Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Hipokrytki zujecie pilnować 14latka ale przed blok puszczacie dzieci bez opieki.

Polecane posty

Gość gość
A mnie właśnie bardzo ciekawi ciąg dalszy. Bo jakoś całkiem niedawno była historia z dzieckiem i pralką, teorii na kafe mnóstwo - z błotem zmieszani i rodzice, i siostra dziecka - a jak do tej pory z prokuratury żadne oskarżenie nie wyszło. Sekcja już była. Ciekawe, jakie tutaj będzie rozwiązanie i jak się poczują te szczujące w drugą stronę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie w Darłówku stoją murem za ratownikami. Gdyby było coś ewidentnie nie tak z ich strony tak by nie było. Co do autorki to najpierw zakładasz temat i wyzywasz kobiety od hipokrytek, boboa place zabaw, bo piwko ktoś strzeli przy dziecku, a potem uderzasz w jakieś tony żalu. Wypadki zdarzają się nawet w domu, nikt tego nie neguje. A ty nie neguj tego, że nawet na strzeżonej plaży nie zostawiamy dzieci samych w wodzie. Ratownicy nie są od pilnowania dzieci jakiejś matki tylko od ratowania życia. To my, rodzice, mamy pilnować własnych dzieci. Odwalili kawał dobrej roboty. I nie porównujmy brodzenia w wodzie na brzegu do kąpieli. Codziennie spaceruje brzegiem morza, dzieci na bank musiały po prostu kąpać się. Co do oznaczeń to są. Poza tym tylko idiota kąpie się przy falochronach i przy słupkach, szczególnie przy fali. Więcej wyobraźni autorko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prokuratura na ogół uznaje że rodzice ponieśli już stratę (tak było np w przypadku dziewczynki 3 letniej która zmarła na rota wirusa a rodzice nawet u lekarza z nią nie byli tylko telefonicznie konsultowali, za to lekarce postawiono zarzuty...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14 latek za 4 lata będzie pełnoletni i sam będzie za siebie odpowiadał. Jak wywinie jakiś numer nikt wtedy matki ciagal po sądach nie bedzie. Niestety do ukończenia 18 r.z. za swoje dzieci odpowiadają rodzice. Za brak opieki nad nimi niestety też. Tak mówi prawo. Wyobraźcie sobie sytuację niepełnoletni 15 letni syn sąsiadki miał wypadek. Potracil go samochod. Zabrali go do szpitala okazalo sie ze na szczęście nic powaznego mu się nie stało poza kilkomama stłuczeniam. Matka w tym czasie byla w domu. Policja przyjechala do ich domu. Sprawdzali jej trzeźwość . Jakby to miało cokolwiek wspólnego ze sprawą . Wole nie myśleć co by było jakby była po piwie. ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Ja wiem że ja odpowiadam za swoje dziecko. Ale pytam w takim razie gdzie jest granicą. Gdy na jakimś temacie o puszczaniu dzieci przed blok napisalam ze chodzę z 8 letnim dzieckiem to mnie wysmiano ze 4 i 5 łatki już się same bawia a ja z dziecka niemote robię. Ucze swoje dziecko jak przechodzić przez jezdnię i ze nie wolno wybiegac ale jeśli zostawię go na placu na 10minut bo pójdę do domu siku a on przebiegnie te 200 metrów i wpadnie pod samochód to moja wina? Bo zostawiłam go wg niektórych bawiacego się na ulicy skoro tam doszło do wypadku....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Nie. Wina osoby nadzorującej kończy się w momencie uzyskania przez dziecko 13 lat : " Art. 426. kc. Małoletni, który nie ukończył lat trzynastu, nie ponosi odpowiedzialności za wyrządzoną szkodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.40 sama jesteś psycholka, lecz ten głupi łeb, bo brednie takie zaczynasz tu smarować, że wszystkim ręce i nogi opadają. jakby mnie taka yebnięta mamuśka oskarżyła bezpodstawnie składając donos do prokuratury na mnie, to bym jej takie piekiełko z życia zrobiła, że nie wiedziałaby wariatka gdzie ma uciekać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Ja wiem że ja odpowiadam za swoje dziecko. Ale pytam w takim razie gdzie jest granicą. Gdy na jakimś temacie o puszczaniu dzieci przed blok napisalam ze chodzę z 8 letnim dzieckiem to mnie wysmiano ze 4 i 5 łatki już się same bawia a ja z dziecka niemote robię. Ucze swoje dziecko jak przechodzić przez jezdnię i ze nie wolno wybiegac ale jeśli zostawię go na placu na 10minut bo pójdę do domu siku a on przebiegnie te 200 metrów i wpadnie pod samochód to moja wina? Bo zostawiłam go wg niektórych bawiacego się na ulicy skoro tam doszło do wypadku.... X Dla mnie jesteś nadopiekuncza. To plac zabaw, a nie wzburzone morze. Zrozum czynnik ryzyka, zawsze jest jakieś. Nawet przy gotowaniu zupy. Ale ty bronisz zestawienia dzieci w wodzie przy fali, a nakręcasz się na matki, które puszczają osmiolatka samego na plac zabaw. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Prokuratura na ogół uznaje że rodzice ponieśli już stratę xxxxxx No to niech prokuratura dalej tak robi. Żaden ratownik więcej nie narazi własnego życia i nie będzie ratował topiącego się w miejscu niestrzeżonym, niebezpiecznym, którego nikt nie pilnuje i nic mu za to nie będzie, bo to nie jego rewir. Przynajmniej żadna szajbuska nie oskarży ratownika o źle przeprowadzoną akcję ratowniczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha teraz adwokat też już winny. No wszyscy winni tylko nie rodzice którzy własne dzieci potopili w morzu. :D:D:D Za chwilę będą winni lekarze bo źle ratowali tego najstarszego w szpitalu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to bym jej takie piekiełko z życia zrobiła, że nie wiedziałaby wariatka gdzie ma uciekać No to zdanie mi wystarczy ok nie jesteś psychiczna a teraz już się odemnie odpie/rdol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10 12 rodzice żeby potopić dzieci, musieliby je tam zaciągnąć siłą i jedno po drugim utopić!! Może czas na konsultację i jakiegoś specjalisty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10.13 nie ma sprawy, złożę na ciebie donos do prokuratury oskarżając o coś czego nie zrobiłaś. zobaczymy jak zareagujesz, chcesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Nie bronię tych rodziców, ale i ich nie oskarzam. Może gdyby oni byli nadopiekunczy to by do tego nie doszło? A może ktoś im powiedział/napisał że przesadzaja i chcieli wyluzować i stąd ta tragedia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha ha teraz adwokat też już winny. No wszyscy winni tylko nie rodzice którzy własne dzieci potopili w morzu. smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif Za chwilę będą winni lekarze bo źle ratowali tego najstarszego w szpitalu smiech.gif xxx Jeszcze pilot helikoptera może być winny, bo za wolno leciał. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Nie bronię tych rodziców, ale i ich nie oskarzam. Może gdyby oni byli nadopiekunczy to by do tego nie doszło? A może ktoś im powiedział/napisał że przesadzaja i chcieli wyluzować i stąd ta tragedia? x No to nieźle wyluzowali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bronię tych rodziców, ale i ich nie oskarzam. Może gdyby oni byli nadopiekunczy to by do tego nie doszło? A może ktoś im powiedział/napisał że przesadzaja i chcieli wyluzować i stąd ta tragedia? xxx Jak rodzice słuchali głupszych od siebie to teraz mają problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tatuś tych dzieci to był tak wyluzowany, że nawet nie zauważył jak mu się dzieci potopiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uczę dziecko odpowiedzialności, cały czas staram się pilnować ale wiem że na pewne rzeczy nie mam wpływu. Nieszczęście może się stać nawet w domu np mojej siostry narzeczony, dorosły już facet zabił się w wannie. I nie był pijany ani nic, po prostu prawdobopobnie się poslizgnal , uderzył w głowę i się utopil. Dlatego ja uważam że nie ma czegoś takiego jak bezpieczne miejsce i wszędzie trzeba być czujnym. Zawsze chodzimy na niestrzezona plaże, ale się nie kapiemy, kąpać się chodzimy na basen. Ale jakby coś się nam stało to też będzie ze dziecko wzięłam na śmierć? A ze zawsze jeździmy poza sezonem i wtedy nie ma ratowników? My jeździmy pod koniec czerwca a ratownicy są od lipca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może rodzice słuchali takich mądrych jak ta co nazwała autorkę nadopiekuncza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:00 "za wyrządzoną szkodę". W praktyce jednak jest tak, że 13latek sam szkody nie zadośćuczyni i odpowiedzialność spoczywa na rodzicach. Dodatkowo "Art. 210. § 1. Kto wbrew obowiązkowi troszczenia się o małoletniego poniżej lat 15 albo o osobę nieporadną ze względu na jej stan psychiczny lub fizyczny osobę tę porzuca, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Jeżeli następstwem czynu jest śmierć osoby określonej w § 1, sprawcapodlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8." Przy czym możesz sobie poczytać jak rozmyta jest definicja słowa "porzucać" w tym kontekście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Nie bronię tych rodziców, ale i ich nie oskarzam. Może gdyby oni byli nadopiekunczy to by do tego nie doszło? A może ktoś im powiedział/napisał że przesadzaja i chcieli wyluzować i stąd ta tragedia? X Ale tobie ludzie mówią zapewne żebyś wyluzowała i nie śledczala nad osmiolatkiem jak kwoka. Możesz spróbować chyba zostawić osiomiolatka na pół godziny samego na placu zabaw. Moim zdaniem to już czas na to. Jprdl. :O Nie każe ci wyluzować i nie mówię żebyś zostawiła go samego w morzu albo na basenie. Nie każe ci postawić go przed *****iwa jezdnią, bez przejścia dla pieszych i zostawić samemu siebie. Przejdzie to przejdzie. Nie każe ci zostawić osmiolatka przy garnku z wierzącym olejemz z przykazanien, że sam ma wyłowić z niego pączki. Kumasz o jakim czynniku ryzyka mi chodzi? Czy jesteś nierozumna?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
lata jak wściekła po wszystkich tematach i z uporem maniaka próbuje przekonać ze jest niewinna :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko, skończona debilko wypadek byłby wtedy gdyby dzieci utopily się na strzeżonym kąpielisku, pilnowane przez rodziców i ratownika natomiast jeżeli puszczasz dzieci w miejsce zakazane i oznaczone ze względu na prądy i w dodatku niestrzeżone i nie patrzysz na te dzieci, bo toaleta, bo woda, bo jedzenie no to o jakim my wypadku mówimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dodam jeszcze, że trzeba być skończonym idiotą żeby zostawić dzieci same w morzu, przy fali, przy falochronie, najpewniej na cczęści niestrzeżonej, bo ktoś mi powiedział "wyluzuj".:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cołko prowda
autorka porównuje zostawienie dziecka na placu zabaw do zostawienia dziecka w czarnym punkcie, w niebezpieczeństwie, w Bałtyku, który to punkt rzecz jasna nie jest strzeżony przez ratowników no bo jest zakazany, logiczne... Nie rozumiesz jełopie że to tak samo jakbyś puściła dzieci żeby przebiegły wpoprzek ekspresówki na drugą stronę? (jest miejsce niedozwolone i jest niebezpieczenstwo) serio to dla ciebie to samo co plac zabaw kretynko? no ale cóż... głupich nie sieją :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka Ja wiem że ja odpowiadam za swoje dziecko. Ale pytam w takim razie gdzie jest granicą x Granica jest tam, gdzie zdrowy rozsądek, ocena warunków zagrożenia i poczucie, że więcej, w kwestii zapewnienia bezpieczeństwa swoim dzieciom, zrobić nie mogłaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy się nauczycie ze ktoś ma prawo mieć inne zdanie? Autorka w punkt trafiła z ta hipokryzja. Bo ta co ja wyzywa pierwsza by się rzucala gdyby autorka zostawiła dziecko na 10 minut na placu zabaw i coś by się stało. Pierwsza bys pisała że tak małego dziecka się nie zostawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Woda to żywioł.Nie ma porównania z podwórkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wszędzie to menelstwo szuka winnych. Nie potrafi się to przyznać do winy i powiedzieć to moja wina, wie wybaczę sobie tego do końca życia. Co za jędza poy*****.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×