Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ojajebiecototeraz

Czy moga wyrzucić mnie na bruk

Polecane posty

Gość gość
33 minuty temu, Gość Gość napisał:

A dlaczego ma kupować inne mieszkanie jak może kupić właśnie to? Ma prawo pierwokupu. Sprawa o masę spadkową jest po to, aby one mogły to mieszkanie sprzedać. 

Prawo pierwokupu mają strony czyli może tego dokonać matka autorki lub jej siostry. W świetle nieważnego testamentu jej się ta opcja nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18 minut temu, Gość gość napisał:

Prawo pierwokupu mają strony czyli może tego dokonać matka autorki lub jej siostry. W świetle nieważnego testamentu jej się ta opcja nie należy.

Ale ona tam mieszka od urodzenia, jest zameldowana, a nikt nie kupi mieszkania z lokatorem. Chyba, że po zaniżonej cenie. Więc, albo muszą załatwić autorce lokal zastępczy, albo sprzedać autorce. Więc tak, czy siak ma jakby wymuszone prawo do pierwokupu. Nie. Matka nie ma prawa pierwokupu. Matka będzie zobowiązana spłacić siostry, a to nie jest zakup, tylko bardziej zrzeczenie się spadku na rzecz siostry za określoną kwotę. To autorka może kupić to mieszkanie.

W świetle nieważnego testamentu, to się jej spadek nie należy. Gdyby był ważny, autorka nie potrzebuje ani prawa pierwokupu, ani w ogóle wykupu. Obowiązuje ją spłata zachowku i spłata kredytu po dziadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Dziękuję bardzo za odpowiedzi. No nie wiem co z tym kredytem. Boże moja mama jest tak nieogarnieta.ona ma wszystko w dupie . Mówi ze ja mam coś wymyslec jak zawsze.mówię jej (ma bardzo bogatego przyjaciela) żeby pożyczyla od niego te kwote albo chociaż połowę toja druga połowę ogarne a on na ze za krótko z nim jest żeby pożyczyć takie pieniądze. Ja bm wzięła ten kredyt nawet zaraz żeby mieć święty spokój chociaż z komornikiem 

Ale pan wyżej radził mi nie brać . Jedna osoba x rodziny tez radzi mi nie brać i czekać na rozwój wydarzeń bo nikt nas nie wyrzuci .  Ale jakich wydarzeń? Jak mogą nas wyrzucić i to ze mam dziecko przecież nie ma znaczenia . Jestem w rozsypce jutro tw pieniądze mają wpłynąć na konto . To okazja bo prawie 7 tysięcy mniej odsetek . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość xxxx

Trzebabylo spisac zamiast testamentu itd.UMOWE DOZYWOCIA wtedy wszystko by bylo Twoje w zamian za opieke itd przeniesiono by nieruchomosc na Ciebie I nawet zachowku bys nie musiala nikomu placic.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Ale skąd dziewczyna miała wiedzieć, że istnieje taka opcja jak przepis z dożywociem? Zawsze i wszędzie mówi się tylko o testamencie. 

Autorko. Ten kredyt, to nie jest twój dług. To w tej chwili jest dług twojej matki i ciotek. Tak bardzo chcą sprzedać mieszkanie, to powinny się zakręcić koło tego kredytu. I najlepiej jakbyś je o tym poinformowała. Co z tego, że okazja, jak ty tego  spłacać nie musisz. Jeslintyle osób ci tu pisze, nie płać i jeszcze jedna osoba ci  tak mówi w realu, to po prostu nie płać. Pytanie. Dlaczego nie dostaniesz hipotecznego? Bo jeśli to jest tylko kwestia historii kredytowej, to jest to pikuś. Bierzesz żelazko za 200-300 zł, czy cokolwiek innego na 10 rat. Spłacasz w ciągu 2 miesięcy i pozytywną historię kredytową masz. Jeśli matka pracuje, to bierzesz kredyt razem z nią. Ja wiem, że to mieszkanie ma dla ciebie dużą wartość, ale z drugiej strony nie lepiej byłoby uwolnić się od tych wszystkich emocji? Druga sprawa matka. Ja tu widzę, że ty się nie uwolnisz, bo nie chcesz. Straciłaś kilka bardzo bliskich osób, matka jest jakby ostatnią oprócz dziecka. Boisz się po prostu stracić jeszcze ją. 

I nie, nie wyrzucą cię. Matki nie mogą wyrzucić i ciebie też nie wyrzucą. Jedynie co, to tak jak ciotki gadały, że komornik. Ale do tego, to one by musiały nie zapłacić tego kredytu. Kolejno nie płacić komornikowi, a to ciężko, bo komornik może siąść na wynagrodzeniu i się samo płaci. Ty się uspokuj. Matce powiedz, że cię to uj obchodzi ten kredyt, niech się zastanawia z siostrzyczkamu jak to załatwić, a ty miej na wszystko po prostu wyjebane. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

TAK ale nie mam szans . Nie mam zdolności . Na raty już moalam sprzęty.  Nie wiem czemu nie chcą dać. A gotowkowy juz tak .   Z matką nic nie biorę na pół bo ona ma długów od cholery . Myślałam że jak zapłacę ten kredyt tp wtedy nas nie rusza. I spokojnie sobie założę o uznanie testamentu itd. Mam jej dość . Rozmawiałam z nią teraz (pojechała x tym swoim facetem na wycieczkę ) I prosiłam żeby poprosiła chociaż o połowę jego a ona do mnie ze nie ze ja na pewno mogę wziąć więcej kredytu tylko nie chce. Mam wrażenie ze nie dorosłam do tego . Może jestem infantylna ale jak pomyślę ze mam stąd iść  to mam ochotę wyć płakać . Nie umiem iść w nieznane tu zawsze była moja ostoja . Ja tu siedzę i się martwię a ona ma wszystko gdzieś.  Nigdy soe nie zachowywala jak matka bardziej jak to ja bym nią była . Ona się świetnie bawi a ja tu siedzę i się martwie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kucyk pony

mama uzalzniona od alkoholu I bogaty przyjaciel?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucyk pony

To chyba jednak jest prowokacja. Serio. Nagle okazuje sie, ze matka pijaczka nieogarnieta w ciul ma bogatego "przyjaciela", autorka super zarobki, ale dalej nie potrafi sprawy poprowadzic prawnie, to jest farsa, mowie wam, ja wczesniej pisalam, ze to prowokacja, ale teraz widze, ze po prostu ciagnie temat dorzucajac jakies nowe watki, zeby sie krecil. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucyk pony

"Tesciowa" doradza splacic ten kredyt dziadka, a co to zmieni w sprawie? Bo chyba nic? Tyle, ze ciotkom dobrze zrobi, ze frajerka siostrzenica zdjela im dlug z garba? Czy nie mam racji, prosze oswieccie mnie.

To, ze istnieje dozywocie, to dziadkowie juz chyba wiedzieli, wiec mogli i powinny tak sprawe przeprowadzic, ale juz sie nie da nic zrobic. Zreszta to i tak prowo pewnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bola mnie plecy

Wlasnie, 2 lata po smierci dziadka autorka pisze o testamencie. Do pol roku mozna sie zrzec badz przyjac spadek, wiec moze osoba z poprzedniej strony ma racje, ze autorka i tak juz nic nie zyska, jedyne co to z mieszkania i tak jej nie wyrzuca, bo nawet to, ze ma male dziecko ja chroni, moze ktos je kupi razem z mieszkaniem albo autorka kupi to mieszkanie od ciotek jakims cudem.  Pomijam fakt, ze To jest prowo, autorka podrzuca tylko takie wypowiedzi, ktore pociagna dalej temat, ze nie wie o co sprawa, co ma robic, ze niby jakis adwokat po nowym roku...a po nowym roku zobaczycie wpis, ze matka zachlala na sylwka i nie poszla. To wymyslona historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bimba

"Bogaty przyjaciel" rozpieprzył całą misternie tkana prowokację.

Przedobrzylas!

Nie mniej dałaś radę długo przytrzymać parę pelikanów więc daje ci 5/10!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
1 godzinę temu, Gość Bola mnie plecy napisał:

Wlasnie, 2 lata po smierci dziadka autorka pisze o testamencie. Do pol roku mozna sie zrzec badz przyjac spadek, wiec moze osoba z poprzedniej strony ma racje, ze autorka i tak juz nic nie zyska, jedyne co to z mieszkania i tak jej nie wyrzuca, bo nawet to, ze ma male dziecko ja chroni, moze ktos je kupi razem z mieszkaniem albo autorka kupi to mieszkanie od ciotek jakims cudem.  Pomijam fakt, ze To jest prowo, autorka podrzuca tylko takie wypowiedzi, ktore pociagna dalej temat, ze nie wie o co sprawa, co ma robic, ze niby jakis adwokat po nowym roku...a po nowym roku zobaczycie wpis, ze matka zachlala na sylwka i nie poszla. To wymyslona historia.

Nie. Nie. To na odrzucenie spadku jest pół roku. A podważyć testament, uznać testament, założyć o masę spadkową można zawsze. Jeśli temat jest prawdziwy, to najlepszym wyjściem dla autorki jest rzucić tym mieszkaniem w cholerę i kupić swoje, albo złożyć do miasta podanie o komunalne. W świetle sprawy ona ma duże szanse na komunalne. I wyprowadzić się oczywiscie bez matki.

Tak piszecie, że wątpliwy ten facet od matki. No ja już widziałam bardzo "dziwne" kobiety z fajnymi porządnymi facetami. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Chyba tylko przy flaszce!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucyk pony

Coz, ja tez uwazam, ze przedobrzyla z tym bogatym przyjacielem matki, ciekawe ciekawe... mowie wam, ze autorka ciagnie prowokacje podrzucajac nowe watki, zeby bylo co komentowac. Najpierw upierala sie na wielki kredyt, a teraz pojawil sie tajemniczy bogaty kochanek matki pijaczki hahah, a autorka chce od obcego faceta pozyczac pieniadze i to niemale. Ciekawe co ten bogaty koles widzi w kobiecie, ktora nie potrafi zajac sie zyciem i dodatkowo nalogowo pije. Zaraz okaze sie, ze mama autorki to jakas seksbomba, wiec polecial na nia nadziany facet. Juz pare stron wstecz pisalam, ze to prowo, ale autorka zdazyla uspokoic piszacych, ze tylko zmienila pewne fakty, zeby nie ujawniac zbyt wiele. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
49 minut temu, Gość Gość napisał:

Chyba tylko przy flaszce!

Nie chodzi mi konkretnie o matkę autorki, ale to jest możliwe. Ja bym się nie czepiała tego, że ta matka znalazła takiego faceta, a tego, że ten facet jej nie pomoże, choćby w znalezieniu i opłaceniu porządnego radcy prawnego. Dla mnie to jest podejrzane, a nie, że ma takiego przyjaciela.

Prowo, czy nie, to wątek dobry ze względu na to, że sprawy spadkowe będą dotyczyć każdego z nas. Trochę wiedzy nam nie zaszkodzi, a gdyby nie takie wątki, to większość by była zielona w temacie jak trawa na wiosnę. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przerost formy

Ja bym nie szukala porady na forum, tylko u prawnikow, dla bardziej zdeterminowanych i wytrwalych sa kodeksy. Kazdy dorzuca swoje 3 grosze, jeden pisze co slyszal, inny co mu sie wydaje. Jedyny watek, ktory sie trzyma to to, ze autorka mieszka w domu po dziadkach, ktorzy zmarli pozostawiajac sprawe mieszkania bez wyjasnienia. Reszta rewelacji wg wyobrazni autorki. W poprzednim temacie pisala o 3 ciotkach i ani slowa, ze ma dziecko. Teraz matka ma bogatego gacha. Im wiecej watkow, tym lepiej temat sie walkuje. Mijaja dni, a autorka ciagnie prowokacje. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

To nie jest prowokacja. Matka naprawdę spotyka się z majetnym facetem, nie jest brzydka, nie jest stara. To świeża znajomość. Dzieli ich kilkaset km jednak kontaktują się w miarę możliwości (jej, gdy nie pije ) jednak facet jest na tyle zakochany )a ona przez tel gada z nim po pijaku nawet ) ze mimo że wie ze jakiś tam problem ma to nadal chce z nią być.  Ale ona ukrywa te problemy. Poklocilam się z nią dziś bo mówi ze to ja mam działać ze ona i tak "załatwiła "obniżenie kosztów tejże pożyczki . I zostawiła mnie mając to w dupie . Wroci dopiero po sylwestrze on nie ma o niczym pojęcia bovjak mi dziś wykrzyczala nie chce żeby myślał że leci na kasę.  Ja tu pisze dużymi skrótami bo bym pisała do rana i naprawdę nie chce aby ktoś zarzucał mi prowokacje . Ale jeśli tak ktokolwiek uwaza to trudno . 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Ni gdy nie pisałam ze mam super zarobki . Super to by było jakbym zarabiała 5-6 tysięcy  

 Pisałam ze jak na mnie to wydaje mi sie ok . Niczego nam nie brakuje . Nie szaleje ale nie biedujemy. Matka jest pijaczka ale popada w ciągi . Czasem pije 2-3 tyg  i dwa trzy miesiące spokój czasem pije dłużej i krócej spokój . Gdy jest spokój jedzie do pracy (kontrakt )

 Z tym facetem jest od kilku miesięcy 

 Nie zdążył się jeszcze na niej poznać ale sądzę że gdy to zrobi to ucieknie w poplochu jak inni. Chyba ze naprawdę ja kocha. A ona mu jic nie powie . Mówiłam ze wezmę połowę na ten kredyt i zeby ona pozyczyla polowe od niego bo wiem ze jal wezmę całość ona mi grosza nie dołoży a teraz mnie mami ze tak. I wiecie co ? Oną do mnie ze mam teściowa poprosić . Wydarlam się na nią ze nie będę angażować całej rodziny mojego zmarlego faceta. A ona do mnie ze jej się powodzi  . Taka roszczeniowa . Niestety tak ja nauczyłam ze zawsze pomogę zalarwie za nia bo wie ze lubie miec wszystko uregulowane i tak samo walczylam o jej uwagę a ona mnie wykorzystywała . Całe życie. Chyba serio jestem DDA albo mam już mega depresję bo ostatnio poskładala mi pranie (pierwszy raz w życiu ) I normalnie się poplakalam po cichu. Bo ona nigdy nic mi nie zrobiła . To nie jest mama która kojarzy się z ciepłym domem obiadem na stole i wsparciem . To jest mama jak dziecko . Możecie mi wierzyć lub nie ale ten kto tego nie przeżył nie zrozumie.

 A teraz bazuje na tym ze mi zależy bo w tym domu czuje się najlepiej. I widzi jak się stresuje. Ale nid robi nic . Bo wie ze ja coś wymysle jak zawsze. Dzisiaj pół dnia przeplakalam jak się z nią poklocilam . Jestem tylko człowiekiem,  ja nie moalam prawa do błędów nigdy. Od śmierci babci cały czas jestem za kogoś odpowiedzialna 

 Juz mam tej odpowiedzialności dość chciałabym tak mieć dwa dni spokoju, bez nerwów .  Bez myślenia "trzeba zrobić to i to" i stres stres stres. Mieszkanie jak mieszkanie to już myślę sovie ze ja sobie poradzę ale co z matką

 Czasem udaje jej się być fajna naprawdę.  Pogadamy sobie ale jak są problemy ona "znika " a ja zostaje sama. Tak od dziecka

Tylko ze była babcia i dziadek i oni mi pomagali . I dlatego to miejsce jest dla mnie takie ważne .

 Dziś sniła mi się babcia (naprawdę od śmierci snila mi się tylko raz ) I po tym śnie jak sie obudzilam czułam się super a potem zaczęłam ryczec. Cały dzień miałam rozwalony. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Aha i chciał jej załatwić adwokata (bo powiedziala mu tyle ze ma priblem ze spadkiem i walczy )ale ona woli z nim na wycieczki jeździć . Taka jest moja matka a potem płacz i lament i jak zwykle "pomysl co zrobić " i wszystko ja mojej głowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ala

Autorko, odpowiedz na jedno, proste pytanie- dlaczego, widząc bierność matki, nie weźmiesz jej do adwokata i nie załatwisz dla siebie upoważnienia w sprawach spadkowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eq2weqwe

a gdzie ty autorko pracujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
6 godzin temu, Gość Autorka napisał:

Juz mam tej odpowiedzialności dość chciałabym tak mieć dwa dni spokoju, bez nerwów .  Bez myślenia "trzeba zrobić to i to" i stres stres stres. Mieszkanie jak mieszkanie to już myślę sovie ze ja sobie poradzę ale co z matką

No widzicie! Już sprawy mieszkaniowe przestają być ważne!

Teraz prowokacja będzie się kręciła wokół matki, jej gacha który nagle wypłynął, alkoholizmu i DDA.

Przez tyle dni nawet jednego słówka na temat że jest jakiś gość który ma kasę, który proponował pomoc(!!!) który chciał dać kasę na adwokata(!!!).

Prowokacja jak złoto!!! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucyk pony

Nie zalatwi nic, bo temat jest prowokacja. Jak chcecie to piszcie dalej co ma zrobic, ale jak gosc wyzej pisal i ja wczoraj - autorka dorzuca kolejne watki w tej bajce, zeby prowo sie krecilo, a ze ona bedzie was przekonywac, ze tak nie jest, to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kucyk pony

Tematy spadkowe plus toksyczna rodzina, takie tematy zawsze sie troche pokreca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Ale po co mam pisać o tym gościu skoro to dla mnie obcy facet ? Myslisz trochę ? Pewnie gdyby był moim facetem to poprosiłabym go o pomoc. A to jest obca osoba . I mamie mówiłam żeby poprosiła go pomoc pożyczkę .powiedziała ze nie ze ja mam coś wymyslec bo jej jest głupio i nie chce go stracic bo ja weźmie za materialistke . CO tu jest prowokacyjnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Pony weź przestan . To po cholerę tu wlazisz i to czytasz ? No po co?skoro prowo to prowo dla Ciebie i nie musisz tu siedziec czytać moich bajek . Nawet nie zwróciłam uwagi ze dorzucam kolejne wątki. Ciężko w jednym poście ująć całe swoje życie .co mialam pisać od początku ze mama ma bogatego faceta i mógłby nam pomóc ? To co byś napisała !! Na pewno ze to prowo bo jak można na kimś zerowac.  Myślcie trochę zanim jedziecie z tym ocenianiem a jak się nie podoba to nie czytajcie proste. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorka

Chętnie bym z nią poszła do adwokata ale to ona wszystko przedłuża . Jutro jutro jutro a jak jej coś powiem to od razu się drze jak opętana.  Wczoraj się rozłączyła przez tel dziś ma wyłączony.  I ona się świetnie bawi a ja całe święta w nerwach . Bo żyje teraz nim .  A jak dupa sue pali i potrzeba pomocy to jestem ja. Tyle całe życie dla niej robie o co nie poprosi a ona nigdy nie powiedziała dziękuję tylko więcej więcej .. 

 A prosiłam ja żeby zadzwoniła do tego banku i poprosiła czy do końca roku jie można tego spłacić . Tak w razie czego bo ja musze się zastanowić jeszcze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asd

Autorko pisałam już wcześniej ale post nie wszedł. Uważaj żebyś się nie przejechała na tym przywiązaniu do mieszkania bo ty spłacisz dług a matka z ciotkami sprzedadzą mieszkanie a ty zostaniesz na lodzie. Masz dobre chęci ale nikogo to nie obchodzi.

Nie bądź głupia i nie ładuj się w tak niepewne sprawy póki nie będziesz mieć wszystkiego czarno na białym. Już ci cała familia pokazała ile dla nich znaczysz. Sentymenty sentymentami ale czasem to z rodziną się najlepiej wychodzi na zdjęciu i niestety twój przykład z matką i ciotkami to potwierdza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Autorko wiesz co? Najlepiej dla ciebie będzie jak wszystko olejesz. To upoważnienie, no niby ok, ale to w pewnym momencie z taką matką na dobre ci może nie wyjść. Teraz załatwisz za nią wszystko, a za miesiąc ona będzie oczekiwać, że kolejną chwilówkę jej spłacisz, bo przecież masz upoważnienie. Powinnaś pomyśleć co dla ciebie będzie najlepsze. A najlepszym wyjściem będzie rzucenie wszystkiego w pizdu i poszukanie sobie nowego lokum bez matki. Matka musi niestety zostać sama. Alkoholik zawsze będzie szukał winnego, ze pije i musi zostać całkiem sam. Ty nie jesteś tylko DDA. Ty masz poczucie obowiązku rodzinnego wobec matki, który jest w porządku, ale kiedy wchodzi w grę alkoholizm, to robi się to toksyczne. Ja miała lepiej, bo alkoholikiem w rodzinie był ojciec. Agresywny despota. To pozwoliło nie litować się na nim, tylko buntować przeciwko takiemu podejściu rodzica do dziecka. U ciebie jest jednak matka, mimo wszystko jest to jakieś inne. Ciężko będzie, ale czas, żeby matka dorosła. Jak nie ty będziesz ją niańczyć, to sobie kogoś do tego znajdzie. o to się nie martw.

Według mnie, to nie rób tego upoważnienia, olej to mieszkanie, wyprowadź się i zabierz ze sobą najważniejsze pamiątki. Teściowa ci w razie czego też pomoże. Dziadków zawsze będziesz mieć w sercu, miejsce nieważne, zwłaszcza, że jak się wychodzi za mąż, to jednak z reguły też się zmienia miejsce zamieszkania. Olej matkę, niech sobie radzi jak taka mądra. Nie pomagaj. Sprawa jest jasna. Jest współwłaścicielką mieszkania i współwłaścicielką długu ojca. Do ciotek uderzasz o zwrot za remont. Nie omieszkaj przypomnieć o opiece nad dziadkiem, za którą powinny ci też zapłacić. I niech się z twoją matką żrą same, bez ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość

Powiedz mi jeszcze, czym bank uzasadnia brak chęci udzielenia ci kredytu hipotecznego, bo jak na razie, to piszesz, ze bank ci nie da, ale dlaczego, tego nie napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×