Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Gość Emiska 30

Widzisz Ajena, czegos sie nauczylam

Hmmm z cebulka mowisz, calkiem dobry pomysl

Pola zapamietaj jedna wazna rzecz - dla lepszego samopoczucia i wynikow wazymy sie rano, po wizyce w toalecie i na nagusa;) wtedy jestes najlzejsza, samopoczucie jest lepsze i latwiej wytrwac w diecie. Wieczorem po calym dniu jedzenia, picia, pewnie w ubraniach nie oczekuj rewelacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 Emiska myslalam ze wiesz  i dlatego      tak  robisz  ☺️.

Najlepiej jest sie wazyc      tak jak piszesz  rano poniewaz     kazdego dnia zje sie lub wypije inna ilosc     i juz waga calkiem niewiarygodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Niby wiem ale zapominam:classic_biggrin: a na serio nie zawsze mi wychodzi, czasem zgrywam twardzielke i wychodzi ze pozniej jestem glodna jak wilk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zaleciało    kabaretrem ani mru mru 😋.Dobrze ze sa te glowne posilki. Polecam surowe tarte warzywa na gloda jak trzeba miedzy posilkami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć kobitki

Wczoraj byłam taka padnięta ze nawet pisać mi się nie chciało . Szkoda że z jedzeniem to tak nie działa hehe .

Dzisiaj na śniadanie płatki z mlekiem i winogronem , później zjem jakąś kanapkę z jajkiem , a na konie leczo . Pogoda deszczowa , spać się chce , a robota leży odłogiem bo nic mi się nie chce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Zolza juz sie zastanawialam gdzie sie podziewasz:) Aj u mnie tez pogoda paskudna, zmoklam strasznie jak odprowadzalismy starszego do przedszkola, caly wozek mokry ale przynajmniej mlody pookrywany i pod buda to suchy. Chyba musze w koncu nauczyc sie jezdzic autem, byloby latwiej.

Na sniadanie bulka owsiana (czy cos w tym stylu) z kabanosem, na drugie jem pomarancze. Lodowka swieci pustka a przez pogode nie poszlismy na zakupy. Dobrze ze dzieci za duzo nie potrzebuja, my dorosli cos sobie wymyslimy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No ja rano zrobiłam zakupy jak wracałam ze szkoły , ale jak przeczytałam twojego posta to właśnie sobie uświadomiłam że jak odebrałam młodego ze szkoły to miałam po drodze jeszcze jakąś wędlinę kupić .Kupię coś najwyżej w biedrze wieczorem tak żeby było na śniadanie , bo iść mi sie teraz nie chce bo pada śnieg z deszczem i do tego wieje jak cholera . Jem grahamkę z jajkiem i biore się za leczo bo czas ucieka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Czesc dziewczyny. Jestem dopiero teraz bo od rana nie mielismy pradu, a jak nie ma pradu to nie internrtu.

Na sniadanie jajecznica byla, teraz druga kawa, na obiad kopytka beda dla mnie z jogurtem i z cynamonem.

Dzis wogole jest ten dzien jakis nie najlepszy, pogada moze byc chociaz nie pada i nie wieje tak bardzo rano nawet troche slonce bylo ale i tak sie nic nie chce jak jest pochmurno.

Wczoraj skusilam sie na troche popcornu wieczorem a pozniej bylo mi tak nie dobrze i nie moglam zasnac. Odzwyczailam sie chyba juz od takich rzeczy ale mialam ochote na cos "zlego". 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

z czego leczo robisz?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Kiełbasa, papryka , cukinia , cebula . Jak dla mnie to mogło by być bez kiełbasy , ale mój M by mnie śmiechem zabił jak by miłą zjeść same warzywa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marysia najgorsze jak się na cos skusimy mimo że nie powinnyśmy , a póżniej to trzeba odpokutować złym samopoczuciem .

Qkartka , a ty co dobrego dzisiaj zajadasz ?

Edytowano przez zołza40
dopisanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Moze jak bym wczesniej zjadla a nie na noc.

Ja sobie leczo zrobilam latem w sloiki bez kielbasy ale niestety juz sie skonczylo.Pozniej mozna dodac kielbaske albo miesko mielone. W nastepnym roku zrobie sobie wiecej z takich letnich warzyw jest o wieje lepsze. Maz lubi i dzieci tez. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Marysia wbrew pozorom dobrze Ci ten popcorn zrobil;) chociaz przez jakis czas nie bedziesz miala na niego ochoty. 

Takie leczo z letnich warzyw faktycznie jest pyszne ale trzeba tez miec miejsce aby je trzymac- chlodna piwnice czy cos w tym rodzaju. A u nas brak niestety.

U mnie na obiad bedzie zupa- cos na modle zurku z ziemniakami. Wszyscy srednio zdrowi wiec zupki nam najlepiej podchodza. A golonki jednak na dzisiaj nie kupilam;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

a papryke obierasz? jak?

ja dzis na sn standard czyli jogurt naturalny, na II sn - jablko
na obiad - została jeszcze piers z kurczaka z gotowanego w sob rosołu, wiec jak mi nie wyjedza to to, a do tego no najlepiej pasuje mi kap kiszona, ale wczoraj zjadlam wszystko (tez do tego gotowanego miesa zreszta) wiec nie wiem moze ogorki kiszone... najesc tym sie nie najem, najchetniej to krome albo od razu ze 3 bym do tego wziela, albo kopiec ziemniakow - ale nie wezme... chyba;)
ja sie boje najbardziej o drozdzowki z miesem co robiłam w niedzile, takie mi dobre wyszly, a reszta miast je od razu zjesc to nie wiem po zostawia... no beda kusic, a wyszly genialne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Do lecza papryki nie obieram bo zostawiam ją taką nie całkiem miękką i skórka nie odłazi podczas jedzenia . Jak daję do sosu to obieram normalnie jak jabłko tylko że cieniutko .

Ja na szczęście nie mam nic w domu takiego co bym nie mogła zjeść i nic mnie nie kusi :)

Tu dziewczyny ostatnio pisały jak to ich panowie wieczorem jedzą i kuszą , a mój to przyjdzie z lodami , chipsami lub czekoladą i mało tego że się zajada z dziką rozkoszą to jeszcze mnie namawia żebym zjadła !!!! Nic tylko palnąć w łeb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

moi to moga jesc co chca, ale ja tylko o te bulki sie martwie;)
 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zołza, mój robi to samo :) Je sobie chipsy itd. i do mnie, żebym sobie zjadła i że nie zaszkodzi :) ogólnie to jednorazowo i trochę by pewnie nie zaszkodziło, zwłaszcza wliczając w bilans kaloryczny, ale u mnie by się nie skończyło to na jednym razie, tylko by mi to wzmogło apetyt na słodkie/słone przekąski :) więc warto się jednak trzymać z daleka :) 

Ja tak samo jak Wy - ważę się rano, na czczo bez ubrań :) wtedy jestem najbardziej zmotywowana :) 

Wczoraj upiekłam swój pierwszy chleb graham, przepis baaardzo prosty i chlebek wyszedł przepyszny, pachniało w całym domu :) 
Trochę sobie go pojadłam wieczorem na kolację gdy się upiekł, a tak na marginesie to mam aktualnie okres dlatego wolę się nie ważyć, bo bym się załamała widząc skoki w wadze :) 

Jak Wasze samopoczucie? Pijecie dużo wody, czy zapominacie?
Ja często zapominam pić, dopiero ból głowy mi przypomina, żeby się napić często :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie z piciem to różnie . Czasami wypiję dużo , a innym razem ledwie co . Jakoś na siłę nie umiem w siebie nic wlać :) Do południa okrutnie chciało mi się spać , ale na szczęście mi przeszło i trochę sie szwendam po mieszkaniu żeby coś zrobić bo jak ja nie ruszę to reszta ma w dupie czy jest posprzątane czy nie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

zapominam

a jaki przepis? na drozdzach czy na zakwasie robisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Ja pije wode raz wiecej raz mniej czasem tez z cytryna. Wiem ze powinnam o wiele wiecej ale chociaz trzymam sie z daleka od tych slodkich napojow i sokow ktore pije maz i dzieci. Dzieciom to tak z woda mieszam zeby nie pily  takiego slodkiego, bo sama woda to tak ciezko im sie napic. Staram sie przed posilkami wypic szklanke wody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zołza totalnie to znam :) Ja to się rozleniwiłam jak kupiłam robot odkurzająco-mopujący, jest mega dokładny i faktycznie nie wyobrażam sobie go nie mieć, mam mniej pracy w domu. 


qkartka to był mój pierwszy raz w życiu z tym pieczeniem chleba, więc powiem Ci że serio zrobiłam najprostszy chleb (z drożdżami) jaki tylko mogłam wykombinować :D wpisałam na youtube "łatwy przepis chleb graham" i pierwszy który wyskoczył - zrobilam, wyszedł cudo. 
2 szklanki mąki graham, 2 szklanki mąki pszennej, 4g drożdży (z paczki), 1 i pół szklanki wody, łyżka soli i łyżeczka miodu :) 
Oczywiście jeśli masz ochotę zjeść go z ziarnami, słonecznikiem itd. to dosyp :) 
wszystko wymieszać i przelać do keksówki, przykryć ścierką i położyć w ciepłym miejscu do wyrośnięcia na 40 minut, po 40 minutach wstawiasz do piekarnika na 180 stopni na godzinę :) gotowe, w całym domu pięknie pachnie świeżym chlebem

naprawdę szybko się robi i jest mega prosty ten przepis :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Mam tez sokowirowke latem to czasem robilismy sok z marchewki z owocow, a teraz to stoi i sie kurzy tylko. Najgorsze ze pozniej trzeba rozkladac i myc ta sokowirowke. Dobry jest taki sok tylko trzeba chwile poswiecic zeby go zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Ja za to praktycznie ciagle po domu chodze z kubkiem zielonej albo wody. Marysia staraj sie odzwyczaic dzieciaki od picia slodkiego. Wiem ze trudno jak juz posmakowaly ale moze pomalu sie uda. Moje chlopaki w domu pija tylko wode, czasem sobie w sklepie wybiora kubusia albo wode smakowa ale na codzien wypijaja tak po ok pol litra wody co wydaje mi sie sporo dla 4 i 2,5 latka. Zdrowiej a na pewno taniej;) 

U mnie dom pelen slodyczy a mnie coraz mniej do nich ciagnie;) leza na stole, pod choinka a ja nic. Nawet jak dzieciaki wciagaja czekoladke to mnie to przestaje ruszac. Widze teraz ze naprawde cukier uzaleznia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Emiska ale super, że tak dbasz o swoje maluchy i dajesz głównie wodę :) 

Ja bym wiele dała, żeby moja mama była kiedyś zainteresowana zdrowym odżywianiem i nie kupowała nam zgrzewek truskawkowej wody i napojów owocowych (że niby soki), bo byłam przyzwyczajona głównie do tego niestety. Tony cukru, a ja mając 6 lat nie wiedziałam, że woda truskawkowa ma w sobie tak dużo cukru i lepiej wziąć zwykłą. Od tego ciężko jest zwykle odejść, tak bardzo człowiek się uzależnia od cukru w tych napojach. Takie nawyki ma się właśnie wyrobione dzięki rodzicom, którzy wybierają za dzieci. 

Na szczęście ja łatwo z tego zrezygnowałam, choć dopiero kilka lat temu, czytając składy produktów i interesując się tematem. 

Baaaardzo dobrze robisz! Popieram, oby więcej takich mam :) Twoje dzieci będą Ci wdzięczne kiedyś :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Mam szczupłą koleżankę, której mama zawsze interesowała się zdrowiem swoim i rodziny, i ta koleżanka totalnie nie pije coli i napojów z cukrem, raz na rok coś, ale codziennie pije dużo wody i odkąd była malutka u niej w domu nie było takich rzeczy z cukrem, była woda i zdrowe zamienniki słodyczy itd. i nigdy jej nie ciągnęło do innego, bo w domu była przyzwyczajona od malucha :) 
Zazdroszczę jej bardzo i mówię jej, że wiele bym dała za takie nawyki od małego i powinna być wdzięczna swojej mamie, na pewno miałabym inne dzieciństwo, a nie wstydzenie się w szkole bo jest się pulchniejszym itd. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny wiedziałyście, że jedząc słodycze wypłukujemy organizm z witamin i minerałów? To jest potwierdzone naukowo.
Przez to ludzie mają niedobory i chorują częściej... :( 

Ostatnio intensywniej o tym czytam i oglądam wykłady nt. cukru 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I pomimo, że jestem coraz bardziej świadoma, to i tak po jakimś czasie mi się zdarza jeść słodkie, a chętnie bym totalnie zrezygnowała. Ostatnio będąc u teściowej robiła ciastka z ciasta francuskiego i orzechów (pomagałam jej) i trzeba było po upieczeniu polać to takim syropem z cukru, aż mi się mdło zrobiło jak polewałyśmy toną cukru te ciastka, ale sukces, bo nie zjadłam ani jednego i nawet nie kusiło :) 

Swoją drogą poza mężem nie lubię mówić nikomu o tym, że jestem na diecie, bo później jest milion pytań co i jak robię + komentarze + pytania ile już schudłam przy każdej rozmowie :x  a jak u Was to wygląda? wszyscy wiedzą? podobno tak jest łatwiej, bo wtedy ludzie nie namawiają do jedzenia.

Najgorsze jest tylko, jak ktoś nie rozumie, że czegoś nie chcę i namawia godzinę - co robicie w takich sytuacjach, jeśli już się znajdziecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Marysia28

Mi sie nie zdarzaja takie sytuacje. A o tym ze sie odchudzam wie narazie tylko maz ale on tak nie powaznie to traktuje wiec jestem sama z tym. Dlatego tez znalazlam sobie takie forum zebym miala z kim pogadac i zeby wogole ktos rozumial o czym mowie i co czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

Fatsecret to mile co piszesz ale taka dobra mama to nie jestem;) fakt, pija duzo wody, od malenkosci pija to ja polubili ale nie maja jakiegos strasznego zakazu picia nic innegp;) okazjonalnie, jak ktos ich poczestuje to nie zabraniam, ale nie jest to na codzien. Jedza tez slodycze, chociaz chyba w rozsadnej ilosci, czesto domowe ciasta albo domowy dzem zeby chociaz chemii uniknac. 

Masz racje ze nawyki wyniesione z domu sa baaardzo wazne. Ja wychowalam sie na wsi, praca fizyczna wiec te obiady byly zazwyczaj bardziej sycace i konkretne, wazniejszy czesto byl kawal miesa i kopiec ziemniakow, surowka do tego to juz nie koniecznosc. Dopiero przy mezu i tesciowej tak naprawde zaczelam dostrzegac ze spelnia ona baaardzo wazna czesc obiadu. Coz, czeba sie ciagle uczyc;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30

I u mnie jak u Marysi, wie maz ale tez teaktuje to z przymruzeniem oka i czasem kusi. Siostry tez troche wiedza ze staram sie unikac slodkiego. I tez potrzebowalam forum dla wsparcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×