Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Bea89

Koleżanka z pracy mojego męża. Wyolbrzymiam?

Polecane posty

Gość gość
Teraz mam żal, po co to wszystko było, diagnozy, wizyty w klinikach, masa zmarnowanej kasy i stresu. Ale i tak "czuł się bardziej samotnie" niż ja łażąc od wizyty na wizytę, albo leżąc w łózku. x To mu to wygarnij, tymi samymi slowami co nam. Moze da mu to do myslenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _iftar_
Fb nie podaje daty zmiany hasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
13:58 Żona znajomego to się śmiała ze swojego kochanka, że grubas, że dziwny, aż kolega ich nakrył :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro i tak siedzisz w domu to zrob mu dzis niespodzianke, odbierz go z pracy :D i patrz na reakcje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
13.58 O niej tez słyszę masę rzeczy, ale moja czujność uśpiło to, że o innych znajomych tez sporo opowiadał. Nie wiem jak wytrzymam do końca ciąży, nigdy nie sądziłam, że wpakuję się w takie g****o :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na poziomie? Najpierw sama zacznij reprezentować jakiś poziom :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
14.01 fb podaje dzien zmiany hasła, u mnie to działa na operze, podczas wpisania złego hasła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
_iftar_ dziś Fb nie podaje daty zmiany hasła. X Otóż to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze da się sprawdzic dzien zmiany hasła na FB tak ukrywała przede mna logi moja była ale była na to zbyt głupia łośki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podaje jesli wpiszesz poprzednie haslo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.03 autorka ma zdecydowanie wyższy poziom od ciebie, wiec daruj sobie i wracaj do swoich kanałów Autorce zyczę powodzenia, teraz najwazniejsze jest żebyś wytrwała w tej ciąży i urodziła zdrowe dziecko a potem spokojnie działaj, faceci to kłamcy więc trzymam kciuki. Dbaj o siebie i nie daj się wpędzić w doła. I polecam wyłaczyć kafeterię, komentarze tutaj bywają poniżej poziomu, po co się stresować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bea89 dziś Dlaczego się tak denerwujesz? Najpierw pytasz o radę, a potem tak się odzywasz do ludzi. Zmyslasz i tyle bo nie można być taką bezdennie głupią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś 14.03 autorka ma zdecydowanie wyższy poziom od ciebie, wiec daruj sobie i wracaj do swoich kanałów Autorce zyczę powodzenia, teraz najwazniejsze jest żebyś wytrwała w tej ciąży i urodziła zdrowe dziecko a potem spokojnie działaj, faceci to kłamcy więc trzymam kciuki. Dbaj o siebie i nie daj się wpędzić w doła. I polecam wyłaczyć kafeterię, komentarze tutaj bywają poniżej poziomu, po co się stresować :) X Dlaczego piszesz o sobie w osobie trzeciej? Jakieś problemy z główką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
dzięki gość 14.11 Staram się o tym nie myśleć, ale pisanie trochę mi pomaga jednak. Szukam podobnych tematów, rozkminiam co zrobić. W tej chwili nie mam wyjścia i będę do porodu go obserwować, postaram się na spokojnie. Ludzie w jego firmie mnie kojarzą, stanie pod bramą i czekanie az wyjdzie może być ryzykowne, wyjdzie z tego niezły cyrk. Okno jego pokoju jest na bramę. Pozostaje lornetka z dalekiej odległości i jakiś dobry kamuflaż :) Nigdy nie myślałam, że będę w takiej sytuacji, przecież ciążą to stan euforii i spoiwo dla związku. Teraz wiem, że to g****o prawda, nigdy więcej tak nie pomyślę. Widzę, że od paru dni mąż bardzo się stara, ale ja i tak wiem, że już bedzie zupełnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli to nie prowo, to autorka jest psychiczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A te wiadomości typu "zjem Ciebie " oraz " o najfajnieszych kolezankach poznawanych..." to kiedy pisał- przed tą rozmową z nią, czy już po?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka coraz bardziej gubi się w swoich zeznaniach. Kto czyta uważnie to to widzi, ale zdradzane kobiety tego nie zauważają tylko już wieszają psy na tej koleżance...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do autorki, Nie czytałam wszystkich komentarzy, ale mogę powiedzieć, że byłam taka koleżanką z pracy. Startował do mnie dzieciaty facet, bawiło mnie to, wiedziałam, że ma rodzinę, nigdy nie pozwoliłam na więcej. Podejrzewam, że jego wersja byłaby inna, ale to ja go przystopowałam. Powiedziałam stop, fajna zabawa, ale to idzie za daleko, masz rodzinę. Teraz mamy kontakt sporadyczny, bardziej z jego strony, wciąż próbuje. To była dla mnie tylko zabawa i lekcja na przyszłość. Lekcja braku zaufania dla facetów. Wiem, że gdybym była na Twoim miejscu nie ufałabym, ani jej, ani jemu. Niestety u nas było o krok od kontaktu fizycznego. Kolega był fajnym facetem, ale straciłam do niego szacunek jednak, choć nie powiem, że dreszczyk emocji bardzo mi się podobał. Czułam się lepsza od jego żony, czułam, że go inspiruje i napędzam. To świetne uczucie. Byłam od jego żony młodsza o chyba 8 lat, pełna pasji i chęci do życia. Nie pisze tego, aby się chwalić. Piszę, żebyś wiedziała na czym stoisz i abyś nie ufała. Zmiana hasła i teksty jest wystarczającym powodem do utraty zaufania. Olej stanie pod oknem i polowanie na niego z aparatem, działaj rozważnie, będziesz mieć dziecko. Może to dobry czas aby powalczyć o dowody na przyszłe alimenty. Facet który tak się zachowuje w ciąży jego żony jest nic niewart, zdradzi prędzej czy później. Może kiedy poczujesz się lepiej, dobrym rozwiązaniem będzie wyjście na jakąś imprezę/spotkanie gdzie będzie też ona, bedziesz miała szansę na obserwację i wyciągnięcie wniosków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dla odmiany jestem facetem, mam kochankę od dwóch lat, znajoma z byłej pracy. Też dużo o niej mówiłem, kiedy zaczęliśmy romansować zacząłem mówić o niej jeszcze więcej, same bzdury :) Więc myślę, że zona zupełnie nic nie podejrzewa. Nie mam żadnego konta na fb, to zbyt ryzykowne, sa tylko smsy, zero telefonów i spotkania, jasny układ. Myślę, że tak pozostanie dopóki nie wpadniemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rozumiem do konca autorki i obwiniania koleżanki z pracy za wszystko. A fecet?? On niewinny misio? Faceci sa tak samo winni jak ich kochanki. A czasem nawet bardziej, to w koncu od nich oczekuje się pierwszego kroku c'nie? Twoj facet chyba juz się zdobył na pierwszy krok, podejrzewam, ze to się ciągnie juz dłuższy czas. Nie wyolbrzymiasz, to się już dzieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Zastanawiam się jak radzą sobie osoby zdradzane? Z jednej strony nie mogę na niego patrzeć, z drugiej strony widzę jeszcze szansę dla naszego związku, ale starania z mojej strony odpadają. To zbyt poniżające starać się o niewiernego faceta. Niech on walczy i udowadnia. Problem w tym, że ja nie zapominam i moje uczucia do niego wystygły. W tej sytuacji zawsze może sobie szukać ucieczki, bo jest w związku z emocjonalnie niedostępną żoną, która nie daje mu szansy. Ale dbanie o związek jest teraz sprzeczne z tym co czuję i co będę czuła przez długi czas. Jak wyglądaj związki po zdradzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje uczucia do niego wystygły X Twoje uczucia do niego musiały wystygnąć już dawno, gdyby czuł się kochany i rozumiany nie szukał by pocieszenia w ramionach innej. Zaniedbałaś go i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Do 14.29 Tak planuję zrobić, częściej spotykać się z tymi ludźmi. Chciałabym móc poobserwować mojego męża i jego przyjaciółkę, możliwie jak najczęściej. chciałabym aby to wszystko okazało się głupotą i rzeczywiście bzdurą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Wspolczuje Ci autorko. Malo problemow z mezem to jeszcze do tego zagrozona ciaza. Mozna sie zalamac. Jeszcze tydzien temu bylas szczesliwa zona oczekujaca waszego pierwszego dziecka a dzis jestes zestresowana i zagubiona kobieta w ciazy. Masz racje, najgorsza jest ta obecna bezradnosc. Bo co masz niby na szybko zrobic. Odejsc, wyrzucic go z domu czy codziennie sie z nim klocic? Zadna opcja nie jest na ta chwile dobra. Wiesz co ja bym na twoim miejscu zrobila, po pierwsze ujawinilabym swoja ciaze i to tak, zeby i ta kobieta sie dowiedziala (jesli to mozliwe). Nie mysl, ze nie donosisz. Jak wszystkim powiesz to donosisz, tak mysl. Potem staraj sie jak najwiecej z mezem rozmawiac. O wszystkim, tez o jego i twojej pracy. Powiedzial ci, ze ograniczy kontakt. Wiec mu uwierz. Dla twojego dobra i twojego spokoju. Zrob wszystko, zeby sie troche wyciszyc. Chocby dla dobra dziecka. Nie zmusisz go do niczego. Bedzie co bedzie. Nie szpieguj, nie szukaj, nie rozkminiaj kazdego jego slowa. Teraz najwazniejsze jest dziecko. Wszystko inne zostaw na pozniej. Wszelkie inne taktyki nie pojda ci w tej chwili na dobre. Uwierz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.53 Typowo polaczkowe januszowe myslenie haha Kobieta męczy się w zagrożonej ciazy, więc facet ma prawo latać za d****i? "jak suka nie da, to pies nie weźmie?" Średniowiecze mamy juz dawno za sobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
babafemi, dzięki za te słowa. Masz rację, powinnam mieć inne priorytety, z pewnej siebie osoby z pasjami przeistoczyłam się w depresyjną, zestresowaną ciężarną. Przed tym wszystkim było zupełnie inaczej, ale czasu nie cofnę. Mam wrażenie, ze on się zaczął wycofywać w momencie ciąży, chociaż ja bardzo starałam się pielęgnować nasz związek. Nie jestem typem matki polki, nawet w ciązy temat dziecka nie pojawiał się często, staraliśmy ( a raczej ja się starałam) się mieć masę tematów niezawiązanych z pieluchami a jednak. "Szkoda, że najfajniejsze dziewczyny poznaje się po związaniu się z ta jedyną"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wiesz co ja bym na twoim miejscu zrobila, po pierwsze ujawinilabym swoja ciaze i to tak, zeby i ta kobieta sie dowiedziala (jesli to mozliwe). " X Zgadzam się. Wstaw na fb np zdjęcie bucików i odznacza męża- jeżeli są znajomymi na fb to zobaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bea89
Za jakieś 4-5 tygodni planujemy robić połówkowe badanie i wtedy poinformować. Ale w tej sytuacji nie wiem czy dotrwam do tego czasu, mam ochotę go przycisnąć. U niego w pracy jest taki zwyczaj, że jak komuś ma przyjść na świat dziecko to wtedy przynosi wszystkie zdjęcia USG i jest wielkie oglądanie, zadbam, żeby teraz tez tak było, jak tylko będę miec pewność, że koleżanka po urlopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wasi rodzice też nie wiedzą, że spodziewacie się dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×