności to było do tego specjalne distro ale nie pamiętam nazwy), bo Red Hat nie wydaje wersji nie 'firmowych' i do zwykłych użytkowników poleca instalacje Fedory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Linux(Głównie distro Ubuntu pochodne) też potrafi paść, zwiesić się, GUI potrafi się wysypać w najmniej oczekiwanym momencie x Rzeczywiście przyznaję ci rację. Dlatego właśnie odszedłem od Ubuntu na rzecz Minta. Po prostu nie mogłem uwierzyć, że Ubuntu się zawiesił. Dla mnie to było nie do pojęcia. Przecież to Linux! Jak Linux może się zawiesić? Nie wiem czy to ja coś nieprawidłowo skonfigurowałem czy system zawinił. Nie obchodziło mnie to dłużej. Skoro Ubuntu się zawiesił to Ubunciakowi dziękujemy za dalsze występy. Przeszedłem na Minta i jestem mega zadowolony. Nie ukrywam jednak, że docelowo będę zmierzał w stronę Debiana albo Archa. Ale to przyszłość. Na razie nie mam czasu na zgłębianie tajników koment tekstowych. Potrzebuję szybkiego, niezawodnego i super stabilnego systemu i w tej roli Linux Mint jest niezastąpiony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chce cię martwić, ale Mint jest pochodny od Ubuntu, z czasem też będzie odwalał to co ubuntu, choć zleży jakie GUI używasz, bo Unity jest zasobożerne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez chciałbym miec linuxa ale nie umiem zaintalowac a chciałbym miec linuxa i windows 7 na jednym komputerze lecz to nie takie proste moze pojde don jakiegos serwsu z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćqqqq
bardzo bym cciał miec win 10 i linxa jak kiedys na jednym ssyemie tytlko nie umiem go zainstalowac tak ehh ciezka sparwa moze pojde do jakiegos serwisu jeden informatyk nie poradził sobie xd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Instalacja Linuxa przynajmniej w przypadku Miętówki jest dość prosta, można powiedzieć że prostsza od instalacji Windy, wystarczy pobrać iso wgrać YUMI/Rufusem na pendrive lub wypalić na płytę i reszta idzie z górki, na YT jest pełno poradników więc raczej nawet amator poradzi sobie z instalacją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie czytales tego co napisalem ja chce 2 systemu a tego nie ma w poradniku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chcę cię martwić ale nie bez przyczyny Mint ma przydomek "Linuxowej Visty". Na czystym Ubuntu miałeś problemy z "wysypywaniem się" programów? Cóż, szykuj się, że na Mincie będziesz miał wysypywanie się kernela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Nie chce cię martwić, ale Mint jest pochodny od Ubuntu, z czasem też będzie odwalał to co ubuntu, choć zleży jakie GUI używasz, bo Unity jest zasobożerne. x Unity nienawidzę. Nie wiem kto wymyślił panel z apletami po lewej. Głupota. Podobną głupotą była zmiana przycisków minimalizowania i zamykania okna po lewej chociaż od wiek wieków było zawsze po prawej stronie okna. Po co wyważać już otwarte drzwi? Używam środowiska Cinnamon. Jest przewspaniałe! :) Mint nigdy mi się nie zawiesił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rawwwr
Ale tak jak napisał mój przedmówca mientówka lubi złapać kernel panic, poleciłbym fedore, ale znów ma zasobożernego gnoma(tak wiem można zainstalować inne środowisko), dlatego jednak jestem użytkownikiem Windy/OSX, bo nie mam problemu z wyborem distro, gui i podobnych bajerów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurwa, co za dzvan xD Wiesz, że ten błąd, który wyskoczył ci w tym Ubuntu, a przez który porzyluciłeś ten system, wcale nie musiał być związany z Linuxem? To mogł być błąd spowodowany przez któryś z programów niezależnych od Ubuntu lub błąd podzespołów w twoim stadionowym składaku np procesor zawinił, nastąpił błąd odczytu wartości z pamięci RAM. Źle spakowany zip potrafi uwalić RAM i CPU, tym samym doprowadzając do BSODa a ty tu robisz schizy o jakiś błędzik w Linuxie xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na twoim miejscu sprawdziłbym stan (SMART) dysku oraz napięć w zasilaczu oraz na płycie głównej. Nagminne wykrzaczanie się systemu i różnych programów to objaw padających podzespołó komputera (najpewniej dysk ma wadliwe sektory lub zasilacz z czarnej listy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
@ gość dziś Nie chcę cię martwić ale nie bez przyczyny Mint ma przydomek "Linuxowej Visty". x Nie Visty tylko ogólnie Windowsa. Lecz myliłby się ktoś sądząc, że chodzi o zawieszanie się. Chodzi po prostu o podobieństwo desktopu Minta do desktopu Windowsa. Dla jednych to wada, dla innych zaleta. Na pewno zaletą będzie dla początkujących Linuksowcow, którzy świeżo przesiedli się z Windowsa. Taka przesiadka jest praktycznie bezbolesna właśnie ze względu na podobieństwa obsługi. Ktoś kto obsłuży Windowsa, obsłuży i Linux Mint. Dla mnie to podobieństwo nie jest problemem. Dla mnie liczy się funkcjonalność, szybkość i stabilność. Linux Mint nigdy mnie nie zawiódł. Cały czas od początku działa prawidłowo. Co prawda jeden jedyny raz któryś z nowo zainstalowanych programów, już nawet nie pamiętam jaki, odwalił mi numer i się przywiesił ale wystarczyło uruchomić konsolę i komendą KILL zabić program by wszystko wróciło do normy. To jest właśnie w Linuksie wspaniałe, że mając uprawnienia roota i korzystając z konsoli można "zabić" dowolny proces. Jedna komenda i po kłopocie. Nie trzeba nawet restartować kompa. Cudowna komenda KILL nie ma swojego odpowiednika w kiepskim jak zawsze Windowsie. Co prawda Windows ma komendę ZAKOŃCZ PROGRAM ale skuteczność tego polecenia jest taka sama jak skuteczność noworocznego postanowienia młodego walikonika, który deklaruje sobie przed lustrem, że od północy przestaje walić gruchę, a na drugi dzień przypomina sobie o tej przysiędze wycierając papierem toaletowym obspermionego kootafona po zakończonym właśnie kopulowaniu z własną ręką :D :D Równie skutecznie młody walikonik może sobie tą samą ręką zakańczać programy w Windowsie XD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przypadkiem kill w windzie to nie "taskkill /f /im taskname.exe" i zakładka procesy w menadżerze zadań?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie o tę zakładkę miałem na myśli pisząc o walikoniku. Można sobie dowolną ilość razy zakańczać proces i najczęściej otrzymamy mleczny ekran. Nic wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jednak masz coś nie tak z blaszakiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No kurde geniusz eugeniusz. Chciałbym zobaczyć jak komendą kill naprawiasz błąd przepełnienia bufora pamięci powodowany przez uszkodzony plik zip lub wadliwy program xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty weź się rozbiegnij i tym saganem o ścianę jbnij :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyczytalem ze systemy ktore nie obsluguja init a systemd wysyłają dane do serwerów google, ale nie wiem na ile jest to prawdziwe, i dopiero o tym wyczytałem. ogólnie to pora odejść od komputera z biosa a przerzucić się na librem, ale to w dalekiej przyszłości... z tego co wiem wszelkie dystro typu mint fedora z ktorej teraz korzystam wysyłają dane do serwerów google ale czy to jest prawda czy nie, prawda jest taka, że nawet na linuxie mint albo na fedorze z ktorej teraz jestem jestem przekonany 100% że coś mnie szpieguje. https://sysdfree.wordpress.com/2017/09/18/134/#comment-147 http://without-systemd.org/wiki/index.php/Main_Page tutaj jest debian bez systemd dystro nazywa się devuan x nie wiem ile to prawdy jest w tym systemd, nie wiem jak sprawdzic czy moj komputer wysyla cokolwiek do serwerow google, ale ja jestem antygoogle, i cokolwiek co ma wspolnego z google jest dla mnie czymś, z czym nie chce mieć nic wspolnego ;). z youtube oczywiscie nie korzystam, google unikam za wszelką cenę, bo nienawidze tej firmy. facebooka twittera nie posiadam wszelkiej media spoleczne u mnie odpadają, a i nawet mozilla cie szpieguje, dlatego ja sciagnalem waterfox na firefoxie jeszcze istnieje przegladarka, ktora nazywa sie GNU IceCat Więcej info na temat darmowych serwisów freetech w tym temacie: https://voat.co/v/FreeTech/2582118

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja odejde z korzystania z systemow operacyjnych z systemd i rowniez z obslugi biosa i przejde na librem, ale to nie niepredko, nie mam siły i energii bawić się w następny OS, nawet jesli teraz wysyła mi się coś do serwerów google, to życie, chociaż już od microsofta odszedłem, a i z prywatnością jest już sto razy lepiej u mnie niż u przeciętnego użytkownika korzystającego z windows 10 i mozilli firefox albo google chrome. Wiedza to bogactwo, nie pieniądze :classic_cool:. A największą wartością jest wolność i możliwość wyboru, a dzisiaj ciężko jak widać bardzo jest korzystać z elektrycznego urządzenia do łączenia się z internetem, która nie wysyła danych do googla, ale nie jestem sam, wszystko się da :classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Madrze gadasz Srynik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahah debil :D przecież Jack and the Beanstalk to jakiś troll :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syrnik, najlepiej to odłącz się od internetu, wtedy na 100% zachowasz prywatność, chyba że sąsiad będzie cię przez okno podglądał.. Ja korzystam z Windy i Chrome(całych usług google) z własnej woli, wiem że są alternatywy ale po co mam zmieniać coś co jest dobre? Apple też mnie śledziło, Google też to robi, MS też to robi, a nawet od niedawna tak 'dobra' Mozilla to robi.. Nie wiem czy tylko ja mam na to wyjebane czy dane trafiają do Google czy do MS(choć mam skrojonego Windows 7 który nie posiada łatek z telemetrią)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmienisz system operacyjny i co, myślisz, że to zapewni ci anonimowość? OS to ledwie jedna z MILIONÓW furtek. Poczytaj o ukrytych komputerach wbudowanych w procesory, czy to w mobilne ARM, czy desktopowe Intela lub AMD a nawet w te procesory w GPU AMD i Nvidii. O skali szpiegowania ze strony chińskich producentów sprzętu elektronicznego nie wspominając... A i nie zapomnij, że technicznie GPU to oddzielny komputer, który może dowolnie i bezproblemowo szpiegować komputer, do którego został podłączony. Tak samo telefon może posiadać w swoim oprogramowaniu ukrytego wirusa-szpiega, który poprzez luki w USB infekuje każde urządzenie do którego fona podłączysz. O łatwości ataków poprzez WiFi nie wspominając. Twój router może na bieżąco analizować cały ruch sieciowy, co lepsze kąski odsyłąjąc do NSA, lub w przypadku chińskiej produkcji do swojego producenta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
xD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×