Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Rodzice z tragedii w Darłówku donieśli do prokuratury na ratowników!

Polecane posty

Gość gość
Tak tak to co mowią rodzice czy inna pani Mirosława- atencjuszka od 7 boleści, funta klaków jest niewarte ...bo rodzice uważają że dzieci byly bezpieczne i pod opieką. Tylko jakimś cudem "wzięły i się potopiły"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś A gdzie ja napisałam, że siedziały na kocykach? Co Ty wymyślasz? Napisałam, że prokuratura ustali prawdę na podstawie dowodów i zeznań. Co wy tam wiecie? NIC. Tak samo jak ja nic nie wiem. Od ustalania winy i badania okoliczności wypadku są odpowiednie służby. Przecież nas tam nie było, wiemy tyle, co z mediów i sprzecznych relacji świadków. x Tylko, ze matka za każdym razem twierdzi coś innego, dlatego wierzę ratownikom, bo oni mówią cały czas to samo i zeznań nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cieszę się że jutro wracam do pracy po urlopie. Przestanę wreszcie śledzić tą telenowele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się robi to samo co z Magdą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
NIe ważne czy była czerwona flaga czy biała, czy był to czarny punkt czy nie za bezpieczeństwo dzieci ZAWSZE w pierwszej kolejności odpowiadają OPIEKUNOWIE czyli w tym przypadku RODZICE. Oskarżanie ratowników jest dla mnie niesmaczne i oburzające - chyba, że ratownicy w sposób świadomy zaniechaliby ratowania dzieci - w co nie wierze. Ale wówczas nie składa się o wyjaśnienie tylko o oskarżenie wniosku do sądu. To obowiązkiem rodziców było stać na tym morzem i gapić się na dzieci tak długo jak w nim były. Bo jakby tak było to rodzice mogli na chwilę odwrócić wzrok powiedzmy na 10 sekund ale jakby po takim czasie natychmiast zareagowali to możliwe, że tragedi dałoby się uniknąć. Jak na dzień dzisiejszy winni są TYLKO i WYŁĄCZNIE rodzice. W oświadczeniu mają pretensje, że opinia społeczne wydała już wyrok. No ale jakby na to nie patrzeć dzieci nie żyją. Pod czyją były opieką? Rodziców. No to kto winny?RODZICE. Co nie jest jednoznaczne z tym, że są złymi rodzicami albo świadomie narazi dzieci na utratę życia - tutaj wyrok wyda sąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gdyby wiedziała, że tak się stanie, to myślisz, że zostawiłaby dzieci z ojcem? Wystarczyło kilka minut jego nieuwagi, co może się zdarzyć każdemu rodzicowi. Nie wiemy co robił ojciec, to dopiero ustali śledztwo. Naprawdę przeraża mnie ta chęć linczu, gdy tak naprawdę niewiele wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś rodzicom może się zdarzyć kilka SEKUND nieuwagi a nie kilka minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Wszystko się okaże. A matka jest pewnie w szoku. Kiedyś zeznawałam w pewnej sprawie, która wcale mnie jakoś emocjonalnie nie dotyczyła, bo chodziło o obce osoby. Byłyśmy obecne z koleżanką 2 metry od miejsca zdarzenia i każda z nas zeznała w sądzie coś innego: jedna, że napastnik i ofiara przesunęły się w prawo, a druga, że w lewo. Każda myślała, że dobrze zapamiętała. Jak dochodzi szok, ból po stracie dzieci, to jestem w stanie uwierzyć, że wszystko się w umyśle plącze, coś się przypomina, o czymś się zapomina. Zresztą skąd wiemy, czy to są zeznania matki? Czy to są jej słowa? Sama się przekonałam jak media i zwykli ludzie potrafią wszystko poprzekręcać i podawać do informacji inne fakty. Oficjalnych zeznań nie ma. Zwróćmy uwagę, że u matki tych dzieci dochodzą jeszcze ogromne emocje i stres. Może zostawiła dzieci pod opieką ojca, on nie uważał przez kilka minut, a ona nie chce go obciążać i stracić i dzieci i męża? Nie wiem, może. Skąd wy wiecie, że on jest jakimś żulem itd? Może to dobry ojciec, który popełnił straszny błąd i dopuścił się głupoty -jeden raz i o jeden za dużo. Poczekajcie co ustali śledztwo, przecież my nic nie wiemy. Co wy się tak rwiecie do linczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale ten znak o tym zakazie jest na wydmach i tam po prostu nie wiadomo kiedy się jest na strzeżonym kiedy nie Czy wy to rozumiecie ? tam nie ma jasno i wyraźnie zaznaczone i ja szczerze też tego tam nie widziałam, ktoś kto tam nie był nie widział niech stuli pysk A skoro tak bronicie ratowników to ok tylko niech mi ktoś powie Matka podbiegła, alarmuję ratowników, prosi o pomoc a ratownik odpowiada MOŻE DZIECI POSZŁY NA MIASTO HEHE po czym zarządza szukanie na plaży i zaczyna się matka szaleje, szuka, krzyczy, ojciec wogóle nie wie co się dzieje tak a oni dalej szukają na plazy i w tym samym momęcie zmieniają flagę z białej na czerwoną Po czym ktoś dogląda ciało dziecka i dopiero zaczyna się akcja szukania reszty w wodzie Jeden debil nawet chciał to nagrać, ale policja mu zabrała telefon i skasowała film a inni naubliżali bo każdy chciał pomóc Matka w tym czasie siedziała i płakała w niebogłosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Naprawdę? 4 minuty nie trwają wcale tak długo. Może ojciec też się poszedł wysikać i głupio założył, że dzieci duże, blisko brzegu i nic się nie stanie? Może przysnął? Może szukał w plecaku butelki z wodą? Przecież gdyby zdawali sobie sprawę z zagrożenia, nic by się nie stało. Z pewnością jest wina albo ojca, albo obojka (nie wiemy), ale może nie tylko. Sąd wyda wyrok, wy nie musicie. Tak naprawdę rodzicę karę już ponieśli, jedyne czego mogą się teraz obawiać, to że pójdą do wiezienia i zostawią 2 letnie dziecko -stąd może być obrona poprzez atak. A może naprawdę myślą, że ratownicy dopuścili się jakiegoś zaniedbania i chcą by to wyjaśnić? Starcili troje dzieci, boją się utracić czwarte, więc chcą, aby zbadano wszystkie okoliczności sprawy i mieć pewność, że ratownicy nie dopuścili się zaniedbania. Przecież zdają sobie sprawę, że zostaną im postawione zarzuty narażenia zdrowia i zycia własnych dzieci. Chcą by zbadano wszyskie okoliczności -zapewne przez wzgląd na najmłodsze dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś No właśnie. Przeczytajcie sobie ten post dwa razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
* obojga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś one tam nie były, ale wiedza najlepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty chyba nie znasz plaż. Mnóstwo osób zgłasza zaginięcia, w większości przypadków na szczęście w krótkim czasie zaginiona osoba odnajduje się w innym miejscu na plaży. Nie było przesłanek żeby zaraz wrzucać się do wody. Zresztą co to by dało. Gdzie mieli płynąć? Nikt niczego nie widział więc poszukiwania były jak najbardziej logiczne. Co ty myślisz, że jak dziennie podchodzi 10 matek i każda mówi to samo, a za kwadrans dzieciak znajduje się, bo się oddalił, że za każdym razem będzie zwoływana od razu akcja ratunkowa na morzu? Zastanów się. Też bym pomyślała, że pewnie dzieciaki gdzieś się same oddalily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z przesłania tamtej pani to flagę zmieniono nim matka zgłosiła zaginięcie. Przeczytaj dokładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 34 co ty pieprzysz !!!!! podbiega matka szaleje z rozpaczy a on jej mów POSZŁY NA MIASTO !!!! I jakie 10 matek dziennie :-D :-D :-D to są sporadyczne przypadki Ja słyszałam jak do tej pory o dwóch raz dziewczynka poszła po frytki a raz sześciolatek poszedł 6 km dalej bo szukał mamy :-o PATOLOGIA jest niewielka, marginalna :-o A jak kobieta błagała o pomoc to od niechcenia mogli wleźć na ten swój deptak i sprawdzić lornetkami, a nóż jedno by uratowali I k***a nie srajcie tam z tym CZARNYM PUNKTEM BO TAM GO NIE WIDAĆ ŻE ON W OGÓLE JEST !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka podbiegła, alarmuję ratowników, prosi o pomoc a ratownik odpowiada MOŻE DZIECI POSZŁY NA MIASTO HEHE po czym zarządza szukanie na plaży i zaczyna się matka szaleje, szuka, krzyczy, ojciec wogóle nie wie co się dzieje tak xxxx to właśnie jest niepokojące - bo nie pierwszy raz czytam o takiej kolejności zdarzeń co oznacza, że matka W OGÓLE nie wiedziała gdzie te dzieci były i to świadczy tylko i wyłącznie, źle o rodzicach. Bo to oznacza, że matka nie powiedziała do ratownika, że dzieci kompały się tu i tu i przed sekundą zniknęły jej z pola widzenia. Co byłoby jednoznaczne z faktem, że nie ma co dzieci szukać na plaży. To oznacza, że matka sama nie była pewna czy dzieci były w wodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:42 jak nie widać znaku? On jest przy wejściu na plażę. Mijasz go wchodząc na plażę. To, że ty ślepa, nie oznacza że każdy. Poza tym to, że ktoś go nie widział nie zwalnia go z odpowiedzialności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 44 no i masz rację matka nie wiedziała gdzie są dzieci, ojciec schował uwagę w buty bo starszych już się tak nie pilnuje jak malutkich Baa ratownik mówiąc POSZŁY NA MIASTO pomyślał to samo, że nie ma mowy żeby się utopiły bo jak takie duże BAAAA one też na pewno wchodząc do wody nie miały zamiaru się topić, ale sie UTOPIŁY I co ??? teraz zabić matkę ? ojca ? ratownika ? TERAZ to se możecie pluć jadem na forum, rzygać nim Ale to nic nie zmieni, rok w rok to samo wakacje i 400 topielców i zawsze to samo chwila nieuwagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20 54 no jest na wydmach a nie oddziela strzeżone od nie strzeżonego :-o no i masz racje nie zwalnia z odpowiedzialności. ALE TA MATKA TO CZŁOWIEK I MOŻE POPEŁNIĆ BŁĄD W TYM WYPADKU TYLKO RAZ ALE MOŻE !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla osób, które się nie orientują - a może wam się to w życiu przydać. Znaki ostrzegawcze dotyczące plaż zanjdują się przy wejściu na plaże (a przynajmniej tak być powinno). Dlaczego? Żebyście mogli się z nimi zapoznać zanim na plaże wejdziecie. Logiczne chyba. I mogą tam być różne informacje, które są ważne dla plażowiczów czy turystów. I niechodzi tylko o czarny punkt. Takimi ważnymi informacjami są np. sprawy odpływów i przypływów, czy można wprowadzać zwierzęta czy nie itd. Ludzie, którzy korzystają z plaż powinni o nich wiedzieć i się z nimi zapoznawać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzis w tv mowili ze w Lebie kolo falochronu sie topily dwie osoby, na szczescie uratowano- dziura byla na 5 m! Wiec jak widac nic do ludzi nie trafia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko, ze matka za każdym razem twierdzi coś innego, dlatego wierzę ratownikom, bo oni mówią cały czas to samo i zeznań nie zmieniają. x A gdzie matka mówi jak było? Był jakiś wywiad z nią czy coś? Czy znów wyczytałaś co ktoś w internecie napisał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak w teorii jest są znaki i komunikaty, ale w praktyce każdy ma je w doopie niestety Kto będzie godzinę czytał, jak słońce, plaża, wiatr we włosach i WAKACJE przykra prawda :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na znaku jest napisane ze 55 m w obydwie strony od falochronu jest zakaz kąpieli, czyli niestrzeżony odcinek. Jeśli nie jestem pewna gdzie zaczyna się strzeżony, to idę najbliżej ratownika. Proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 02 kobieto ludzie tam siedzieli koło ratowników i każdy słyszał widzisz, jakie masz pantoflarskie wiadomości Ja jestem ciekawa co wy zrobicie jak prawda okaże się całkiem inna niż wymyślacie na tym forum :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21 05 nie oglądaj w necie i nie kopiuj :-) g****o prawda, że byś się skapnęła po z jednej strony masz 55 metrze a z drugiej A i ratownik tam chodzi i tak i tak i dogląda taką ma robotę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten w łebie utonął by z 8 latka na rękach bo wypłynął za boje bo mu fala kółko za 20 zł porwała od odpowiedzialny tatuś jedynaczki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Furiatko wwyłącz caps locka. To przede wszystkim. Mieszkam nad morzem i wiem swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:08 napisz jeszcze raz, ale po polsku, bo nic nie zrozumiałam. Mówię serio kompletnie nie wiem o co ci chodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×