Gość Karolina Napisano Styczeń 9, 2020 Wiki trzymamy za Ciebie kciuki !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki Napisano Styczeń 9, 2020 57 minut temu, Gość Karolina napisał: Wiki trzymamy za Ciebie kciuki !!! Dziekuję!!! bardzo Was potrzebuje! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 9, 2020 Dziewczyny, Odebrałam wyniki progesteron 0,3 . Dziś 12 dzień stymulacji w sb punkcja transfer w czwartek. Czy któraś z was wie jaki jest próg progesteronu przy którym należy rozważyć odwołanie transferu ?? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 9, 2020 9 minut temu, Gość Karolina napisał: Dziewczyny, Odebrałam wyniki progesteron 0,3 . Dziś 12 dzień stymulacji w sb punkcja transfer w czwartek. Czy któraś z was wie jaki jest próg progesteronu przy którym należy rozważyć odwołanie transferu ?? Będziesz na sztucznym czy naturalny cyklu? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 9, 2020 16 minut temu, Gość Szczęśliwa napisał: Będziesz na sztucznym czy naturalny cyklu? Nie. Punkcja i świeży transfer Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Styczeń 9, 2020 Wiki kciuki zaciśnięteBardzo bardzo mocno Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Styczeń 9, 2020 2 godziny temu, Gość Karolina napisał: Dziewczyny, Odebrałam wyniki progesteron 0,3 . Dziś 12 dzień stymulacji w sb punkcja transfer w czwartek. Czy któraś z was wie jaki jest próg progesteronu przy którym należy rozważyć odwołanie transferu ?? Karolina u mnie 3 dni przed punkcja progesteron 0,52. Dla fazy folikularnej jest przedział 0,057-0,893. W środku cyklu widełki są wyższe. Myślę że Twój wynik jest ok Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 9, 2020 2 godziny temu, Gość Karolina napisał: Nie. Punkcja i świeży transfer Ale na pewno dostaniesz progesteron więc nie masz się co martwić Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
malagosia 244 Napisano Styczeń 9, 2020 3 godziny temu, Gość Karolina napisał: Dziewczyny, Odebrałam wyniki progesteron 0,3 . Dziś 12 dzień stymulacji w sb punkcja transfer w czwartek. Czy któraś z was wie jaki jest próg progesteronu przy którym należy rozważyć odwołanie transferu ?? Ja cztery dni przed miałam 0,2 a dwa dni przed 0,43 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 9, 2020 7 godzin temu, Gość Patrycja napisał: A pozniej wcale nie jest lepiej ja przed kazda wizyta czuje strach najpierw czy pecherzyk w macicy, pozniej czy bedzie serduszko, pozniej czy prawidlowo rosnie a teraz czy sie ten cholerny krwiak wchlonął ja mam wizytę 14.01... To normalne A zobaczysz jak urodzisz to dopiero się zaczniepierwsza ciążę która poronilam właśnie na etapie serduszka które się nie pojawilo A tak na nie czekałam boję się powtórki.Daj znać po wizycie trzymam kciuki Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 9, 2020 Dzięki za odpowiedzi, czytałam właśnie w necie ,że nie może być wyższy niż 1, inaczej powonno się odwołać transfer bo śluzówka jest zbyd dojrzała i spada % powodzenia transferu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina Napisano Styczeń 9, 2020 Szczęśliwa teraz napewno się doczekasz. Musisz jeszcze chwileczkę wytrzymać , dbaj o sobie;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Styczeń 9, 2020 8 godzin temu, Gość Patrycja napisał: A pozniej wcale nie jest lepiej ja przed kazda wizyta czuje strach najpierw czy pecherzyk w macicy, pozniej czy bedzie serduszko, pozniej czy prawidlowo rosnie a teraz czy sie ten cholerny krwiak wchlonął ja mam wizytę 14.01... Kochana tyle kciuków i naszych modlitw, że krwiak nie miał wyjścia i ba pewno już go nie ma Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
May1223 21 Napisano Styczeń 9, 2020 Cześć dziewczyny ! Ja miałam dwa transfery i póki co podjeliśmy decyzje ze na tym kończymy. Być może nie mogę mieć dzieci i to nie jest kara a pewnego rodzaju znak. Od mojej siostry dzieciaczki są chore na jelita.... u chrześniaka stomia w wieku 9 lat ( podobno genetyczne) i nie wiedza jak leczyć.... ponadto moja mama również nieuleczalnie chora i mogła to przekazać swoim dzieciom czyli między innymi mnie.... Wgl w mojej rodzinie były ciężkie miesiące jak ja miałam transfer to chrześniak w tym samym dniu wyłanianą stomie - operacje na jelitka. Na początku roku myślałam ze jednak podejdziemy do kolejnej próby ale po informacjach o chorobie mamy stwierdziłam ze nie. Może tak ma być... może adopcja. Zobaczymy... dziękuje Wam za wsparcie! I za każda trzymam kciuki!!! Justys! Sąsiadko , pisz jak Tobie się wiedzie! Iryza kciuki za Ciebie i Twixy! Kazdej z osobna życzę sukcesów ! Lexy buziaki! Będzie dobrze I cała, cała reszta 1 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Styczeń 9, 2020 7 minut temu, May1223 napisał: Cześć dziewczyny ! Ja miałam dwa transfery i póki co podjeliśmy decyzje ze na tym kończymy. Być może nie mogę mieć dzieci i to nie jest kara a pewnego rodzaju znak. Od mojej siostry dzieciaczki są chore na jelita.... u chrześniaka stomia w wieku 9 lat ( podobno genetyczne) i nie wiedza jak leczyć.... ponadto moja mama również nieuleczalnie chora i mogła to przekazać swoim dzieciom czyli między innymi mnie.... Wgl w mojej rodzinie były ciężkie miesiące jak ja miałam transfer to chrześniak w tym samym dniu wyłanianą stomie - operacje na jelitka. Na początku roku myślałam ze jednak podejdziemy do kolejnej próby ale po informacjach o chorobie mamy stwierdziłam ze nie. Może tak ma być... może adopcja. Zobaczymy... dziękuje Wam za wsparcie! I za każda trzymam kciuki!!! Justys! Sąsiadko , pisz jak Tobie się wiedzie! Iryza kciuki za Ciebie i Twixy! Kazdej z osobna życzę sukcesów ! Lexy buziaki! Będzie dobrze I cała, cała reszta Kochana moja, Twoja wiadomość bardzo mnie wzruszyla mam nadzieję że z Twoją mamą i dzieciaczkami siostry będzie lepiej ❤ choroby to straszna rzecz, ale na pewno sobie z nimi poradzicie!! Życzę Wam tego, dużo siły, wytrwałości i zdrowia!!!! i żebyś zawsze była szczęśliwa!!! Wpadaj czasami do nas Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
May1223 21 Napisano Styczeń 9, 2020 23 minuty temu, Gość Lexy napisał: Kochana moja, Twoja wiadomość bardzo mnie wzruszyla mam nadzieję że z Twoją mamą i dzieciaczkami siostry będzie lepiej ❤ choroby to straszna rzecz, ale na pewno sobie z nimi poradzicie!! Życzę Wam tego, dużo siły, wytrwałości i zdrowia!!!! i żebyś zawsze była szczęśliwa!!! Wpadaj czasami do nas Czytam codziennie!!! I chce wiedzieć co u Was i cieszyc się Waszym szczęściem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
May1223 21 Napisano Styczeń 9, 2020 Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkja Napisano Styczeń 9, 2020 2 minuty temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Trzymam mocno kciuki za Ciebie i Twoich bliskich. Będę myślami z Tobą. Ja też jestem zdania że tam u góry jest dla Nas po prostu coś zapisane i tak ma być. Różna droga do tego prowadzi, dla jednych bardziej dla drugich mniej wyboista. Ja też nie wiem czy zostanę kiedyś mama, podejmujemy jeszcze próbę ale nie wiem co nam jest przeznaczone i co z tego wyjdzie. Jestem całym sercem z Tobą. Trzymaj się cieplutko 🥰 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wiki Napisano Styczeń 9, 2020 18 minut temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Jestem pewna!!! Tez bardzo sie wzruszyłam Twoim wpisem! Jestes mega mega dzielną kobieta która zasługuje na wszytsko co najlepsze wiem, ze los bedzie dla Ciebie łaskawy Trzymam za ciebie kciuki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Ona2019 86 Napisano Styczeń 9, 2020 23 minuty temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Kochana twój wpis bardzo mnie poruszył jestem całym sercem z tobą, życzę dużo zdrowia dla mamy i dzieciaczkow z twojej rodziny trzymam kciuki żeby wszystko skończyło się dobrze, a tobie życzę aby los i do ciebie się uśmiechnął o wierze w to że na pewno zostaniesz wspaniała mama powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luna Napisano Styczeń 9, 2020 54 minuty temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... May nigdy nie wiadomo co komu pisane. Może teraz odpuscicie żeby skupić się na czymś innym a za rok, dwa czy trzy wrocicie do gry z nową energią i to będzie Twój czas. Z całego serca trzymam kciuki za Ciebie i Twoją rodzinkę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
margareta 186 Napisano Styczeń 9, 2020 2 godziny temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Kochana, podejmując decyzję o odłożeniu myślenia o swoim szczęściu i skupieniu się na najbliższych, dowodzisz, że jesteś bardzo wartościową osobą. Mocno wierzę, że zostanie Wam to kiedyś wynagrodzone i niespodziewanie los się uśmiechnie. Dużo siły i zdrowia dla Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy Napisano Styczeń 9, 2020 3 godziny temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Pewnie ze nie jesteś gorsza i nawet nie próbuj tak myśleć!!!!! Jesteś silną i wartościową osobą, i ja tez wierzę ze los sie do Ciebie uśmiechnie ❤❤ życzę Ci tego z całego serducha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234 Napisano Styczeń 9, 2020 May1223 dziękuję za taki glos w dyskusji. Jest go ważne, by zdać sobie sprawę czego sie chce lub co jest ważniejsze w danym momencie. Decyzje takie zawsze sa trudne. Dużo zdrowia dla Was, Mamy i Dzieciaczków. Wierzę że Twoje szczęście czeka za rogiem i jeszcze Cię zaskoczy. Dla niektórych tym szczęściem jest dziecko, dla innych odebrany wynik badania, kochający partner, przebiegnięty maraton, dobra książka, podróże, codzienne zwykle spacery lub czas... Życzę Ci szczęścia skrojonego specjalnie dla Ciebie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Zuzana 163 Napisano Styczeń 10, 2020 10 godzin temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... Kochana powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Beti320 6 Napisano Styczeń 10, 2020 Witam ponownie ... i powodzenia wszystkim w Nowym Roku. Mam do was pytanie odnośnie czynnika męskiego. Czy kogoś partner brał clo lub inny lek jeszcze przed decyzja o in vitro aby ruszyły parametry nasienia? Lub czy kogoś mąż robił badanie AZF i wyszła mu ta dysfunkcja białek ? Można wtedy parametry podnosić lekami czy nie ma sensu ??? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Marta Napisano Styczeń 10, 2020 11 godzin temu, May1223 napisał: Nie bedę mamą ale to nie znaczy że jestem gorsza, mniej wartościowa. Po prostu mam mniej szczęścia i jest mi dana do przejścia droga pod górkę bez cudownego bobaska . Ale tak tez sobie poradzę..... muszę ... . A gdzieś po cichu w najciemniejszym zakamarku mojego serca wierze ze kiedyś całkiem niespodziewanie uśmiechnie się i do mnie los... May , ja rowniez dziekuje Ci za ten wpis. Nie ukrywam ,ze ciezko mi bylo doczytac do konca. Dla mnie jestes bohaterka. I pisze to calkiem serio, bez zbednych patosow. Decyzja ktora podjeliscie wymaga odwagi, sily i mocnego charakteru, czyli wszystko to czego u mnie brakuje i nie ma zadnego suplementu w aptece, ktorym moglabym te braki uzupelnic. Gratuluje i zazdrosze Ci tego punktu w Twoim zyciu, w ktorym podejmujesz decyzje, i mowisz ''dosyc'', kiedy masz dosc. Eh dziewczyny, zycie jest tak dziwnie pokrzywione. Ja wiem, ze wiecie. Ja wiem, ze nie ma sensu o tym pisac, ze nie mozna oceniac ksiazki po okladce, ze kazdy ma swoja historie ale wczoraj kolejny raz mijalam mloda dziewczyne z wozkiem w prawej i fajem w lewej rece. Jara, przeklina przez telefon, wyzywa sie z partnerem?/mezem?/konkubentem?, starszy ze ucieknie, zabierze dziecko i ''ch*** jej mozesz zrobic.'' Najpierw myslalam ze to jakas ukryta kamera, ze zza krzaka wyloni sie jakis znany youtuber i powie mi :'Aaaa nabralismy Cie, patrzymy jak ludzie reaguja na patologie spoleczna". Jak slowo daje, jesli spotkam ja dzis to zareaguje.....trudno.... najwyzej sie pobijemy ( choc nigdy wczesniej sie nie bilam to jestem w takim szoku, ze jestem w stanie dac panience w mord....tzn w twarz) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Iryza Napisano Styczeń 10, 2020 May odpiszę Ci jak tylko skończę płakać, ochłonę i się odezwę, bo na pewno Twojego wpisu tak nie zostawię. Póki co przytulam Cię bardzo Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Milka Napisano Styczeń 10, 2020 May nie wiem co napisać.. Podziwiam W tym ferworze często nierównej walki gratuluję Ci odwagi. Życie pod dyktando cyklu owulacyjnego, to pełne wyrzeczeń chwile, często przykre, bolesne, pełne rozczarowań. Ciężko tak żyć miesiącami, latami.. Po prostu nie da się, tylko nie każdy umie powiedzieć Stop!! Tak jak Dziewczyny, myślę że Twoje szczęście czeka na Ciebie, nie ważne pod jaką jest postacią, jest po prostu szczęściem Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Szczęśliwa Napisano Styczeń 10, 2020 Dostałam mega krwawienia skrzepy że mnie lecą dramat czekam na wizytę u lekarza jak na wyrocznie czy to już koniec!!!czy to krwiak jak poprzednio boże dlaczego???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach