Gość gość Napisano Wrzesień 21, 2018 Witam, mam problemy z placzem.. sama nie wiem dlaczego, moze dlatego ze nie lubie zmieniać otoczenia. Zawsze gdy szlam sama do nowej szkoły/pracy ryczałam jak bobr przez tydzień... najgorsze jest to ze sama nie wiem dlaczego dokładnie... moge sie tylko domyślać. Zawsze bylam otoczona rodziną i przyjaciółmi ktorych znalam od dzieciństwa i zawsze razem chodzilismy do szkoł, potem gdy musialam isc sama do nowej szkoly ryczalam przez tydzien. Z praca mam to samo... ide i nie znam nikogo i chyba to doprowadza mnie do placzu. Nie placze w szkole czy pracy, zawsze w domu. Rodzina mowi ze moze zbytnio mysle o tym, ze nie dam rady, ze nie znam nikogo ale przez to odechciewa mi sie tej pracy. Nie chce wyjsc na jakiegoś nieroba ktory placze bo musi isc do pracy, gdy pracowałam z przyjaciółką nic takiego sie nie zdarzało.. Sama juz nie wiem co myśleć, rodzina mnie wspiera ale ilez mozna sluchac placzu za kazdym razem gdy musze zmienic prace czy szkolę.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach