Szukam bratniej duszy w wieku około 40 lat Reaktywacja 2

Storczyku ja chciałabym swoją wypłatę dostać :):):)

Ruda, u mnie na czas zawsze, więc nie pomyślałam o tym;)Obyś dostała pieniądze jak najszybciej:)Nigdy nie miałam takiego problemu i musi to wkurzać na maksa, że pracujesz, a kasy brak:O

Witam panie. Upały z jednej strony wykańczały ,a z drugiej strony żal było każdej chwili na siedzenie w domu. Ledwie na czas popłaciłam rachunki bo sobie..zapomniałam. Wychodziłam kiedy sie tylko dało. Tak więc nawet rzeczy które powinnam zrobić leżały odłogiem. A teraz zimno- he, he 22 st ;) . Przedwczoraj popołudniowe wyjście z koleżankami przeciągnęło się do dnia następnego. Co chwilę zmieniałyśmy miejsce na plotki i tak się długo wzajemnie odprowadzałyśmy że zasnęłam dopiero o 4 :D:D a o 6.30 piorun wywalił mnie z łóżka. Dosłownie:D Walnął za oknem z taką siłą że wyleciałam . Mam nadzieję że będzie jeszcze kilka dni ciepłych bo powinnam uszczelnić okna od zewnątrz , a w czasie ulewy nie da się tego zrobić . miłego dnia życzę . No i wypłaconej wypłaty oczywiście!!

Powiem Wam, że upały były rzeczywiście bardzo uciążliwe, dla mnie szczególnie w nocy, w dzień nie było tak źle. Jednak obecne ochłodzenie działa na mnie jeszcze gorzej:OOwszem, fajnie się śpi, ale poza tym trochę przykro, jak nie można na majtkach do ogrodu wyjść:DUwielbiam ten czas swobodnego ubioru:)Nie trzeba zastanawiać się, czy przypadkiem nie będzie nam w czymś za chłodno, bo zawsze jest po prostu ciepło:DPocieszam się tylko tym, że zapowiadają jeszcze ciepełko:) Kawa i uśmiech na piękny dzień

Już bluzka z rękawem 3/4 . szal i kurtka w pogotowiu. Często nie używana lub tylko na chwilę , bo akurat powiało chłodem. No cóż . Jak muszki owocówki to i chłód nadciąga . Jedno co jest niezmienne- wtedy mi się nie chciało i teraz mi się nie chce.;)

Czy ktoś tu zagląda?? u mnie czas letni nadal. Nocami 19 st.

I owszem, ja zaglądambo napisać nic mi się nie udaje. Tak zwyczajnie nie chce mnie wpuszczć bo mu się e-mail mój nie zgadza z hasłem O! a nic nie zmieniane od wieków.

Ha ha tym razem się udało:) Pozdrawiam cieplutko :)

witaj Ruda. :) mój zwariowany dzień zaczął się o świcie . dziecko z bólami w klatce piersiowej wylądowało w szpitalu. mamusia z nim . wróciłam o 17 . Lecz się dziecko a nie opinkalaj. żyć będzie jeśli nie zastosuje wyparcia . Przy lekach - do końca życia. Może zrozumiał. A ja mam dzień w plecy :( MM też wymyśla głupoty w piątek o 20 -tej. Jakby nie wiedział ze w weekend urzędy nie działają i mogę se... no wiecie. De Be - foundie czekoladowe to szał . Wszyscy chcą . I zabawa wspaniała . :D miłych ciepłych dni dla wszystkich

:) :) buziaki po wakacjach!! U mnie foundi też robi furorę, najbardziej lubię melon i ananas, brzoskwinia i kiwi też są niezłe. Masz rację, zabawa przednia i witamin dostarcza.Tylko gdzie mam kupić kolejne zestawy, bo po każdej imprezie kolejne chętne też by chciały. Melduję, że pada.

Naszata, nie jestem w temacie, ale stres z synem pewnie wielki...Mam nadzieję, że już wszystko ok, a on podejdzie rozsądnie do sprawy:) U mnie wczoraj trochę popadało, ale ogólnie ciepło i przyjemnie. Dziś jest tak piękna niedziela, że chce się tylko na dworze być. Kawa w ogrodzie jeszcze lepsza niż zwykle:)Niestety moja praca zawodowa psuje mi takie niedziele:OMarzę o tym, żeby mieć wolne weekendy, takie tylko dla siebie i bliskich. Coś mi się jednak wydaje, że nie mam na to szans, żadnych:OA nie , mam, na emeryturze:P

(_)>(_)>(_)> miłego dnia, zapraszam na kawę na balkon:) po wczorajszym deszczyku ( marnym bardzo) dziś miło i przyjemnie. Miłej niedzieli duszyczki!!

obmyślilam zakupy w ikei . No i .. na szczęście sprawdziłam - dziś nie handlują !! d...!!! :( wzięłam się za porządki w piwnicy . Spaliłam 5 segregatorów papierzysk już nikomu nie potrzebnych . Capiły wilgocią ! odkurzyłam auto na co zwykle nie mam czasu. Rodzinę nakarmiłam i .. na szczęście zadzwoniła kuzynka i poszłyśmy na spacer. Ale było tak pięknie że nie pomyślałam o cieplejszym wdzianku. Wypite piwo i chłodek tak mną telepnął że już na dojście spacerkiem do domu nie miałam siły . pęcherz zwyciężył!! wróciłam taksówką :D:D

Kuriozalnie brzmi fragment raportu, w którym wymienione są wnioski referatu dotyczące zapotrzebowania na sprzęt. Wodniacy prosili centralę m.in. o zakup dwóch łodzi - jednej dużej, przeznaczonej do całorocznej służby i drugiej mniejszej, 3-metrowej, do tzw. szybkiego wodowania. Poprosili także o dwa skutery wodne, robota do poszukiwań wodnych, dwa quady, wyciągarkę, radiowóz terenowy, wyrzutnik linki ratunkowej, kombinezony do nurkowania oraz defibrylatory. Co otrzymali? Parawan, alkomat, oświetlenie dla psa ratunkowego oraz wodoszczelny aparat. Polska rzeczywistość :O:O

Jestem :) Kawa bo nie funkcjonuję (_) Która to narzekała że za ciepło. Mnie już gardło boli i czuję uszy. Maluchy wczoraj były też u lekarza bo pozaziębiane. Zima idzie Jakieś trzy tygodnie temu młodzi wyjechali z domu nic nie mówiąc gdzie się wybierają. Przywieźli psa. Taką drugą Flądrę. :) Szkoda że jedynie z wyglądu. Poza tym charakter ADHD, nic nie wychowane. Wczoraj zsikała się na dywan w salonie. A wróciłyśmy dopiero co ze spaceru ): Ciężko będzie.

oni przywieźli a ty wyprowadzasz?? chyba coś nie tak !

Herbatka z malinami na przeziębienie. no i uważaj na siebie.

Kawa na dzień dobry (_) Za oknem już pada deszczyk. Na razie nieśmiało ciapie ale zobaczymy jak dalej się pogoda rozwinie. Naszatko ja lubię te spacery z psem. Brakowało mi ich. Przynajmniej M daje się wieczorem wyciągnąć sprzed telewizora.

Potwierdzam, spacery z psem są wspaniałe. Jak jest ciepło, to jesteśmy tak czy tak aktywni na dworze, ale jesienią, zimą, czy wczesną wiosną takie spacery są niezastąpione:)Człowiek nie zastanawia się, czy mu się chce iść, czy nie , po prostu ubiera się i wędruje, a pies w siódmym niebie:)No i po powrocie nasze samopoczucie też lepsze:D U mnie dzisiaj jeszcze słońce, ale temperatura zdecydowanie niższa niż wczoraj...no i od wczoraj ciągle wieje:OLato nie odchodź jeszcze!:D

u mnie niestety ogród. Dlatego pies najczęściej biega po nim i nikomu na spacer sie nie chce wyjść . Smutne.:( Zaczęło padać to od razu wyszło czego nie zrobiłam latem . Właśnie w dziurze deszczowej uszczelniłam silikonem okno . Mur zaczął odstawać czyli na następny rok remont elewacji/ rynny - czort wie:( Nowe okna zamówiłam do sypialni - będą za miesiąc . lato rozpieściło i myślałam ze tak będzie stale. otóż nie będzie , a ja się nie wyrobiłam .Bo ciągle było coś ciekawszego - wyjścia , koncerty... Wczoraj byłam . Cudowny głos!! Piosenki i pieśni żydowskie. Rewelacyjna kobieta. Potem spacer i obowiązkowo drink na rozgrzanie. Piłyście grzane białe wino?? rewelacja ! wypiłam 3 i jeszcze bym chciała ale rozum nie pozwolił :D i nie miałam zgagi!!! polecam - wino oczywiście. Zgagi za żadne skarby;)

A u mnie dzisiaj rano co poniektóre samochody miały białe dachy :o Teraz słonko świeci, ale duje jak diabli i zimnica :o My przygotowujemy się na przybycie nowego lokatora ;) młoda na 18tkę wymyśliła sobie kotka brytyjskiego :) jeszcze rośnie przy mamusi, do odbioru w połowie października, panienka w kolorze czekoladowym :) W związku z tym zaczęło się wyrzucanie "przydasi" ;) ło matko i córko!!!! ile się tego nazbierało

Każda okazja do przeglądu szaf jest dobra. Tylko trzeba ją zrobić solidnie. bez sentymentów. niestety - nie umiem. zawsze zostaje dużo nieprzydatnych rzeczy . Pogoda sprzyja spacerom. Nijak nie chcę siedzieć w domu a nagromadziło się sporo ! . Trudno , zamykam oczy i pomykam dalej . :D:D Oby tylko opieka nad kotem nie spadła na twoj***arki . bo przeważnie tak wychodzi. ;) miłego dnia dziewczyny

Niektórym ludziom ucinała bym ręce przy samej doopie!!!!! Zmieniliśmy samochód, nie my pierwsi przy naszej ulicy, w tej samej klasie, pod chmurką, stoi kilka autek. Jakiś miesiąc temu ktoś w nocy wyrwał nam z okna srebrna listwę wykończeniową nie wiem dokładnie o co komuś chodziło, bo rzeczona listwa (powyginana) leżała schowana w krzakach 2 metry od samochodu. Szkoda niewielka, ale 300zeta wyrwała z kieszeni. To niestety nie koniec :o kilka dni temu MM zauważył, że ktoś próbował włamać się do samochodu i to wiecie jak?? za pomocą łomu!! Drzwi od strony pasażera były wyraźnie odgięte. Po południu MM znalazł za wycieraczką kartkę z numerem telefonu od sąsiada z prośbą o kontakt. Okazało się, że sąsiad wszystko widział - cierpi na bezsenność. Około 4 nad ranem podjechał samochód, wysiadło z niego dwóch zakapturzonych, jeden podniósł maskę ich samochodu i udawał, że coś robi, drugi zaczął mocować się z naszym. Sąsiad też mnie trochę zastanawia ... z wyglądu podejrzany bandzior wygolony na łyso, gruby kark i przeważnie dresy. Mieszkają już parę lat - jego żona miła babka, wszyscy grzecznie mówią "dzień dobry", ogólnie spokojni. Tylko dlaczego nie dał nam znać?? nasze drzwi do mieszkań są tak usytułowane, że nawet nie musiał porządnie wyjść od siebie, żeby dzwonić do nas! Mówił, że próbował nakręcać wszystko, ale było za ciemno. Ciekawe, bo samochód stał pod latarnią. Tyle tylko, że ich wypłoszył. Niestety tym razem szkód narobili na ok. 2,5 tys. taka jest wstępna wycena warsztatu. Normalnie rozszarpałabym albo wydrapała oczy!!! No i wynajęliśmy w niedalekim bloku miejsce parkingowe, kolejny stały rachunek. Nie mam zamiaru co miesiąc wydawać kasy na naprawy, bo z AC można tylko raz, i chcemy spać spokojnie!

ciekawe od kogo kupiliście auto??? może poprzedni właściciel miał na pięńku z bandziorami?? Dziwne to . no i koszta rosną . Może trzeba było zostać przy starym?? a dużo młodsze to autko?? Dziś dzień sprzątów u T. Ładnie za oknem to mnie naszło. potem nie będę się wymrażać przy myciu okien. urobiłam się . i jakoś nie mam weny wziąć sie za wołowinkę którą wczoraj kupiłam .

Naszatko, autko z salonu ;) a my raczej z żadnymi bandziorami nie zadarliśmy :p no chyba, że młody, ale i to raczej nieświadomie :) Stary samochód (14 lat) już za bardzo wyeksploatowany jak na jazdę do pracy MM, teraz korzysta z niego młody, który przez 5 lat nie wyjeździ tego, co MM przez 5 miesięcy ;) A ja dziś idę na imprezkę ;) koleżanka z pracy wzięła jubileusz i zaprosiła parę osób do knajpy :D

Świat zmierza w złym kierunku:O i to tak ogólnie, w każdej kwestii:OU mnie okolica spokojna, ale wiadomo inne warunki, duże miasta żyją inaczej. Algira, wyobrażam sobie Wasze zdenerwowanie:OCzłowiek pracuje na swoje a potem ktoś niweczy wszystko:O Spokoju życzę:) Byłam wczoraj w kinie, film fajny, ale kilka młodych siks zachowywało się po prostu żałośnieczłowiek w takich sytuacjach powinien zwrócić uwagę, ale nie wiem dlaczego, mam pewność, że akurat w tym przypadku pogorszyłoby to tylko sprawę. Sama widzę kogo wypuszczamy w dalszy, dorosły świat. Masakra:OWybaczcie mi, ale rodzice są po prostu bez wyobraźni i swoje dzieci traktują tak jakby one nigdy nie miały być dorosłe, samodzielne i odpowiedzialne za siebie...:O Wszystkim brakuje czasu, ja też do tych osób należę. Człowiek goni każdą chwilę, w głowie ma tysiące spraw...przecież tak nie da się normalnie żyć:OMam poukładane życie i wkurza mnie to, że nie mogę się nim cieszyć. Mam wyrzuty sumienia, że chwilę odpocznę, bo za plecami pełno obowiązków i odkładanych spraw:OPowiem Wam, że powoli tracę nadzieję na lepszy czas.... Kawa dla chętnychsłońce za oknem zapowiada przyjemny dzień. Postanowiłam, że bez względu na wszystko wyciągnę dzisiaj rower i zrobię coś dla siebie:)

pozdrawiam wieczorem!!! Nie mam pojęcia gdzie zniknęło to co pisałam poprzednio :(

Piękną jesień mamy, aż człowiekowi lepiej na duszy:)Słońce, kolorowe liście, sama energia:)No i weekend na horyzoncie:)Rower mam w gotowości:D Nasze szukanie bratniej duszy powoli nam umiera, ale to chyba nie tylko nasza wina, ale wszystkiego naokoło:OCzasu na wszystko brak i człowiek musi wybierać, co zrobi a czego nie:( Miłego dnia życzę

Nikogo nie ma , ale ja i tak postawię kawę w ten piękny poranek Takiej jesieni życzę sobie każdego roku:)Jest po prostu cudnie, nie tylko kolorowo, ale i ciepło:)A jakie oszczędności opałowe:D Dzisiaj planuję ciąg dalszy korzystania z pięknej pogody:)To pewnie ostatni tak przyjemny weekend...a może jednak nie;) Miłego dnia

Cześć . Jakoś mnie dopadło.... czasu brak bo nadmiar obowiązków , a jakoś wykonuję je coraz dłużej :( ciekawe dlaczego?? Wymyślam nowe jakby starych było mi mało. Ale same wiecie - chciałoby się czegoś nowego a potem zastanawiam się - na co mi to??? ;) Komp mi się zbiesił . Syn kazał postawić system od nowa .na to muszę ochronić foto w kompie - kilka tysięcy z 10 lat . jest co robić . Przy okazji posegregować . zaczęłam - nie skończyłam . Wzięłam sie za renowację parapetu / progu drewnianego pod oknem - jutro mają przywieźć nowe okno. no to już musiałam zrobić . samo się otwierało przy zefirku. Nie było co czekać na halny. Algira mam nadzieję że skończyły się przykre wyczyny chuligana. Storczyku - nie ma co się oglądać na innych . Odkładanie na później niczego nie polepszy . Jak spojrzysz w tył to zawsze się okaże , że to KIEDYŚ byłyśmy zdrowsze, chudsze , weselsze, sprawniejsze!! Czyli rób dzisiaj co możesz , bo jutro może być tylko gorzej ;) Kuzynka odkładała wszystko na potem . nigdy dla siebie nie miała czasu , Zaorana pracą stara panna. Nowe mieszkanie pełne cudów jeszcze w kartonach . jeszcze roczek i będzie się z tego cieszyć . No i chyba NIE będzie :O:O jak się nie zdarzy cud - został jej miesiąc . Dziewczyny - cieszcie się życiem TERAZ !!!!!