dlaczego kobiety odczuwają potrzebę tłumaczenia się innym z braku zatrudnienia??

Dzień Dobry. Ja właśnie dopiero się ubrałam :) Nie czytałam całego wątku ale napiszę jedno. Ja jestem kura domowa :), nie pracuje już 5 rok. Mój mąż rozwiodl się z pierwsza żona dlatego że ta pracowała, za dużo pracowała. Jemu to przeszkadzało , nie tak wyobrażał sobie rodzinę. Chce przez to powiedzieć że najważniejsze aby dwie osoby się odpowiednio dobraly. Pozdrawiam.

Dokladnie, ja bym nigdy nie zwiazala sie z bucem ktory twierdzi ze kobiety maja mniejsze stopy tylko dlatego zeby blizej zlewu staly ( bo on sobie tak wyobraza rodzine ) Dobrze jednak ze sa kobiety ktore tez tak sobie wyobrazaja rodzine, dobrze czuja sie przy zlewie , w garach, ze szmata w reku

Uuu maleńka nie zazdrość tak bo ci żyłka w pupie pęknie. To że ktoś nie pracuje, nie oznacza że sprząta w kółko i gotuje. Ja w domu zbyt często nie gotuje, mam sprzątaczkę, mam inne rozrywki. A zmywa zmywarka.

Jak dzieci male to siedzenie w domu ma jakiś sens . Za to cale życie być pasożytem ? nie mieć swojej kasy ? bezsensu . Co do zazdrości tak tak napewno np Hanna Gronkiewicz-Waltz zazdrości kurze domowej gotowania obiadów ...jasne .

Ja siedzę bo mam małe dziecko. Jak będzie w ieku przedszkolnym nie będę siedzieć. Proste a zarazem dla niektórych dziwne.

Mowa w temacie o babach które nie chcą pracować, mają duże dzieci szkolne a nie matkach na macierzyńskim czy dwuletnim wychowawczym

Ja mysle, ze tlumacza sie te, ktre chca pracowac, lubia pracowac I praca jest dla nich wazna. One tlumacza sie tak naprawde same przed soba, a nie przed wami. Moze nie tyle sie tlumacza co pocieszaja sie juz niedlugo beda mogly pojsc do pracy. Jest czesc kobiet, dla ktorych praca I sukces zawodowy sa bardzo wazne. Ludzie maja rozne potrzeby i cele zyciowe.

17:42 jasne :) wy wszystkie nagle macie sprzataczki nianki i ogrodnika hahahahahaha Widzisz pogubilas sie troszke ,twojemu bylemu nieodpowiadala kobieta niezalezna pracujaca , wolal inny model rodziny , czyli tradycyjny , kobieta pania domowego ogniska ( taka ladna nazwa na obowiazki domowe ) i on zarabiajacy na ten caly majdan A tu nagle okazuje sie ze ty wcale nie sprzatasz i nie gotujesz , nie dbasz o dom bo hehe masz sprzataczke i cos tam jeszcze sobie wymyslilas Zaraz dopiszesz bajeczke ze twoj maz marzyl o modelu rodziny - facet zapiertala a baba na fitnesy i kosmetyczki rozwala a obiad aaaaaa sory pewnie do Amaro co drugi dzien chodzicie

"Kobiety rodząc i wychowując dobrze swoje dziecko, robią wielką pracę dla ludzkości. " xxx Gornolotnie I pretensjonalnie zabrzmialo...

Pozwolę sobie odpowiedzieć. Mój był wpis o 9:55, ten o 17:42 to inna pani. Ale napiszę o sobie. Ja co prawda mam panią tylko od grubszego sprzątania tak raz na 2-3 miesiące ale wyobraź sobie że jest dużo domów gdzie są panie do sprzątania. I nie są to wille z basenami i ogrodami. To jest kwestia 500-700 złotych miesięcznie czasami. Są ludzie których na to stać lub którzy wolą wydać na to a nie na coś innego. Mój mąż np nie widzi nic fajnego w coraz to nowszym samochodzie czy jakiś gadzetach. Ale Tak, żonę chce mieć zrobiona i nieprzemeczona. I to właśnie ja. :)

gość wczoraj A co jak mezowi zachce sie korzystac z zycia? Serio pytam. Dlaczego uwazacie, ze to w porzadku, ze tylko maz pracuje w wy sie spelniacie w domu jako matki? Wysmiewacie ludzi na etacie, czyli de facto wysmiewacie rowniez osobe, ktora na was pracuje. Zwisa wam to, ze maz w stresie musi chodzic do znienawidzonej pracy I papiery przewalac? Nie szanujecie ludzie pracujacych, takich jak wasi mezowie. To przykre...

Praca dla mężczyzn jest czymś innym niż dla kobiet. Podobnie jak macierzyństwo jest czymś innym niż ojcostwo.

"Praca dla mężczyzn jest czymś innym niż dla kobiet." xxx Co chcesz przez to powiedziec? Ze zasranym obowiazkiem faceta jest praca zawodowa, ktora tak wiele kobiet tu wysmiewa? Czy moze, ze facet jest robotem I w pracy nie ma stresow, a bycie jedynym zywicielem rodziny to jego marzenie ? A moze, ze kazdy facet uwielbia pracowac I robi to bo chce, a kazda kobieta pracy nienawidzi I jak pracuje to znaczy, ze musi? A to ze macierzynstwo to co innego niz ojcostwo sie zgadzam. Ale nie jest tak, ze dziecko potrzebuje tylko matki a ojciec moze zapitalac od switu do nocy, I wystarczy jak dziecko bedzie go widzialo w weekend.

gość dziś Jakie ty masz wyjście ? Musisz byc zrobiona musisz byc posłuszna bo bez kasy męża jesteś nikim . Nie będziesz posłuszna to zasadzi ci kopa w dupsko i znajdzie inna młodsza. Ot cala filizofia waszego "idealnego " zycia .

Wiesz co. Jestem jedynaczka, mam całkiem zamożnych rodziców. Nie martw się o mnie, z głodu nie umrę. :)

Jako córka wiem że tato okazuje miłość poprzez utrzymywanie i zapewnienie dziecku przyszłości a mama poprzez przytulanie. Dla mężczyzn rywalizacja, pieniądze, zabezpieczenie finansowe rodziny są wrodzonymi potrzebami. Kobiety maja inne potrzeby. Skupiają się na uczuciach, relacjach itp - co znowu jest nie zrozumiale i często wyśmiewane przez mężczyzn.

No bo oczywiscie kobiety pracujace sa zmeczone i niezrobione hehe ech jakie te kurki glupiutkie

gość dziś No i ? Nie potrafisz zrobić coś w życiu sama ? Musisz tylko pasożytować na innych ? Czekasz az rodzice poumierają żeby przejąć po nich majątek .....smutne i żałosne .

gość dziś Ze zasranym obowiazkiem faceta jest praca zawodowa, ktora tak wiele kobiet tu wysmiewa? Czy moze, ze facet jest robotem I w pracy nie ma stresow, a bycie jedynym zywicielem rodziny to jego marzenie ? A moze, ze kazdy facet uwielbia pracowac I robi to bo chce, a kazda kobieta pracy nienawidzi I jak pracuje to znaczy, ze musi? A to ze macierzynstwo to co innego niz ojcostwo sie zgadzam. Ale nie jest tak, ze dziecko potrzebuje tylko matki a ojciec moze zapitalac od switu do nocy, I wystarczy jak dziecko bedzie go widzialo w weekend. xx Moze nie kazdy , ale mój facet bardzo lubi swoja prace :) I wcale nie zapierdziela.. Nie przekłada papierów, ale i nie pracuje fizycznie. Tak, robi to co chce i nie, nie postrzega swojej pracy jako " jedynego zywiciela rodziny " :) Ani " zasranego obowiazku ", co najwyzej obowiazku :P Owszem czasami ma strecujacy dzien.. zupełnie tak jak ja , mimo, ze w domu. Tak został wychowany. Zarabianie jest powinnoscią mezczyzny, nie kobiety. Ona może, ale nie musi. Ma inne role. I tak sie dobralismy , ze nam to pasuje :)

gość dziś Jakie ty masz wyjście ? Musisz byc zrobiona musisz byc posłuszna bo bez kasy męża jesteś nikim . Nie będziesz posłuszna to zasadzi ci kopa w dupsko i znajdzie inna młodsza. Ot cala filizofia waszego "idealnego " zycia . Rozumiem, ze opisujesz swoje małżenstwo. Bo bez magicznej kuli nie masz pojecia zadnego o małżenstwie innych. A wnioski wyciagasz.. na podstawie swojego :)

gość dziś No i ? Nie potrafisz zrobić coś w życiu sama ? Musisz tylko pasożytować na innych ? Czekasz az rodzice poumierają żeby przejąć po nich majątek .....smutne i żałosne . xx Naprawde widac tu żal du/pki o to , ze ktos nie musi, a co najwyżej moze :) Skoroś taka szczęsliwa i spełniona.. co sie tak interesuje zycie innych i ich wybory ? Musisz sie porównywac ? Czujesz sie niedoceniona ? Sfustrowana ? Skoro to taka załosna sytuacja.. ciesz sie , ze ty pracujesz i nie ejstes pasozytem :) A " pasozytów " zostaw własnemu losowi.. Wszak nie ty na nich tyrasz :P

ale mój facet bardzo lubi swoja prace usmiech.gif I wcale nie zapierdziela.. Nie przekłada papierów, ale i nie pracuje fizycznie. Tak, robi to co chce i nie, nie postrzega swojej pracy jako " jedynego zywiciela rodziny " usmiech.gif Ani " zasranego obowiazku ", co najwyzej obowiazku jezyk.gif Owszem czasami ma strecujacy dzien.. X O!! To ma podobnie jak ja ! ( jestem kobieta) I BENG twoja historyjka o przemeczonej zaniedbanej pracownicy padla na pysk :)

Hehe zabawne jak każda kura domowa pisze " moja maż nie tyra w pracy " , "moj maz nie ma stresów w pracy " " moj maz kocha swoja prace " Za to jak jakaś kobieta napisze "lubię swoją prace " to wszystkie kury na hura jada po niej ,ze tyra jak głupia , z********a , nie ma czasu dla siebie itd itd . Tak samo kury śmieją sie kobiet które "tyrają na etaciku " " sa przydupasami prawodawcy " ale to ze ich maz "tyra na etaciku " to juz jest ok .

Mam nadzieje ze wasi mezowie placa za was skladki , bo jesli nie , to niestety my ´tyramy` na pasozytow

Ja wiem że zarówno kobiety jak i mężczyźni mogą mieć i lekka i ciężka prace. I nie o to tu chodzi. O całkiem inna filozofię życia, o czas. Ex mojego męża miała wysokie stanowisko, była zadbana i pewnie nie przemeczona. Ale wracała późno, często wyjezdzala...I on tego nie chciał. Chciał inaczej. Tak żeby jego żona przebywała dłużej w domu, tyle lub aż tyle. Sam opowiadał że jak wracał do pustego domu to go szlak trafiał. Że on więcej wiedział o życiu domowym, o życiu szkolnym syna niż ona. Ex nawet wszystkich sąsiadów nie znała. Mu to nie pasowało. Z kolei mi pasuje to czego on chce. I tak się świetnie dostaliśmy i tyle.

"Dla mężczyzn rywalizacja, pieniądze, zabezpieczenie finansowe rodziny są wrodzonymi potrzebami. Kobiety maja inne potrzeby. Skupiają się na uczuciach, relacjach itp - co znowu jest nie zrozumiale i często wyśmiewane przez mężczyzn. " xxx A wpadlas na to, ze kazdy jest inny i nie ma uniwersalnego modelu czlowieka? Uniwersalnego modelu kobiety i jedynie slusznego modelu mezczyzny? Sa rozne osobowosci i rozne wzorce.

"Zarabianie jest powinnoscią mezczyzny, nie kobiety. Ona może, ale nie musi. Ma inne role." xxx To jaka jest rola kobiety? Konkretnie poprosze.

gość dziś Serio twoj maż zostawił żonę bo była pracowita i nie znała sąsiadów ? co za debil.

Kobietą ma tworzyć dom, dosłownie i w przenośni. Dbać o relacje, uczucia, bierze większą część wychowania dzieci na siebie, dba o to aby firanki pasowały do kanapy, żeby rodzina dobrze się odzywiala, i żeby być najlepsza laska na przyjeciu;)

gość dziś Przeciez pani napisala, ze praca jets czym innym dla kobiety i mezczyzny, a rola mezczyny jest zarabianie. Nie wiadomo tylko co jest rola kobiety wg tej pani :-D A nie. Wiadomo. Bycie zrobiona i wypoczeta.