Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Choroba partnerki, co robić?

Polecane posty

Gość gość

Panterka ma 32 lata, ja 36 lat mamy 3 letnie dziecko. I co ? Kiedy wszystko układa się, znowu dostajemy w dupa od losu. Moja partnerka będzie miała biopsje. Ją rozpiera energia, uśmiecha się jak nigdy, ja nie mam siły udawać. Ja nie wiem co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspieraj ja tak, jak ona tego chce! Bierz ja i dziecko za rece i biegajcie z gorki na pzurki. Zamow przelot balonem. Nie rozumiesz, ze ona smiertelnie sie boi, ale chce miec jeszcze piekny i wesoly czas z kochanymi ludzmi, zanim bedzie wynik i zanim zacznie sie smutne byc moze leczenie. Znam ten czas miedzy biopsja a wynikiem, mordega. Rob z nia wszystkie wariactwa, kochajcie sie. Wierzcie razem w zycie, obojetnie ile go zostalo. Wlasciwie nie uswiadamiamy sobie, ze kazdy dzien wyjscia z domu moze byc tym ostatnim. Bedzie dobrze, cieszcie sie i badzcie zawsze razem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biopsja, to jeszcze nie jest nawet diagnoza, nawet w przypadku malo korzystnej diagnozy, to nie jest wyrok, tylko wskazanie do odpowiedniego leczenia. Trzeba pokrzepiac chorego, wierzyc w zycie. § lata temu przeszlam biopsje, operacje, naswietlanie. Jest dobrze, poddaje sie kontrolom. Jednak moj partner nie stanal na wysokosci zadania, nie pozwolil mi o tym mowic. W momencie pozytywnej terapii zapadlam na ciezka depresje trwajaca juz 3 lata. Oszczedz tego partnerce, badz z nia, placz z nia, przytulaj, mowcie o swolim strachu, badzcie zawsze razem. Dzielone zmartwienie, to polowa zmartwienia a dzielona radosc jest podwojna radoscia, pamietaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak ? Powiedz mi jak ? Biegała po placu zabaw jakby miała 5 lat. Nie umiem wyłączyć myślenia, chciała zaciągnąć mnie do łóżka jakby nic nie stało się. Dla niej temat lekarzy nie istnieje. Nie chce rozmawiać o tym wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
panterka to jest w biznesie a czemu nie zona zna co to modlitwa a wie kto to wenanty katarzyniec pros jego by wstawił sie o zdrowie dla twojej zony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jak ? Powiedz mi jak ? Biegała po placu zabaw jakby miała 5 lat x Reakcja na stres.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Badz mezczyzna i stan na wysokosci zadania, mimo strachu. Ona tez boi sie, jest w szoku, po prostu spelniaj jej oczekiwania, kochajcie sie. Wiemy o sobie tyle, na ile nas sprawdzono. Sam nie wiesz jakbys zareagowal w takiej sytuacji, wiec akceptuj jej nawet z punktu widzenia logiki zwariowane, wariactwa. Zaufaj jej, towarzysz jej, tak jak ona Ciebie potrzebuje, jezeli bardzo pragnie Twojej bliskosci, daj jej siebie. To trudny czas, ale kto powiedzial, ze zycie jest tylko lekkie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Panterka - cóż nie każdy ma ochotę na ślub. Ja nie mam parcia na głupi papier. Moja partnerka chciała trochę nie realnego (na tamtą chwilę) ślubu w Maiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biegaj z nia, jezeli tego akurat pragnie, moze mysli o tym, ze to ostatni taki podmuch wiatru na twarzy, ostatni zanim wpadnie w machine leczenia. Ona boi sie. Nadzwyczajna sytuacja wymaga nadzwyczajnych srodkow. Badz tez z nia zwariowany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem jak zareagował by, chociaż trochę wiem. W końcu ona jest chora. Mnie po prostu stres sparaliżował. W takiej sytuacji w łóżku ciężko wyłączyć myślenie. Nie jestem w stanie spełnić jej pragnień. W ciągu ostatnich dwóch dni jest skupiona na dziecku w 100 procentach. Nawet na chwilę nie usiądzie. Wczoraj przetrzymała go do 22 ze spaniem. Dzisiaj już kapie się, bo jest padnięty. Staram się być naturalny w zabawie z nimi, ale nie zabradzo wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miedzy biopsja a wynikiem minie kilka dni, zaplanuj slub jakiego chciala. Teraz albo byc moze nigdy nie spelnisz jej zyczenia. Po wyniku biopsji lekarze zadecyduja o odpowiednim leczeniu, wtedy juz specjalnie nie ma czasu. Ja po 4 dniach od operacji bralam jeszcze udzial w duzej uroczystosci, pozniej byly 3 tygodnie wyczerpujacych naswietlan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecimy do Maiami. Organizacja takiej podróży i ślubu wymaga dużo czasu. Sama viza to kupę załatwiania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poczytaj o pestkach moreli!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oswiadcz jej sie, uroczyscie, moze wezmiecie slub na miejscu. Zaskocz ja, niech poczuje, jakie zycie jest piekne i jest o co walczyc. Ona teraz zbiera sily do walki o zycie, zrozum to. Potrzebuje pozytywnych przezyc, sniadania do lozka, kwiatow, pocalunkow i takie tam. Daj jej to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie rady.. Poczekaj może z grobowym nastrojem do wyników bo sama biopsja to jeszcze nie wyrok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To glaszcz ja w lozku, byle bys byl blisko, badz, jak spiewala Kora po prostu badz i patrz. Miej chociaz tyle, zdobadz sie chociaz na tyle ludzkiej wrazliwosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćv
Ja jestem po raku piersi,minęło juz 5 lat nadal żyje,pracuję,mam się bardzo dobrze.Byl to bardzo trudny czas,ciężkie leczenie które trwalo 8 miesięcy.biopsia, operacja,4 wlewy czerwonej chemii która ledwo przeżyłam,30 naświetleń,.Gdyby nie wsparcie mojej kochanej rodziny,nie wiem jak bym to zniosła.Mąż okazał się wspanialy,wspierał mnie,calowal po lysinie,golil mi moje piękne długie włosy,kochaj ją z całych sił,wspieraj na każdym kroku,bądź przy niej,to jest czad dla Was,trudny czas,Ale przyjdzie ten dzień kiedy powiecie wygraliśmy kochanie Twoje życie,Nasze życie.życzę Wam dużo. miłości i nie poddawajcie się.pozdrawiam Was serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A biopsja jest czego? Jesli tarczycy to luzzz, jak mozgu to wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biopsja penisa. Wam potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oby Tobie nigdy nie byla potrzebna, idiot(k)o!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona teraz musi być najważniejsza. Z oświadczynami dobry pomysł. Poprzedni pierścionek zgubiła. Płakała kilka dni. Nie mam grobowego nastroju. Po prostu nie potrafię zrozumieć dlaczego ona? Najwspanialsza, najcudowniejsza kobieta. Dla niej nie ma tematu choroby. Obiecałem jej, że będziemy do momentu odbioru wyników będziemy żyć tak jak zawsze i nie będziemy rozmawiać o chrobie. Nie potrafię odciąć się. Nigdy nie podejrzewał by ją o takie zachowanie. Śpi w nocy, kiedy ja nie mogę, chce się kochać 3 razy dziennie kiedy ja nie mogę, chce oglądać kabaret, komedie romantyczną i śmiać się, a ja patrzę na nią i pierwszy raz w życiu poplakałem się. Na osobości, żeby czasami nie pokazać jej. Z nikim nawet nie mogę porozmawiać o jej chrobie, bo mam zakaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego, to jak w wypadkach drogowych, splot wielu okolicznosci. Nie boj sie, placz przy niej. Ona tylko bala sie swoich wlasnych uczuc i tego, ze sie rozklei. Jakby wam braklo snu, ktory jest bardzo potrzebny, kazdy lekarz domowy przepisze mala dawke srodka nasennego. Czeka was maraton lekarski, idz zawsze z nia, nawet gdyby nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie miałeś ochoty mam ślub ale na dziecko to już tak nie ? Ze takie byle co robi dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:58 Nie posraj się. Mnie takie rzeczy nie ruszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nie chce tego ślubu bo ja nie kocha. Dla niego to obca kobieta z która ma dziecko, nawet nie zasłużyła w jego mniemaniu żeby wziąć ślub z nim. On nie chce onkologicznego problemu i nie wie co zrobic a kasy na Miami nie będzie wydawać bo się nie opłaca na trupa nie? Przyznaj się pseudomezczyzno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zostawie jej samej. Nie lubię wielkich uroczystości, a już jakbym miał być w centrum zainteresowania to wogóle jestem na nie. Ślub w Maiami organizowaliśmy starając się o dziecko, zagrożona ciąża przeszkodziła. Byliśmy zmuszeni odwołać wszystko. O dziecko staraliśmy się pół roku, po 4 nieudanych próbach stwierdziliśmy, że połączymy starania ze ślubem i długim urlopem. Wcześniej musieliśmy dotrzeć się jeśli chodzi o sprawę ślubu. Chcieliśmy czegoś zupełnie innego. I to nie jest tak, że ja nie chce wziąć z nią ślubu. Jeśli miałby odbyć się w Maiami bez zbędnej spiny byłbym jak najbardziej na tak. Teraz ma skupić się na sobie, a nie na wyjeździe do Maiami, który w tym momencie nie wchodzi w grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żyjemy razem tyle lat, mamy dziecko, a ślub to tylko papier. Czy aż tak ważny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A tY pomylsales ze Cie do szpitala do niej do pokoju nie wpuszcza. Skroro jestes partnerem czyli wedlug prawa zadna rodzina a nwet obca osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A moze to ona chcialaby byc w centrum zainteresowania, przestan myslec o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×