Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niedobra matka najgorsza

Nienawidze swojej córki.

Polecane posty

Gość gość
Autorko, ważne pytanie, proszę odpowiedz. Jak Ty wspominasz swoje dzieciństwo? Jak się do Ciebie odnosiła mama, tata? Poświęcali Ci uwagę, dbali o Ciebie, byli dobrzy dla Ciebie? To bardzo ważne kwestie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to prowo jakiegos gimba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dajcie sobie spokoj, przecierz to jest durna prowokacja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opowiadasz innym że nienawidzisz swojej corki? Psychiczna jestes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra matka
Do autorki z 18:52, ja tam dość dobrze wspominam dzieciństwo. Byłam szczęśliwa, wychowywaliśmy się w dość bogatej, szczęśliwej rodzinie. Byłam co prawda najmłodsza, bo miałam jeszcze starszego brata o 5 lat ale nigdy nie czułam się źle traktowana. Po prostu starali się dobrze mnie wychować. Były czasem kary, ale też i nagrody. Chcieli żebym była dobrym człowiekiem, ale im się nie udało do końca. W każdym razie na pewno nie żywili do mnie takich uczuć jak ja do swojej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobramatkanajgorsza
Dbali o mnie na tyle ile mogli bo zbytnio duzo czasu nie mieli. Ale ja swoją nie mam ochoty zajmować się wogóle. I coraz mniej to robię, przecież jest już duża. Wkurza mnie tez że jak przy mnie to siedzi sama i nawet się nic prawie nie odezwie a jak tatuś jest to już nic sama nie zrobi wszystko ma przy niej tatuś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za odpowiedź. To może za dobrzy byli dla Ciebie, za bardzo się skupiali na Tobie, dlatego utrata części uwagi tak Cię wścieka... że już nie jesteś najmłodszym dzieckiem, że ktoś zajął Twoje miejsce... W takim razie terapia na prawdę jest Ci potrzebna i wierzę, że Ci pomoże... bo i mnie dużo pomogła... Wbrew pozorom, nie jest tylko dla "wariatów", co 4-ty Polak wcześniej czy później s/korzysta z pomocy psychoterapeutycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zen1235
blablabla zamknij juz ry*j i idz sie ucz na przyrke bo jutro kartkowka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro mowisz ze kolo sie napedza, to kto pierwszy zaczal?czy maz cie wyeliminowal od zobaczenia dwoch kresek na tescie ciazowym czy jak zobaczyl jak traktujesz dziecko i ze nie dbasz o nie?A ty ja znienawidzilas juz w ciazy czy jak sie urodzila czy jak podrosla? Pomysl,maz cie olal, rodzina ma cie w d***e a jakbys byla dobra matka to jedynie dla tego dziecka bys byla najwazniejsza.Dziecko nie rozwala zwiazku celowo, to dorosli decyduja kogo beda bardziej kochac a kogo odrzuca Moze sprobujesz przerwac to kolo i nawiazac wiez z dzieckiem, wtedy rodzina nie bedzie sie tak na nim skupiac ani cie nienawidziec.Moze zrob jej sniadanie rano, nie maz, pobawisz sie z nia, wyjdziecie na podworko, jak bedziesz prawdziwa mama to maz i rodzina tez popuszcza.Co powiesz na taki eksperyment?szkodzi sprobowac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze to prowo. Nikt normalny nie pyta czy czucie bezgranicznej nienawiści do dziecka, czy drugiego człowieka, a nawet zwierzęcia i życzenia sobie, zeby najlepiej cos tragicznego sie stało, śmierci itp. Nie jest normalne:-/ dlatego jak mozna pytac czy to sie nadaje do leczenia lub czy jest czymś nienormalnym? Oczywiście, ze nie jest! Zaraz temat upadnie, nie KARMCIE trola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyżej miało być - oczywiście, ze jest*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra matka
Gość z 19:19 kochałam to dziecko w ciąży, ale jak się urodziła to poczułam okropną nienawiść od razu. Miałam ochotę poznęcać się nad nią bez powodu, żeby jak najwięcej cierpiała i wyrzucić do śmieci uduszoną. No ale tak bym nie zrobiła nigdy, ale mam ochotę. Koła nie przerwe bo po prostu odrzuca mnie od córki i bierze mnie obrzydzenie jak wogóle na nią spojrzę. Może i to by pomogło ale nie ma opcji. Chciałabym żeby mąż tylko podstawowo zaopiekował się córką, umył nakarmil przebrał itp. a wolny czas mi poświęcał a nie na zabawę z nią. A najbardziej mnie wkurza jak wychwalają ją rodzina, znajomi. Mam ochotę wyprosić od razu ale nie wiem co by sobie pomyśleli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak jest bo nie wolno nikogo nienawidzić. My mamy kochać wszystkich, nawet swoich wrogów. A dzieci raczej nie są naszymi wrogami, zwłaszcza takie malutkie, niewinne. A jeśli traktujesz ją jak wroga to znaczy że jesteś chora psychicznie i z całego serca radzę lecz się i oby ci się udało wyleczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra matka najgorsza
Ale ja nie potrafię jej kochać, nienawiść obrzydzenie wstręt niechęć i chęć zrobienia krzywdy aż buzują we mnie jak tylko ją widzę. Więc ja nie potrafię jej kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niedobra matka dziś Gość z 19:19 kochałam to dziecko w ciąży, ale jak się urodziła to poczułam okropną nienawiść od razu. Miałam ochotę poznęcać się nad nią bez powodu, żeby jak najwięcej cierpiała i wyrzucić do śmieci uduszoną. X Jesteś po prostu p******a :o A co byś zrobiła, gdyby mąż wyjechał pracować w delegacji? Zagłodzisz i zabijesz dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niedobra matka najgorsza
Teraz mam ochotę bardzo to zrobić ale przecież konsekwencje i co by rodzina powiedziała. Póki co oni są chyba gotowi się ze mną pogodzIć ale ja nie chcę dopóki oni nie przestaną przyjeżdżać do nas dla niej i kochać ją i jej dawać prezenty bo ja za to ich nie lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież to Trol, przestańcie odpisywać. Maz ma sie zając w podstawowych sprawach dzieckiem, a potem czas spędzac z nia, a dziecko co wtedy, gdzie ma byc?:O Dwa - niby ludzie karzą sie leczyć, sorry ale komu niby mowila o tym?:O ze życzy śmierci dziecku?:O rodzinie, znajomym, a moze mężowi? I wszyscy przeszli nad tym do porządku dziennego? No i pisałam juz - to jest obligatoryjne, ze takie mysli, uczucia i pragnienia nie sa normalne, wiec co to za pytania czy powinna sie leczyć i czy to nienormalne tak czuć wobec dziecka? P******e prowo, w dodatku nie trzyma sie kupy w ogole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja gość z 19:37. LECZ SIĘ i to natychmiast! Kobieto co ty wogóle robisz, dlaczego już 2 lata temu nie byłaś się porządnie leczyć? Chcieć zabić wspaniałe dziecko za to że jest i czas ci zabiera i obowiązki masz? Musisz się iść leczyć i pracować nad sobą. Nie powinnaś nienawidzić nawet najgorszych wrogów, a tym bardziej swojego dziecka. Wiesz co ona będzie sobie myśleć o tobie i może o ludziach wogóle jak dorośnie? Ty wiesz co ty wogóle robisz i jakie to ma konsekwencje? Dziecko biedne jest przerażone bo nie wie za co je tak traktujesz i co złego robi że ją tak nienawidzisz. Aż płakac mi się chce jak pomyślę o jej uczuciach. Ogarnij się póki czas, o ile już nie jest za późno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie możesz zabić umyslnie bo to jeden z najgorszych grzechów, przeciwko przekyzanianiu V- Nie zabijaj! Tam mówi Biblia i jak ją zabijesz i nie będziesz żałować to pójdziesz do piekła na zawsze. Więc lepiej się uspokój. To nie tylko konsekwencje prawne, ale i wieczne i pomyśl o tym co to biedne małe dziecko sobie myśli o tobie. Możesz zniszczyć jej życie na zawsze. I co wtedy? Szczęścliwa będziesz? No zastanówże się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośće i
Po co wy sie tak przejmujecie znudzona, co założyła prowokacje. Myślicie, ze gdyby to była Prawda to maz i rodzina nic by nie zauważyli przez tak długi czas?:/ sie podniecacie, jak od razu widac ze prowo:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakbym wiedział gdzie mieszkasz to bym cię siłą zaciągnął do psychiatry na natychmiastowe leczenie. ALbo do jakiegoś egzorcysty bo po tym co tu wypisujesz to mi na jakieś opętanie zakrawa. Radzę ci obrze lecz się i to już bo córce zmarnujesz życie a ona biedna nic ci nie jest winna. Bardzo mi jej żal że trafiła na taką matkę. A ciebie mi żal bo żyjesz okropnie, zostaniesz niedługo do końca życia samotna bo mąż ucieknie od ciebie z córką albo cię wyrzuci za to, rodzina się odwróci każdy się odwórci od ciebie za to co robisz. Umrzesz na wieki w grzechach i samotności. A dziecko kochane nigdy się nie dowie co to znaczy mieć matkę ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prowo tej laski ktora tu zasmieca forum ostatnio, buterfly czy jakos tak. Ten sam sposob pisania no i podbija wątek co chwile. Zieeeeew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może policja zainteresuje się tym wątkiem bo uważam że twojej córce grozi realne niebezpieczeństwo i prędzej czy później zrobisz jej krzywdę. Zazdrość o córkę i jej dobre relacje z ojcem, że nie jesteś już numerem 1 doprowadzą do tragedii. Może gdybyś urodziła syna nie pomerdałoby ci się w głowie. To co piszesz to są konkretne groźby pod adresem córki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skąd wiesz że prowo? Może i tak ale wolę założyć że mówi prawdę i uratowac ich wszystkich od tych nieszczęść. MOże wszyscy razem jakoś przemówimy jej do rozsądku że uda się na leczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeżeli to prowo to osoba która to ciągnie nie zdaje sobie sprawy z konsekwencji. W internecie nic nie ginie, możesz narobić sobie kłopotów i wstydu na całą wieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest taki syndrom. Nazwa cos z ksiezniczka. Matka nienawidzi corki bo ta jest urocza i skupia na sobie uwage innych ludzi. Matka sobie z tym nie radzi i zaczyna traktowac corke jak wroga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ludzie o czym wy piszecie? O jakim leczeniu? Ta kobieta stanowi bezpośrednie zagrożenie dla dziecka! Dziecko jest zaniedbane. Od rana do wieczora nie ma jedzenia. Pierwsze lata rozwoju są kluczowe dla dziecka. Ta mała już ma ogromne braki emocjonalne. Nawet w bidulu dziecko nie siedzi po 8-9 godzin bez jedzenia. To dziecko może mieć opóźnienia w rozwoju, braki poznawcze itd. Jest narażone nie tylko na choroby psychiczne, ale i fizyczne z niedożywienia i olbrzymiego stresu. Ok, wychowanie się bez rodzica nie jest łatwe, ale na pewno lepiej rodzica nie mieć niż mieć matkę kata, który zaniedbuje podstawowe potrzeby dziecka i jeszcze je bije i wyzywa. Przecież to się nadaje prosto do opieki społecznej i ja to zgłoszę. Co wy p*********e o leczeniu??? O leczeniu u psychologa czy psychiatry to można mówić w przypadku gdy matka jest niewydolna z powodu depresji poporodowej czy powiedzmy za dużo na dziecko krzyczy, ale daje radę spełniać jego podstawowe potrzeby i trzeba tylko coś tam w relacji poprawić, pomóc matce psychologicznie dla dobra jej i dziecka. Ale nie mówcie o psychologu w sytuacji, gdy to dziecko ma w domu piekło z winy chorej psychicznie matki! Ona nawet nie wykazuje grama dobrej woli. Nie wiadomo czy nawet wieloletnia terapia by pomogła, a dziecko dzieciństwo ma jedno, a czas leci. TO DZIECKO NIE MOŻE BYĆ WYCHOWYWANE PRZEZ TĄ KOBIETĘ! Jestem w szoku że wszyscy pierdzielicie o jakichś terapiach itd (której autorka faktycznie potrzebuje, ale to kropla w morzu tego co trzeba zrobić) a ze spokojem przechodzicie do porządku dziennego nad tym, że dziecko jest wyzywane, bite, głodne, nie ma okazywanej czułości, organizowanego dnia itd. Jesteście równie niepoważni co otoczenie autorki, które mimo że widzi co się dzieje, bo matka szczerze sygnalizuje swoją nienawiść wręcz wobec dziecka, nie robi nic. To takie typowe dla naszego cebulactwa i powszechnej znieczulicy społecznej. Masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest osoba, której potrzebne jest leczenie tylko sprawa na policję i prawdziwe groźby kierowane do córki - chęć zrobienia jej krzywdy a nawet wola osobistego zamordowania dziewczynki. Jeżeli jest to prowokacja to przyznaj się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Może policja zainteresuje się tym wątkiem bo uważam że twojej córce grozi realne niebezpieczeństwo i prędzej czy później zrobisz jej krzywdę. Zazdrość o córkę i jej dobre relacje z ojcem, że nie jesteś już numerem 1 doprowadzą do tragedii. Może gdybyś urodziła syna nie pomerdałoby ci się w głowie. To co piszesz to są konkretne groźby pod adresem córki. x Tym wątkiem policja powinna się zająć i tak! Tu powinno być ultimatum. Albo autorka odchodzi, zrzeka się praw i sprawa omija policję/prokuraturę/sąd, bo dziecko zostaje w bezpiecznym otoczeniu z tatą i dziadkami i zostaje zapisane do dobrego żłobka, a autorka znika z jego życia, przynajmniej do czasu ukończenia terapii i całkowitej zmiany postawy życiowej (co jest mało prawdopodobne niestety), albo sprawa leci na prokuraturę. Mnie dziwi jedno. Ludzie się budzą dopiero jak baba pisze, że chciałaby dziecko ZABIĆ. To, że jest zaniedbywane, bite, wyzywane, głodne dla większości osób jest o zgrozo nieistotne. Byle dzieciaka nie zabiła i już akceptowalna matka. Cała Polska...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś To nie jest osoba, której potrzebne jest leczenie tylko sprawa na policję i prawdziwe groźby kierowane do córki - chęć zrobienia jej krzywdy a nawet wola osobistego zamordowania dziewczynki. Jeżeli jest to prowokacja to przyznaj się. x Dokładnie. To próbuję tutaj napisać. Kobieta pisze że dziecko siedzi po 10 h bez jedzenia i szuka pretekstów do uderzenia/wyzwania go a ludzie zajmują się jej emocjami i terapią xDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×