Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak tępym trzeba być, by rozmnażać się zaraz po 25 roku życia?

Polecane posty

Gość gość
To smutne mieć dziecko i stwierdzić, że jednak nie warto. Myślę, że chodzi nam o to samo. Tzn najlepiej jest mieć dziecko kiedy się do tego dorośnie. Nie ważne ile się ma lat. Sprawa się komplikuje kiedy ta dorosłość przychodzi za późno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chodzi o te całe studia, Studia nie dają gwarancji sukcesu w życiu. Można być cenionym i rozchwytywanym pracownikiem fizycznym zarabiającym więcej niż pani za biurkiem w urzędzie. Nie chodzi o to, że mam dziecko dopiero gdy stać mnie na gadżety dla niego za grubą kasę. Chodzi o to, że pod pojęciem jestem gotowa na dziecko powinno się kryć, że biorę za nie całkowitą odpowiedzialność, finansową i prawną, a nie szukam frajerów w rodzinie na których plecach przebujam życie i matką dla dziecka będę tylko w papierach, a fatyczną opiekę zrzucę na babcię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak tępym trzeba byc, żeby tracic czas na zkladanie takich prymitywnych prowokacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to załóż mądrzejszy, tylko najpierw zmień forum, bo nie ten adres. Na tym akurat czym głupszy temat, tym większe wzbudza zainteresowanie i emocje. Wystarczy napisać o dzieciach, pierdzeniu, albo, że chcesz oddać psa lub kota. Temat rzeka, a ty będziesz mieć zajęcie. Czytać i odpisywać, albo tylko czytać, ale najpierw coś wymyśl, jeśli potrafisz. Czepiać się każda pierdoła daje radę, ale żeby wymyślić jakieś durne prowo to już za duży wysiłek umysłowy dla ciebie 22:49 ? ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja pisałam post o tym, że mąż w branży budowlanej nie zatrudnia kobiet rodzących na studiach, bo już niejednokrotnie płacił za ich błędy i niekompetencje. Ja przepracowałam "na hipotekach" w banku kilka lat. NIE MA kobiet 23-letnich zarabiających 5tys i kupujących mieszkanie. Nikomu w tym wieku pracodawca by tyle nie zapłacił. To sie po prostu nie zdarza, tacy ludzie nie przychodzą, to taka sama abstrakcja jakby licealista przyszedł po hipotekę X Ojej. Na prawdę? 10 lat temu w wieku 24 lat zarabialam 1.5 średniej. Chwilę po studiach. Nie znam programisty który zarabia mniej. Poważnie. Może gdzieś na zleceniu i to dorabiajacy do pensji. Kupując mieszkanie wystawialam fakturę na 8k. Byłam rok po studiach. To że Ty nie znasz to twój problem. Ja znam. W zasadzie 90% znajomych że studiów zaraz po zarabiala porządne pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może powierzchownie macie TYLE SAMO, różnica jest pewnie taka, że bezdzietne mają to własnościowe, za gotówkę a ty we współwłaności z bankiem. X No I? Miałam na spółkę z bankiem i co w związku z tym? A gdzie te bezdzietne mieszkały zanim kupiły to m za gotówkę? U Mamusi, na wynajmowany? Ach zampomialam. One przecież miały miliony od razu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Na tym akurat czym głupszy temat, tym większe wzbudza zainteresowanie i emocje. Wystarczy napisać o dzieciach, pierdzeniu, albo, że chcesz oddać psa lub kota. x Hahahaha rozbawiło mnie to :D ale masz racje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to życiowa zaradność, dziecko będzie wchodzić w dorosłe życie a Ty będziesz starym pierdzielem koło 60. No naprawdę bardzo przemyślana decyzja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Małżeństwa bezdzietne od dzietnych różnią się tym, że ci pierwsi mają dużo mniejsze wydatkii większe możliwości dorabiania.Poza tym mogą mieszkać u mamusi lub w małej klitce :-D Pakować się z dzieciakami do mamusi to już trochę nie bardzo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale to życiowa zaradność, dziecko będzie wchodzić w dorosłe życie a Ty będziesz starym pierdzielem koło 60. No naprawdę bardzo przemyślana decyzja. xxx No i? Ja mam prawie 60 i jakosć na starego pierdziela się nie czuję. Mój mąż również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:08 nooo pakować się do mamusi (nawet bez dzieci) żeby skadac kasiorke na mieszkanko bez kredytu -szczyt zaradności. Dziękuję wolałam swój kredyt. I co z tego że mam większe wydatki od bezdzietnych. Stać mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja jako bezdzietna panna mieszkałam z mamusią. I mamusia była zadowolona bo miała mniejsze wydatki i ja, bo nie musiałam wynajmować i brać kredytu. Owszem. Mogłabym wziąc kredyt i płacić kasę bankowi. Tylko po co? Taka głupia nie jestem :-) A szczycić sie tym do czego to się nie doszło i jakiego to wielkiego majątku się tuż po studiach nie dorobiło mając mieszkanie na kredyt jest słabe. I to mocno słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zarabiając tyle samo co Ty bezdzietny jest w stanie bardzo szybko odłozyć na mieszkanie. Bez, lub z bardzo maly m kredytem. O to chodziło z tymi wydatkami. Bardzo fajnie, że Cię stać, ale jako duzo starsza (tak zakładam) i bardziej doświadczona osoba, powiem ci, że w zyciu trzeba mieć choć trochę pokory. Dziś cię stać, jutro może być inaczej. Wystarczy jakieś jedno, małe, niefortunne zdarzenie i możesz zostac bez mieszkania z dzieckiem / dziećmi na utrzymaniu. Ja wiem tobie się to nie przydarzy, a jeśli już to jesteś super mądra i masz zawód, że ho ho ho....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko, Temat gownoburza, Tez urodzilam pierwsze w wieku 38, drugie 41, Ale nigdy nie powiedzialabym ze to madrzej (lub glupiej) niz w wieku 25... czy 19. Kazdy ma swoje zycie, rodzimy wtedy gdy mamy ku temu warunki i potrzebe macierzynstwa. Szkoda ze sa takie "pozne matki" jak ty i wyjezdzaja z takimi tekstami, wstyd mi za ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Urodziłam w wieku 25 lat. Miałam stałą pracę, mgr, meza i mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahah, o matko :D Ja urodziłam mając 22, miałam już wtedy własny dobrze prosperujący interes, mąż jest starszy o 8 lat i kiedy się decydowaliśmy na dziecko to był już bardzo dobrze ustawiony finansowo, teraz córka ma rok, ja jestem w drugiej ciąży, zarabiamy nadal bardzo dobrze, ja dużo pracuję w domu, więc nie muszę oddawać małej do żłobka i niczego nam nie brakuje. Czasem mijam się na spacerach z babcio-matkami i jakoś nie zauważyłam, żeby to były zamożne osoby na wysokich stanowiskach. Raczej kobiety, które dopiero w tak późnym wieku ktoś zechciał. Dla mnie to masakra urodzić pierwsze dziecko po 35 rż... Ok, są różne przypadki, ale szczycić się tym ? Nie bez powodu matka natura tak nas ukształtowała, że najlepszym czasem na rozmnażanie jest ten do 25 rż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zarabiając tyle samo co Ty bezdzietny jest w stanie bardzo szybko odłozyć na mieszkanie. Bez, lub z bardzo maly m kredytem. O to chodziło z tymi wydatkami. Bardzo fajnie, że Cię stać, ale jako duzo starsza (tak zakładam) i bardziej doświadczona osoba, powiem ci, że w zyciu trzeba mieć choć trochę pokory. Dziś cię stać, jutro może być inaczej. Wystarczy jakieś jedno, małe, niefortunne zdarzenie i możesz zostac bez mieszkania z dzieckiem / dziećmi na utrzymaniu. Ja wiem tobie się to nie przydarzy, a jeśli już to jesteś super mądra i masz zawód, że ho ho ho.... X Nie wiem czy jesteś dużo starsza, bo w chwili obecnej jestem już trochę po 30. Tak, masz rację mogła się przydarzyć jedną niefortunna sytuacja i zostałaby bez niczego. Tak jak Ty. Wystarczylaby jakas choroba i twoje oszczędności na mieszkanko szlag trafia. Zawód mam bardzo dobry, o pracę nie muszę się martwić. Ps. Ten pierwszy kredyt już dawno za mną... Do wcześniejszego wpisu- wiesz ja przynajmniej nie siedziałam na lbie mamusi udając dorosłą tylko nią byłam. A chwalenie się ile to się kasy odlozylo żyjąc na garnuszku u mamusi jest słabe.mocno słabe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dodam jeszcze że nawet mieszkanie kupowałam jako bezdzietne panna. A mieszkanie z rodzicami zakończyłem mając 19 lat. Po prostu wyjechalam na studia do innego miasta. Tu zostałam po studiach i miałam do wyboru albo kupić mieszkanie na kredyt albo wynajmować i płacić tyle ile rata kredytu. Wiem, że dla niektórych dorosłość i samodzielność w tym wieku to egzotyka ale jakby to powiedzieć nie miałam wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Bez przesady, poza tym mądrość życiową, to się poprzez cierpienie zdobywa, a tego większości ludzi brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gówno was obchodzi kiedy kto rodzi.Ale fakt do 25 roku życia dziewczyna się kształtuje psychicznie i uczy życia.Ale po 25 roku życia mieć dziecko to nic złego.Nawet przed. Autorka przesadza,ale z drugiej strony po części się z nią zgadzam.Bo później taka 20 letnia dziewczyna która jest bardzo młodą osobą słyszy ma być poważna itd bo jakaś inna gówniara w jdj wieku ma dziecko.A taka jest prawda że jest to bardzo młody wiek w którym się jeszcze kształtujecie, a płodność najlepsza jest między 25 a 29 a nie wcześniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś zgadzam sie,niech rodza nawet w wieku 16 lat ale nie mowia ze rodzenie przed 25 r.ż jest dobre :) ale to nie zmienia faktu ze dziecko po 25 r.ż to nic złego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Leczcie się z tym wyzywaniem od babcio-matek. Z kobiet 40+ śmiejecie się, że będą w niedołężności wychowywać dzieci, a nie widzicie problemu w podrzucaniu waszych bachorów waszym matkom i teściowym, które są dużo starszymi kobietami!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:32 zobacz tylko temat i zobacz kto kogo wyzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci nie powinny rodzić dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dzisiejszych czasach ludzie w wieku licealnym, studenckim są zwyczajnie mentalnymi dziećmi. Za dużo takich przypadków znam, żeby dopuszczać myśl, ze istnieje jakiś wyjątek. A rzekome dorobienie się fortuny w tym wieku to zwykła mitomania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Też uważam że po 25 roku życia to nic złego mieć dziecko ale przed już tak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już znałam takich co czekali do 35 r.ż. zeby sie starać o dziecko a potem lipa... zostało pieska kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym przeciętnej 25-latce nie zostawiła kota pod opiekę, bo jeszcze by się zagapiła w smartfona i nie dała mu jeść kilka razy z rzędu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17.32 nie mierz wszystkich swoją miarą. Pisałam ten komentarz o bacio- matkach, bo moja mama została babcią mając 42 lata, podobnie matki moich koleżanek ( i nie, nie jesteśmy żadną patologią, wręcz przeciwnie ) dlatego kobieta w takim wieku z małym dzieckiem kojarzy mi się bardziej z babcią. I wyobraź sobie, że przez ten rok życia mojego dziecka zostało z babcią dosłownie 5 razy na kilka godzin i to na wyraźną prośbę mojej mamy. Jak ktoś rodzi młodo to raczej nie ma co liczyć na pomoc babć bo są to zazwyczaj aktywne zawodowo kobiety z własnym życiem prywatnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyjmijcie do wiadomości, ograniczone baby, ze między 25 a 35 rokiem życia jest jeszcze całe 10 lat na dzieci!!! Nie mozna straszyć młodziutkich dziewczyn, ze muszą sie spieszyć z dziećmi, bo inaczej zostaną bezdzietne albo beda rodziły bardzo późno. Osobiście w przedziale wiekowym 28-34 urodziłam troje dzieci. 25 lat to było po prostu za młodo w moim odczuciu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×