Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość terix

nasze sprawy

Polecane posty

No i się udało!

 Zaznaczam że sporo napisałam na poprzedniej stronie, więc radzę tam wrócić żeby nie było że produkowałam się tam nadaremnie😆

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam

Nareszcie znalazłam trochę czasu. Wróciliśmy w środę wieczorem. Wszystko co dobre szybko się kończy, mogłabym zostać jeszcze na tydzień. Pogoda dopisała i żal było było wyjeżdżać.

Od wczoraj pranie, sprzątanie, gotowanie, szczerze mówiąc już jestem zmęczona.

Jeszcze nie wgrałam zdjęć do komputera bo nie mam kiedy. Jak wgram to podeślę.

Jutro jak pogoda pozwoli to działka, a w niedzielę obiad imieninowy syna i wnuka.

Spokojnej nocy wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczor,
Terix jak to szybko zlecial Twoj urlop. Ale dobrze ze mialas piekna pogode. Teraz  kiedy maz jest juz emerytem bedziesz mogla sobie pozwolic czesciej na wyjazdy.
U mnie jesien zaczyna sie na dobre. Po poludniu zaczelo lac. Szkoda ze nie skosilam trawy. Chcialam troche przeczekac zeby zrobic to juz ostatni raz przed zima. A teraz moge nie dac rady. Jakas taka jestem ostatnio powolna i leniwa, chociaz czuje sie dobrze. Atybiotyk pomogl nie boli mnie juz  nic. Nawet bol w kolanie ustapil. W poniedzialek mam termin u ginekologa. Zapomnialam odwolac i musze isc. Zrobilam przezornie termin na jesien juz dawno na poczatku lata, a teraz mi sie nie chce bo wlasciwie nie mam po co.
Dzsiaj przed poludniem bylam w miescie. Po poludniu troszke spychalam w domu. I umylam nawet lodowke czego nie cierpie robic. Nawet nie przyznam sie kiedy ostatnio to robilam bo nasz czyscioszek Orsejka wypisze mnie z grupy.
Ale moli na szczescie jeszcze nigdy i  z niczym nie przywlekam do domu. 
U mnie festyn jesienny sie zaczol. Trzeba bedzie pojsc z moimi. W czwartek jak bedzie ladna pogoda jedziemy na wycieczke jednodniowa. Juz sie ciesze i czekam. Na poczatku nie mialam checi nalezec do tej grupy, ale teraz sie ciesze ze jestem.
No nic bede konczyc. Sciskam Was mocno. Dobrej nocy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcoialam jeszce raz napisac jak bylo w sobote w teatrze. Wpis rozowy. Nic podpadajacego nie napisalam. Glupoty i bzdety przechodza bez problemu. A jak chce czlowiek cos innego napisac.... trudniej moze byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Acha co jeszcze chce napisac. Pisalam to juz raz ale wtedy wcielo moj wpis. Calosci nie bede powtarzac. W sobote w teatrze wreczano nagrode publicznosci  aktorowi  za ubiegloroczny sezon. I tu niespodzianka! Nagrode zdobyla mloda aktorka Polka z pochodzenia o bardzo obco brzmiacym nazwisku. Nawet nie wiedzialam ze to jest rodaczka. Niestety w  tym roku odchodzi z naszego teatru  gdzies do wiekszego srodowiska. Tym mile bardziej to wyroznienie, a nagroda byla tez wysoko dotowana finansowo. 

Nawet grala fragmenty jednej z rol po polsku(niemiecka publicznosc jest cierpliwa:) A byl to Dekalog Kieslowskiego. Ja nie wiedzialam o tym i nie bylam na przedstawieniu, szkoda.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Acha co jeszcze chce napisac. Pisalam to juz raz ale wtedy wcielo moj wpis. Calosci nie bede powtarzac. W sobote w teatrze wreczano nagrode publicznosci  aktorowi  za ubiegloroczny sezon. I tu niespodzianka! Nagrode zdobyla mloda aktorka Polka z pochodzenia o bardzo obco brzmiacym nazwisku. Nawet nie wiedzialam ze to jest rodaczka. Niestety w  tym roku odchodzi z naszego teatru  gdzies do wiekszego srodowiska. Tym mile bardziej to wyroznienie, a nagroda byla tez wysoko dotowana finansowo. 

Nawet grala fragmenty jednej z rol po polsku(niemiecka publicznosc jest cierpliwa:) A byl to Dekalog Kieslowskiego. Ja nie wiedzialam o tym i nie bylam na przedstawieniu, szkoda.
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Probuje do upadlego powtorzyc stracony wpis. Chcialam napisac o nagrodzie dla polskiej aktorki z naszego teatru. Nie moge ! Cenzura czy inne diabli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscvannilkowy

Hejka herbatka i kawusia .Miłej soboty. Potem napiszę więcej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 🌹
dzięki Vanilko za kawusie - chętnie posiorbie bo noc miałam drapaną. Nie mogłam zasnąć do 3.00  i co najdziwniejsze M miał to samo. Zastanawiałam sie co przyczyną i nic nie wymyśliłam 

U mnie piękna jesień. Drzewa zmieniły kolory. Jeszcze jest ciepło więc liście nie opadają w nadmiarze i kolory oszałamiają. 

Ploteczko 💕 nie mam moli ubraniowych a spiżarnia moja też czysta jest.  Ale chętnie wywiesiłabym jakieś straszaki tylko powiedz mi czy musze wiedzieć gdzie te cholery złożyły jeszcze swoje jajka czy wystarczy założyć gdziekolwiek?. Wczoraj w nocy znalazłam jeszcze trzy - więc jeszcze gdzieś są.  Nie spoczne dopóki nie wytępie!  Największe ognisko usunięte ale może gdzieś jeszcze larwy w cichych kątkach leżą. Na półce gdzie było gniazdo w nasionach trawy gąsieniczki znalazłam nawet na plastikowych opakaowaniach. Fuj! 🤬   Ale półka błyszczy wyszorowana, wszystko czyste a ja znajduje jeszcze śpiące na suficie pojedyncze owady.

Terixiu 💕- fajnie że udał się urlop. Napisz jak Twój kręgosłup  i jak zniosłaś podróże?


Bastylko💕 jeszcze przyjdą ciepłe dni i zdążysz skosić trawke przed zimą. Fajnie masz z tym teatrem w swojej wsi. W mojej - pustynia kulturalna. Co prawda mamy już teatr z siedzibą na miejscu ale jakoś nie wciągnęło mnie; nie wiem na czym to polega, chyba atmosfera w mojej wsi nie sprzyja. Jak była sypialnią K-c tak została. Zmienilo się tylko tyle że knajp i pabów jest ile wlzeie. Jak jest robione cos ambitniejszego to upada bo ludziska wolą festyny i imprezy dla gawiedzi. A to nie ma nic wspólnego z kulturą niestety. Dobrze chociaż że mamy swoją własną orkiestrę kameralną na świetnym poziomie i muzycznie jesteśmy wysoko. Dobrych koncertów nie brakuje.  
Też nie cierpie myć lodówki i robie to jak juz trzeba. 

Daisy 💕 nie smuć się. Jesień jest piękna. Świat jeszcze się nie wali. Nic Ci nie zagraża.  Jeśli coś zrobisz nie-tak albo o czymś zapomnisz z czymś się spóźnisz NAPRAWDE NIC SIE NIE STANIE! Nie jesteś omnibusem i robotem. Jesteś tylko Człowiekiem, Kobietą która ma prawo żyć, coś zepsuć, coś zapomnieć, czegoś nie zrobić....

 Ja też cierpie na widok zwierzątek i tęsknota jest niewyobrażalna. A juz jak widze niedole zwierząt to budzi się we mnie wściekłość na cały Świat i serce mi pęka.

Miłego dnia Wam życzę Dziewczynki 💕💕💕  Jutro jedziemy w góry, zabieramy ze sobą nasze 3Bączki, zrobimy im ognisko z kiełbaskami,  pohasają troche zanim pogoda  dopisuje. Oczywiście nie sami - jedzie z nami Syn i Synowa. Połączymy siły. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teklo ja w kazdej szafie mam raid na mole ubraniowe,w garderobie tez.W kuchni tam gdzie mam przyprawy i w szufladzie z kaszami nakleilam na mole spozywcze.Tak profilaktycznie.Naprawde dziala,kiedys razem z corkavobserwowalysmy jak u niej w salonie molik wchodzil do pulapki brossa ustawionej na szafie,gonil szybciutko,juz tam poległ.takie pudeleczko otwarte wieksze niz pudelko zapalek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze jak zastosujesz to po 2,3 tyg sladu nie bedzie,to działa.Kiedys kupowalam jakies lawendy na rynku,bez efektu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczynki dopiero wylazłam z kuchni,wreszcie odpoczne,ale lodówka pelna ,nie tylko dla nas.Nawet cwikla i galareta zrobiona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Akurat weszłam a tu pyk! Plotka 😄😄

Dzięki Plotko💕 - rada dobra, do tej pory nie stosowałam niczego poza zapachami w tzw bieliźniarce. Zapasów w spiżarni nie robie- wszystkiego mam po kilogramie i jest spokój. Ale to co mi sie teraz przydarzyło spowoduje że zrobie w każdym zagrożonym miejscu pułapki bo złapać mola latwo ale wytępić trudniej 😄  Dzisiaj rozłożyłam krążki nasączone olejkiem lawendowym. Dopóki czegoś nie kupie.  Jest spokój - od rana nic nie frunęło 😄 

Pieke ciasto na jutrzejszy wyjazd w góry z dziećmi. 

Pozdrawiam   i miłej niedzieli życzę - oglądamy mecz siatkówki o brąz- trzymam kciuki za drużynę.💕

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teklo a co pieczesz?Ja upiekłam szarlotkę i juz nic nie robie,czysciutka czekam az senek przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

T

Teklo u mojej corki mole wcjodzily przez otwarte okno w kuchni a to dziadostwo szybko sie zagniezdza.Ja mam zaufanie tylko do raida,nakleic i nie przeszkadza .Tanie nie sa ale warto,zobaczysz jak szybko bedzie plaster oklejony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam wieczorem

Ja też już na dzisiaj skończyłam robotę. 

Tulipany i lilie na działce posadzone, część jabłek zerwana i schowana do skrzynki. Bardzo dużo spadło i zepsuły się.

Upiekłam ciasto ze śliwkami, takie bardzo szybkie, kruszonka i śliwki.

Tekla mój kręgosłup bardzo dobrze znosił wędrówki, gorzej z siedzeniem w pociągu. Ratowałam się Nimesilem, nawet skutecznie.

Dziewczynki ja na mole stosowałam olejek lawendowy(w szafkach z ubraniami i pościelą) a listki laurowe i goździki na półkach ze spożywką.  Mam na półkach porozkładane listki i goździki, co jakiś czas wymieniam na świeże. Teraz zapobiegawczo  też w  szafie ubraniowej prawie w każdej kieszeni jest listek albo goździk. Moli nie widać.

Nie robię już żadnych przetworów, chyba że trafią się grzybki to może trochę zrobię.

Bastylka tak teraz moglibyśmy jeździć i zwiedzać ale trzeba jeszcze z czegoś żyć po wojażach, a na wszystko nie wystarczy.

Dorix nie rób nic wbrew sobie albo z litości nad kimś, najważniejsze jest być fair wobec siebie.

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc goscvannilkowy

Cześć u mnie jakoś  leci,różnie bywa,siostra słabsza oczy już nie widzi nie których rzeczy widać jak się zmienia,oczywiście szwagier ma swoja teorie na życie,on nie słucha doktorki rehabilitantki nie chce współpracować czasem.Potrafi dopiec a najbardziej mamie ,bo wie ze trafia w jej czuły punkt i ona nie odmówi bo to córka.Swoja mamę oszczędza jest zero współpracy,żeby powiedziała to może ja przyje po się ze a ty coś załatw.Czasami mam takie odczucie czy nie są rodzinna z osobami którymi Orsejka i Deysi. Znow mamy tez problem z chłopakiem córki tu chorobliwa zazdrość i oszczerstwo co nam się nie podoba.Córcia już miesiąc na wymianie studenckiej uczy się dobrze zwiedza integruje się jest zadowolona.Za 27 dni widzę  mojego m.Ciasta piekę teraz zacznie się sezon na nie już mam zamówienia.Teraz ma trochę propozycji o prace i jeszcze jadę do sąsiadów zobaczę jak to wygląda czy dam radę.Tez u mnie złota jesień.Nam życzę zdrowia i wytrwałości u więcej uśmiechu chodź czasem łatwe nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Goscvannilkowy

Hejka  w nowym tygodniu niech przyniesie jak najwięcej  dobrych chwil Kawusia herbatka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Heloł 
otwieramy nowy tydzień
U mnie zaczęło wiać koło północy i  teraz jest dynamicznie. To niestety nie jest wiatr halny tylko zachodni, który zwykle przynosi złą pogodę. Ale jest dość ciepło.


Wczorajszy wypad z Bączkami w góry udał się bardzo. Było ognisko z kiełbaskami, były grzybki, było hasanie i granie w rzepowe paletki. Pogoda piękna, dużo słońca.  W drodze powrotnej Bączki popadały ale na 18.00 byliśmy już w domu bo nawet korków na drodze nie było. Śmierdziałam ogniskiem 😄😄😄 od razu po przyjeździe trzeba było szurnąć pod prysznic. A ciuchy do prania. Mam sporo zdjęć - poślę. 

Terixiu 💕ciesze sie, że jesteś w formie.
Mole mam opanowane, juz sie nie pojawiają. Zrobiłam to co Ty Terixiu: porozkładałam w różnych miejscach krążki nasączone olejkiem lavendowym. Kupiłam go kiedyś w aptece jako straszak na kleszcze. Teraz się przydaje. Ale i tak posezonowo przetrzepię jak co roku wqszystkie półki w szafach i regałach z książkami. Jak miałam obolałe kolano to niewiele robiłam - teraz z przerażeniem widze jak zapyziały kątki w domu. Trzeba robić Trzeba żyć! nie ma to-tamto 
 

Vanilko dziękuje za kawusie  💕 przykro że tak w rodzinie masz .💕 💕 💕  Żal że głupota panuje bo S miałaby więcej szans na życie 😞 Przypomnij jaki kierunek wybrała C.     Wpadaj częściej bo bardzo Ciebie nam brakuje.
 

Dzisiaj nigdzie nie wychodze. Robie zmiane pościeli, przegląd komody, pranie i grzybki w śmietanie.  Rymnęło mi się 😛 

O 15.00 ide do biblioteki bo jestem umówiona z szefową

Pozdrawiam wszystkich.💕

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam serdecznie z bardzo wietrznego wschodu.

U mnie tak wieje że nie tylko czapki zrywa z głów ale i skalp przy okazji. Wiem że i u Was podobnie no ale wypadało napisać😆

Buziaki i bardzo udanego tygodnia no i całego października bo to już jutro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczór wieczorowo.

I  u mnie wieje paskudny wiatr. I przez większość dnia nie było wody w kranach z powodu awarii. Prąd na razie jest.

Dziś już sobie kupiłam bilety na wyjazd do sanatorium. Z jednej strony cieszę się bardzo na morskie klimaty, z drugiej strony gdybym dwa lata temu wiedziała, że mamcia będzie w gorszej formie- w życiu bym nie składała wniosku by w ogóle jechać.

Terixiu, widać, że naładowałaś akumulatorki i teraz działasz.

Vanilko, normalnie nóż się w kieszeni otwiera. Biedulka ta Twoja sis...

Teklo, u mnie bez przerwy sa kąty zapyziałe, ja już nie mam takich obrotów jak dawniej. Ale nic to, każdy wiek ma swój urok.

Daisy, mam nadzieję, że obyło się bez skalpu 🙂

Ściskam Was serdecznie i życzę dobrej nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dobry wieczor

Melduje sie pozno, dzisiaj spalam po poludniu choc zdarza mi sie to bardzo rzadko, moze  kilka razy w roku.  
Przed poludniem bylam u ginekologa na okresowych badaniach a pozniej weszlam do sklepu z dywanami i firankami. Akurat w jednym miejscu przyklejali nowa wykladzine podlogowa. Powierzchnia gdzies tak ze 30 metrow kw.byla wysmarowana klejem, a fachowcy mieli zamiar rozkladac dywan, pewnie czekali az klej ciut podeschnie.. No i ja gapa  zapatrzona do gory, przeszlam przez srodek,  posliznelam sie na tym kleju i wyladowalam na pupie. Wstyd straszny! Mlody sprzedawca pomagal mi wycierac ten klej, myc torebke i buty. Przyjechalam do domu kurtke dalo sie dobrze odeprac, spodnie od raziu wyrzucilam bo najwiecej oderwaly, a klej maja tam dobry . Kierownik obiecal mi w ramach odszkodowania talon (tylko nie wiem na ile wyceni?)Jutro pojde tam odbiore talon od szefa a sprzedawcy podziekuje za pomoc i dam napiwek.
Ale nie zloszcze sie juz smieje sie, trudno sama jestem winna, tzn sklep powinien tez zabezpieczyc albo wystawic  tabliczke. Tylko czy ja bym to zauwazyla? Skoro uszla mojej uwadze taka wielka biala plama. Wlasciwie to tez mozna by bylo z ubezpieczeniem ale dobrze ze tak sie d´skonczylo. 

Wysylam bo mam wiadomosc ze jest Dorix, chce przeczytac. Dokoncze pozniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciesze sie Dorix ze masz juz bilety.. Ty potrzebujesz teraz odpoczynku i czasu na przemyslenie pewnych spraw.   Mysle ze jest to bardzo dobry moment.  Nikt nie wie jakie zadanie bedziesz musiala jeszcze wypelnic.

Vanilko, tak bardzo wspolczuje  ze u siostry gorzej, niesprawiedliwy ten swiat. Pamietam Wasze rodzinne zdjecie sprzed paru lat z jakiejs uroczystosci i to ze wspolnego urlopu  znad morza. Siostra taka mloda i taka ladna.... Vanilka i radze dobrze od serca nie stresuj sie praca choc bardzo chcesz... rozumie.

Ale bym sobie zjadla grzybka w smietanie Tekla... Ale grubasom takim jak ja nie wolno jesc smietany. U mnie tez znalazl by sie zapyzialy kat Mam straszna piwnice. Mielismy ja porzadkowac i urzadzac jak maz bedzie na rencie..... Teraz samej troche mi sie nie chce i nie mam potrzeby. A czlowiek gromadzi tyle rzeczy i po co. 

Koncze pozdrawiam serdecznie. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

witam serdecznie 😘   u mnie juz jest cicho wiatr ucichł

☕☕☕☕🍵🍵🍵🍵 kawunia i herbatka

Vanilko ciesze się ze jesteś i napisałaś co się dzieje tak coś podejrzewałam że i u was cuda też są szkoda ze tylko sis. cierpi przytulam mocno do ❤️ pisz cześciej jak tylko możesz ..u mnie ja wiem że decyduje sama choc do pomocy zawsze moge liczyć na brata a ten lepiej potrafi zrobic wsio lepiej niż nie jedna kobiete i niema dla niego cos takiego jak wstyd że trzeba mamcie przebrać czy umyć itd. moge być spokojna jak on ma dyzur ...ale on jednak pracuje i często musi wyjeżdzać ale i tak jestem bardzo podbudowana i pewniejsza ze jest on ...a sis ..zawsze będzie sis. jednak .....😑

dorix... ciesze się i zazdrosze ci wyjazdu jedż kochana i nie mniej żadych wyrzutów wszystko będzie dobrze ..bo to tak jest że my uważamy że nikt lepiej nie zrobi od nas ..ale nie mozna bo nam tez się nalezy coś od zycia i bardzo ci pomoże w dalszej opiece 😘

Teklo.. my wybieramy się na grzyby ale zawsze coś ..bardzo posmakowałam  witualnie tych grzybków ze smietnką ..raz kiedyś mozna pozwolić sobie na taki luksus ..

Bastylko .. a to ci pech dobrze ze nić ci się nie stało rzeczy  rzeczami ważne zdrowie dmucham na zbita pupę 😃

Terix.. czyli wszystko już przygotowane do zimy ...ja tez wole chodzić bardziej mi dokucza stanie siedzenie ...ale przynajmniej wypoczeci wrociliście 😆

Dasisy ..u mnie wiało połamało ci trawy tak poeknie urosły ale musiałam powycinac dośc duzo a tak się cieszylam bo urosła wyjątkowo wysoka no ale trudno nie ma na to siły ..

Plotko..😘

Fruwająca ,,😘

zulko..😘

Beatulko.. halo ...😘

Wszystkim miłego dnia idę na zbiegi na łokieć mam stan zapalny stawu lokciowego sypie się powoli 😉🤚🤚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam 
Kawusia i herbatka na stole - przygotowała tym razem nasza Orsejka kiedy ja klepałam po klawiaturze 😄  Dzięki kochana 😘 biorę sie za chlipanie. Ciesze sie że jesteś 💕
Po wczorajszych wichurach spokój mamy w przyrodzie.
Burza, rzęsisty deszcz i szalejący wiatr dopadły mnie w połowie drogi na spotkanie w bibliotece. Wyszłam z domu wyczesana wyubierana 😄 a drzwi biblioteki przekroczyłam mokra i rozczochrana. Nic nie wskazywało na to że mnie złapie więc nawet parasola nie miałam. A jednak złapało 😛

Wieczorem zrobiliśmy jeszcze raz z M akcje p-molową. No i bingo! mole były jeszcze w orzechach, które zostały nam z zeszlego roku. Wszystko poszlo już na śmietnik i szlus. Troche zaniedbania i proszę jaki kłopot.
Ale w ramach trzepania chałupy wypucowałam naszą sypialnię. Lśni i pachnie i żaden insekt nie ma prawa tam dolecieć. Dzisiaj kolej na szafki w przedpokoju.

Dorix 💕 ciesze sie że jedziesz, Ustka fajnym miejscem jest. Ma piękną promenadę i bedzie gdzie terapię spacerową uprawiać.
Bastylko💕 - dobrze, że nic sobie nie złamałaś. Ale upadek rzeczywiście spektakularny. Sklep nie przewidział a powinien oznakować miejsce śliskie. 
Dziewczynki - grzybki w śmietanie jem dwa najwyżej trzy razy w roku 😄 Na codzień śmietana WON! i stosuję naturalny jogurt 😛

Śmigam zaraz na spotkanie z Bratem - w niedziele zmarła jego Teściowa (ta w domu opieki), była już bez świadomości. Aniołek. Odeszła cichutko. Spotykamy sie zaraz przy kawie pogadamy troche, powspominamy. Taka nasza mała stypa. Dzisiaj będzie kremacja a jutro pogrzeb.

Dobrego dnia Wam życzę , pogody bez wichrów 💕💕💕

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam i ja w pierwszy dzień października😘

 Tak gwarno w naszej czytelni że aż serce rośnie, przykro tylko że tak melancholijnie i smutnawo. Każda z nas dźwiga jakieś troski, smutki, zmartwienia. Niby życie już takie jest ale fajnie byłoby czasem przynajmniej na krótki czas mieć pustą i jasną głowę, lekkie serce.

 Bastylko😆

 Jak piszesz że wszystko dobrze się skończyło to się pośmieję razem z Tobą zwłaszcza że tak fajnie opisałaś Swoją przygodę. No i widzę Ciebie przyklejoną pupą do podłoża , widok jest nieco rozweselający. Ale tylko nieco bo wyobrażam sobie przez co przeszłaś:classic_sad:. Buziaki i przyłączam się do masujących pośladki.

No i miałam napisać więcej ale niestety mój czas się skończył. Zatem udanego dnia i do zobaczyska🤗

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Przyłączam się i ja do chlipania kawy.

Jestem w trakcie suszenia praw...ów, druga tura. W niedzielę przywiozłam od synowej, dzisiaj M kupił na rynku. Na sam widok gęba się śmieje. Takie piękniutkie i musiałam je pokroić.

Synowa upiekła ciasto "leśny mech" i też były grzybki🍄🍄🍄🍩 (czekoladowe) na wierzchu.

Bastylka - wybacz, ale najpierw się uśmiałam, bo tak jak Daisy wyobraziłam sobie jak siedzisz przyklejona do podłoża😆😍

Dobrze że nic ci się nie stało, właściciel powinien wystawić tablicę " śliska powierzchnia"

Dziewczynki rodziny się nie wybiera, jest jaka jest, tylko dlaczego często trafia się podła😭

Dorix Ustka jest bardzo ładna, będziesz miała gdzie odpoczywać, tylko żeby zabiegi się dobre trafiły.

U mnie wczoraj też padało cały dzień i wiało, dzisiaj tylko pochmurno.

Miłego dnia życzę wszystkim👋

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam z pracy.Kawusie powącham bo dwie juz wypilam.Bastylko dobrze,ze wiekszych obrażeń nie masz.Ciekawe jak obietnice sie skończą.Dorix jedz,rodzina musi sie mama zająć. ATy troszke sie zrelaksujesz.Ja dwa razy sanstorium odkladałam ale nie miałam wyjscia,gfybym teraz wiedziała ze na wrzesien dostane nastepny nie wahałabym sie,jestem jednak ograniczona czasowo,nie wtedy kiedy dadzą zadzwonię i popytam czy tak mozna,duzo planuje od sierpnia nastepnego roku,bede miala kilka miesiecy na zalatwienie tego co muszę,a nazbierala mi sie kolejka i nie wiem od czego zacząc.Wszystko straszne do zalatwienia.   Vanilko ciezko chorej siostrze oj ciezko i wam też.  Teric po ile grzybki na rynku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A u mnie zimno,choc slonecznie.Pewnie  trzeba jakies botki przygotować.Milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×