Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ajena

Odchudzanie babeczek.

Polecane posty

Gość Marysia28

To jest praca w restauracji jako kelnerka, a co lepsze w tamtym roku w tym wlasnie lokalu bylo nasze przyjecie weselne😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Szukam przepisu na chleb żytni na drożdżach, albo na prosty razowy na zskwasie. Ma ktoś jakiś sprawdzony? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Marysia widzisz jakie zarządzenie losu, na pewno dostaniesz ta prace :). 

Martyna nigdy nie pieklam chleba i chyba nie zamierzam, bo zjadlabym swiezy taki caly. Za to planuje dla dzieci zrobić chlebek bananowy. 

U mnie dziś na obiad polędwiczki miodowomusztardowe, ziemniaki w mundurkach i salata z sosem vinegret. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Ja nadal   bez@, Nia  wiem jak   to komentowac  i co   z    tym fantem robic. Czy odchudzac sie mimo wszystko? Dzis  jestem sama w domu, wiec   na   suchympriowancie  uzbieralo mi      sie prawie  1000 kalorii. Na sniadanie 3 kromki z szynka, na      obiad tez, oczywiscie         kawa. Zaraz druga kawa,

Qkartko nie     sprawdzalas    przypadkiem   ile   trzyma   cieplo  ten termos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

Ajenka ile max to nie sprawdzalam

wiesz to ze @ sie spoznia, to nie przez diete, hmm no wiesz taki wiek sie nam juz zaczyna... diete 1000kcal to chyba od niedawna stosujesz, do tej pory to te 2tys kcal, a  to raczej na przytycie, pytalam nawet czy nie boisz sie takiej kalorycznosci?
wiec stad wnioskuje ze dieta i brak @ malo mają wspolnego, to z innych przyczyn, byc moze ten wiek, albo cos zwiazanego z Twoja choroba, to musisz juz z lek. wyjasnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

Martyna jak ma byc zytni - to maka zytnia, drozdze, sol, ciepla woda, ciut oleju, ewentualne doprawiasz przyprawami, slonecznikiem, pestkami itd itp wg uznania, zagniatasz, wyrasta i do piekarnika

jak zakwas - to tzreba samemu zrobic, ja kiedys robilam, ale ten z zakwasu nie wyrastal wiec taki ciezkawy byl i darowalam sobie, zakwas sama robilam z maki zytniej.
Zreszta ten zytni na drozdzach tez nie wyrosnie tak jak np pszenny, wiec moze dodaj troche pszennej, ja tak mieszalam pszenna, orkiszowa, zytnia razowa, otreby, platki owsiane - a wiadomo z pszennej to hmmm wyroslo pod niebo, przepyszne, dzieci uwielbiaja, no ale pszenny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Qkartko wtrącę się - wydaje mi się, że Ajenka nie pisała nic o tym, że jest na diecie 1000 kcal, tylko że do tej pory uzbierało się 1000 kcal tylko z suchego prowiantu... do godziny 14:30...
też uważam, że 2000 kcal to raczej na przytycie i żeby schudnąć troszkę trzeba obciąć tych kcal, zwłaszcza jak głównie człowiek jest w domu. 


Ja dziś zjadłam jak na razie mniej niż 200 kcal, ale totalnie nie mam na nic ochoty no i ja późno dzień zaczynam i późno kończę, więc pewnie po prostu zjem trochę większy obiad (zwykle jem na 2 razy, bo przyzwyczaiłam się do mniejszych porcji, choć i tak są wielkie jak nakładam tyle warzyw, uwielbiam surowe warzywka, nakładam pół talerza prawie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cześć

Wczoraj miałam dzień rozjechany przez nieplanowane wyjście . Jedzenie w biegu chleba i na dodatek kolacja też opóźniona o godzinę i też niestety ,kanapki . Dzisiaj cały czas jestem głodna a to nie oznacza nic innego jak tylko to że zaczyna się czas przed okresowy i wtedy mogłabym jeść za trzech .

Na śniadanie miały być płatki , ale się okazało że nie ma mleka to zjadłam kanapki ( cztery , a nie jak zwykle dwie ) , później był banan i znów kanapki . Na zakończenie dnia mam zupę brukselkową z kawałkiem fileta .

Muszę ograniczyć to jedzenie chleba bo nic z tego odchudzania nie wyjdzie takim systemem .

Fatsecret ja w tym roku kończę 45 lat .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

tak czy siak to lepiej isc do lek. Przepisze cos na wywolanie @ i nie ma co sie meczyc. Ajenka wlasnie wczoraj spotkalam kolezanke i ona takie tabl dostala i stw. ze czuje sie o niebo lepiej, a tak to meczyla sie od 2 czy 3 tyg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia28

Dziewczyny bylam na rozmowie i od jutra ide do pracy😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Brawo Marysiu, mowilam ze tak będzie :). 

Idziesz na caly etat? 

A z dziećmi babcia zostaje tak? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia28

Dzieki dziewczyny😀 Narazie na probe na tydzien albo dwa a pozniej zobaczymy. A z dziecmi babcia.

Na kolacje odgrzalam sobie troche bigosu i zjadlam jednego wafelka w czekoladzie nie moge sobie poradzic tak za mna slodkie chodzi, pewnie dlatego ze  jestem przed okresem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marysia widzę że obie jesteśmy zdominowane  przez hormony . Ja to najchętniej teraz zasiadłabym przed TV z dużą paczką chipsów , butelką coli i czekoladą , ale na szczęście nie mam nic z tych rzeczy w domu . Jak bym tylko na głos o tym wspomniała to mój M by poszedł do sklepu i wszystko to przytargał . Tak że siedzę cicho i popijam paskudną czerwoną herbatę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia28

Na szczescie ja tez nic nie mam z takich rzeczy ale jak bym odezwala sie slowem to moj maz tez by poszedl do sklepu, a tak popijam ale zielona herbate, ale nie jest paskudna lubie ja😀

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję Marysiu :)!

Ja mam straszny okres w pracy - odpowiadam bezpośrednio przed zarządem w postaci cholerycznego prezesa, mamy sporo trudnych tematów za i przed sobą, więc pewnie to wpływa na mój zapał a raczej jego brak 😞

Do tego kłopoty z zespołem, który mi podlega i mamy to...

 

Dziś ostatni dzień jedzenia co popadnie, obiecuję! Chociaż jak policzyłam do w żaden z tych dni nie przekroczyłam 2000kcal, więc tragedii nie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Ja tez się boje jak kiedyś wkoncu ten okres do mnie zawita, planuje karmić piersia do roku to moze mnie oszczedzi jeszcze trochę , akurat żebym zdarzyla schudnąć juz solidnie. Zolza i Marysia czyli widze, ze mamy takich samych mezow, z jednej strony dobrze, ale z drugiej..😂

Ja na kolacje miałam chleb graham z wedzona makrela i na to por pokrojony i wyobrazcie sobie, ze moja mała 9 miesieczna dziewuszka jadla ta makrele😳. A synek posmakowal to pobiegl wypluc i mówil, ze to stara ryba i później ze od nas pachnie stara ryba. Ale faktycznie smierdzi, a ja jutro z małą do lekarza 😂. Zostalo mi niepotrzebnej trochę tej makreli to odlozylam dla niej, te smoothie że szpinakiem oczywiście też wsuwala, zresztą ona wszystko ode mnie sepi i mnie obzera z moich niedużych racji żywnościowych 😂 w szoku jestem ze jej to smakuje wszystko i dziś stwierdziłam, ze w sumie to co mi zostaje z różnych produktów to przecież glodomor może zjeść, a co ona nie moze to rodzicom dam, bo niestety trochę rzeczy zostaje, bo nie wszystko sie da kupic odmierzone. 

Moj dzien zakończony na 1310 kcal, z dwa litry wody, dwie czarne herbary i teraz pije melise z pomarańcza, bo zasmakowala mi wczoraj:).

Marysia zazdroszczę Ci tej pracy, lubiłam byc kelnerka i to, ze do ludzi wyjdziesz, ja w sumie kazda prace lubiłam, byle z ludźmi. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Pannapola Twoj komentarz się dodal jak swoj pisalam. A więc co do pracy to niestety pozostaje nam Ci tylko wspolczuc i trzymac się dzielnie, moze meliske pij? 

Co do kalorycznosci to nie schudniesz przy niej i przytyc raczej też nie przytyjesz, więc chociaż tyle dobrego. 

Kazdy jakos odreagowuje stres. 

Spróbuj się teraz kilka dni nie wazyc, zeby sie dodatkowo nie wkurzac, spróbuj jakos się zrelaksować i MZ!! 

Powodzenia 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia28

Mama dwojki ja wlasnie najbardziej sie ciesze ze wyjde w koncu do ludzi i cos sie zmieni w moim otoczeniu. A co do dzieci to moje tez musza wszystkiego ode mnie probowac i tak bylo od poczatku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Syn malo co chce probowac niestety.. 

Ja mam taki problem, że mala do 3 miesiaca życia zostawala z innymi i na noc chodzila, wszystko robilam od początku jak z synem. I raz byla u mojej mamy na noc i ciagle plakala, nie chciała od nich jeść, spac itd i tata po mnie przyjechal 2 nocy i od tej pory na wszystkich reagowala placzem, zle się wszędzie czula, tylko w domu okej, ogólnie jeden wielki ryk. Jak ja chciałam przekroczyc prog pokoju to darla się w nieboglosy, ale tylko przy kins, ze mna sama byla normalna. Bylam uziemiona na pol roku, wszędzie dosłownie z nia, nikt nie chciał się nia zajac, bo tak się darla i jak teraz robilam w sobotę te zakupy to chciałam ja wziąć ze soba, a moj brat który przyszedł się synem zajac mowi, a nie chcesz jej zostawic? A ja szok i dwie i pol godziny mnie nie bylo a ona zero placzu, w poniedziałek bylam na mieście poltorej h i tez nic. Także brat odważny i przerwal zla passe:). Mam nadzieję ze z innymi tez tak będzie zostawać i nie ze tylko u nas w domu z kimś zostanie. Wykonczylo mnie to pol roku psychicznie, bylo zle.. 

Dlatego Ci tak zazdroszczę😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Qkartko  z  calego dniqa mam   kalorii 1530, ale   dobrze mowisz, nie z    diety nie mam @ . PRAWDE MOWIACCC TO NAWET MI  NIE    PRZYSZLO TOdo glowy, ze mogla by mi sie satrzymac z powodu diety.         Tak jak    mowisz  musz o   tympowiedziec lekarzowi  bo slabosc  mnie nie oposcila a bylo juz  takie jedno  pol  roku bez.Musze jednak przyznac  ze czuje  sie  dobrze, to moze jednak wiek :classic_biggrin:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Qkartko masz racje, ale z   drugiej  strony  moja   mama wczesnie    przestala miec.  Moze to genetyka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marysia gratuluje. Ja narazie to   tylko moge sobie    pomarzyc  o     pracy. Ale jak sie ze wszystkim uporam, to    zabaczyCIE    HEHE...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joanna

Moim zdaniem, jeżeli się odpowiednio podejdzie do odchudzania, to nie ma z nim aż takiego wielkiego problemu. U mnie wystarczyło tylko przestrzegać diety, do tego brałam Slimunox i systematycznie ćwiczyłam. I po problemie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)

Wybaczcie dziewczyny ale dziś miałam taki zamotany dzień, na dodatek zaspałam na śniadanie więc sobie je odpuściłam. Zjadłam za to drugie śniadanie - bułka grahamka z serem i masłem + szklanka soku z marchwii, kupny. 😜 Jakby ktoś pytał. Niedługo później jeszcze strzeliłam sobie kawkę do towarzystwa, bo gawędziłam ze znajomą. 😛  No i do tego wszystkiego były pyzy z żurkiem na obiad, a na kolację miałam mieć makaron + oliwki + pomidor + 2 plastry białego sera + łyżka oleju, ale jako że sera zapomniałam kupić a oliwek nie lubię to doprawiłam sobie olej przyprawą do złocistego kurczaka i ostrą papryką i było pycha. 😉  No i co..... Jutro koniec diety 14 dniowej, po niej robię ważonko z rana, cheat day i od nowa lecimy. 🙂 Chociaż nie wiem czy nie zrobić cheat'a na sobotę - chłopak wolne to razem posiedzimy, pogramy, zamówimy coś, a tak to co... będę jadła i w lustro się gapiła samotnie? 😂 Ja właśnie popijam wodę z cytrynką i gram w gry. 😛 Zaraz trzeba się kłaść, także papierosek, ogarnianie jutra i łóżeczko. ❤️ Dobrej nocki kochane kuleczki!! 😘 

 

 

 

Edytowano przez Nalka7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Nalka zrob sobie w sobotę z chłopakiem, zeby nie bylo, ze zrobisz jutro, a potem z chlopakiem znowu😳😂. A tak serio lepiej się chyba najesc z chłopakiem i nie ma co planowac cheat daya z wyprzedzeniem, tylko kiedy naprawdę ma się ochote, zeby nie bylo, ze wcale jej nie miałaś, ale zjadlas bo przecież mialas cheat day, bo z czasem wcale mozesz nie miec ochoty na niego:). 

Dziewczyny ja mam taki problem i moze doświadczone bardziej mi pomoga. Pije duzo wody i dużo sikam, a jednak wczoraj i dzisiaj obudzilam sie z zatrzymana woda i czuje się jak balon, wszystko mnie boli, no makakrs jakas. Macie jakieś sposoby na zatrzymana wode? 

U mnie dziś takie menu jak wczoraj to nie bede pisac. 

Udanego dnia Wam życzę 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

podobno  picie pokrzywy pomaga - jest moczopedna, i jak sie woda zatrzymuje to tez trzeba dużo pic pomimo tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marysia28

Czesc dziewczyny😀

Ja wstalam ogarnelam mieszkanie, ugotowalam obiad, zjadlam sniadanko serek wiejski i bulka. Za godzine wychodze do pracy i nie wiem jak to bedzie z jedzeniem boje sie ze jak w kuchni to zeby nie kusily smakolyki jakies, ale moze bedzie dobrze. 

Napisze dopiero jak wroce, bo z tel nie moge pisac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość qkartka

Marys zobaczysz bedziesz b b b zadowolona:)

Ajenka na nic innego nie czekam, tylko na dobre wiesci od Ciebie:):):)
to dlugo jeszcze sama bedziesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama dwojki

Qkartka no właśnie pije duzo, wczoraj np łącznie ok 3 litrow, ale spróbuję z ta pokrzywa. 

Marysia obys nie miala szefostwa ktore pozwala podzerac, kiedys tak mialam i nic dobrego z tego nie było 😂. Powodzenia i czekamy na wieści :). Przygotuj sobie do pracy cos do jedzenia żebyś sie potem nie rzuciła na coś 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×