Gość Olaaaaa Napisano Grudzień 29, 2019 20 minut temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry A tak wierzyłam że jednak będzie wszystko dobrze.... bardzo mi przykro. Współczuję tego co teraz przechodzisz, ściskam bardzo mocno. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 29, 2019 26 minut temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Bardzo mi przykro kochana trzymaj się ciepło ściskam cię mocno mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 29, 2019 3 godziny temu, Mags1706 napisał: U mnie jednak beta zaczela spadac- ciazy nie ma Jakie jest Wasze zdanie na temat przystepowania do kolejnego transferu juz w nastepnym cyklu? Czy ktos cos wyczytal lub dowiedzial sie na ten temat? Jak to wyglada? U mnie chyba do zagniezdzenia doszlo bo jednak beta byla 2.50 I wczoraj zaczelam plamic( bedac wciaz na lekach). Nie myslalam,ze bedzie tak ciezko ale nie poddaje sie... wracam na moje male pole walki Przykro mi bardzo, ja po nieudanym transferze podchodziłam do kolejnego zaraz w następnym cyklu, przytulam mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Grudzień 29, 2019 42 minuty temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Aż łzy napłynęły mi do oczu :( bardzo Ci współczuję. Potrzeba dużo siły żeby przejść to o czym piszesz :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 29, 2019 42 minuty temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Tak mi przykro znam ten ból, też poroniłam pierwszą ciążę i wiem jakie to okropne uczucie... przytulam Cię mocno i wierzę że nastepnym razem wszystko będzie dobrze ❤❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja Napisano Grudzień 29, 2019 Luna Jesteśmyz Tobą kochana, trzymaj się Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Kochana jestem z Tobą:-* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 29, 2019 3 godziny temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Luna strasznie mi przykro.... trzymaj się i nie poddawaj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Mags1706 14 Napisano Grudzień 29, 2019 Luna, przykro mi. Ale nie poddawaj sie. Zacznijmy ten nowy rok 2020 pozytywnie. Niech nam tez sie uda I bedziemy walczyc do konca! Dziewczyny bardzo dziekuje za Wasze wsparcie I odpowiedzi na moje pytanie. Moj lekarz od wczoraj sie nie odezwal. Przerwalam wszystkie leki I czekam na okres.☹ Podchodze od razu do 2 transferu o ile lekarz sie chodzi. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Grudzień 29, 2019 4 godziny temu, Gość Lexy napisał: Tak mi przykro znam ten ból, też poroniłam pierwszą ciążę i wiem jakie to okropne uczucie... przytulam Cię mocno i wierzę że nastepnym razem wszystko będzie dobrze ❤❤ W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Grudzień 29, 2019 3 minuty temu, Gość Luna napisał: W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Ja po rozmowie z lekarka miałam lyzeczkowanie, ciąże straciłam w 8 tygodniu i lekarka mówiła, że może się po tabletkach samo nie oczyścić, więc poszłam na zabieg, ale to wszystko zależy od organizmu.. U mnie lyzeczkowanie nie było mimo wszystko całkowite, musiałam lykac po tym te tabletki, bo nie zgodziłam się na ponowne lyzeczkowanie, ale na mnie w ogóle nie działały... Oczyscilo się dopiero po okresie, który wyglądał jak potop szwedzki... znam Twój ból, trzymaj się, mocno przytulam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234 Napisano Grudzień 29, 2019 Luna przykro mi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 29, 2019 27 minut temu, Gość Luna napisał: W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Ja poronilam pod koniec 11tyg i konieczne bylo łyżeczkowanie. te tabketki również bralam one wywołują skurcze. Przytulam Cię kochana❤❤❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Grudzień 29, 2019 6 godzin temu, Gość Luna napisał: U mnie niestety wszysko się skończyło byłam na usg. Nadal widoczny jest duży krwiak a zarodek odkleił się dostałam skierowanie do szpitala żeby podali leki wywołujące skurcze strasznie mi smutno zwłaszcza, że widziałam już to serduszko i naprawdę miałam nadzieję no i nie ukrywam, boję się bólu jednak to skurcze jak porodowe a na koniec zamiast maleństwa wielka pustka mam Jeszcze jeden ale wiem, że trzeba będzie odczekać jakiś czas żeby wrócić do gry Luna, tak mi przykro jesteśmy z Tobą, trzymaj się Kochana Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia Napisano Grudzień 29, 2019 1 godzinę temu, Gość Luna napisał: W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Luna tak bardzo mi przykro. Wierzyłam, że jednak będzie ok. Niestety jeszcze przed tobą stres związany ze szpitalem.... Chyba dobrze kojarzę że ty w stolicy jesteś. Nie wiem w których szpitalach byliście ale wiem, że mogę polecić wam instytut matki i dziecka na Kasprzaka. Miałam tam zabieg dwa lata temu. Świetni lekarze, empatyczny personel i naprawdę doskonała opieka. Trzymaj się. Dzisiejsza modlitwa dla Ciebie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Grudzień 30, 2019 Luna tak strasznie mi przykro łzy same cisną się do oczu, ale widzę, że silna z Ciebie babka i dasz radę!!! Jesteśmy z Tobą Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja Napisano Grudzień 30, 2019 Luna brak mi słów przytulam mocno ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 30, 2019 17 godzin temu, Gość Luna napisał: W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Ja byłam w podobnej sytuacji, na USG kontrolnym okazało sie że serduszko przestalo być, dostałam skierowanie do szpitala i w ten sam dzień musiałam sie zgłosić. Wieczorem dostałam tabletki dopochwowe na poronienie a na drugi dzień miałam łyżeczkowanie żeby dla pewnośći wszystko sie wyczyściło. Przy okazji zrobiłam badanie genetyczne płodu żeby poznać przyczyne dlaczego ciąża sie zatrzymała. Wykluczono wade genetyczną na szczescie. Dziś mija 2 miesiace, dostałam tabletki na wywołanie miesiączki bo niestety sama nie przyszła. W przyszłym roku czeka mnie wizyta u immunologa. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ava123123 0 Napisano Grudzień 30, 2019 17 godzin temu, Gość Luna napisał: W 2 szpitalach byliśmy i w 1 z automatu łyżeczkują (kazali przyjść jutro na czczo) a w 2 są mocno przeciwko i każą czekac do piątku czy samo się nie zacznie jak nie to wywołują poronienie w szpitalu. Któraś z Was miała podawane tabletki? Lexy Ty to poronienie samoistnie przeszlas? Boże co za dzień chyba wolę uniknąć łyżeczkowania. Namęcze się, wiadomo i to czekanie straszne ale jednak mniej inwazyjne to niż skrobanka Uwierz mi że jak bym miała jakiś wybór to wolała bym same łyżeczkowanie, nic nie czujesz, wszystko pod narkozą, niż podanie tych tabletek na wywołanie pornienia. Bół nie do opisania, nie wspomne już o zakrwawionym łóżku szpitalnym i łazience. Pół dnia wtedy i cała noc to był najwiekszy koszmar w moim życiu, może inne dziewczyny róznie przez to przechodzą ale u mnie to była tragedia, traumę mam do dziś Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 30, 2019 Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 30, 2019 21 minut temu, Ava123123 napisał: Uwierz mi że jak bym miała jakiś wybór to wolała bym same łyżeczkowanie, nic nie czujesz, wszystko pod narkozą, niż podanie tych tabletek na wywołanie pornienia. Bół nie do opisania, nie wspomne już o zakrwawionym łóżku szpitalnym i łazience. Pół dnia wtedy i cała noc to był najwiekszy koszmar w moim życiu, może inne dziewczyny róznie przez to przechodzą ale u mnie to była tragedia, traumę mam do dziś U mnie było to samo, wszystko we krwi...było to ciężkie naprawdę, ale wierzę że los się do Was uśmiechnie i że w końcu doczekacie swojego upragnionego szczęścia!!! Zasługujecie na to ❤ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 30, 2019 8 minut temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej Lexy super wiadomosc to już duzy bobas z niego się robi!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Grudzień 30, 2019 8 minut temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej Lexy super wiadomosc to już duzy bobas z niego się robi!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 30, 2019 17 minut temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej Ja też jestem już po widzieliśmy bejbi ma 6 mm i bijące serduszko jestem jestem w 6 Tc Lexy piękny bobas teraz to już musi być dobrze i u mnie i u ciebie i u każdej z nas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Grudzień 30, 2019 26 minut temu, malagosia napisał: Lexy super wiadomosc to już duzy bobas z niego się robi!!! dziękuję, życzę Ci tego samego kochana❤ i kazdej z Was 14 minut temu, Ona2019 napisał: Ja też jestem już po widzieliśmy bejbi ma 6 mm i bijące serduszko jestem jestem w 6 Tc Lexy piękny bobas teraz to już musi być dobrze i u mnie i u ciebie i u każdej z nas To fantastycznie cieszę mnie to że wszystko sie u Ciebie dobrze układa teraz juz na pewno wszystko bedzie dobrze ❤❤ nie ma innej opcji!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 30, 2019 3 minuty temu, Gość Lexy napisał: dziękuję, życzę Ci tego samego kochana❤ i kazdej z Was To fantastycznie cieszę mnie to że wszystko sie u Ciebie dobrze układa teraz juz na pewno wszystko bedzie dobrze ❤❤ nie ma innej opcji!!!! Ja też sie cieszę że u ciebie jest dobrze teraz już tylko do przodu i będzie dobrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Grudzień 30, 2019 45 minut temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej Super:-) oby tak dalej 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Grudzień 30, 2019 51 minut temu, Gość Lexy napisał: Dziewczyny dajcie znać dzisiaj po USG czy wszystko w porządku ja juz jestem po, u mnie wszystko ok, 9tydz dziecko ma juz 3cm i prawidłowo się rozwija...oby tak dalej 31 minut temu, Ona2019 napisał: Ja też jestem już po widzieliśmy bejbi ma 6 mm i bijące serduszko jestem jestem w 6 Tc Dziewczyny bardzo się cieszę ! Dobrze przeczytać dobre wiadomości Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kaja Napisano Grudzień 30, 2019 Ja mam dziś słabszy dzień. 8 dpt. Oczywiście w głowie ciągle myśli czy tym razem się udało i serce ciągle szybciej bije...no i duuża chęć na zrobienie sikanca jutro rano....mieszkam na wsi 40 km mam do miasta, pewnie jakbym była w mieście to już bym była w laboratorium....o losie można zeswirowac. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Grudzień 30, 2019 2 minuty temu, Gość kaja napisał: Ja mam dziś słabszy dzień. 8 dpt. Oczywiście w głowie ciągle myśli czy tym razem się udało i serce ciągle szybciej bije...no i duuża chęć na zrobienie sikanca jutro rano....mieszkam na wsi 40 km mam do miasta, pewnie jakbym była w mieście to już bym była w laboratorium....o losie można zeswirowac. Kochana słabsze dni to normalne że mamy poprostu my ciągle się o coś martwimy ale bądź dobrej myśli a kiedy testujesz? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach