Płaskie lub wklęsłe brodawki sutkowe

Hej dziewczyny:) Właśnie przed chwilką kupiłam niplette na allegro. Mam nadzieję że wszystko pójdzie dobrze i niedługo podzielę się z Wami efektami. Trzymajcie kciuki:*

Witam serdecznie :) Jestem obecnie drugi raz w ciąży. Z pierwszym dzieckiem przy karmieniu miałam płaskie brodawki i był problem z karmieniem. Do tego po kilku dniach popękała mi skóra na brodawkach i zrobiły się rany w kształcie łezki. Ból był okropny, przystawiałam dziecko do piersi i jednocześnie płakałam z bólu. Teraz chciała bym uniknąć tej strasznej sytuacji, ale nie stać mnie na nową nipletkę ( jedna za 150 zł). Może któraś z Was chciałaby odsprzedać nipletkę, albo może wiecie gdzie można kupić ją taniej? Bardzo proszę o pomoc. Myślenie o tym,że znów mnie to czeka, spędza mi sen z powiek. Dziękuję i wiosennie Wszystkich pozdrawiam. Mój e mail sonia11@onet.eu

Słuchajcie dziewczyny,mam taki problem...Otóż od kilku miesięcy noszę nipletki,ale nie w tym rzecz.Chodzi o to,że gdy zasysam nipletke,to później robią mi się pęcherzyki(w miejscu zassania)!Od jakiegoś czasu naklejałam na to miejsce trochę plastra,ale zauważyłam,że siła zassania jest mała i sutki z dnia na dzień coraz bardziej się chowają:-( Dzisiaj założyłam bez plastra,super się zassało...ale musiałam ściągnąć,bo znowu pęcherzyki się pojawiły:-( Macie dziewczyny jakies sposoby na to?Bo tak bez niczego,nosić się nie da..A z plastrem,to o dupe rozbić...szkoda czasu!Co robić?

http://www.gangsters.pl/index.php?polec=5332

Hej dziewczyny ! Na ALLEGRO znalazłam tylko trzy propozycje NIPLETEK. Sprzedawane po 1 szt za 138 zł. To dla mnie za drogo. Może któraś z Was chce jednak sprzedać swoje lub zna stronę gdzie można kupić je taniej. Dzięki bardzo, będę bardzo wdzięczna.

Witam! Ja właśnei zdecydowałam się zamówić niplette. Jako , że jest t o produkt drogi, byłam trochę niezdecydowana, tym bardziej, że w opakowaniu jest TYLKO JEDNA sztuka, czyli wystarczy tylko na jedne sutek.Ale n a allegro znalazłam zestaw DWÓCH sztuk za 149.99+ przesyłka, więc c ne dobra. Podaję link:http://www.allegro.pl/item962114824_avent_niplette_2_szt_korekcja_brodawek_sutkowych.html Mam nadzieję, że to pomoże, bo nie dość, że mam biust , który do połowy wypełnia miseczkę A, to jeszcze nie mam sutków, takie dwa obleśne dojce;/ Oby dały radę:)

Dzięki Turkuć za ten link :) Wczoraj od razu weszłam i zamówiłam nipletki. Super,że jest ta babka, bo za 1 nipletkę 150 zł to dla mnie za dużo, ale za 2 to już super:) No i extra,że są takie osoby jak Ty, które pomagają innym. Dzięki i serdecznie pozdrawiam.

straszny zbieg okolicznosci bo ja akurat wczoraj tez zamowilam nipletki od tego uzytkownika;) i czekam z niecierpliwoscia az przyjda bo ciekawosc mnie zzera czy dadza jakis efekt:] ja niestety od dziecka mialam wklesle brodawki, teraz jest troszke lepiej ale nie sadze zeby z kolejnymi latami sie cos jeszcze poprawilo bo od dluzszego czasu nic sie nie rusza. A jak wszystkie wiemy jest to jednak dosyc wstydliwa sprawa.... :] ale trzeba miec nadzieje ze a nuz rzeczywiscie pomoga:) takze jak juz zaczne stosowac to napisze jak efekty:)

Właśnie przyszły Nipletki, i to ekspresowo. W nocy z poniedziałku na wtorek je zamówiłam, już przyszły!!! Zaraz spróbuję je "podłączyć"i zobaczymy, co będzie. Muszę wyjść, więc od razu będzie to skok na głęboką wodę z tą machina piekielną pod stanikiem.A ostatnio coś tam sieruszyło w sprawach sercowych, więć mam nadzieję,że efekt będzie:)

Hej, teraz na allegro możecie dostać dwie sztuki za 145 zł + przesyłka:)Te 5 zł mnie nie boli, ale zawsze tak jest, ze jak coś kupię, to od razu można to dostać jeszcze taniej:)Właśnie założyłam nipletki, jedna mi już spadła, ale zassałam znów i wychodzę. Zobaczymy co będzie:) Idę profilaktycznie zakupić krem bepanthen, jak radziła jedna z dziewczyn:) Ale się ciesze:)

Witam znowu! jak tak dalej pójdzie to sama zapełnię kolejne 75 stron tylko swoimi postami:P Otóż postanowiłam się podzielić pierwszymi wrażeniami po ok.7 h noszenia nipletek.No jak na razie szału nie ma.Ja nawet po zasyśnięciu sutka, nie mam go widocznego. Po prostu cały mój sutek ma w stanie pobudzenia jakieś4-5 mm. I raczej nie przypomina tych " normalnych" sutków. Oczywiście nie spodziewałam się cudów od razu, wiem, że to proces stopniowy, ale miałam nadzieję, że zobaczę większą różnicę.Zasysałam do ok. połowy kapturka, a na strzykawce tłok zatrzymywałam na ok. 2 ml. Nie chciałam pierwszego dnia przeginać, bo nie mam ochoty na żaden ból sutków, bo wtedy to pewni od razu bym się zraziła. Reasumując-żadnego bólu, pod trochę za dużym stanikiem dało się ukryć nipletki, niestety kilka razy mi odpadały.Jeszcze nie wiem, czy będę się decydować na zakładanie ich na noc, może spróbuję... Sorry, że nie wnoszę nic nowego, ale muszę to z siebie wyrzucić, bo nawet przed moją współlokatorką się nie przyznałam ,że zamówiłam nipletki, ani, że mam taki problem. Szkoda tylko, że dopiero w wieku 24 lat się nim zainteresowałam

mi tez przyszly niesamowicie szybko!! chyba ten sprzedawca sie bardzo stara :p i bede probowalam od razu na noc zakladac, takze zobaczymy co bedzie jak jutro rano sie obudze;) mysle ze po jednorazowym zalozeniu rzeczywiscie nie ma sie co cudow spodziewac, trzeba dac sobie troszke czasu ;)

fajnie macie ja też chcę ale nie wiem kiedy się zdecyduje na te nipletki;] też mam 24 lata...już;]

Zdecyduj się jak najszybciej! Bo ja juz widzę różnicę!!Wcześniej jak moje sutki były pobudzone to tak trochę sterczały, a teraz jest znacznie lepiej. Trochę kasy trzeba wyrzucić, ale zobaczysz, że nie pożałujesz!!

ja niestety nie widze na razie roznicy.. ale to dopiero 2 noce, zreszta ja w ogole jestem cala NIE TAKA takze nie bede zwalac wszystkiego na te wspomagacze ;) ale tez uwazam ze warto jest sobie je zakupic, chociaz zeby sprobowac i nie zalowac ze sie nie probowalo nic robic z tym naszym defektem ;)

No ja mogłabym o sobei powiedziećto samo- cała nie taka.

Hej dziewczynki :) mam ten sam problem, a może miałam bo widać już efekty:D:D mam 21 lat i cały czas czułam się nie ładna, gorsza przez ten kompleks ;/ myślałam też że nie będę mieć chłopaka, bo jak tu się mu pokazać.....Ale niedawno poczytałam o niplette i skusiałam się zamówić, bo znalazłam mężczyznę mojego życia, chcę mieć z nim dzieci i musiałam coś zrobić w tym kierunku :) Miałam całkowicie wciągnięte brodawki. Nie cierpiałam ich. Noszę niplette od 1,5 miesiąca, w dzień na jednym sutku, w nocy na drugim. Średnio 8-10 godzin. W nocy śpię na boku, ale smaruję sutek kremem i nipletek trzyma się całą noc. Na początku bolało, raz za silno zaciągnęłam i polała się krew, ale jestem uparta i jak już wydałam dużo kasy to chciałam widzieć efekty. Po miesiącu moje sutki stały się wklęsłe, po lekkim dotknięciu pojawiają się, reagują też na zimno i wychodzą :) jestem bardzo zadowolona i nie zamierzam jeszcze z nich rezygnować. Mam nadzieję, że efekt będzie trwały i wreszcie pokaże się mojemu mężczyźnie, bo sama jak patrzę w lustro to jestem zadowolona:D także każdej z Was życzę tego samego, nie poddawajcie się i powodzonka, trwałych efektów :):*:*

Hej:) właśnie dzisiaj doszła paczka z nipletkami:) Zaczynam nosić, będę się starać robić to długo i wytrwale ponieważ chcę się pozbyć kompleksów:):)

no to może po wypłacie;)... chociaż na horyzoncie nie ma jeszcze żadnego mężczyzny to warto to zrobić żeby kiedy się już znajdzie nie spinać się jak wcześniej:/

Hej:) jakaś cisza nastała tutaj..... Niedawno pisałam i musze przyznać, że nadal jestem zadowolona z nipletek:):) ostatnio wkońcu kochałam sie ze swoim chłopakiem i dałam sobie bez problemu ściągnąć stanik....i moje sutki mnie nie zawiodły, cały czas były na swoim miejscu :) choc sie troche obawiałam ;p dopiero po nocy, juz jak ubrałam stanik zrobiły się trochę płaskie, ale po lekkim dotyku od razu sterczą :D jest dobrze i mam nadzieję, ze będzie jeszcze lepiej :D a mój mężczyzna był bardzo szczęśliwy i zadowolony i powtarzał że mam piękne piersi i ciało (ale nie wie jak bardzo i długo miałam na ich punkcie kompleks, jedyne co wie to to, ze jest [pierwszy, który je zobaczył, dotknął i pocałował.....)

Hej:) Mam ważne pytania do tych z Was które już używają od jakiegoś czasu nipletek. Czy gdy zasysacie sutek to on się nie robi wam siny? Bo mi tak i boję się że sobie jakąś krzywdę zrobię...ogólne to powiedzcie jeszcze czy trzeba używać nipletek systematycznie i po jakim czasie zauważyłyście poprawę? Proszę Was o odpowiedzi na moje pytanie czekam z niecierpliwością na Wasze rady:)

Tak, sutek robi się siny, ale tez trzeba zasysać zgodnie z potrzebami, jak poczuje się ból to trzeba troszkę zmniejszyć ssanie. Ja tak robiłam, dopiero po jakimś czasie bólu nie czułam to zasysalam na maxa:) i czasem jeszcze zmieniał kolory, ale to chyba dlatego, że się z nim coś robi. Trzeba używac systematycznie, ja mam tylko 1 więc nosze na zmiane, w dzień na jednym sutku, w nocy na drugim i po jakimś miesiacu czasu zauważyłam poprawę lekką, sutki mi się już nie chowały, teraz minął już prawie 2 miesiąc i mam płaskie sutki, nie wciągają się wcale, nawet jak chwile nie nosze, nie wiem jak będzie po dluższej przerwie bo jeszcze takiej nie miałam. Coraz częściej wychodzą i reagują na bodźce, trochę brodawka jest popekana, ale i tak jest, nie jak kiedyś :( (nie chce nawet o tym pamiętac). Także nadal używam i czekam na lepsze efekty :) pozdrawiam :*

Dzięki za wpis:** Nawet nie wiecie jak dobrze mieć wsparcie z Waszej strony:)

Mi się nic sienego nie robi, nic nie boli, generalnie wszytko ok. Przez ostatnie kilka dni nie nosiłam nipletek, bo mi się nie chciało:(Cały czas gdzieś latałam, no i tak....Ale i tak efekt się utrzymuje.Jestem baaaaardzo zadowolona. Tylko zauważyłam , że coś lewy cyc zaczyna mnie pobolewać, ale to na skutek powrotu do harmonetu;/

hejka juz dawno tu nie wchodzilam co wiecie o przecinaniu przewodow mlekowych czy wtedy sutki wyjda??

Widzę, ze temat coś ucichł, nikt nic nie pisze.....jeśli chodzi o przecinanie przewodów to jest to już niby ostateczne lakarstwo na nasz problem i teoretycznie powinno się udać i brodawki powinny wyjść na zawsze....też kiedys o tym myslałam, ale są tego minusy: zabieg jest drogi, nie można karmić dziecka piersią :( i nie wiem czy jest 100% pewności, zawsze jest jakieś ryzyko, ale nie jesteśmy chirurgami i tylko on może Ci dokładnie odp :) tak czy inaczej powodzonka:D

Ratunku!Nipletki przestały na mnie działać!!!!!! jak pisałam osstnio, przez jakiś czas nie nosiłam ich z lenistwa. Ale cały czas moje sutki były mniej lub bardziej widoczne. Teraz wróciłąm do regularnego noszenia i... lipa.Cycuchy gładkie jak pupa niemowlaka. Nic nie wystaje. Tylko przy podrażnieniu, ale i tak słabo:( Jestem podłamana:(

Wyobraźcie sobie, że to na co mężczyźni najbardziej zwracali uwagę, było moim największym kompleksem. Mam duży i okrągły biust jak po zabawie z photoshopem czy innym programem do obróbki zdjęć. Większość mężczyzn nie pozostawała wobec niego obojętna, to niby był mój atut. Szkoda tylko, że kiedy już dochodziło do scen intymnych, pierwsze kroki takiego pana kierowały się w stronę stanika, żeby w końcu zobaczyć te cuda, na które poleciał. I tu niespodzianka. Przykre rozczarowanie, biust dziwny, a na pewno nie seksowny czy podniecający. I jak to pieścić. Nasłuchałam się tak wielu przykrości w stylu: co zrobiłaś ze swoimi sutkami? czy one ci poodpadały? pewnie nosiłaś w nich kolczyki i przez przypadek je urwałaś? (!) że ostatecznie zaczęłam unikać mężczyzn. Mam 27 lat. W końcu poznałam tego dobrego faceta, nie wstydzę się go bo mówi mi, że jestem piękna i jak mnie pieści to jakoś tak, że one same się pojawiają. Mimo to: Mam na sobie nipletki od 3 godzin. W noszeniu komfortowe tylko, fakt, trzeba zainwestować w usztywniany stanik. Mam nadzieję, że dołączę do grona uszzęśliwionych. Co do postu przede mną. Posłuchaj a może sutki zaczną ponownie reagować na niplette dopiero po dłuższym czasie regularnego naszenia. Tak jak było na początku stosowania.

Dimi- no mam nadzieję, że tak sięsatnie. Co do tych kretynów, bo tylko tak ich można określić( tak, na pewno byli wspaniali, mądrzy itp...) to chyba nie warto się przejmować. Zresztą, jak piszesz, poznałaś kogoś, z kim czujesz się komfortowo. Ja przez kilka lat mojego związku też czułam się dobrze, gdyż mój ex mówił, że uwielbia moje piersi. Niesety było, minęło. A teraz ktoś nowy na horyzoncie, pierwsze koty za płoty, no ale chcę się mu podobać:)

Drogi Turkuciu, Masz zdecydowanie rację, nie ma co przejmować się przykrościami jełopów. Niestety w praktyce wychodzi to inaczej i jak już się oberwie takim tekstem na rzeczoną klatę to ciężko jest się odnaleźć czy ignorować sprawę. Poruszyłam ten temat ponieważ domyślam się, że nie tylko ja ale również wiele innych kobiet musiało znosić niewybredne komentarze, które kurczyły im ego do rozmiarów ślimaka. Jak ci idzie noszenie nipletek? zawzięłaś się? U mnie pojawił się pierwszy problem. Nipletki odpadają. Czym to może być spowodowane?? :(