Czy przeraziło was dowiedzenie się, że dzieci powstają z uprawiania seksu?

Pytam zupełnie poważnie. Czy nie odczuliście swego rodzaju obrzydzenia, niechęci do swoich rodziców, gdy dotarła do was prawda, że dzieci powstają z uprawiania seksu? Ja dowiedziałam się o tym w wieku 10 lat, wtedy przeczytałam o tym w książce do IV klasy podstawówki. Wydawało mi się to obrzydliwe, znienawidziłam ludzi, którzy mają biologiczne dzieci. Nie zmieniło mi się do dzisiaj. Czy nie uważacie tego za przerażające, że nasi rodzice uprawiali seks, żeby nas stworzyć?

Obrzydzilo

Ale przecież seks to coś naturalnego i w dodatku bardzo przyjemnego wiec co w tym takiego strasznego ze z takiej przyjemności powstają dzieci.

ciebie w kapuście znależli więc się nie przejmuj

Nie.

...ja nawet nie pamiętam, kiedy dokładnie się dowiedziałam i jaka była moja reakcja xD na pewno nie negatywna w każdym razie, bo bym wiedziała... w sumie ciekawe, że nie pamiętam, coś jakbym wiedziała 'od zawsze' xD O seksie rodziców nigdy nie myślałam, więc... e tam, kogo to obchodzi xD

No nie wiem, jak widzę scenę erotyczną w filmie, to stosunek seksualny kojarzy mi się z przemocą i agresją, a narządy płciowe i ich wydzieliny są dla mnie obrzydliwe. Myślałam tak w dzieciństwie, i we wczesnej dorosłości też tak myślę. Seks jest dla mnie ohydny, wstrętny.

mnie przerażało jak na filmach ciąża brała się z samego tulenia nagich ciał na filmach z erotyczną sceną. myślałam, ze jesteśmy wszycy ulepieni z tej spoconej opalonej skóry

:O