Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czego nigdy nie kupiłybyście swoim dzieciom?

Polecane posty

Gość gość
Broni. Wszystko wymienione bym kupiła gdyby byłoby mnie stać bo to że się czegoś nie kupi to jeszcze szacunku do pieniądza nie nauczy a prędzej sprawi że jak już je będzie mieć to dopiero wtedy zacznie szaleć. Tableta i innych gowien bardziej długo nie bo to mózg wypacza od małego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak wy,ale ja wychowuje dzieci w przekonaniu,że wartością jest ich inteligencja,empatia,dobroć i wykształcenie,a nie podążanie za nowinkami technicznymi,bo spójrzmy prawdzie w oczy,ale mało kogo stać na np. coroczną zmianę sprzętów na najnowsze modele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Komputer do szkoły do realizacji różnych projektów owszem jest potrzebny,ale smatrfon? Co niby referat dzieciak ma na telefonie pisać czy może robić prezentacje? Idiotyzm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem dorosła i nie mam najnowszego smartfona tylko taki średniak z 2012r.na studiach miałam zwykły telefon z klawiaturą.I nie byłam wykluczona przez społeczeństwo i nadal nie jestem.Może zacznijcie oceniać inaczej ludzi niż przez pryzmat materialny i uczcie tego swoje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19:46 Dziecmi rządzą inne prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.45 Tak. Prezentacje to tylko wierzchołek góry lodowej. Nawet nie wiesz jak teraz lekcje są prowadzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez smartfona dziaciak będzie wykluczony w szkole?! :O WTF Może zaraz się okaże,że będzie też wykluczony bez lexusa wprost z salonu i własnego mieszkania w Wawie? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 19.51 Lekcje są prowadzone na smartfonach?? :D a w której szkole w Polsce się dzieją takie cuda? Bo mam dość liczną rodzinę i znajomych i jeszcze o tym nie słyszałam:D Komputer jest potrzebny do szkoły,ale na pewno nie smartfon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtadzio
I znow przeklamania z grami. Jestem prawnikiem gram bardzo duzo po pracy, relaksuje mnie to. Gry swietnie ucza myslenia stratwgicznego i konsekwencji. Zarazilem tym syna, grajac sporo skonczyl politechnike jako inzynier z wyroznieniem i teraz zarabia 5 cyfrowe kwoty nie na ciezkiej robocie jak ja w kancelarii godziny nad papierami, ale zarabia bawiac sie. Bierze udzial w turniejach na calym swiecie, ma niezwykle wysokie iq. Jak ktos umie googlowac, to sobie poczyta. Aha i syn mieszka dzis na Florydzie a ja dalej kibluje w oblesnej Warszawie. Zycie syna jest piekne zalozyl cudowna rodzine pomaga ludziom i zwierzetom. I zarabia na zycie bawiac sie. Dyplom inzyniera na nic. I dalej piszcie ze gry oglupiaja. Nawet sobie nie zdajecie sprawy ze poza strzelankami sa gry strategiczne historyczne wojenne setki roznych. Angielskiego nauczylem najlepiej nie na lektoracie za gruby hajs 10 lat temu tylko grajac w gry sieciowe z zawodnikami z Usa. Ale jasne. Gry to samo zlo. Jak ja uwielbiam stereotypy. A moja Zona tez tak bronila przed grami. A dzis bawet tesciowa pyka w jakies biblijne gry. Eh te stereotypy. Dopoki dalej bedziemy tacy zasciankowi, wiele sie nie zmieni. Chyba ze wasze dzieci to lamusy ktore poza kompem swiata nie widza. U nas byla rownowaga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.54 Nie lekcje prowadzone na smartfonach, tylko dawanie zadania, projekty i prezentacje na dodatkowe oceny. Umiesz czytać ze zrozumieniem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Narkotyków Papierosów Alkoholu Gry, gadżety, modne ciuchy kupuję. Od tego jestem. Mieszkanie dostanie każde, taki mamy plan z mężem. Chyba, że z powodów losowych ten plan nie wypali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A na jakich smartfonach są prowadzone lekcje w szkołach? :D na iphonach czy samsungach galaxy? Bo nie wiem ile tysiaków szykować na wyprawkę dla mojego 10 latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kupiłabym papierosów (oczywiście piszę wyłącznie o produktach legalnych). Reszta zbytków przy odpowiedniej argumentacji do rozważenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.58 To smartfon do szkoły nie jest niezbędny w takim razie.Komputer owszem i to już kilka osób pisało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
19.59 Smiej się dalej.. Szok zaliczysz jak ja, gdy twoje dziecko dojdzie do klasy 4 i wyżej w podstawówce. Wtedy zobaczysz. I się przekonasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.01 Jasne. Bo jak dziecko będzie chciało zaliczy przedmiot na 6. To się nie zgodzisz, bo przecież to tylko dodatkowe projekty, po co to komu tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To tych dodatkowych projektów już nie można zrobić na kompie? Niezbędny jest do tego smsrtfon?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.05 Zawsze możesz iść do nauczyciela danego przedmiotu zapytać. Dlaczego pytasz mnie? Przecież te projekty i prezentacje zależą od nauczyciela danego przedmiotu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam dwóch synów, 3 i 6 lat. Nie kupuje: danonkow (nigdy nie kupiłam), chipsów (może zjedli kilka paczek w całym życiu), energetyków- miałam ostatnio córkę kuzynki na wakacjach, 14 lat. Potrafiła wypić w ciągu dnia 4-5 puszek tego syfu. Jak się zorientowałam to zabronilam, ale z była obraza. I lizaków nie kupuje, ale to na obawy przed uduszeniem. Starszy ledwo odratowany bo połknął Chupa Chups. I mam uraz. Reszta z umiarem. Na telefony i inne nowinki są za mali. Choć ten starszy zbiera na telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego nie odpowiesz na pytanie, jakieś to prezentacja koniecznie trzeba robić na smartfonie, a nie na laptopie/komputerze czy też ewentualnie tablecie? Bo sama bardzo ciekawa jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oprócz rzeczy nie przeznaczonych dla dzieci typu papierosy, alkohol itp chyba nie ma takiej rzeczy której bym nie kupiła synowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.18 Nie odpowiem Ci, bo ja tego nie robię. Mam syna, który skończył teraz gimnazjum. Przecież nie robię za niego zadań domowych, tym bardziej dodatkowych. Ale wiem i widzę, że korzysta z tego, siedzial nie raz nie dwa i przygotowywał materiały na lekcje. Widziałam również w edzienniku dodatkowe oceny z opisem projekt, prezentacja, więc wiem, że jak coś przygotowywał dostawał oceny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko widzi, że ciemna masa z Ciebie, to Ci wciska p*****ly, że smartfon jest do tego niezbędny i tyle w tym temacie- dałaś się zrobić w jajo gimnazjaliscie i taka jest prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.33 Jasne bo ty wiesz lepiej. Bo ty chodzisz na wywiadówki do mojego syna, rozmawiasz z nauczycielami z danego go przedmiotu i wiesz lepiej. Niech Ci będzie. Tylko śmieszy mnie gdy ktoś wypowiada się na temat, że nigdy nie kupi, a nie zna dzisiejszych realiów nastolatków,bo ma małe dziecko jeszcze, lub na razie wogole nie ma dzieci. Technologia idzie bardzo szybko do przodu, nie tylko u dorosłych w pracy, ale też w szkołach. Od początku tematu pisze tylko, nigdy nie mów nigdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Akurat to był moj drugi post- to po pierwsze, po drugie mam siostrę, która właśnie skończyła gimnazjum (wysokie w rankingach) i nikt nie robił żadnych prezentacji na smartfonach, owszem komputer był czasami potrzebny, ale zadnen nauczyciel nie wymagał od dzieciaków smartfona, mało tego, było to niemile widziane, jeśli ktoś nawet na przerwie z niego korzystał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćtadzio dziś To poczytaj opinie PSYCHIATRÓW.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.46 U nas też na przerwach nie wolno korzystać. Nawet zwykłych telefonów mieć na przerwach nie wolno. Co nie zmienia faktu, że czasem i smartfon do lekcji się przydał. Komputer oczywiście też. Nie rozumiecie, że szkoły i nauczyciele też są różni. Nasze nastolatki wyrastaja teraz świecie skomputeryzowanym. Wszystko z czego korzystają, później będą na tym pracować. Dlatego i szkoły idą do przodu. Jak ja byłam w podstawówce, wprowadzono nowy przedmiot informatykę. Też rodzice moi i znajomych mówili, że w szkole wydziwiaja. Terqz jest to na porządku dziennym w każdej szkole. Tak samo jak angielski u niektórych rodziców już od 2 roku życia dla dzieci. Bo się przyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozśmieszaj nas kobieto, że do nauki i zadań szkolnych potrzebny jest smartfon :) Komputer tak, ale nie smartfon. Co z tego, że widzisz ocenę i dopisek "projekt"? To o niczym nie świadczy. Żadnych projektów do szkoły nie robi się na smartfonach :) Prawdę ktos napisał -dałaś się zrobić w jajo gimnazjaliście :D Wiesz jaka afera by z tego była, gdyby nauczyciele wymagali smartfonów? Dyrektorzy szkół coraz częściej wręcz wprowadzają zakazy wnoszenia do szkół smartfonów, a ty uwierzyłaś w takie bajki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto to Ty sobie uswiadom, ze smartfon to jest w pewnym sensie przenośny komputer, tyle ze ma do tego opcje wykonywania połączeń telefonicznych i poza tym nie da się na nim zrobić nic więcej, niż na zwykłym komputerze czy laptopie. Zrobił Cię dzieciak na szaro i tyle, spójrz prawdzie w oczy i nie brnij dalej, bo nieco śmieszna jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20.56 Ja nie wiem, jak ty czytasz. Nie piszę o nauce, czy zadaniach domowych. Pisze o dodatkowych, nie obowiązkowych projektach czy prezentacjach np na ocenę 6. Lub konkursy, olimpiady. I też to jest przykład, bo różne przedmioty i nauczyciele różnie to zadają. Żeby zaraz nie było, że ktoś wyczytal, że szóstke mogą mieć tylko te osoby co mają smartfony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×