Gość gość Napisano Wrzesień 18, 2018 Witam, na wstępie napiszę, że mam 16 lat i uczęszczam do szkoły średniej jako technik informatyk, mam siostrę, która jest na innym kierunku, też w 1 klasie. Od początku wiedziałam, że chcę pracować w tym zawodzie, a dla mojej siostry jest to obojętne, na jakim kierunku będzie. Nie mamy dobrych stosunków, bardzo się różnimy. Ona jest jak reszta, każdy nastolatek zależy jej na znajomościach, na uznaniu, na nowych ciuchach, zawsze musi wyglądać dobrze. Kilkanaście razy dziennie pyta się mnie w czym ma iść do szkoly. Moja mama również jest za nią, ale przestałam się tym przejmować. Nadszedł czas, że siostra trafiła do mojej klasy, tak o z dnia na dzień, bo nie podobał jej się nauczyciel. W tej chwili się załamałam, nie mam pojęcia dlaczego, na myśl, że przez 4 lata mamy być razem mam łzy w oczach, naprawdę . Nie wiem, w czym tkwi problem, po prostu mam wysokie ambicje, chciałabym osiągnąć coś w życiu, nie żyć od pierwszego do pierwszego, chciałabym tworzyć i dążyć do czegoś sama, a nie z nią. Rozmyślam nad liceum wojskowym. Kręci mnie to, ale moja mama kategorycznie mi dzisiaj zabroniła, wyszła z tekstem, że po tym nic nie będę miała, a sama jest po zawodówce i zarabia tysiąc złotych na miesiąc. Nie wiem co robić, nie mogę tego słuchać, chciałabym odciąć się od nich dwóch jak najdalej. Mam zupełnie inny charakter niż one, inne poglądy. Tak naprawdę nie mam o czym z nimi rozmawiać. Matka mówi o sprzątaniu, albo o tym, że ojciec nie wysłał alimentów na czas, a siostra o ciuchach, chłopakach i koleżankach, nie pasuję tu. Bardzo proszę o rady, jestem z tym sama i nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Dziękuję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach