Wiadomość do niby przyjaciółki mojego chłopaka

up

Ty za to autorko widzisz wszystko przez różowe okulary i nawet nie dopuszczasz myśli ze oni mogą jawnie flirtować w pracy. Gdyby taka dobra przyjaciolka była to by wiedział ze jest lub nie jest lesbijką, a nie się tylko domyślal. On tak Ci powiedzial żeby uśpić Twoja czujność. Ona napisała ckliwa wiadomość ze ona taka dobra i nie chce rozwalic waszego związku bo tak sie umówili pewnie, ze ma tak Tobie napisać żeby uśpić Twoja czujność. On wie ze wierzysz mu w każde słowo. A co jest między nimi to tylko oni wiedza. Nie znasz życia i facetów...nie wiesz jak potrafią perfekcyjnie kłamać i udawać. Ile masz lat? Obstawiam ze nie więcej niż 25. Ludzie dobrze Ci tu piszą, wiele z nich mogło przeżyć podobne historie. A prawdziwe przyjaciółki (bez cienia pociągu fizycznego) to maja chyba tylko geje ;). W jakim świecie Ty żyjesz...

W takim, w ktorym jestem prawdziwą przyjaciółką mojego żonatego przyjaciela.

19:50 w jej własnym ;-)

Tak naprawdę to nieważne co napisała Ci ta dziewczyna, bo przecież jeżeli miałaby plany wobec Twojego chłopaka to by się i tak nie przyznała (oczywiście nie twierdzę że miala). Ważne co chłopak myślał sobie pisząc z nią- jak, to już Ty sama wiesz, choć chyba nie do końca bo raz piszesz, że to było na pograniczu flirtu a raz że nie. Oczywiście nie sugeruje, że on Cię zdradza z nią- ale może się chwilowo zauroczył nią (może z tych rozmów wyciągniesz dlaczego), a może nie. Był pewien wątek faceta, który zaczął pisać z kobietą i sam się zaczął zastanawiać czy nie zaczyna romansować https://f.kafeteria.pl/temat/f4/czuje-ze-zaczynam-romansowac-p_7181897

Lesby i takie k****iszony pociągają facetów.

Czy wy nie umiecie czytać ze zrozumieniem??? Przeciez napisałam, ze przeczytałam i czytałam ich konwersacje od początku do konca. Nie tylko ich ale wiele innych z jego koleżankami. Może miałam zły dzień, może mam PMS i wiele innych rzeczy złożyło sie na to, ze tak wyszło a nie inaczej. Napisałam wcześniej, ze mam problem z zazdrością. Nie piszcie, ze widzicie cos z boku bo nie napisałam wszystkiego ani o sobie ani o nim, tak naprawdę wiecie tylko tyle ile napisałam i nic więcej a to nie daje wam prawa do czytania z fusów.

no to wypiertalaj

A Ty wiesz tylko tyle ile on Ci POWIE o niej i ich relacjach a przecież może klamac jak z nut zebys nie była podejrzliwa. Tak samo, on pewnie wie ze sprawdzasz mu wiadomości wiec pisza tak neutralnie, bez podtekstow a gdy Cie nie ma obok, tzn. W pracy moga jawnie flirtowac. Tak samo nie wazne co ona Ci odpisala, to mogla byc tylko wersja dla Ciebie, ustalona przez nich wspolnie (w koncu od razu Ci nie odpisala tylko po czasie). Kojarz fakty. A zazdrość nie bierze się znikąd, zwykle intuicja kobieca się nie myli ale kobieta wypiera to ze świadomości i woli się mylic, wybiela misia za wszelka cenę mimo ze zapalają jej się ,,czerwone lampki" w mózgu. Ja się wielokrotnie przekonalam ze kobieca intuicja NIGDY nie myli. Po to ja mamy. Nie bądź naiwna i nigdy nie ufaj do końca facetowi! Już wiele kobiet zbyt ufnych się o tym przekonało.

A Ty wiesz tylko tyle ile on Ci POWIE o niej i ich relacjach a przecież może klamac jak z nut zebys nie była podejrzliwa. Tak samo, on pewnie wie ze sprawdzasz mu wiadomości wiec pisza tak neutralnie, bez podtekstow a gdy Cie nie ma obok, tzn. W pracy moga jawnie flirtowac. Tak samo nie wazne co ona Ci odpisala, to mogla byc tylko wersja dla Ciebie, ustalona przez nich wspolnie (w koncu od razu Ci nie odpisala tylko po czasie). Kojarz fakty. A zazdrość nie bierze się znikąd, zwykle intuicja kobieca się nie myli ale kobieta wypiera to ze świadomości i woli się mylic, wybiela misia za wszelka cenę mimo ze zapalają jej się ,,czerwone lampki" w mózgu. Ja się wielokrotnie przekonalam ze kobieca intuicja NIGDY nie myli. Po to ja mamy. Nie bądź naiwna i nigdy nie ufaj do końca facetowi! Już wiele kobiet zbyt ufnych się o tym przekonało.

przez takie myślenie jak Twoje straciłam kilka z tych najlepszych lat życia bo nie chciałam być zazdrośnicą, cieszyłam się z tego, że jestem taka tolerancyjna i wyrozumiała. Ale spoko, napiszę Ci to ; czego nie napisała do tej pory żadna osoba abyś się cieszyła. A więc Droga auorko,na pewno miałaś zły dzień i Ci się tylko wydawało, tak jak wydawało się twojemu facetowi, że ona jest lesbijką. To takie wspaniałe, że on wybiera sobie na koleżanki jedynie mądre,dobre kobiety. Taki facet to skarb! to takie cudowne,że mimo iż masz chłopaka, przyjaźnisz się również z żonatym mężczyzną i jego żona nie jest ani trochę zazdrosna o czas jaki poświęca Tobie ;-) Wracając do Twojego chłopaka i jego przyjaciółki, to cudowne,że możesz mu ufać i absolutnie wierzyć w każde jego słowo. Możesz spać spokojnie, na pewno nic się nie dzieje a my wszystkie tu na forum jedynie czytamy fusów i nie mamy racji. heh

20.36 w koncu ktoś jej napisał to co chciała koniecznie przeczytać :D oczywiście wszyscy inni się nie znają, ona wie lepiej, misio jest nieskazitelny ;)

No tępe to to jak nie wiem. Ile Ty masz lat? 16? Wkrecil Ci świadomie, że laska jest homo by nie było podejrzeń, a teraz bronisz go, że od kumpli słyszał w pracy? Rozumiem, że jest obiektem ich westchnień :-D skroc trochę smycz, bo niedługo będziesz wyć ;-) I nie wywrozylam tego z fusów. Wszyscy widzą to czego Ty jedna nie chcesz zobaczyć. A zonatego przyjaciela odsylalabym do żony i dzieci.

Autorka myśli, że świat to cudowne miejsce niczym w bajce ''Troskliwe misie'', gdzie przyjaciółki chłopaków to cudowne, szlachetne istoty. Dla mnie, 30 parolatki, która ma już męża i dzieci sam zwrot przyjaciółka mojego chłopaka jest śmieszny. Autorka ma typową młodzieńczą butę i przekonanie o absolutnej nieomylności. Nikt nie ma monopolu na prawdę ale jak czytam Ciebie i inne piszące tu osoby to wydaje mi się, że jednak przeżyły więcej niż Ty i widzą więcej mimo,że problem dotyczy Ciebie. Jeszcze sporo musisz się nauczyć i zrozumieć. Ludzie dojrzali, doświadczeni przez los wiedzą, że mogą się mylić i bywają sceptyczni a nie łatwowierni. Co do tego żonatego kumpla,Jeśli Jesteście tylko znajomymi to w porządku ale jeśli naprawdę uważasz go za przyjaciela i chcesz jego dobra to go zostaw w spokoju bo Tobie się wydaje,że nie robisz nic złego,Jesteś zadowolona ale Wiesz,że energia i czas jaki poświęca Tobie należą się jego żonie i dzieciom. I tak nic do Ciebie nie dotrze ;-)

"Zreszta nigdy nie uważałam ja za jakaś suke ale za kobiete czuła i spragniona miłości i tu sie nie myliłam tylko nie byłam pewna jej kręgosłupa moralnego. Jestem ustafakcyjowana i już nie będę jej nękać moją zazdrością." X A teraz jesteś pewna jej kręgosłupa moralnego? - nie twierdzę, że napewno miała zamiar odbić Ci faceta, ale chyba nie można być aż tak naiwną aby odrazu wierzyć komuś kto Ci tylko mailowo odpisał (to już bardziej rozmawiając można wyczuć, ale też nie zawsze). A co do przyjaźni damsko- męskich w momencie gdy jest się w związku to myślę, że raczej co do zasady partner nie jest zadowolony z takiej sytuacji - niestety było już wiele przypadków, gdy w momencie jakiegoś nawet małego kryzysu w związku przyjaciółka stopniowo zastępowała miejsce dziewczyny.

O k***a! ;-) Czy ja dobrze zrozumiałam, że Ty całą tą sytuację tłumaczysz swoim PMS albo złym dniem? :-) Jeja...może ja dziś nie pójdę na zajęcia i napisze wykładowcy sms...że mam PMS. ;-)

Dla wszystkich obrzucających mnie błotem mam wiadomość. Koleżanka niby lesbijka ma chłopaka. Wczoraj wrzuciła zdjęcie na fb, a zwiazek ich jest świeżutki, prawdopodobnie od jej odpisania do mnie. Pokazałam to mojemu chłopakowi. Powiedział, ze teraz rozumie dlaczego koleżanka nie chce z nim rozmawiac, myślał, ze to z mojej winy. Zdjęcie nie jest podpucha bo ten chłopak jest tez na innych zdjęciach z nia ale grupowych, wstawionych duzo wcześniej bo jakies ponad dwa miesiące temu. Można powiedziec, ze jest po problemie.

"Powiedział, ze teraz rozumie dlaczego koleżanka nie chce z nim rozmawiac, myślał, ze to z mojej winy. " X Koleżanka nie chce z nim rozmawiać bo ma już chłopaka i wie że jest to nie fair wobec chłopaka. Natomiast Twójemu chłopakowi nie przeszkadzało to, że ma dziewczynę. Trochę zastanawiające - bo przecież koledzy/przyjaciele nie przestają tak nagle ze sobą rozmawiać jak maja chlopaka/dziewczynę (jeżelito naprawdę jest tylko kolezenstwo)

Mozliwe, ze jest a mozliwe, ze nie. On traktował ja jak przyjaciółkę/ koleżankę mozliwe, ze ona jego tez ale obraziła sie za nazwanie jej lesbijka. Moj chłopak stwierdził, ze kobiety są dziwne bo większość zrywa znajomość i traci zainteresowanie kolega/przyjacielem gdy tylko zaczyna być w związku.

"Moj chłopak stwierdził, ze kobiety są dziwne bo większość zrywa znajomość i traci zainteresowanie kolega/przyjacielem gdy tylko zaczyna być w związku." X Dla mnie to akurat mężczyźni są dziwni,jak będąc w związku wypisują z jaki innymi kobietami - po co ? Można od czasu do czasu się spotkać w gronie kolegów/koleżanek i od czadu do czasu coś napisać, ale po co jakieś długie rozmowy prowadzić i spotykać się sam na sam?

Wyjaśnię może tez zarzuty co do mojej przyjaźni z żonatym. Znamy sie koło 10 lat i przez ten czas spotykamy sie raz na rok lub rzadziej. Piszemy do siebie lub rozmawiamy przez tel raz na pare miesięcy. Nie zabieram jego czasu bo zazwyczaj piszemy lub rozmawiamy jak jest w pracy. Jego żona o mnie wie i jest troche zazdrosna dlatego nie przesadzamy.

ale po co jakieś długie rozmowy prowadzić i spotykać się sam na sam? X Moj chłopak nie pisał z nia codziennie, może trzy razy w tygodniu i to krótka wymiana zdań była ale moj chłopak tak ma, ze odpisuje innym koleżankom nawet po miesiącu dlatego z ta dla mnie było czesto.

Sama pisalaś: "Ostatnio cos czesto ze soba piszą i zrobilam mu scene zazdrosci a wlasciwie to napisalam do niej z jego mesengera „żegnaj”. Nie byl bardzo zly tylko ja pozniej przepraszal bo ona byla bardzo zdziwiona. Nadal zaczeli pisac jakgdyby ....." "Ciezko ocenic czy to byl flirt choc cos na pograniczu. "

Napisałam również, ze jestem zazdrosna i nieufna. Jeżeli nie wiesz jak tacy ludzie reagują to tez nie wiesz, ze czesto to może być czesciej niż zwykle. Nie napisałam codziennie. Podchodziło pod flirt bo to były bardzo infantylne rozmowy a ja takich nie prowadzę bo dla mnie to takie gadanie o d***e Martynie jest dziecinada i świadczy o chęci pokazania sie jako mała dziewczynka do zaopiekowania. Przez pare dni była cisza i znowu pisanie w stylu „co tam u ciebie, co dzis masz na kolacje”

Tylko jeżeli Twój facet wie, ze tak reagujesz na tego typu pisanie, to nie nie powinien tego robić - to takie trudne dla niego, żeby nie pisać z innymi kobietami (czy to jest takie wielkie poświęcenie). Jak ma taka potrzebę pisania to niech z Tobą poflirtuje przez telefon

My piszemy prawie codziennie i używamy słów typu „kochanie” wysyłamy sobie serduszka na koniec rozmowy itp z nia czy z innymi tego nie było.

Ale w sumie mógłby zrobić Ci przyjemność i z innymi nie wypisywać. To chyba nie jest jakiś wielki problem. Dziewczyna ma chłopaka i dała sobie już spokój - widocznie ona nie miała tylko kolezenskich zamiarów (pewnie stwierdziła, że tak się nie pisze jak ma się chlopaka).

10.31 dokładnie. Wygląda to tak jakby wczesniej cos między nimi było ale odkąd Ty do niej napisalas (i chyba w tym.momencie dowiedziała się Ze on w ogóle ma dziewczynę co ja zdziwilo- stad tez odpisała dopiero po kilku dniach a nie od razu) to ona się wkurzyla i znalazła sobie innego (może juz wczesniej miała go jako rezerwowego, taki plan B)żeby pokazać Twojemu facetowi ze ma kogoś skoro on tez ma dziewczynę. Co bylo między nimi np w pracy to tylko oni wiedza wiec nie bądź taka pewna swojego misia bo cos tu smierdzi...

I ty piszesz, ze jest po problemie bo dziewczyna ma nagle chlopaka? Chyba zartujesz! Zobczysz, szybko bedzie nastepna. Bo problem nie lezy w dziewczynie, tylko w twoim facecie. Wspolczuje naiwnosci!

i zepsuła chłopakowi fajne ruhanko