Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zakochałam się

Polecane posty

Gość gość
Jejku napisz coś więcej. Co tam robicie, na co sobie pozwalacie. Weź nas nie trzymaj w niepewności. Czy ty kochasz męża? Co on robi? Dzwoni do Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Heloł autorko,napiszesz cos więcej? jak to się stało,a to jest chyba kapela Kasprowy Wierch:) dzis graja koło nas:) bo ja też jestem w takiej sytuacji jak ty tzn ja mam męża,on niema zony i co dalej z nami? on zakochany,ja zakochana,ratunku!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka.Hej kobitki :) miałam napisac jutro ,ale napiszę dzisiaj jak mam chwilkę:) co wam powiedzieć,to była najwspanialsza noc od wieków:)nie wiedziałam że można się tak jeszcze czuć:) szczegóły zostawię dla siebie oczywiście:)ale stało się co miało się stać od dawna i nie żałuję,był czuły,romantyczny,delikatny i rozsypałam się na małe kawałeczki,może więcej napiszę jutro,bo nie mam za duzo czasu,od rana harówka.A co do gości 19:42 i 5: 23 Sherlocki pudło :) znam chłopaków,super chłopaki, bo to nasza branża ,jedni nawet grali wczoraj,ale nie u nas,bo my gralismy na zamknietej imprezie,i dobrze wam radzę nie szastajcie tak nazwami zespołów,bo zespoły na ogół mają bardzo dobrych prawników,a za pomówienia można miec duzo kłopotów,buzka:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie sie taka sytuacja zdarzyla w wieku 35 lat, nagle, jak trzesienie ziemi. Po trzech miesiacach znajomosci odeszlam od meza, on opuscil zone. Nikt nie mogl tego zrozumiec, my rowniez nie, ale tak bywa i nie ma na to sily, czasem mija, czasem powstaje z tego nowy zwiazek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko proszę nie zostawiaj szczegółów dla siebie. Przecież i tak was nie znamy więc napisz jak to się stało. Bardzo tym żyję bo po prostu zazdroszczę Ci uczucia. Mam tyle samo lat co Ty. Napisz proszę jak będziesz mogła skoro już nas wtajemniczylas. Ja w nocy o tym myślałam i układałam scenariusz dla Was. oby był happy end

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja również życzę Ci happy endu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo jestem ciekawa jak rozwiążecie tą sytuację. Najbardziej żal mi synka Twojego. Dla niego to już nie będzie to samo życie jednak Tobie jak najbardziej kibicuję i zazdroszczę odwagi bo ja nawet gdybym miała ochotę to jednak bym się powstrzymała. To chyba kwestia charakteru A poza tym mnie by groziła śmierć za takie coś więc u mnie to inaczej. Na pewno mąż zabiłby mnie gdyby się dowiedział

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No nareszcie!!! niewiem jest cos w tobie że się cieszę razem z toba hi hi ale napisz oczywiście co to za niespodziankę ci zrobił,ale bym chciała przeżyć cos takiego wow.Tylko co teraz??? co z synkiem? co z mężem ,co z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jak tam będzie powtóreczka????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oja nareszcie,dziewczyny nie dociekajcie co to za zespół bo laska mogłaby miec kłopoty,czy to takie ważne? przeciez i tak się nie przyzna,miłośc unosi się w powietrzu,a jeszcze tak jak ona o tym pisze to prawie ja tę miłośc przezywam.Ja tez tak chcę:( Tylko teraz pora na nastepny krok,kiedy mąż się dowie co zrobi? kto będzie z synkiem zostawał gdy do pracy pojadą? skomplikuje im to zycie strasznie,co ta miłość z ludzmi robi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochana autorko napisz jak tylko będziesz mogła coś więcej. Piękne uczucie. Dużo miłości Ci życzę i dużo szczęścia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janusz Nowy Targ
A co ma Wam ma więcej napisać Wy głupie baby ?? : Łoił ją przez całą noc na wszystkie sposoby w hotelu ten basista i tyle ! Życia nie znacie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Janusz my właśnie chcemy żeby nam to opisała bo my mamy szare i denne życie bez szans na takie coś. Zazdroszczę jej jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko odezwij się na pewno już jesteś w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie jej spokój narazie musi sie wyspac kobitka ,jak wy byście mieli 2 noce z rzędu górala w łóżku to byście do wieczora w poniedziałek spały ha ha,a ten koment Janusz z Nowego Targu był chamski i nie na miejscu,nie cierpię jak ktos tak pisze o tych sprawach,widac co Ci chodzi po głowie Januszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: hej dziewczyny w końcu jestem:) dziekuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa i za słowa wsparcia,super że mi dobrze życzycie:)kochane co moge powiedzieć ,było wspaniale to za mało powiedziane,tego nie da sie opisać słowami,boję się że to mi się sni i się obudzę:) muszę to na spokojnie przemysleć,wiecie co to za niespodzianka była? złozył pozew rozwodowy!mówi że da mi tyle czasu ile będzie trzeba,że na mnie może czekać do końca życia:) ja mu mówię że tak długo chyba nie będzie musiał,w sobotę mieliśmy gdzies wyjśc po koncercie,ale było dosyć pózno,więc wzieliśmy jedzonko i wino do pokoju i się zaczeło:) dzisiaj dociera to do mnie co się stało,i oczywiście mam cholerne poczucie winy ,nie żałuję tego bo tak się nie czułam od wielu lat.On bardzo wybiega w przyszłośc ,niewiem czy nie za szybko tzn.chce urządzać pokój dla synka mojego itd... Ja narazie nie powiem o nim męzowi ,powiem tylko że najlepiej będzie jak się rozejdziemy i już,i zobaczę jak on zareaguje,musze się przyznać że boję się .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Janusz Nowy Targ
Echhh kobieto, przecież facet powie Ci wszystko, żeby tylko dostać się do Twoich majtek i mieć dobre rżnięcie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brawo,życze Wam szczęścia:)on Cię naprawdę kocha,mysli o Twoim synku,gdzie są tacy faceci jeszcze? tylko w górach czy jeszcze gdzieś,a Ty z Nowego Targu zona ci nie daje że jesteś taki zgryzliwy??? nie czytałes wczesniej że oni się znają już pó roku? i dopiero do łóżka poszli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj to teraz czeka Cię trydna rozmowa z mężem. Kto wtedy bedzie zostawał z synkiem na weekendy jak rozejdziesz się z mężem? Teściowa wtedy chyba już nie będzie taka pomocna. Na pewno dacie jakoś radę ale wiele zmian przed Wami. Bardzo miałaś udany weekend. Dobrze bo póki jesteś jeszcze młoda możesz wiele też rzeczy zmienić w swoim życiu. Gratuluję odwagi której mi bardzo kiedyś brakowało i teraz przez to nie jestem z osobą która chyba poniekąd kocham ... Chyba to naprawdę miłość, facetem ciężko przychodzi takie planowanie i naprawdę jakis wyjątkowy ten człowiek jest bo naprawdę z głową podchodzi do wszystkiego. Tylko jak to, on planuje że będziecie razem mieszkać? Pracować i mieszkac razem... ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Duzo się zmieni to napewno ,tesciowa raczej już wtedy napewno nie zostanie z synkiem także trzeba to rozwiązać w inny sposó niewiem jeszcze jaki,z jednej strony nie chciałabym rezygnowac z pracy,ale może będzie taka potrzeba ,nie chcę dziecku fundować tyle emocji naraz,przynajmniej na poczatek.Tak dzisiaj juz rozmawiałam z jedna siostra powiedziałam jej o naszych planach,powiedziała że to było nieuniknione,i wiedziała doskonale co się między nami dzieje,jakis 6 zmysł chyba ma,.Tak On ma plany daleko idące z dzieckiem naszym wspólnym włącznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka: Duzo się zmieni to napewno ,tesciowa raczej już wtedy napewno nie zostanie z synkiem także trzeba to rozwiązać w inny sposó niewiem jeszcze jaki,z jednej strony nie chciałabym rezygnowac z pracy,ale może będzie taka potrzeba ,nie chcę dziecku fundować tyle emocji naraz,przynajmniej na poczatek.Tak dzisiaj juz rozmawiałam z jedna siostra powiedziałam jej o naszych planach,powiedziała że to było nieuniknione,i wiedziała doskonale co się między nami dzieje,że to widać na odległośc że coś między nami się dzieje,jakis 6 zmysł chyba ma,chyba że to naparwde tak widać:).Tak On ma plany daleko idące z dzieckiem naszym wspólnym włącznie:) Całą niedzielę do wieczora rozmawialiśmy jak ma to wyglądać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to romantyczne,ojej ja tez tak chcę,a ja jestem ciekawa jak wy wyglądacie,niewiem czemu,ale przynajmniej trochę chciałabym wiedzieć.Ja tez miałam chłopaka co grał na gitarze,oj dawne dzieje ,ale to było tak z***biście seksowne że ręce opadały i nie tylko ha ha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naprawdę to bardzo romantyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A od pon do it pracujesz i on? Czy w tygodniu masz wolne? Czy w ten weekend też się spotkacie? Daleko od siebie mieszkacie? No i napisz koniecznie co mąż na to że chcesz się rozstać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam dziewczyny,widzicie mój dzień zaczyna się o tej godzinie ,a czasem i wczesniej:) fajnie że mi kibicujecie i podtrzymujecie na duchu,bo czasem najblizsza rodzina jest dalsza jak ludzie z forum,wczoraj z druga siostra gadałam i powiedziała że mi całkiem odbiło na stare lata,no cóz może ma racje,ale mam gdzieś jej opinie,nawet Go nie poznała ,a mysli że pozjadała wszystkie rozumy ech.Ja w tygodniu wolne mam ,oczywiście pracuję w domu ,głównie ze względu na synka,trzeba go do szkoły wyprawic ,teraz poszedł do pierwszej klasy,itd.Pracuje tylko w weekendy na wyjazdach,czasem w tygodniu jak mamy jakis wyjazd ,ale najczęściej w soboty i niedzielę. On pracuje cały tydzień raczej,to próby,to dogrywki jakies ,głupia sytuacja bo czasem musi do nas do domu przyjechac z jakims papierem do mnie ,więc stąd się z moim jeszcze mężem znają.Jutro chyba tez przyjedzie,mam nadzieję że się nie spotkają.Mieszkamy w jednym mieście ,na 2 róznych końcach,można tak powiedzieć,dobrze przynajmniej że to jest duże większe miasto ,przynajmniej z jego zoną nie będę się widzieć.W ten weekend tez wyjezdżamy ,więc na razie i tak nie powiem mężowi ,nie chcę tego odciągać w nieskończoność bo wiem że nie jestem fair w stosunku do nich obu,ale jeszcze poczekam.Wiecie co wczoraj napisał mi tak w sms :Uwielbiam jak podczas pocałunku ,czuję że się usmiechasz:) i jak sie tu nie roztopic:):):)Ale wiecie co ja tak zawsze mam że jak cos idzie dobrze to cos się musi spiepszyć,i tego się boje najbardziej,nie chcę żeby to sie skończyło ,wiem że takie wyznanie szczególnie przez telefon sa szczeniackie:) i głupie troche,ale ja ich tak potrzebuję i chłonę jak gąbka wodę:)co wy byście dalej zrobili na moim miejscu z tym wszystkim? tego jestem pewna że chcę z nim być!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uważam, że to zakochanie, zauroczenie minie, zawsze tak nie będzie jak teraz, tych fajerwerków, motyli w brzuchu itp. potem przyjdzie rzeczywistość i być może takie życie jakie miałaś z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piękny SMS. Wcale to nie jest szczeniackie bo akurat chwila zakochania jest piękna. Będziesz musiała się wyprowadzić czy to Twój mąż się wyprowadzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Ja uważam, że to zakochanie, zauroczenie minie, zawsze tak nie będzie jak teraz, tych fajerwerków, motyli w brzuchu itp. potem przyjdzie rzeczywistość i być może takie życie jakie miałaś z mężem. x Racja. Na początku zawsze tak jest, to jest własnie zauroczenie. Ale to minie, nie mówie, że miłość też, bo może być między wami bardzo dobrze, może być miłość, ale motyle i fajerwerki się skończą na pewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tu kretynki i pelikanice siedzą- prowo jak nic, a wy się garście jak małolaty! Już koleś rzuca żonę, na autorkę będzie czekał do końca życia, a jej w małżeństwie układa się coraz gorzej, w miarę rozwoju tematu- żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*jaracie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×