Koleżanka z pracy mojego męża. Wyolbrzymiam?

Autorko, ja pracuję z facetami, mąż ma koleżanki w pracy, ale i jedni i drudzy wiedzą, że nie jesteśmy wolni. W moich rozmowach z osobami w pracy pojawiają się zawsze odniesienia do mężów, żon, partnerów, dzieci, wiadomo, że czasem się zażartuje, czasem nawet z podtekstem, ale "zjem ciebie" to już wg mnie przegięcie. Ale nie ma żadnych wieczornych gadek, smsków, ani z mojej ani z jego strony - nie wyobrażam sobie, żebym miała ja tak robić ani żeby tak miał robić mój mąż. Od flirtowania i "śmieszkowania we dwoje" jestem ja, żona, a dla mnie mój mąż i tylko on. Nie wyolbrzymiasz. Ktoś tu dobrze napisał, potem będzie poród, połóg, niemowlak i nie może być tak, że mąż będzie szukał od tego odskoczni w postaci koleżanki. Ze swojej strony powinnaś zadbać, żeby nie gadać z nim tylko o ciąży, a potem o "kupkach i zupkach", ale szukanie sobie koleżaneczek jest niedopuszczalne w żadnym przypadku.

No przecież ktoś ci napisał, ze masz powiadomić jej faceta. To sukę ustawi. Może suka się będzie sadzić , ze doniosłas to jej napisz , ze jesteś w ciąży i jak się nie odpieprzy od twojego faceta to możesz porobić. Nie umiesz nic zagrać? :O

Mimo to spróbuj wykombinować jakoś to hasło na jego fb. Może przez pocztę mailową Ci się uda. To ważne dla Ciebie bo to najlepsze źródło. Poza tym jak wspominałam on z pewnością po Twoim odkryciu pilnuje się teraz bardziej i kasuje niezręczne wiadomości byś w razie conie miała się do czego przyczepić - tj.robi z Ciebie idiotkę. A tak miałabyś na bieżąco co i jak. Kiedy już uda Ci sie to zrób zdjecia ich rozmów i trzymaj na chwile podbramkową,a wtedy wyślij do jej faceta,a potem do rodziny męża - zrób mu wstyd publicznie to może się opamięta.

*poronić

11.02 Sa tez ludzie, którzy maja klasę i nie zachowują się jak skończona histeryczka. Ja bym zrobiła tak: obserwuj, zbieraj hasła do logowania (sa podobno jakies aplikacje na kompa), jak pisałaś bądź blisko tej zołzy o ile to mozliwe. Jeśli będziesz na 100% pewna, dopiero wtedy poinformuj jej faceta, na spokojnie. Powiem Ci, że nic tak nie działa, jak spokój i chłodna głowa. Ostudź emocje, bądź konkretna, niech Twój facet czuje respekt.

Twój facet ma wyj****e na ciebie, wiec to małżeństwo i tak nie ma przyszłości.

Telefon mu przejrzyj jak śpi albo się kąpie. Screeny wyślij do siebie, po czym wykasuj historię, że coś takiego robiłaś.

nonanoana dziś bardzo mądra rada. Tylko spokój może nas uratować.

To w końcu w którym tygodniu ciąży jesteś? Pisałaś, że w piątym, a teraz że czekacie na badania połówkowe, a takie się robi w 20- 22 tygodniu ciąży. Przez pięć miesięcy rodzina nie domyśliła się, że jesteś w ciąży. Żałosne prowo.

Na razie piszesz, że pełno zarcikow z podtekstem, a później piszesz, że był tylko jeden. Jak się o nich dowiedziałaś to mąż się wkurzył, ale potem wszystko wytłumaczył, a teraz nagle wymyślasz akcję, że trafiłaś z tego powodu do szpitala. Śmieszna jesteś.

Laska najezdza na swojego faceta do kumpla nie bez powodu, bo na cos liczy, a teksty typu "zjem Cię" ze strony Twojego meza pozostawiają wiele do życzenia. Nie wierzylabym mu w nic. Najlepiej byłoby te hasło ogarnąć do Facebooka i czytać na bieżąco o czym piszą.

Przeciez to prowo najpierw zmysla z tygodniami ciazy potem ze szpitalem zaraz znowu coś wymyśli

11.15 Masz problem z czytaniem ze zrozumieniem, gdzie ja napisałam o tygodniach? Jestem w 5 MIESIĄCU, a dokładnie 16+4, jak tak ciebie to interesuje. I nie, nie widać nic, do tego nosze luźne ubrania. Moja kuzynka ukrywała do końca 6tego miesiąca. Nie będe po raz kolejny tłumaczyć, że to nie jest prowo. Mam to naprawde gdzieś.

Tak, akcje ze szpitalem też wymyśliłaś w między czasie. Kłamiesz to proste.

Ja tez długo trzymałam ciąże w tajemnicy w obawie przed utrata pracy, do chyba 20 tygodnia,bo mi nagle wtedy brzuch wyskoczył :) a tak pod workami nic zupełnie nie było widać. Autorko, pilnuj faceta i obserwuj, podaj herbatke i zerknij przy okazji jakie hasło wpisuje. Trzymam kciuki. Ja zawsze byłam przeciwniczka grzebania w hasłach, szpiegowania itp, ale moim zdaniem jestes usprawiedliwiona, jestes w ciezkiej sytuacji, wsp.ołczuję. Oby maluszek urodził się zdrowy.

Tekst zjem cię mnie powalił i mój facet disralby web i mususlby się gęsto tłumaczyć. Płakał i przepraszał a niby dlaczego skoro to tylko koleżanka z pracy? Coś ma ewidentnie ba sumieniu. Masz możliwosc sprawdzenia bilingiw. Ja np mam w tmobile i tam wystarczy wpisać nr tel. Przychodzi kod na telefon danej osoby który możesz uzyskać jak np śpi i sprawdzić czy i do kogo dzwoni. Niestety teraz jest dużo ostrożniejszy więc jak chcesz i tak czekać do porodu to uspokoj się, nie wracaj do jej tematu. Obserwuj, zobaczysz czy będzie o niej mówił. Uspij jego czujność i jak ma coś na sumieniu to sam się wkopie.

A co tak w twojej rodzinie każdy ukrywa ciążę Ty i kuzynka, może ktoś jeszcze?

11.33 Może jeszcze napiszesz, że sobie wymysliłam zagrożenie ciąży? Proponuję olać mój wątek, skoro taki masz z tym problem.

Byłam dla kogoś taką koleżanką z pracy. Codzienne rozmowy na komunikatorze, czasem on dzwonił i długo gadaliśmy przez telefon jak jego dziewczyna gdzieś była. Wiem że gdybym pokierowała nim odpowiednio to by doszło do zdrady, ale nie miałam takiego celu. Raczej przypominałam mu o tym że ma dziewczynę i żeby za dużo sobie nie pozwalał, nasze rozmowy nie miały aż takich podtekstów. Osobiście uważam tamtego faceta za dupka i nie chciałabym, żeby mój tak robił. Zerwaliśmy ten kontakt. Niestety przez to że są telefony osobiste, to bardzo łatwo jest o śliskie sytuacje.

Do 11.36, masz coś z garem, co ciebie obchodzi reszta jej rodziny. nie twoja sprawa. dla mnie ukrywanie ciąży to normalka, pracuje w meskim zawodzie, na 50 facetow pracuje 6 kobiet. Ja i inna kolezanka ukrywalysmy ciaze ile sie dalo. Do tego szef sadysta, ktory grozil zwolnieniem.

Plączesz się w zeznaniach co chwilę. Zmyślaj sobie dalej, masz rację nie będę zaglądać już na ten wątek bo nie jestem idiotką, która da się tak łatwo wkręcić w twoją wymyśloną historyjkę. I naprawdę uważaj z wymyślaniem tej zagrożonej ciąży, żeby kiedyś naprawdę Ci się to nie przytrafiło.

„Zjem cię” 10/10 prowokatorze :D piszesz jak baba

11.37 Dlatego tym bardziej nie znoszę tej dziewczyny, jest w związku, zarywa do innego, nie wie o ciąży, ale to jej nie tłumaczy. Bo co to tak naprawdę zmieni? Do tego mój mąż, do którego miałam bezgraniczne zaufanie, dlatego to tak bardzo boli, wiem, że tego juz nie uda mi się odbudować. Ciąża, która w ogole mnie nie cieszy, do tego moja samoocena czuję, że spada do zera, staram się pozbierać do kupy, mam mnóstwo obowiązków, którymi powinnam się zająć a w głowie pustka.

Autorko, byłam w podobnej sytuacji, ale zaraz po porodzie. Ale u mnie to był romans totalny, mąż przyznał się do kontaktu fizycznego. Też nic wielkiego, tak mówił. Ja byłam wykonczona opieka nad dzieckiem na macierzynskim, on wiecznie w pracy. Każdy powod będzie dobry, jak tu ktos napisał, ciaża, poród, połóg, dorastanie dzieci blablabla. Obecnie jestem po rozwodzie

Ale nie win tylko tej podłej kobiety bo twój misio pysio wcale nie jest lepszy. I miej go na uwadze. Gdyby nie chciał to by nie pisał podtekstami i jej nie wabił. Gdyby ktoś tak do ciebie pisał to jakby zachował się twój mąż? Na pewno byłby zadowolony. Niech postawi się w twojej sytuacji.

Rozumiem. Ja nie byłam nawet w związku, po prostu mam zasady że nie psuje się związków komuś innemu. Niestety mało ludzi ma podobne zasady. Tak czy siak, życzę powodzenia.

Wiem, że to pytanie może nie na ten wątek, ale czy jest jakaś aplikacja/program na kompa, który byłby w stanie wyśledzić hasła wpisywane np na maila /facebooka? Czuję się z tym wszystkim jak skończona kretynka, może szukam dziury w całym, ale muszę się upewnić.

Kiedyś klient zainstalował żonie jakąś aplikacje i dostawał jej smsy na swoją komórkę do wiadomości. Ale niestety nie wiem jaka jest jej nazwa. Poszukaj w wilki Google. Działaj teraz. Po porodzie będziesz potrzebowała spokoju z wtedy stracisz czujnosc.

do gość 11.15 20 tydzień to już początek 6 miesiąca. 5 miesiąc jest od 16-20 tygodnia. Proponuję następnym razem sięgnąć po kalkulator.

Boże, ale mnie denerwują kobiety, które wyzywają kochanki mężów od najgorszych i mówią, że ich nienawidzą. Gdyby wasz mąż, chłopak, partner nie chciał to by was nie zdradził (tak wiem, że tu zdrady jeszcze nie było) nawet gdyby inna babka chodziła przed nim nago, a on by nie chciał to by was nie zdradził. Proste. Mam taką ciotke, którą mąż zdradza od 20 lat i oczywiście wszystkie jego kochanki do szmaty, a on to taki biedny miś, który jest wykorzystywany.