Gość Mama dwojki Napisano Marzec 8, 2019 O k ur** Fatsecret i Ty nie widzisz różnicy??? Tez zeszlo Ci zewsząd rowno i widać jak ch ol era!!!! Uważam , ze o wiele bardziej niz u mnie. Gratuluję naprawdę szczerze:)!!!!!!!! Dobry pomysł z tym kolazem lepiej to widac, następnym razem jak nie zapomnę tez tak zrobie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Marzec 8, 2019 A i co do reklam, ja tez dostaje zewsząd reklamy i różne inne, a nigdy tam nie wchodzilam, to niestety teraz norma. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ciacho z kremem Napisano Marzec 8, 2019 pączusie z budyniem czekają na was w sklepie osiedlowym.. rurka z kremem i pyszna świerzutka napoleonka też ,nigdy nie schudniecie tak jak moja była Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc Napisano Marzec 8, 2019 Czemu twoja była Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Marzec 8, 2019 Mama dwojki no właśnie według miarki krawieckiej z ud zszedł mi tylko 1 cm od początku... :) dlatego tej różnicy praktycznie tam nie widzę, albo źle mierzyłam. Wiem i widzę, że się nogi ujędrniły i wysmukliły, ale obwody te same i to dołujące. Dawno się nie mierzyłam, postaram się jutro pamiętać i sprawdzę te wymiary jeszcze raz... Wiem, że z brzucha spadło, ale więcej niż brzuch to serio nie dostrzegam :/ może zrobię zdjęcie w tych samych szortach i bluzie, z tą samą pozą, to wtedy może zobaczycie, że faktycznie widać po brzuchu i to chyba tyle. Znowu dziś mam zaparcie, od razu mam stres jak dzień się nie wypróżnię, że to będzie długo trwało i znów waga podskoczy... Jem zdrowo, dużo (ale nie przesadzam) siemienia, otrębów, wody... ehhh Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna252 0 Napisano Marzec 8, 2019 Cześć dziewczyn, trochę mnie tu mniej przez pracę. Weszłam na maila, wszystkie super wygladacie muszę w końcu zrobić sobie zdjęcie i wam wysłać, ale teraz już leżę w łóżku i szykuje się do spania. Co do robienia zdjęć i spotkania się ze znajomymi, to też mam opory z obecną wagą... Każdy mnie pamięta jak ważyłam 55-60 kg. Niestety przytyłam bardzo szybko, i nie zalicze ile razy przekładałam spotkanie ze starymi znajomymi, tylko po to żeby mnie nie zobaczyli w obecnej wadze. Jutro będę miała 5 dzień diety i trzymam się dzielnie. Nawet ptasie mleczko z okazji dnia kobiet mnie dzisiaj nie pokonało ciekawa jestem czy waga się ruszy, ale to sprawdzę dopiero we wtorek. Pije pokrzywe, biorę therm line i nie podjadam. Jeździłam dziaiaj 45 minut na orbitreku przed pracą i pokazało mi że zrobiłam 11 km. Jutri będę jeździć 50 minut i pewnie zrobię około 12 km Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Marzec 8, 2019 Martyna252 - super tak trzymaj. Wpisz w sygnaturę wagę wyjściową i np. co tydzień aktualizuj, tak jak my.:) Będzie to taki ''kalendarzyk''. Co do Therm Line jak ćwiczysz to polecam przed jazdą właśnie wziąć i popić szklanką wody. Ponoć większy power i ogólnie. Ja nie ćwiczę to biorę przed śniadaniem i obiadem. A ja na kolację miałam sałatkę makaronową z oliwą, białym serem i pomidorem. I właśnie uciekam spać. Dobrej nocki kochane . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość misiu Napisano Marzec 8, 2019 babeczki, a czy pomożecie mi uzyskać więcej luzu w pasie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Marzec 9, 2019 Fatsecret moze zszedl centymetr, ale się ujedrnily i to jest fajne, jeżeli chcesz to zrób, ale na pewno powiemy to samo. Dlatego właśnie ja stwierdzilam, ze zawsze bede robic w tym samym stroju właśnie. I wyluzuj zctym wyproznianiem, bo przez stres to się naprawdę znowu mozesz zablokowac. Martyna na pewnie efekty beda, moja przyjaciółka na tej diecie od poniedziałku miala wczoraj juz minus 2kg. Co do znajomych to właśnie tez głupio jest jak spotkasz kogos kto ostatni raz Cie widzial w starej wadze, ale za jakiś czas będziemy chudsze i problem zniknie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30 Napisano Marzec 9, 2019 Dziewczeta w wolnej chwili zapraszam na maila Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30 Napisano Marzec 9, 2019 A w ogole dzien dobry dziewczeta!!! Witam w ten leniwy sobotni poranek. Dzisiaj sie nie waze, jestem na weekendzie u rodzicow i siostr wiec wpadnie troche wiecej niz normalnie. Ale siostra ma rowerek stacjonarny, moze znajde chwile zeby troche pojezdzic. Chociaz na razie to dzieciaki wlaza na niego:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Marzec 9, 2019 Hej, dziewczyny! :) Mama dwojki masz racje :) musze wyluzować z tym, to może łatwiej będzie przychodziło... Dziś będę mało aktywna, bo szykuję się do znajomych i nie będę miała czasu wejść, jutro prawdopodobnie też będę zabiegana bo chyba pojadę do rodziców, a jak nie to zrobimy sobie z mężem wypad do innego miasta :) waga dziś nadal 82,5 kg choć wczoraj dobiłam do 1400 kcal aż! wow jak na mnie :) ale oglądaliśmy filmy wieczorem i sobie pozwoliliśmy na czekoladę, bo mamy taką ulubioną kokosową i miałam ochotę, poza tym był dzień kobiet! :) nie miałam przez cały dzień ochoty jeść nic słodkiego i nie sądziłam, że zjem, ale no... mieliśmy sprzeczkę też wieczorem (oczywiście dogadałam do końca temat, nie zamiatam problemów pod dywan), ale jak sięgnęliśmy po czekoladę i film, to od razu się humory poprawiły i było ok :) raz nie zaszkodzi, rzadko sobie pozwalam na odstępstwa od diety i tak. Aaaa i pokroiłam rożka na pół i zjedliśmy po połowie. Żeby nie było, że zjadłam całą czekoladę i stąd te kalorie :) po prostu sobie pozwoliłam wczoraj, zjadłam jej sporo bo 50g ale to nic :) Dziś będę u znajomych, postaram się nic nie jeść słodkiego, a jak już będę miała czegoś spróbować, to wliczę w bilans kcal. Trzymajcie kciuki żebym się nie zatraciła w jedzeniu, bo takie spotkania mnie czasem gubią :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zołza40 0 Napisano Marzec 9, 2019 Fatsekret widać szaloną róznicę na tych zdjęciach . Najgorzej to właśnie u kogoś jest się pilnowac i odmawiać ,ale oczywiście trzymam kciuki :) U mnie dzisiaj 0,8 kg na plusie :( Mam nadzieję że wraz z okresem waga spadnie . Tak jak przeczuwałam będzie mi ciężko przekroczyc ten próg 63-62 kg bo juz to kiedyś przerabiałam . Najważsze żeby zejść poniżej 60 to pójdzie trochę łatwiej ( przynajmniej mam taką nadzieję ) i motywacja tezod razu wzrośnie jak będzie waga spadać . Dzisiaj okrótnie głowa mnie boli i jestem strasznie głodna !!! Jakoś muszęprzetrwać ten koszmarny dzień. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Marzec 9, 2019 Dziewczynki u mnie spadek kolejny więc w ciągu 2-óch dni -0,5kg!! Super się czuję naprawdę złapałam power. Jako że mięso zapomniałam rozmrozić i obiecałam chłopakowi na sobotę to zamiast na obiad zjeść normalnie ziemniaczki z kurczakiem zjemy sobie kebaba. Noo dzień kobiet był wczoraj, byłam grzeczna to dziś sobie pozwolę.. Chyba nie umrę, ale kebsika akurat mamy dobrego - zawsze biorę z sosem ostrym i jogurtem. Pali w buzię aż nie daje się zjeść. A na śniadanko zjadłam 2 kromki chleba razowego z chudą wędlinką, ogórkiem, sałatą i pół gruszki. No i kawusia. A na kolację będzie makaron ciemny razowy z brokułem i marchewką zapiekany. Miłego dnia! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Martyna252 0 Napisano Marzec 9, 2019 Wstawiłam zdjęcia na maila. Właśnie skończyłam trening 50 min na orbitreku-12 km Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zołza40 0 Napisano Marzec 9, 2019 Nalka świrtnie ci idzie :) Zapomniałam przedtem napisać ze zdjęcia wrzuciłam . Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Marzec 10, 2019 zołza40 - dzięki Na kolację jednak nie jadłam makaronu bo byłam dalej pełna, więc zjadłam kromkę chleba razowego z plastrem sera. Ogólnie licho dziś bo dostałam okresu (to akurat dzięki bogu!), mocnych bóli okresowych (jak zawsze w tym dniu) i do tego woda mi się chyba zatrzymała bo wypiłam dziś całą butelkę wody i kawę i prawie nic dziś nie sikałam!! Po prostu masakra, a w żołądku czuję pełność od opicia się.. Ale mam nadzieję że zaraz to się unormuje. Dziewczyny ja zrobię zdjęcie po okresie - wyjątkowo źle go przechodzę jak na razie, więc wolę odpuścić. Dietę dalej trzymam, nie puszczam. Dzisiaj był na obiadek kebab ale jak policzyłam to nie był strasznie kaloryczny. Sosy wzięłam jogurtowe i ostry, taki płynny i mocno pikantny. Więc bez majonezu. W tortilli i z kapustą czerwoną. Więc powinno być ok! Buziaki dobrej nocy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Flynnek 0 Napisano Marzec 10, 2019 Skuteczne odchudzanie to nie tylko dieta, ale też ruch. Nie każdy ma możliwość do biegania, ale rower jest na tyle elastyczny, że wydaje mi się, że chyba każdy może pojeździć rowerem. Nie obciąża aż tak stawów a dobrze dobrany sprawia, że jazda jest przyjemnością. Tu mogę polecić Multibike - portal rowerowy gdzie można się mnóstwo dowiedzieć o możliwościach, jakie dają te jednoślady. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Fatsecret z tel Napisano Marzec 10, 2019 Zołza dokładnie, najgorzej u znajomych, ale o dziwo słodkości po prostu stały do kawy na stoliku, wszyscy piliśmy kawę i prawie nikt nie jadł słodyczy, więc nie czułam żadnej presji nawet, że muszę spróbować - byliśmy we czworo mega zagadani, bo dawno się nie widzieliśmy, więc 2,5 godziny cały czas byliśmy mega wkręceni w rozmowę :) no i o słodyczach nawet nie myślałam, bardzo łatwo mi było i lżej :) waga dziś pokazała 81.9 kg... WOW :) Nalka mniam kebab :) pycha, uwielbiam! I okej, zrób zdjęcie jak się okres skończy i będziesz się lepiej czuła :) Dziewczyny sprawdzę maila jutro jak będę siedziała na spokojnie przy laptopie, bo teraz tak na moment dosłownie weszłam na telefon, ale mam sporo do zrobienia i wychodzę z domu. Miłej niedzieli dla wszystkich :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Marzec 10, 2019 Zolza jestes dla siebie zbyt krytyczna!! Po pierwsze waga marzenie, po drugie nie wiem co Ty się tych ud czepialas ostatnio? Sa zgrabniutkie, w ogóle wszystko jest dobrze, a brzuszek do popracowania trochę i tez będzie super, jakies ćwiczenia na brzuch i będzie git! Martyna Ty również masz super cialo i widac ze brzuch jeszcze nieskalany ciąża . My tu same laski normalnie . A ja malo pisze, bo malej wychodzi zabek pierwszy dopiero i sobotę wieczorem bardzo wymiotowala, wczoraj raz ale porządnie plus biegunka przeplatane marudzeniem. W ogóle na trzy dni bede miala inna diete, bo rodzice chcieli zebym sobie odpoczela od gotowania i bede na diecie pudelkowej 1300 kcal, ale niestety piec posilkow. Mialo byc na weekend, ale teraz dwa dobre się szykują, a teraz poniedziałek i wtorek jest dla mnie w większości bleeee więc miło. Wiec bede pisala co tam za cuda dostane, tylko będę w ciaglym zarciu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Marzec 10, 2019 Nalka to kebaba dla wszystkich prosimy. A u Ciebie taki spadek, bo Twoja dieta się dowiedziala, ze chcialas ja rzucic, więc dala Ci motywacje. Fatsecret gratuluję, ze wytrzymalas i zaraz nagroda jest spadek. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Marzec 10, 2019 Fatsecret - był pycha, z mojego ulubionego baru. zdjęcie będzie w tym tygodniu. A co do słodkiego czy czekolady które zjadlas z chłopakiem -nie masz się z czego tłumaczyć, każdy z nas jest człowiekiem. Mama Dwójki - oj zakochalybyscie się! Jak nie przepadam za kebabami to ten kebab wyjątkowo jest smaczny zawsze tak samo. Ale narazie dla mnie starczy - teraz dieta się liczy więc przez najbliższe 2 tygodnie będę grzeczna. Waga się już normuje. Więc myślę że będzie spoko. Jutro aktualizacja wagi - bez szału myślę ale chociaż jakikolwiek spadek. A dziś na kolacje miałam sałatkę ryżowa z kurczakiem, porem i jogurtem z ząbkiem czosnku. No i dzień zakończony, dobrej nocy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki Napisano Marzec 11, 2019 Dzień dobry dziewczyny. Ja dziś na wadze 88,8, ale spokojnie moglabym dodac sobie kilogram, więc podsumowania nie robie, ponieważ wczoraj od przed 20 do prawie północy wymiotowalam i mialam rozwolnienie. Masakra jakas, jestem taka slaba. Z wagi na pewno z kilogram właśnie wroci. Dzis pierwszy dzień cateringu, dobrze wypadlo z tym, bo i tak nie dalabym rady nic sobie przygotować. Jestem głodna jsk ch ole ra, ale boje się zjesc. Na śniadanie mam dwa chlebki cos jak wasa, twarożek wiejski z papryka i koperkiem i wieloowocowa herbata. Nalka ja tez nie lubilam nigdy kebabów, ale mamy taka sieciowke 'jedyny taki kebab w mieście' i też jest przepyszny. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30 Napisano Marzec 11, 2019 Hej dziewczyny, jakos w weekend nie bylo czasu pisac. Zolza widze ze jak wiekszosc mam Twoja zmora jest wystajacy brzuch. Ale mimo to masz nadal wciecie w talii, chyba tylka ja z Was nie mam;) A reszta ok, nie ma sie do czego przyczepic, nawet gdybym chciala!!! Martyna, najlepsza sylwetka z nas wszystkich:) jak Mama dwojki zauwazyla - brzuch fajny, nic nie zwisa jak nam mamuskom;) pewnie troche diety i cwiczen i schudniesz po calosci bo Twoja figura jest bardzo harmonijna, proporcjonalna i kobieca:) tylko pozazdroscic, ja waze troche mniej a wygladam duzo gorzej:) ile w ogole masz lat? A u mnie po weekendzie na wadze 70,6 kg, bylo troche grzeszkow ale tez tak bez przesady np schabowy, lyzka salatki z majonezem. A kebaba to ja lubie:D Ale od dzisiaj juz wracam na wlasciwe tory, wieczorkiem bedzie zumba (chociaz nadal czuje sie ciezko jak babcia), na obiad gotowane miesko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Nalka7 2 Napisano Marzec 11, 2019 Mama Dwójki - w tej sieciówce pracuje moja rodzina i jak zawsze byłam młodsza to jeździliśmy tam rodziną. Haha. U mnie też zmorą jest odstający brzuch mimo że mamą nigdy nie byłam. Właśnie jem śniadanie - 2 kromki chleba razowego z sałatą, białym serem, ogórkiem + pół gruszki. Wpadłam zaktualizować wagę - noł szał, ale ujdzie w tłumie. Buziaki miłego dnia. <33 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30 Napisano Marzec 11, 2019 Kurcze, musze chyba od czasu do czasu odpalic kompa bo na telefonie nie widac Waszych stopek i jestem niedoinformowana odnosnie Wasych kilogramow;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Marzec 11, 2019 wow Mama Dwojki zaraz mnie przegonisz z waga :) super :) u mnie nadal 81,8-81,9 a catering i wolne od gotowania to pewnie super możliwość dla Ciebie z uwagi na to, że masz dzieci :) to jedzenie brzmi pysznie :) Martyna wyglądasz super, chciałabym już tak wyglądać :) świetna forma :) myślę, że jak spadnie jeszcze kilka kg lekko ze wszystkiego, to będzie w sam raz :) Zołza Twoja sylwetka też mi się bardzo podoba, tylko tyle, że poćwiczyłabym nad brzuchem (da się po ciąży jednak wciągnąć ten brzuszek ćwiczeniami, dziewczyny? mam nadzieję, że się da i się uda bo wtedy będzie idealnie:) ) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Emiska 30 Napisano Marzec 11, 2019 Fatsecret - pewnie ze sie da, zobac Qkardke;) ale jednym jest latwiej, drugim trudniej. Niektore z nas (jak wlasnie Qkardka) bez sportu nie potrafia zyc, niektore musza wlozyc duuuzo energi zeby zrzucic brzuszek, jeszcze inne po urodzeniu maja plaske brzuchy;) moja bratowa w ciazy miala nawet chyba mniejszy brzuch niz ja teraz:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ewcia1988 1 Napisano Marzec 11, 2019 Hej dziewczyny. Nie bylo mnie tu tydzień. Moj tata mial operacje na reke i przez jezdzenie do szpitala (120 km w dwie strony) codziennie plus praca zawalilam diete calkowicie. Zero czasu i nawet glowy do gotowania przez cale to zamieszanie. Moje tygodniowe żywienie to : slodkie bulki, batony i kawy z automatu, kebeb, hot dogi ze stacji, kanapki z maca, rogaliki 7 days. Sam shit byle sie zapchac i dzialac dalej na pelnych obrotach. Wniosek po tyg? Czuje sie fatalnie, nalana, napuchnieta, czuje jak nabralam wody. Od tyg codziennie boli mnie glowa, problem ze snem, ciagly glod, wrecz napady glodu. No i na liczniku +4 kg . Tata dzisiaj jest juz w domu i wszystko wraca do normy. Ja dzisiaj glodowka. Duzo wody, duzo zaparzonej pokrzywy i pozniej kawa a wieczorem lekka zupa ogorkowa . Boze daj mi siłę.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
fatsecret 2 Napisano Marzec 11, 2019 Emiska zapewne masz rację :) czasem to szczęście, czasem geny, czasem po prostu wytrwałość i zawzięcie :) Ewcia bardzo Ci współczuję, dużo zdrowia dla taty. Na pocieszenie powiem, że te +4kg to nie tłuszcz, tylko może nawet w większej mierze woda :) i ona zejdzie, więc spokojnie. Dobrze, że pijesz dziś dużo pokrzywy, która jest moczopędna i powinno szybciej zejść Ci to opuchnięcie. Każda z nas ma jakieś potknięcia w diecie, więc zapomnij o tym co było i staraj się wrócić na właściwą drogę. Ja sama miałam jakiś czas temu (niedawno) dni obżerania i spadek mobilizacji (pisałam o tym) a później nagle waga spadła po tym obżeraniu się. Więc traktuj to w ten sposób. Może teraz kilogramy będą szybciej spadać po takim jedzeniu? Będzie dobrze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach