Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Nadal szukać księżniczki czy zadowolić się ładną, ale bogatą?

Polecane posty

Gość gość

Mam 25 lat, jestem postawnym, przystojnym facetem i nigdy nie miałem kłopotów z łaskawie.Na jeden raz czy na dłuższą relacje- no problem. Ja jednak zawsze szukałem księżniczki, w typie top modelki. Jestem jedynakiem z dość zamożnej rodziny, swobodnie poruszam się po świecie, realizuję swoje pasje. Ostatnio poznałem dziewczynę ładną, zgrabną, jej uroda nie powala jednak,dość przeciętna. Miała to być przelotna znajomość, nic zobowiązującego.Byliśmy na kilku imprezach, tydzień wspólnie w Grecji. W łóżku też nie nadzwyczajna, ale stara się i jest chętna, seks lubi, zwłaszcza od tyłu pod prysznicem i poranne ujeżdżanie mnie. Trochę wspólnych znajomych,zbliżone spojrzenie na świat. Dopiero po jakimś czasie zorientowałem się, że pochodzi z rodziny, która obraca grubymi milionami.Dolarów. Zastanawiam się, czy nadal marzyć o księżniczce, czy odstawić ideały i realnie podejść do życia, tym bardziej, że ona jest nastawiona na trwały związek i klei się do mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym mógł być z typową brzydką babą taka 1/10 lub gorzej dla hajsu. Serio. Dla kasy warto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież jak się ożenisz to możesz ją walić po rogach za pieniądze jej rodziców. Bahamy, Karaiby, stary... wszystko będziesz miał. A po kryjomu kochanke, tylko uważaj na ojca. Bo jak jest bogaty to może wynająć detektywa, który będzie cię śledził... ja bym skorzystał z milionów. Super! Masz życie ułożone? Zazdro. Ja mam wierną, ładną dziewczynę, ale ona i ja jesteśmy z biednej rodziny. Wymieniłbym ja na bogatsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierz ją.Lubi ru/ chanie i ma kasę, nic więcej od kobiety nie wymagam, albo daj jej namiary, chętnie ją zapłodnię i będę zięciem jej bogatego tatusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gorzej jak babie trafi się jakiś obskurowany meloman z nędznym idiańskim pióropuszem wtedy i miliony nie pomogą i samochody i jachty i statki pływające na wodzie i powietrzu = jak taki tito ma robuchane ego do granic swoich finansowych możliwości po chuj zawraca głowę normalnym kobietom? ehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Posuwał bym tą z kasą a niezbyt atrakcyjną a dla zdrowia psychicznego brałbym sobie na boku najpiękniejsze dziffki z neta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie męskie dzi/w/ki i do tego głupie :D kasa należny do jej rodziny i tak pozostanie, nie sądzicie chyba, że daliby jakiemuś frajerowi dostęp do rodzinnej kasy :D myślicie, że tatuś nie śledziłby zięcia? prawnicy by was zniszczyli za zdradę, nic byście nie dostali, a opłacony zbir połamałby kości hehehhe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Spokojnie. Pierwzsze dwa lata bez zdrady i budowanie profilu przykładnego zięcia, ale potem skok w bok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Współczuję jej. Szkoda, że dopieoro za parę lat pewnie się dziewczyna zorientuje jaki jesteś pusty i próżny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×