Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Pocałował mnie kolega...

Polecane posty

Gość gość

W ostatnich dniach moje życie troszkę się poprzewracało... Mój były chłopak (nazwijmy go X) odnowił ze mną kontakt długo trwało nam przełamanie tych wszystkich niewygodnych spraw, ale dużo ze sobą rozmawialiśmy i się udało, nie spieszyliśmy się do odnowienia związku, ale jednak coś nas do siebie ciągnęło, aż w końcu na jednym ze spotkań się pocałowaliśmy. Kilka dni później spotkałam się z najlepszym kolegą, który nie wiedział jaka jest sytuacja i też mnie pocałował. Ze względu na wyrzuty sumienia powiedziałam to X, najpierw było okej, chciał wyjaśnić sytuację, ale następnego dnia wszystko się skomplikowało, zarzucił mi kłamstwo i nie chce ze mną rozmawiać, gdy próbowałam nawiązać jakikolwiek kontakt z nim kazał mi się odczepić i dać mu czas na przemyślenie co oczywiście uszanowałam i zrobiłam. Nie odzywa się do mnie od kilku dni i nie wiem co mam zrobić, wiem że mu zależy i bardzo cierpi z nieporozumienia jakie wyszło, chciałabym z nim to omówić, ale nie chcę się też narzucać. Co powinnam zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecinada. Czytac sie nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dawać siebie całować byle komu to nie jest tak, że ktoś ciebie całuje a ty niewinna a to nie mogłaś odskoczyć, odepchnąć, zrobić cokolwiek? najlepiej pocałować i obwinić faceta mało tego nastawić przeciwko sobie 2 kogucików i patrzeć na reakcje gratuluje a tu udajesz niewiniątko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra prostując... Nie dałam się wciągnąć w ten pocałunek , ale chodzi o sam fakt, że to się stało tak? Tak widzę w tym swoją winę, że jednak się dałam pocałować z zaskoczenia, ale się naprostowałam i szybko zareagowałam. Jak nie chcesz czytać to nie czytaj proste :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałaś po prostu nic nie mówić koledze dać do zrozumienia, że ma więcej tego nie robić i po problemie znając życie w trakcie waszych problemów zwierzałaś się przyjacielowi (koledze) a ten myślał sobie Bóg wie co i się zakochał typowe kobiety nie myślą o konsekwencjach pewnych czynów liczy się tylko wasza emocjonalność i to, że możecie na kogoś przelać swoje frustracje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dać czas X, a później starać się wytłumaczyć. Czas jest bardzo ważny, chociaż głupia sytuacja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmad
Czas zrobi swoje :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×