czy facetów porusza smutek albo strach kobiety

że od razu chcą działać-w sensie pocieszać, opiekować się? nawet niezbyt znajomymi sobie

Mnie tak, jak mi sie podoba i Was pewnie tez, jak nie, macie to gdzies.

tylko bliskiej i jesli nie histeryczka

czyli bardziej, gdy wam się podoba fizycznie,to na was to oddziałuje?

Nie tylko z wygladu, tez z osobowosci, jej emocjonalnosci, pomijajac wariatki, ktore wszystko wyolbrzymiaja. Mam taka kolezanke, przy niej potrafie miec lzy, jak cos jest nie tak. Nie wiem, czy toznaczy ze domniej cos czuje, pewnie tak, nie moge inaczej mimo,ze sama nie jest.

Porusza ich jak nie są psychopatami. Psycholi nic nie porusza, chyba że tylko ich cierpienie.

tak

Jest mi smuto,może któryś mnie przytuli

Pewnie ja moge a co się stało

up

porusza... ale nikt nie chce być "chusteczka na otarcie łez"!

Facety maja w dupie uczucia kobiet

nie

Tak jest mi wtedy przykro

Faceci nie myślą Juz sie o tym przekonałam

mojego męża poruszają strachy i lęki wszystkich kobiet, potrafi każdej współczuć, każdą wspomóc, tylko nie mnie.

Typowe

Moge plakac kolo meza godzine i jego to nie rusza wrecz zlosci, prosi zebym ‘jemu’’ nie ryczala, obcych mu zal. Za to on nigdy w zyciu nie pkakal,nigdy przy mnie.