Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polny_kwiat9

Jestem w zwiazku i poznałam kogos nowego...

Polecane posty

Gość polny_kwiat9

Hej wszystkim, pisze do Was troche po porade, troche z prosba o "oblanie kublem zimnej wody". Kilka tygodni temu, z totalnej nudy, weszlam na internetowy czat. Jak bylam gowniara jeszcze w podstawowce, byla to swietna forma zabawy-rozmowa z obcymi, teraz po dwudziestu kilku latach przypomniala mi sie i postanowilam sprawdzic czy dalej istnieje. Na czacie poznalam przemilego faceta i tak od slowa do slowa, przez ostatnich kilkanascie dni non stop rozmawialismy-wymienilismy sie mailami, potem numerami gg. Z nikim juz od dawnna tak fantastycznie, szczerze, bez zahamowan mi sie nie rozmawialo. Napalilismy sie na siebie na maksa...I wszystko byloby ok, gdyby nie fakt ze jestem w zwiazku od niespelna 5 lat, z poczatkiem grudnia mamy wreszcie ze soba zamieszkac. Plus, z facetem z czatu nie bylam do konca szczera, wyslalam nie swoje zdjecia, poslugiwalam sie nie swoim imieniem oraz miejsem zamieszkania, glownie z obawy przed demaskacja. Reszta zgadzala sie z prawda, facet rowniez wie, ze nie jestem singielka. Z poczatku trakotwalam to tylko i wylacznie jako zabawe, zabicie nudy i chwilowej samotnosci, bez myslenia o jakimkolwiek skoku w bok. Jednak im bardziej w to sie zaglebialam, tym bardziej zaczynalo mi na nim realnie zalezec. W trakcie tych kilkunastu dni pojawil sie temat spotkania - on mieszka poza granicami Polski, chcial wiec zeby ktores z nas odwiedzilo drugie. Gdyby nie fakt, ze minelam sie z prawda w tych trzech istotnych punktach, w nowym roku wsiadalbym w samolot i polecialabym do niego, lub zaprosila go do Polski. On jest gotowy zrobic to teraz, zaraz, w najbliższy weekend stawic sie na lotnisku. Zwodzenie go w dalszym ciagu nie wchodzi w gre, po prostu nie mam do tego serca. Kilka dni temu stanelo wiec na tym, ze skoro nie mozemy sie spotkac (a raczej ja jestem oporna i odkladam to na nowy rok) nie ma sensu kontynuowac tej znajomosci. Przezywam teraz niemaly dramat, nie moge dac sobie z nim spokoju i stoje w totlanym rozkroku miedzy tym co mam tutaj, a tym co moglabym przezyc z nim. I teraz pojawia sie moje pytanie do Was, co robic?! Ktoras z Was byla w podobnej sytuacji? Obawiam sie, ze jesli powiem mu prawde to pogrzebie nasze szanse juz totalnie. A i byc moze sciagne na siebie konsekwencje w postaci ujawnienia tego internetowego romansu. Ale mam wrazenie, ze pozostawiajac sprawe tak jak jest, w zasadzie juz zamknieta, bede do konca zycia zastanawiac sie co by bylo gdybym jednak sprobowala. Tym bardziej ze na prawde chcialabym sie z nim spotkac i na ta chwile, gdyby nie wyzej wymienione trzy klamstwa, bylabym chyba gotowa zeby sie z nim zobaczyc. Pozostaje tez pytanie co z moim zwiazkiem, na rzucenie go w cholere ot tak, z powodu slabo znanego faceta z czatu, jednak nie mam zamiaru... Licze wiec na Was, cokolwiek mi nie napiszecie. Tak, sama nie wiem czego chce. Nie mam z kim o tym porozmawiac, wiec kazde Wasze slowo bedzie cenne i z pewnoscia otworzy mi oczy na jakies racjonalne rozwiazanie, ktorego teraz mi ewidetnie brak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako osoba zajęta z podobną znajomością na boku odradzam stanowczo. Zadurzyłaś się, działa efekt nowości faceta ale na dłuższą metę to wykańcza i zawsze zostawia po sobie gruzowisko. Albo twoje emocjonalne albo twojego związku. Nie brnij, zakończ póki czas zaciśnij zęby, bo nie będzie łatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać że szukasz przygód i nudzisz się że swoim facetem. Gdybyś go kochała to nie ciągnęło by Cie do internetowych znajomości. Jesteś jak małpa, nie puści sz jednej gałęzi dopoki nie chwycisz drugiej. Gdybyś miała pewność że będzie cudownie z tym drugim i wyjdzie z tego zwiazek to byś Pogonila swojego dotychczasowego faceta, zgadlam? A tak, jak nie masz pewnosci cóż tym drugim to wolisz się dalej kisic w swoim związku bez perspektyw z facetem do którego uczucia już się wypaliły. Najpierw zerwij z obecnym partnerem a potem szukaj innego, taka rada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
dzieki wielkie za szybka odpowiedz! krotko i na temat, odrazu jest mi jakos lzej. tak jak mowisz, to mocne zacisniecie zebow to chyba podstawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
gość dziś , tez dzieki za odpowiedz, masz chyba duzo racji, teraz zaczynam to dostrzegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobrze swiadczy o facecie ze tak szybko chce cie zobaczyc..a co jakbys probowala powiedziec mu prawde jak tutaj nam. I tak na teraz, z tego zwiazku nici, to nic nie tracisz. Wyslij swoje (aktualne) zdjecie i powiedz mu swoje imie (z adresem mozesz zaczekac). Powiedz mu prawde, ze na poczatku wstydzilas sie i balas zdemaskowania. Zobaczysz jak zareaguje:). Jak koniec, to i tak mial byc koniec.. a jak cos...,to bedzie zupelnie inna historia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw niech zerwie że swoim obecnym facetem z którym widać się nudzi bo z tego i tak już ślubu nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najpierw niech zerwie że swoim obecnym facetem z którym widać się nudzi bo z tego i tak już ślubu nie będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś śmieszna. Nie znasz go a już się napalilas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
gość dziś chodzi mi to po glowie, ale obawiam sie jego reakcji na klamstwo. ciezko jest odbudowac zaufanie, nie sadzisz? ciagle zastanawiam sie co bedzie mniej bolesne, juz nawet nie chodzi o mnie, ale o niego - uciecie teraz znajomosci czy przyznie sie do klamstwa. obstawiam ze drugie moze go bardziej zasmucic i zranic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
gość dziś no niestety, zdaje sobie z tego sprawe, ze totalnie zglupialam, no i tak, napalilam sie na niego jak cholera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Baby jednak są pierdolniete. Tamten okaże się kutasem i wrócisz na kolanach do obecnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z mojego doswiadczenie, utnij to w cholere i to jak najszybciejbo bedzie ci coraz ciezej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla wszystkich lepiej jak powiesz prawde.. jak nie powiesz, obydwoje mozecie miesiacami “gdybac”, jak powiesz prawde i on odejdzie (ja mysle ze jednak nie..) to masz to z glowy a i jego bedzie mniej bolalo..no juz, pisz emaila (lub texta) z wyjasnieniem dlaczego nie chcialas sie spotkac.. on teraz mysli ze ty nie chcialas bo on nie jest wystarczajaco interesujacy albo jestes jedna z tych co lubia tylko przez internet...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
gość dziś ok, dalas mi do myslenia, musze nad tym sie jeszcze zastanowic. przyznawnaie sie do klamstwa jest ciezka, nieprzyjemna sprawa, no ale trzeba czasem poniesc konsekwencje swojej glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po chuj ty się przejmujesz jakimś facetem z netu? Zerwij konta i po krzyku. Tym bardziej ze masz faceta. Na siłę szukasz sobie problemu. Tak to wygląda z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lola1
A teraz odwroc sytuacje..to on ci mowi ze wyslal nie swoje zdjecie i ze ma na imie Mietek a nie Zenek jak ci na poczatku powiedzial, bo to mialo byc tylko tak.. a potem stalo sie inaczej... naprawde bylabys bardzo zla? Czy byloby ci wszystko jedno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lola1
I bardzo smiesza mnie wypowiedzi typu “co sie wyglupiasz, zerwij znajomosc I po krzyku..”, tak sie fajnie mowi jak emocje nie dotycza Ciebie..to nie takie proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się śmiej. Emocje przyslaniaja jedynie rzeczywisty obraz sytuacji. Teraz ty sobie obroc sytuację i pomyśl o tamtym chłopie autorki który jest robiony w chuja właśnie. Zajebiscie nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lola1
Bo zycie nie jest wymierzone od A do B.. a teraz radzimy dziewczynie a nie jej chlopakowi.. z mojego doswiadczenia trzeba byc troche egoista z zyciu. Inaczej swiat wejdzie ci na glowe, w wszystkim I tak nie dogodzisz. A tylko zmarnujesz czas na probowanie dogadzania wszystkim i spelniania wszystkich oczekiwan, gubiac siebie i to czego “ty” chcesz..troche zdrowego egoizmu jeszcze nikomu nie zaszkodzilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale to nie jest zdrowy egoizm. Nawazyla piwa to niech je pije sama. Wszystko ma swoją cenę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polny_kwiat9
gość Lola1 nie, masz racje, mysle ze nie bylabym az tak zla. moze na poczatku lekko rozczarowana ale no zdarza sie, warto miec tez zrozumienie dla cudzych slabosci. i tak jak mowisz, wchodza tu w gre emocje, nie jest to takie proste, dzieki za zrozumienie wszyscy tu macie racje niestety, jestem tego swiadoma i faktycznie wyglada to jak bym szukala na sile problemu zamiast wreszcie sie ogarnac, ale no latwo nie jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro szukasz emocji w necie to po co nadal jesteś ze swoim facetem? W tym zdechłym związku? Pewnie jak ten drugi okaże się doopkiem to wrócisz do,, bezpiecznej przystani" jaka jest Twój obecny partner byleby nie być sama, zgadlam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Lola1
Ty nie szukasz na sile problemu, ty juz go znalazlas:). A wlasciwie problem znalazl Ciebie:). To kolejna lekcja zycia. Chowanie glowy w piasek nie jest najlepszym wyjsciem radzenia sobie z problemami. Wedlug mnie, najlepszym rozwiazaniem jest napisanie krotko, ze to nie twoje zdjecie (a to twoje), I ze jestes Lola a nie Tola :) I dlatego sie balas spotkania. Dalej nie masz co planowac ani gdybac, bo dalszy ciag zalezy od jego kolejnego ruchu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyleci, przeleci, poleci... Tak to się skończy, facet znalazł ofiarę do zaliczenia i mówi ci to facet. Ja osobiście dziewczynę która zdradza swojego chłopaka, bo tak już można to nazwać, traktował bym jak scierke, worek na sperme. To oznacza brak szacunku do innych, w twoim przypadku do osoby bliskiej, a do takich "ludzi" to ja nie mam szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lola1
“Przyleci, przeleci, poleci”.. co za bzdura. Gdyby chodzilo tylko o seks, to taniej zaplacic za dzifke niz kupowac bilet, brac urlop.. co bardzo mnie zdumiewa ze na kafe panuje poglad: kobiety ktore maja seks (nie koniecznie z wlasnym partnerem) sa wykozystywane, a faceci wykozystuja.. nie przyszlo wam do glowy ze seks nie ma nic wspolnego z wykozystywaniem? Ze moze obydwie strony dobrze sie bawia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lola1
Kler wam zupelnie mozczki wypral:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marna prowokacja. Udawanie psychicznej to nie jest łatwa sprawa wbrew pozorom...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość lola1
Dziewczyna jest wolna. Zadnego tam slubu. Nawet z nim nie mieszka. To kiedy ma swiat posprawdzac? Ma juz sie zakopac bo zdecydowala sie kiedys z kims chodzic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie z dziffka, lepiej czyjąś dziewczynę, finansowo wyjdzie ciut więcej. Całkiem inny seks i perspektywy, także lepiej ściemniać kobity do seksu, a najlepsza droga do tego żeby cel osiągnąć wiedzie przez udawanie samotnego miłego który chce związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×