Odchudzanie babeczek.

Qkartko to zadne pocieszenie to prawda :)

Marysia, Qkartka i ajena wierza w pot i łzy hehe...

Qkartko jak juz jestesmy przy spaczach, kupowalam kiedys karnityne olimpu.Wydaje mi sie ze te cukierrrki dzialaly. Smarowalam sie tez balsamem odchudzajacym cztery pory roku. Tez moae poltcic na wyjscie.Jednak na duzsza mate, tak jak mowie.Pot i łzy.

Znalazlam sobie kilka zestawow cwiczen i zaczynam od dzis regularne cwiczenia. Pot bedzie na pewno a lzy tez moga byc jak jutro nie wstane z lozka.

Marysia daj linka, pochwall sie cwiczeniami. Ja cwicze z duza pilka i z tasme gumowa.

Wpisz sobie na youtubie joga zelazo tam dziewczyna pokazuje duzo zestawow. Dziewczyna ma fajny glos dobrze wszystko pokazuje i wogole chce sie jej sluchac i sprobowac tych cwiczen.

Ja też się odchudzałam, mi bardzo pomogło zastosowanie Slimunox

Czesc dziewczyny. Gdzie sie podzaialyscie?

Cześć Cisza topikowa nastała :P Ja w końcu trochę odpoczęłam po tych nockach .Jedzenie oczywiście rozwalone bo w nocy coś trzeba zjesć żeby mieć siłę robić i teraz zanim unormuję sobie w miarę to jedzenie to znów sobota i do roboty i ciężko to wszystko ogarnąć . Dzisiaj niby jestem głodna , a zjem trochę i mi się odechciewa . Miałam sobie zrobić na kolację ryz z kurczakiem , ale chyba dam sobie spokój i zjem trochę fasoli bo mam ugotowaną . Zaplanowałam sobie na dzisiaj mycie okien , ale co chwilę leje i zacina po oknach ze bezsensowna by to była robota .

Czesc dziewczyny, mozna do Was dolaczyc? Jakos brak mi kolezanek, ktore maja cos do zrzucenia. Mam dwojke dzieci- prawie 4 latka i prawie 2,5- i w koncu zdecydowalam ze koniec wymowek, trzeba sie za siebie zabrac. Mam 167 cm i waze 73,5kg, przed urodzeniem dzieci wazylam 64 kg, wiem ze na razie ta waga jest ciezka do osiagniecia wiec zadowole sie jesli bede wazyc 70 kg. Na razie chodze na zumbe 2 do 4 razy, zalezy jak jest czas. Nie obzeram sie slodyczami - przy gorszym samopoczuciu sie zdarzalo- chce powolo zmniejszac porcje jedzenia i ich jakosc - unikac tlustuch sosow, smazeniny itd. Ehhh duze tego ale blagam, powiedzcie ze dam rade!!! :)

Emiska fajne ze dolaczylas, ja mysle ze okres do odchudzania jest ciezki, ale z drugiej strony dobry - moze sie wiecej ciala nie nabierze:P Moja corcia we wrzesniu skonczyla 4 latka:) i zumbe tez b lubie:) Ja staram sie mniej jesc, no ostatnio to mi nie wyszlo, ale trza sie ogarnac i zaczac od nowa, zolza a ja taka glodna jestem, ze wszystkiego mi sie chce, no ale jak mamy zaczynac na powaznie to musze cos malo-kalorycznego wymyslec, tak planowalam kurczak grillowany, ale zapomnialam wyjac z zamrazalnika, a za dlugo nie moge czekac;)

jessssuuu juz okna?:O

Niby masz racje, swieta ida i stol bedzie pelny. Ale moze beda wieksze wyrzuty sumienia i nie zjem 3 dokladek;) a tak na powaznie zawsze sa jakies wymowki, swieta, urodziny, rocznice itd. A ja w koncu latem chcialabym w koncu wyjsc normalnie na plaze bez wstydu. PS ja tez juz zaczelam mycie okien (nie mam duzo ale mlodszy synek jest ze mna w domu i bardzo chce mi pomagac- efektem zawsze jest mokre dziecko i zalana podloga dlatego uwijam sie gdy spi;)

Emis mysle ze 70kg to bezproblemowo, jak tylko dasz rade zmniejszyc porcje, zwlaszcza te wieczorne to max 2 tyg i bedzie 6 z przodu my w soboty zawsze podajemy jakie rezultaty przez caly tydz. jak chcesz to tez mozesz sie pochwalic, - podajemy... hmmm dopiero chyba 2gi raz po przerwie reaktywacyjnej, co nam poprzedni topik zamkneli... Dobrze ze nowe dziewczyny doszlyscie, bo byl okres kiedy same we dwie z Ajenka pisalysmy, no i zolza wpadala czasem:) Ajenka no wlasnie co sie dzis nie odzywasz?

O ja, takich ludzi mi potrzeba wokol siebie!!! Po chodzeniu na zumbe 2 miesiace mam -3kg bo wazylam 76 kg. Kilka dobrych slow i od razu chce sie zyc, wlasnie zbieram sie na zumbe z hantelkami:)

Jestem, jestem, tyko dzis mam gorszy dzien i tak jakos. Witam nowe dziewczyny. Fajnie ze jestescie. Zapraszamy do wspolnej walki z niechcianymi kilogramani.

Marysia bardzo Cie podziwiam ze chcesz cwiczyc w domu, u mnie to nie zdalo egzaminu ale moze masz wiecej samozaparcia. Jesli jednak zdecydujesz sie na fitness lub silownie to polecam wlasnie zumbe a na silowni cwiczenia na orbitreku. Jesli masz sporo do zrzucenia to wlasnie przez zabawe - nie stresuj sie ze sa tam same szuple laski skaczace jak sarenki. Tez sie martwilam ale sa tez i tęższe panie ktore mimo wszystko bardziej wywijaja nozkami i bioderkami niz ja;) a orbitrek polecam bo nie obciaza stawow- mam problemy z kolanami i fizjoterapeuta polecil mi wlasnie ta forme aktywnosci. PS lodzkie a konkretniej sieradzkie to moje rodzinne strony;)

jestescie?

ja wczoraj zaliczylam wlasnie zumbe i jeszcze godzinke fitnesu

dietowo tez sie trzymalam, a jak u Was?

Witam. Wy   tez macie       taka     dziwna  strone?

niestety

Cześć babki

Jak ja nie cierpię takich różnych zmian grafiki

Niby się zalogowałam ,a le gdzie jakaś stopka to nie mam pojęcia

Dietowo wczoraj dzień znośnie i nawet głodna się położyłam co jest wielkim sukcesem

Dzisiaj na śniadanie kapki z kiełbasą i herbata , teraz kawa z mlekiem i banan , a później tak po 16stej ryz z fasola kurczakiem i papryką z dużą ilością chilli

A gdzie reszta dietowiczek ????

Dopiero teraz wysłało mi posta który napisałam dwie godziny temu !!!!

Stopka jest , ale jak w niej coś dopisać po tych udogodnieniach to nie mam pojęcia

Edytowano Grudzień 5, 2018 przez zołza40
dopisanie

Czesc dziewczyny.

 

 

Nie pisalam od rana bo nie moglam sie polapac z ta nowa strona i wcale ona mi sie nie podoba.

Witam cie Emiska w naszej grupie. Wiesz co do cwiczen w domu to tez nie za bardzo ale prubuje jak dzieci spia, mam dwoje maluchow to latwo nie jest. Bardzo marzy mi sie orbitek, nawet pow mezowi to pow ze pomyslimy:-)

Witaj Marysia jak tam jedzonko w dniu dzisiejszym ?

Mi też si nie podoba ta strona i dalej nie znalazłam jak zaktualizować stopkę

Hehe jak mąż powiedział że pomyśli to już połowa sukcesu

Edytowano Grudzień 5, 2018 przez zołza40
dopisanie

A co do diety to chyba dobrze, za duzo nie jadlam ale za to pije wody wiecej z cytryna. Dzisiaj mialam sprawe na drugim koncu miasta to pojechalam sobie rowerem. Myslalam ze zemdleje jak dojechalam, nie mam kompletnie kondycji.

Czesc dziewczyny:) dzisiaj niestety na obiad byly pierogiii - ale tylko 5 - bylam z mlodym na jarmarku swiatecznym i tak nam zeszlo ze zglodnial, jadlby tylko kopytka i pierogi z kefirem;) 

Marysiu doskonale wiem jak to jest z dziecmi, co prawda miedzy moimi jest troszke wiecej bo rok i 5 miesiecy ale to tez niewiele. Jesli w dodatku nie masz mamy lub cioci pod bokiem ktore maja czas zeby chociaz spokojnie skoczyc na zakupy to jest ciezko. Tez chcialam orbitrek w domu (nawet tesciowie maja nieuzywany w piwnicy) ale niestety mamy za male mieszkanie. 

Cześć dziewczyny :)

U mnie gorący okres w pracy, ledwo wyrabiam na zakrętach...

Spadek odnotowałam delikatny, ale co to jest...

Teraz kolacyjka i idę na spacer, może mi głupie pomysły z głowy wywieje.

U was też taka ślizgawica?

ja na obiad mialam grillowana piers z kurczaka z kapusta kiszona Na jutro mam mirune, sie rozmraza i zrobie ja w piekarniku Wiec jakis plan jest i poki co sie go trzymam Dzis godzinka fitnesu Zadowolona jestem i oby tak dalej. Prezenty juz uszykowane? Na Mikolaja u mnie to tak leciutko, w sumie slodycze /dostalam w pracy, bo sama to tylko gorzka czekolade kupuje tylko tzn w wiekszosci;)/ starszaki do tego wiadomo... kase, a najmlodsza to w przedszkolu dostanie paczke wiec te slodycze pod poduszke powinny styknac:) Na swieta pod choinke kupie cos konkretnego, nie wiem ona cos o Annie i Elzie wspomina to cos w ten desen, tylko co? moze jestescie w temacie, ze jakis telefon i ze on gra? jessssuuu:)