Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Wakacje u dziadkow

Polecane posty

Gość gość
Hahah no wiadomo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moi rodzice nie pracują i też mi nie pomagają. Za to mojemu rodzeństwu tak. Jak to wyjaśnić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam mamę co się wykręca, narzeka jak to trudno opiekować się przez godzinę 2-letnią wnuczką, a kobieta przepracowała w życiu 8lat, akurat moje i brata dzieciństwo, jak już poszliśmy do szkoły to rzuciła pracę i od tamtej pory siedzi w domu, wycieczki, spa, zakupki, kawki. A my z bratem u dziadków od maleńkiego. Na szczęście mój dziadek co się nami zajmował, często jest przy tych narzekaniach (sam przychodzi do mojej 2-latki i się z nią bawi i się chłop 84letni nie męczy) i ją temperuje, wypominając, że on się nami zajmował w jej wieku i to dwójkę miał na głowie cały dzień i jakoś zmęczony nie był, w szoku jest, że ona taka zmęczona. Potem moja mama chodzi i jęczy, że ona już ma 56lat i ją ojciec strofuje. A ja się tylko śmieję z kolejnej zmęczonej. A cały dzień po sklepach chodzić ma siłę, za to 60min z wnuczką, która w wiekszości sama się bawi ją męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie. Te choroby i zmęczenie jakoś mijają w centrach handlowych. Żadna nie chce się przyznać wprost, że to one są leniwe i tyle. Wielka rzecz z wnuczka posiedzieć porozmawiać chwilę. Nikt nie oczekuje niani. Na zwykla rozmowę cień zainteresowania niektórych nie stać, ale zrywają cierpietnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Debilki, a co was obchodzi jak żyje osoba, która jest dorosła i od hoeala swoje dzieci.Kazdy robi co chce ze swoim wolnym czasem, a wy do garów i pieluch , bo to wasz z****** obowiązek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta znowu z tymi obowiazkami haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wlasnie te cierpiace "babcie" odchowanie nie zajmowaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:20 Spędzam czas na emeryturze jak mi się podoba, w centrach handlowych też.Jak się zmęczę wracam do domu.Mam kochanego męża, uwielbiamy razem spędzać czas.Robimy to co lubimy i na co brakowało czasu pracując zawodowo Wnukow nie bawimy na żądanie, bo nie lubimy już.Wystrczy, że wychowaliśmy i wykształciliśmy dwoje dzieci Muszą radzić sobie same Dzieci male, to już nie dla nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:35 A ty znowu z tym aby dzieci wtrynic emerytom :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie jestem cierpiąca babcia, tylko korzystająca z życia.Wlozcie miedzy bajki te żałosne pretensje.Staruchy z was i cierpietnice:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to powiedz jedna z drugą, że nie chcecie się spotkać z wnukami czy wziąć na godzinny spacer, bo to nie wasze klimaty, bo wolicie inne rozrywki, a nie że zmęczone i nie macie siły. Nikt wam nie karze, tylko nie rozumiem, takiej sytuacji jak ma moja sąsiadka, wnukami zaczęła się interesować dopiero jak te były nastolatkami, wcześniej nawet raz w tygodniu na godzinę nie chciała się spotkać, a teraz kolejna zdziwiona, że wnuk do niej nie dzwoni, że nie wpadnie trawy wykosić, że nie przychodzi w odwiedziny. No jak ma chłopak przychodzić jak on babcię w święta widział tylko, a mieszka 5km dalej, a i tak dostał tylko prezent, a zainteresowania zero, zero pytań o szkołę, co u niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcemy się spotykać na naszych warunkach, kiedy mamy czas i ochotę i bezinteresownie, bez wyrachowania i liczenia na pomoc od nich, bo taka pomoc muszą nam dzieci zapewnić , a nie wnuki.Nie mylcie spotkań z wnukami, z nianczeniem ich, ale to za trudne do pojęcia dla takich przygłupów jak wy, madki z Bożej łaski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:11 p*****lnij się w pusty łeb tępa suko tez mam takich tesciów plakac ze na wegiel nie maja to umieja przyjsc zeby im pozyczyc ale nie zapytaja jak w zamian pomoc chociaz dziecko na spacer wziaść bo zaraz umieraja ,trzeba sobie pomagać jakos tego nikt nie widzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MUSZĄ Wam dzieci zapewnić opiekę??? Bo Co? Sądem będziecie straszyć??? Nie zdziwię się, że nie będą chcieć, ale co tam...ważne że MUSZĄ,bo tak rzekła Matka polka wyzwolona!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Roszczeniowe babcie i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie. Głośno i wyraźnie podkreslcie, że się spotykać z dziecmi i wnukami nie chcecie, ale wymagania macie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamy wymagania i jak będzie trzeba, będziemy egzekwować, prawo jest za nami, a wy do roboty, bo za brak opieki nad dziećmi grozi pozbawienie wolności i odebranie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Chcemy się spotykać na naszych warunkach, kiedy mamy czas i ochotę i bezinteresownie, bez wyrachowania i liczenia na pomoc od nich, bo taka pomoc muszą nam dzieci zapewnić , a nie wnuki.Nie mylcie spotkań z wnukami, z nianczeniem ich, ale to za trudne do pojęcia dla takich przygłupów jak wy, madki z Bożej łaski. xxx Wskaż mi przykład kogoś kto sądownie wyegzekwował sobie nakaz pomocy od dziecka. Powodzenia. To martwy przepis, niby sankcja jest, ale nic nie daje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wskaż mi jakąś 60 latkę co trzeba jej tyłek podcierac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A wskaż mi jakąś 60 latkę co trzeba jej tyłek podcierac:)Wskaż mi też kogoś po 60 tce, co nie ma swoich pieniędzy na życie i opłaty i nie ma gdzie mieszkać.Nie mówimy o patologii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:36 Martwy przepis to nie jest, tylko ludzie mają za co żyć i nie muszą korzystać z łaski dzieci, jest wprost przeciwnie, dzieci liczą na nieustanna pomoc do końca życia tych emerytów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pieprzę, a po wuj wy te bachory rodzice jak tylko myślicie jak je komuś podrzucić do opieki. Ja jak nie dawałam rady wychowywać to mam jedno dziecko i mojego dziecka ani godziny nikt oprócz mnie nie pilnował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To martwy przepis, niby sankcja jest, ale nic nie daje. x Nie no, świadczenia takie jak alimenty od dziecka istnieją i czasem są przyznawane, ale muszą być spełnione konkretne przesłanki. Żeby je płacić rodzicowi - również, dlatego nie jest o to łatwo. Ale tu dotykamy innej kwestii. Ktoś kto nie może zaspokoić podstawowych potrzeb egzystencjalnych jaką może mieć emeryturę? A jeśli taką minimalną ma (czyli te trochę ponad 800 zł), to jaka tu mowa o WYKSZTAŁCENIU dzieci? Jaka mowa o poświęcaniu się swoim pasjom na emeryturze, czy rencie? Za co? Takie to sobie dyrdymały wypisywane przez znudzone forumki, żeby podkręcić "dyskusję". Jeszcze jedno. Eksperci przyznają, że znakomita część pozwów o alimenty ma miejsce w rodzinach patologicznych, w których nie ma prawidłowych relacji z dziećmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No, emerytura 1100 zł pozwala nie tylko na wykupienie leków, opłacenie rachunków ale też na podróże po świecie, skupowanie nieruchomości, dzieł sztuki i agresywne inwestowanie w bitcoiny. Z tego tytułu żadna babcia nawet nie zająknie się o pomocy do dzieci ;) Na jakim wy świecie żyjecie? Tak i macie gdzie mieszkać, ale tylko i wyłącznie z tego powodu, że kiedyś państwo o was zadbało. Mianowicie w momencie wykupów lokali zakładowych za 10% wartości rynkowej. Swoimi rękami niewiele osiągnęliście i jeszcze noska zadzieracie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze jedno. Eksperci przyznają, że znakomita część pozwów o alimenty ma miejsce w rodzinach patologicznych, w których nie ma prawidłowych relacji z dziećmi. xxx Statystyk nie śledzę, ale wierzę Ci na słowo. To musi być ostra patologia nic nie dać dziecku na start, robić uniki od opieki nad wnukami i jeszcze przeszkadzać w dorabianiu się wyciągając brudne łapsko o alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To pokolenie dzisiejszych emerytow jest beznadziejne. Slysze od znajomych ze tez im sie swoich starych nawet na swieta ogladac. Ale czemu sie dziwic jak owi '' rodzice'' sie dziecmi nie zajmowali tylko podrzucili dziadkom. Na szacunek dzieci swoich trzeba sobie zapracowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze będą na własne dzieci do sądu donosić jak im słusznie grosza zabraknie ;/ typowa mentalność z poprzedniej epoki wyniesiona byle grabić do siebie. Jakby mogli to pewnie na bohaterów niepodległościowego podziemia donosili UB ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
robić uniki od opieki nad wnukami x Wiesz, ja bym tu nie wciskała tego elementu. Odniosłam się tylko do wpisu o alimentach. Jak ktoś nie czuje się na siłach, albo nie ma ochoty, to i lepiej dla tego dziecka, bo to słaba opieka. Nie chciałabym nigdy przymuszać babci do kontaktów z wnukami. Na szczęście ani ja nie muszę przymuszać, ani moja mama grozić alimentami, bo jeśli tylko mogę, to sprawiam jej przyjemności, prezenty i kocham ją bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja corka wlasnie jutro leci do Polski na wakacje do babci. Corka ma 9 lat i jezdzi na wakacje do babci (wczesniej do dziadkow) odkad skonczyla 5 lat. Wiem ze taka opieka moze byc meczaca, moja mama na 67 lat i z roku na rok coraz mniej sil (choc jest wzorem "aktywnej emerytki" ;) :D ) , ale sama chce wnuczke na wakacje a corka juz sie doczekac nie moze. Z drugiej strony corka jest coraz bardziej samodzielna i wymaga coraz mniej "obslugi" ... wymaga uwagi i poswieconego czasu a tego babcia ma dla niej daaaardzo duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moja babcia zajmowała się mną, bardzo ją kochałam, miałam z nią silną więź, moje córki nie mają takich relacji z dziadkami, bo oni nie bardzo chcą nimi się zajmować...... i tak sobie myślę co to będzie, gdy będą za jakiś czas potrzebowali pomocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×