Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Postanowilam, ze moj syn będzie jedynakiem.

Polecane posty

Gość gość

Po pół roku bicia sie z myślami, rozwazaniu za i przeciw doszlam do wniosku, ze jednak to nie wypali. Pragnelam drugiego dziecka, ale niestety w mojej sytiacji to nie mozliwe. Trudno...niebawem wracam do pracy, skupie sie na wychowaniu syna i realizacji samej siebie. Niedawno założyłam wątek pytając was czy zdecydowalybyscie sie na drugie dziecko majac chlodne relacje z mezem. Zdecydowana większość odpowiedziala, ze nie. I chyba macie racje, ja nadal pragnę tego malucha, ale niestety to sie nie uda. Po 10 latach znajomości i 3 latach w małżeństwie okazalo sie, ze oprócz chłodnych relacji mamy z mężem inne wizje przyszlosci, których we dwoje nie damy rade pogodzić. Teraz wiem, ze juz chyba nigdy nie uda mi sie miec drugiego dziecka. Niedawno miałam zdiagnozowane pcos, hashimoto, niedoczynnosc tarczycy. Lekarz zaleca ciążę albo tabletki antykoncepcyjne i wybralam tabl anty wiem,.ze jak zaczne je brać to raczej już nie przestane. Moze dla niektórych taki problem to nie problem, ale dla mnie jest to mega przykre. Sama mam 3 rodzeństwa i nigdy nie chcialam miec.jedynaka, ale w takiej sytuacji nie.mam innego wyjścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jprdl i właśnie to jest to. Chodźcie ze sobą w nieskończoność, najlepiej od szkoły średniej. Często mąż jest dla was pierwszym i jedynym partnerem. Potem ślub po latach i w cholerę związków rozpada się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Ja bym się zdecydowała. Nie dla Was jako małżeństwa, ale dla Twojego syna. Sama wiesz, jak to jest dorastać z rodzeństwem. Ale to ty wiesz najlepiej co będzie dobre, więc nie namawiam. pozdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też bym się zdecydowała na drugie dziecko. Mój mąż jest jedynakiem i powiedział że nie może zrozumieć rodziców dlaczego nie dali mu rodzeństwa ,że do dzisiaj bardzo to przeżywa.Ja mam brata 2 lata młodszego z którym mam super kontakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak dla mnie to jest najrozsądniejsze rozwiązanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to super. Gratulacje jesteś głupia jak but. A czy tylko ten jeden facet jest na świecie?? Skoro jest do niczego to go zmień. Życie masz jedno i jest Twoje a nie jakiegoś faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie mam rodzeństwa i jakoś nigdy nie cierpiałam z tego powodu. Moja córka tez nie będzie miała rodzeństwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcialam drugie dziecko, mialam juz nawet takie myśli, ze dla samej siebie i dla syna, aby nie był sam. Mojemu mężowi to chyba obojętne niby chce, ale nie wiem czy to wynika z takiej prawdziwej chęci jak u mnie czy bardziej z powielania schematów. Jest ogólnie dobrym ojcem dla syna. Ale za to mężem jest właśnie słabym. I to mnie blokuje. Chyba jednak odpuszczę, boję się podjęcia tak powaznej decyzji w takiej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rób tak jak czujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja mam rodzeństwo i jestem zła, że musiałam żyć biednie bo dodzierałam ubrania po siostrze, książki po starszym rodzeństwie, starszemu rodzeństwu rodzice pomogli finansowo a a mnie nie bo już nie mieli pieniędzy i nie maja już sił ze starości aby mi pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i ci nie pomogą ale za to będą chcieli abyś opiekowała się nimi na starość. Zycie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×