Czy wesprzecie rolnikow w piatek na protescie w Warszawie?

Rolnicy chca obnizenia cen warzyw i owocow w marketach, zaprzestania sciagania nieprzebadanych towarow z zagranicy, kar za oszukiwanie konsumentow, ze produkt jest polski, zaprzestania finansowania z naszych podatkow sadownictwa na Wolyniu, na Ukrainie. Zgadzacie sie? Czy Warszawiacy pojda za polskim rolnikiem?

Ja. Wiem co sie dzieje i popieram. Mieszkam w Warszawie

Nie

Nie zalezy ci na tanszym jedzeniu,? Rolnicy stoja w kolejce po gornikach i stoczniowcach. Jak rolnictwo upadnie to nasza gospodarke szlag trafi.

Nasza gospodarka już jest padnieta. Wszystko te rządowe pajace sprzedali za granicę. Markery są obcokrajowcow, fabryki również. To o czym my tu piszemy. Większość Polaków ogląda złotówkę z każdej strony, byle tanio.

Nie. U nas same wsioki wykupuja wszystkie mieszkania, a w miescie urobic na kredyty nie moga. Chyba tak zle im nie jest co ? Spadowa. Dostajecie tyle kasy z UE i jescze wam zle!!!

Chociaz wam pieprza glupoty o Tusku bohaterze to prawda jest taka, ze Tusk Polske zagrabil i wszystko sprywatyzowal. Rolnictwo tez juz padlo. A jesli chodzi o PiS to taki sam ch. Dobrze chociaz ze przez chwile normalni ludzie normalnie pozyja. Nie jak bydlo caly czas. A wy wsioki to wont!!!! Aby mieszkania w miastach wykupujecie widac jakie biedne

wsioki won z warszawy!!!! poszooooł!!!! po waszemu !

Nie, choć by w sumie należało. Ale my robimy ile możemy - co możemy, kupujemy na stronach typu lokalny rolnik czy w sklepach o podobnym profilu. Nie ma tego dużo, a właśnie je należałoby wspierać. Kto z was to robi?

Wsioki to tacy, ze aby czekaja zeby ktos za nich pomyslal. Ty zacznij mysleci i sprzdaj swoj towar

Nie!!

Nie

I to jest przerazajace. Chodzi o to wlasnie zeby sklocic wies i miasto. Wy piszecie o bambrachh, a ja o zwyklym rolniku, maloobszarowcu. Wiecie, ze rolnik dostaje za kg porzeczki czarmej 30 gr? Znajomy mial 7 ton. Po sprzedaniu dostal za to cos kolo 1600 zl. A ma tylko porzeczki. Konia z rzedem temu, kto przezyje za to do nastepnych plonow. I te slynne dotacje... Czy wy naprawde

Niech sie wiesniaki rusza do roboty! Ciagle slysze ze plony nie taka , bo deszcz czy susza. Kurde jakby klimatu nie znali. Niech inwestuja, tak jak na zachodzie,a oni tylko czeja na dotacje!

Wy jestescie biedaki dopoki kawalki ziemi nie pogonicie. Takie biedne, a jak bylam w szpitalu i byla wisnioczka z dzieckiem to sama opowiadala, ze dostanie 9 tysiecy dotacji za ziemie, ktora dzierzawi. Wiez ile ja musze pracowac zeby zarobic 9 tysiecy ? 5 miesiecy dzien dnia.

myslicie, ze rolnik dostaje co miesiac ? Dotacje to nie dochody rolnika! Dostaje je raz w roku i nie moze ich przeznaczyc na nic innego niz np nawoz! Dotacje maja byc narzedziem do tego, by rolnik mogl prpdukowac. Ale co z tego, jesli nie dostaje za to godziwych piniedzy? Kazdy czepia sie tych dotacji, a czy wy nie mozecie sobie wziac dotacji z unii, by swoj biznes rozkrecic? Rolnik chociaz pieniadze przeznaczy na gosposarstwo, a ja juz niejdnego Janusza biznesu widzialam, co to niby na biznes wzial kase z unii, nakupowal sprzetow i rok trzymal biznes, by po tym czasie zrezygnowac i sprzety zostawaly u niego w kieszeni... I tak robili ludzie z miasta. Widac, jak bardzo jestescie zmanipulowane niby dobrobytem rolnikow. Ludzie chodza i placza, bo caly rok dbali o maliny, a nie dostaja za prace godnych pieniedzy. Na jesieni kg jesiennych malin ma kosztowac 80 gr. W lubiance jest 3 kg, a lubianke rwie sie okolo 30 min. Policzcie, ile zarobi rolnik? To sa realia

Czy wy nie potraficie wznieść się ponad zarobki??rolnictwo jest niezwykle ważne dla nas wszystkich. I dla naszych dzieci. I kraju. Obudzcie sięudzie!!!

To idz na targ i te wszystkie tony zapewniam cie sprzedaz. Tylko obnizaj cene, ktora jest i sprzedaz w mig. Lepiej otworz handel przewozny z wlasnym towarem.

Poza tym jestescie strasznie zacietrzezwione. Protest dotyczy przede wszystkim tego, by nie sprowadzac towaru nieprzebadanego do Polski, nie fdundowac z waqszych podatkow plantacji Ukraincom na Wolyniu, a wy i tak nie podziecie protestowac... Bo rolnik, wg was, ma was duze dochody! W tym kraju nigdy nie bedzie dobrze... Jedni drugich by zjedli.

Taaa moja sasiadka ze wsi wscibska i zlosliwa. Chociazby sie ubierala u Prady to i tak po zachowaniu poznasz ludzi ze wsi. I kto by tu kogo zjadl. Jak do miasta przychodza to tak dokuczaja i dziwia sie, ze ludzie maja dosc.

U nas to jest strasznie leniwa. Przyszla ze wsi zabitej dechami. Na parkingu stoja samochody juz jej syn raz uszkodzil moje auto, a ona i tak puszcza dwoch siubrow samopas. Nie widzialam jeszze tak niegtzecznych dzieci.

Jak niewiadomo o co chodzi to chodzi o kase. Wszyscy gadaja, ze unia jeszcze malo wam daje

Jeszce raz powtarzam - rolnik nie moze dotacji przeznaczyc na zycie, czy przyjemnosxi. Musi to wlozyc w gospodarstwo. Chetnie bysmy modernizowali zabezpieczali gospodarstwa, ale niech dadza rolnikowi zarobic na plonach.jak od kilku lat cena za porzeczke czarna nie przekroczyla 80 gr to o czym mowa? Przeciez rolnikowi na zycie brakuje. Przeatancie chrzanic, ze rolnik na dotacje czeka i nic nie robi. Zapraszam do nas, zobqczycie to "czekanie" na dotacje. Ja wiedzialam, ze propaganda dziala, ale nie wiedzialam, ze az tak bardzo. Nie zdajecie sobie sprawy, co to bedzie, gdy rolnictwo upadnie, a ci wszyscy ludzie beda zmuszeni do opuszczenia gispodarstw i pojda do miasta za praca.

Unia polskiemu rolnikowi daje najmniej. To jest akurat prawda. Ale jedna pani z druga nie rozumieja, ze gdyby nie dotacje, to jedzenie byloby duuuzo drozsze niz teraz.

Moze warto porzucic porzeczke ?

Mojego meza babcia mieszkajac w miescie tez uprawiala pomidory, koper, ogorki, ziemniaki, cebule, sczypior. Sprzedawali wszystko stojac na targu i rozwozac ziemniaki. A wy puszczcacie wszystko za bezcen, bo tak latwiej i narzekacie. Nie wy to inni kupia ziemie i bede uprawiac. Jeszze chetnie wezma wasze dotacje, a wy nakuoujecie mieszkan i domy postawicie.

Mieszkam w malym bloku obok osiedla grodzonego. 70 % to ludzie, ktorych dzieci wyjezdzaja na wies do babci. W wekkendy przyjezdzaja i tylko im nosza krateczki z jajkami, ziemniaki, pomidorki, mleczko.

Skoro nazywacie to propaganda to sami bat na siebie skreciliscie. Nie macie pojecia o zyciu w miescie i dlatego narzekacie.

I na co ten rolnik ma sie przerzucic z porzeczki? Na wisnie po 70 gr, czy maline po 1.6 zl? A moze jablka po 10 gr? Tak, tak, tyle dostaje w tej chwili rolnik za kg jablek przemyslowyc. Najwiekszy problem jest wlasnie w tym, ze kompletnie nic nic nie placi. Nic. Piszecie, by sprzedawac na targu - wielu rolnikow tak robi, ale to nie tak, ze sprzeda tam wszystko. Sprzeda niewielka ilosc. Jak wisni ma na drzewach zalozmy 15 ton, to bedzie to wraz z 10 ludzmi prawie 2 tyg rwal. Wisnie trzeba szybko zerwac, bo inaczej ugotuja sie na drzewach. Jakby mial to wszystko rwac i jeszvze jezdzic sprzedawac na targ, to sprzedalby moze tone. A reszta by sie ugotowala. A wciaz sa wsie, ktore sa bardzo oddalone od miast. To trzeba sprzedac na skupie, bo innego wyjscia nie ma.

Mam pojecie o zyciu w miescie. Mam rodzine w Kolobrzegu, Lublinie, Braniewie. Moj maz ma w Kedzierzynie Kozlu... I oni wszyscy zyja na dobrym poziomie. Moi rodzice mieszkaja w miescie. Nikt nie narzeka, stac ich