Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Ava1231234

In vitro 2019

Polecane posty

Gość Paulina
 

Hej,

Stres trochę opadł, ale nie do końca. Ja miałam transferowany 1 5dniowy i 1 6dniowy. Cholernie sie boję,  juz jak zeszlym razem sprawdzalam bete to mało nie padłam,  teraz to będzie w ogóle ciężko. Modlę się, żeby nam.sie udało:) I wszystkim tu dziewczętom:) A jak u ciebie,  masz jakieś objawy?

Nie stresuj się bo to Ci na pewno nie pomoże a jedynie może zaszkodzić. Stres nie działa dobrze na krążenie krwi w ciele. Ciało przy uczuciu zagrożenia transportuje krew do najważniejszych organów typu mózg i serce a zmniejsza transport do np macicy która w chwili zagrożenia jest dla ciała mało istotna. A jak wiesz musisz teraz mieć ją ładnie ukrwioną więc masz naprawdę poważny powód by się odstresowac trochę 🙂 Mnie pomogły te słowa mojej lekarki i podchodzę zupełnie inaczej już teraz. 

Ja miałam bóle jajników i podbrzusza w sobotę i wczoraj. Dziś jest  lepiej ale staram się nie robić nic. Chciałam trochę poodkurzać to zaczęło boleć więc lepiej mi idzie leżenie  🙂 Byle do bety. 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lexy
 

Dzwonili z kliniki beta 100 🙂 nie wierzę w to co się dzieje ❤ tylko martwi mnie ten progesteron tylko 9, zapytałam się czy nie jest za niski a lekarka że nie jest w porządku. 

 

Znacie jakieś naturalne sposoby na podniesienie progesteronu?

Super 😘👍gratulacje❤ jezeli bierzesz duphaston na własną reke to możesz zwiększyć dawke na 3x1

Ona na pewno wszystko jest dobrze✊✊ trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka ❤🍀

Patrycja odezwij sie, przyszedł juz wynik? 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziewczyny to znów ja! Nadrabiam zaległości, czytam. Coraz bardziej zastanawiam się nad wizytą u immunologa. Miałam ładny zarodek. Nawet się nie zagnieździł. Został nam tylko jeden. Moja endometrioza mi nie pomaga, Czytałam że przy endometriozie bywają problemy immunologiczne. Nie wiem sama, lekarz nawet o tym nie wspominał. Nie chcę podchodzić znów na ślepo do kolejnego transferu. Do dr Paśnika próbuje się dostać ale to graniczy z cudem. 

I tu pytanie do Was kochane! Macie jakieś namiary na dobrego lekarza w Krakowie? Małgosia z tego co czytam to Tobie Dr Estera sugerowała coś o badaniach w tym kierunku. Czy wiesz już coś więcej na ten temat? 

Kochana w czwartek mam wizytę i będę z nią rozmawiać co robimy. Ja tez miałam piękny zarodek a nawet nie zaskoczył 😞 bardzo mnie to zdziwiło bo inseminacje zaskakiwałam.... dlatego będziemy mocno główkować w czwartek. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny, a ja z moim wielkim brzuchem poszłam dziś do gin w moim mieście zrobić usg. I co się okazało 1 jajnik ma 12cm, a drugi 8cm. Mam zakaz pracy, więc po 1 dniu pracy idę na kolejne 2tyg zwolnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Hej Dziewuszki, w styczniu miałam nieudany 3 transfer. Bylam dziś u immunolog dr Jerzak i bardzo konkretna Doktor- przejrzala wyniki, stwierdziła że jestem niezdiagnozowana do końca. Zleciła badania takie, o których pisało już kilka z Was na forum, ale czuję że są pode mnie. Standardowo dr zlecila wizytę u dietetyka i dobrą dawkę ruchu i w sumie się cieszę, mam motywację do zmiany nawyków, a przy moim pco rzeczywiście może to cos dać. I idę do swojego Dr od invitro zobaczymy co on powie ale bez diagnozy nie wracam na mate po kolejne mrozaczki (mam je 3 zamrożone ale w 2 dniu). Nie wiem czym to się skończy ale wierzę, że to co robię może mi tylko pomóc. A na razie badania, chill, relax i walka w siłowni😉 będę dawać znać jak to idzie bo wiele z nas zwraca się w tym kierunku. Na razie mam zrobić badania glukoze z obciążeniem (fuj), insulinę kir, cytokiny th1 th2, trombofilie, homocysteinę. Napisalam to tak jakby ktoś się zastanawiał co można diagnozować m.in. przy pco. 

Kinga widzę ze masz podejście jak ja :). Ja mam w czwartek wizytę i tez będziemy myśleć co dalej. Teraz poświęcam się sobie trochę, dziś kupiłam karnet na siłownie 🙊🙊😁 planuje na angielski wrócić. Muszę zająć głowę! Bo już zaczelam się martwić ze wariuje...  naprawdę jak depresja mnie brała :(. A dziś nawet się uśmiecham! 
 

wierze ze jak w głowie sobie odpocznę trochę to lepiej wszystko pójdzie ♥️🍀

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja
 

Super 😘👍gratulacje❤ jezeli bierzesz duphaston na własną reke to możesz zwiększyć dawke na 3x1

Ona na pewno wszystko jest dobrze✊✊ trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka ❤🍀

Patrycja odezwij sie, przyszedł juz wynik? 😘

Lexy jestes kochana ze o mnie pamiętasz 😘

Wyniku jeszcze nie ma, czekam juz strasznie zniecierpliwiona, powiedzieli mi ze bedzie w czwartek lub piatek... 

Troche sie uspokoilam bo juz przeczytalam chyba caly internet i tych falszywie dodatnich wynikow jest mnóstwo, sama tak naprawdę znam jedną dziewczyne ktora przez Pappa musiala robic amniopunkcje bo wynik miala tragiczny a dzidziuś zdrowy, znam tez taką ktora miala Pappa idealne a urodzila synka z Zespołem Downa. 

Czekam i mam nadzieję ze skończy sie tylko na strachu, dam znac jak dostanę wynik 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiatjcie Dziewczyny! O jakiej porze dnia- o ktorej godzinie robilyscie sobie zastrzyki z Gonapeptylu? Mam zaczac od 21 dnia cyklu..

Ja zawsze wieczorem, jakoś 19/20. 

 

Dzwonili z kliniki beta 100 🙂 nie wierzę w to co się dzieje ❤ tylko martwi mnie ten progesteron tylko 9, zapytałam się czy nie jest za niski a lekarka że nie jest w porządku. 

 

Znacie jakieś naturalne sposoby na podniesienie progesteronu?

Gratuluję pięknej bety! Ja też miałam na początku niski progesteronu, ale podwyższany był tylko lutinusem i luteiną. Na Twoim miejscu skonsultowałabym jego poziom jeszcze z innym lekarzem 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Akszeinga
 

Kochana w czwartek mam wizytę i będę z nią rozmawiać co robimy. Ja tez miałam piękny zarodek a nawet nie zaskoczył 😞 bardzo mnie to zdziwiło bo inseminacje zaskakiwałam.... dlatego będziemy mocno główkować w czwartek. 

Małgosia bardzo zdziwiło mnie, że Ci się nie udało. Niesamowicie byłam zaskoczona. Tak szczerze to w Twoim przypadku byłam pewna, że się uda. Pamiętam jak pisałaś, że dwie inseminacje były udane. Tylko dochodziło do poronień. Więc moje zdziwienie było ogromne. No ale tak już jest niestety. Niczego nie możemy być pewne. Bardzo Cię proszę daj znać co Ci pani dr powie w czwartek. Jesetm bardzo ciekawa. Coraz poważniej myślę o zrobieniu tych badań w kierunku immunologii. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
 

Małgosia bardzo zdziwiło mnie, że Ci się nie udało. Niesamowicie byłam zaskoczona. Tak szczerze to w Twoim przypadku byłam pewna, że się uda. Pamiętam jak pisałaś, że dwie inseminacje były udane. Tylko dochodziło do poronień. Więc moje zdziwienie było ogromne. No ale tak już jest niestety. Niczego nie możemy być pewne. Bardzo Cię proszę daj znać co Ci pani dr powie w czwartek. Jesetm bardzo ciekawa. Coraz poważniej myślę o zrobieniu tych badań w kierunku immunologii. 

Uwierz mi ze ja tez byłam w dużym szoku. Oczywiście wiedziałam ze może pojawić s to ze znów nie utrzymam... ale nie sądziłam ze nic nie zaskoczy...
 

oczywiscie dam znać 😘

Edytowano przez malagosia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234
 

Kinga widzę ze masz podejście jak ja :). Ja mam w czwartek wizytę i tez będziemy myśleć co dalej. Teraz poświęcam się sobie trochę, dziś kupiłam karnet na siłownie 🙊🙊😁 planuje na angielski wrócić. Muszę zająć głowę! Bo już zaczelam się martwić ze wariuje...  naprawdę jak depresja mnie brała :(. A dziś nawet się uśmiecham! 
 

wierze ze jak w głowie sobie odpocznę trochę to lepiej wszystko pójdzie ♥️🍀

Małgosia u mnie siłka zlecona przez immunolog ale każdy powód jest dobry, ale na angielski chyba już nie znajdę czasu... 😉 zajmij główę, myślę że to pomaga, ale czlowiek i tak czyta forum także codziennie myśli się choć chwilkę o invitro. takie fajne to forum😉

A tak na serio to dużo uśmiechu i siły życzę💚

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Super 😘👍gratulacje❤ jezeli bierzesz duphaston na własną reke to możesz zwiększyć dawke na 3x1

Ona na pewno wszystko jest dobrze✊✊ trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka ❤🍀

Patrycja odezwij sie, przyszedł juz wynik? 😘

Myślałam o tym, ale boję się że będzie już  tego za dużo. 🙃

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
 

Hej Dziewuszki, w styczniu miałam nieudany 3 transfer. Bylam dziś u immunolog dr Jerzak i bardzo konkretna Doktor- przejrzala wyniki, stwierdziła że jestem niezdiagnozowana do końca. Zleciła badania takie, o których pisało już kilka z Was na forum, ale czuję że są pode mnie. Standardowo dr zlecila wizytę u dietetyka i dobrą dawkę ruchu i w sumie się cieszę, mam motywację do zmiany nawyków, a przy moim pco rzeczywiście może to cos dać. I idę do swojego Dr od invitro zobaczymy co on powie ale bez diagnozy nie wracam na mate po kolejne mrozaczki (mam je 3 zamrożone ale w 2 dniu). Nie wiem czym to się skończy ale wierzę, że to co robię może mi tylko pomóc. A na razie badania, chill, relax i walka w siłowni😉 będę dawać znać jak to idzie bo wiele z nas zwraca się w tym kierunku. Na razie mam zrobić badania glukoze z obciążeniem (fuj), insulinę kir, cytokiny th1 th2, trombofilie, homocysteinę. Napisalam to tak jakby ktoś się zastanawiał co można diagnozować m.in. przy pco. 

Na internecie jest mnostwo watkow dot leczenia u profesor J. , ale nie polecam Ci ich, bo generalnie wieje tam pesymizmem i podwazaniem Jej decyzji. Dziewczyny pisza o tasmowym traktowaniu, zlecaniu tych samych badan , tych samych lekow. Z jednym sie zgodze - badanie usg  z ocena PCO + przeplywow w tt macicznym , na ktore trzeba jechac do innego lekarza jest meczace i myslalam ze za cene 400 zl za wizyte (!!!) prof wykona takie badanie sama- zaoszczedzilo by mi to wiele zachodu , no ale coz.....jestem na takim etapie ze chyba ceny juz powoli przestaja grac role....nie wiem....wszystko przestalo sie liczyc.... to czy beda na mnie bardzo zli w pracy , ze znowu musze wyjsc ''na godzinke'', to czy zrobie makijaz czy nie, czy umyje wlosy rano, czy ''przelece leb na szybko suchym szamponem'' to ze moj doktor od ivf jest wsciekly na fakt ze chodze do immunologa ( napisal mi smsa o tresci:  ''Prosze stosowac sie do moich ZALECEN, i przyjsc na wizyte , w dniu w ktorym  JA ustalilem'' - boje sie ze bedzie nalegal z szybkim transferem a podobno trzeba stosowac sie do zalecen prof J przez minimum 2 miesiace zanim podejdzie sie do tranferu. To smieszne, bo przeciez jestem nie tylko pacjentka, ale tez KLIENTKA kliniki nieplodnosci i to ja powinnam czuc sie na tyle swobodnie zeby ostatecznie decydowac kiedy ma sie odbyc transfer....a z drugiej strony co ja tam wiem......taki ze mnie lekarz jak matematyk.......eh.......jaakie to wszystko jest gluuuuuuuuuuuuuuuuuuupieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee 😣

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karolina
 

Nie i na kir juz sie umowilam (nie trzeba na czczo, bez specjalnego przygotowania). O resztę sie spytam jak będę się umawiać ale raczej nie na terminu. 

A gdzie robisz kir ?? Mężowi też zlecił jakieś badania czy tylko Tobie?? Na wizycie zapomniałam zapytać o mojego męża 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Wiatjcie Dziewczyny! O jakiej porze dnia- o ktorej godzinie robilyscie sobie zastrzyki z Gonapeptylu? Mam zaczac od 21 dnia cyklu..

Ja robię o 21. Moj lekarz powiedział ze taka godzina może być. Zapytaj swojego. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga1234

Marta dopóki nie zastosuję sie do zaleceń dr Jerzak nie zobaczę efektów. Także na ten moment wierzę w jej działania. A do lekarza jak coś to powiem że potrzebuję przerwy i tyle- na pewno nie będę się tym stresować, najwyżej go zmienię. I jeśli lekarz nie wierzy w immunologie, a się nie udaje i nie szuka przyczyny, tylko chce próbować do skutku to nie lekarz tylko taśma. Doroslam już do tego. 

Karolina my mamy dodatkowo słabe nasienie, maz robił hormony, byl u 2 andrologow(zylaki powrozka), robilismy kariotypy. Dr zleciła mu tylko tabletki i już je zamówił. Także w sumie jest w miarę przebadany chyba... Kir robie w medgen w waw, trzeba zadzwonić sie umowic na konkretny termin, koszt ok. 400 pln. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Lexy jestes kochana ze o mnie pamiętasz 😘

Wyniku jeszcze nie ma, czekam juz strasznie zniecierpliwiona, powiedzieli mi ze bedzie w czwartek lub piatek... 

Troche sie uspokoilam bo juz przeczytalam chyba caly internet i tych falszywie dodatnich wynikow jest mnóstwo, sama tak naprawdę znam jedną dziewczyne ktora przez Pappa musiala robic amniopunkcje bo wynik miala tragiczny a dzidziuś zdrowy, znam tez taką ktora miala Pappa idealne a urodzila synka z Zespołem Downa. 

Czekam i mam nadzieję ze skończy sie tylko na strachu, dam znac jak dostanę wynik 😘

Patrycja ja tez pamiętam i trzymam codziennie kciuki. Będzie dobrze zobaczysz. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję dziewczynom ktorym sie udało 🙂 . Za te ktorym ponownie nie to dalej trzymam kciuki i wspieram 😘 . Sylwia błagam Cię odezwij się do nas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Dziewczyny, a ja z moim wielkim brzuchem poszłam dziś do gin w moim mieście zrobić usg. I co się okazało 1 jajnik ma 12cm, a drugi 8cm. Mam zakaz pracy, więc po 1 dniu pracy idę na kolejne 2tyg zwolnienia.

No ja akurat chodzę do pracy bo mam ją siedząca a mniej mnie boli jak siedzę...  Wiec stwierdziłam że nie ma różnicy gdzie siedze...  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No ja akurat chodzę do pracy bo mam ją siedząca a mniej mnie boli jak siedzę...  Wiec stwierdziłam że nie ma różnicy gdzie siedze...  

No ja niestety pracuje w szpitalu i muszę dźwigać ciężko chorych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

No ja niestety pracuje w szpitalu i muszę dźwigać ciężko chorych

No to konieczne l4... Odpoczywaj a będzie dobrze ✊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marta
 

Gratuluję dziewczynom ktorym sie udało 🙂 . Za te ktorym ponownie nie to dalej trzymam kciuki i wspieram 😘 . Sylwia błagam Cię odezwij się do nas.

Sylwia 👭👭👭 czekamy na info 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaja
 

 

 

Pytanie do dziewczyn które biorą clexane bądź inne zastrzyki przeciwzakrzepowe z medycznych powodów. Jakie były podstawowe badania stwierdzające że musicie je brać ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kate
 

 

 

Ja zaczynam brać clexane z uwagi na mutacje genu na trombofilie, najpierw przy podstawowych badaniach wyszła mi wysoka homocysteina i niski kwas foliowy i z tego powodu musiałam zrobić dodatkowe badania na trombofilie 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Patrycja będzie na sto procent okej, bo sama po wertowaniu internetow widzisz, jak to pappa może namieszać.. Nie dość że się uspokoisz, to jeszcze się dowiesz kto u Ciebie mieszka, więc głowa do góry ♥️ 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka

Iryza, Pola i Ola pięknie ♥️♥️a reszta dziewczyn?jakies typy? U mnie niezmiennie Adam ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
 

Super 😘👍gratulacje❤ jezeli bierzesz duphaston na własną reke to możesz zwiększyć dawke na 3x1

Ona na pewno wszystko jest dobrze✊✊ trzymam mocno kciuki za Ciebie i maluszka ❤🍀

Patrycja odezwij sie, przyszedł juz wynik? 😘

Jestem już po wizycie maluszek ma się dobrze, ale muszę wrócić za tydzień na powtórkę USG ponieważ za szybko się umówiłam i bejbi jest troszkę jeszcze za małe na takie badanie, ale najważniejsze że widziałam serduszko i bardzo dzidziuś fikal 😊

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaaaa

Hej dziewczyny. Czy któraś z Was zastanawiała się nad mega trudną decyzją o adopcji zarodków? Nie wiem czy jest sens przechodzić całą procedurę od początku. U nas wada wrodzona męża i po pierwszej procedurze wiemy, że nie ma mowy na powstanie zarodków z jego nasienia. Także pogodziliśmy się z myślą o w połowie obcych genach, także chyba będę także w stanie poradzić sobie, że geny będą w 100% pochodzić od kogoś innego. Nie wiem tylko czy taki transfer jest możliwy praktycznie od razu po przygotowaniu, czy trzeba czekać, aż jakaś para zdecyduje się je przekazać i czy w ogóle są pary które oddają swoje zarodki?  Jejku jeszcze jakieś 2 lata temu powiedziałabym, że takie rozwiązanie kategorycznie nie wchodzi w grę, ale im człowiek częściej pokonuje coraz trudniejsze bariery to pewne rozwiązania stają się naturalne. Coraz częściej także próbuję  sobie wyobrazić moją przyszłość bez dziecka i chyba powoli akceptuję myśl, że może ono tak wyglądać, nie chcę żyć w wiecznej pustce a korzystać z życia takiego jakie mam. Sorki, że się tak rozpisałam, ale kto zrozumie mnie lepiej niż Wy 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja
 

Patrycja będzie na sto procent okej, bo sama po wertowaniu internetow widzisz, jak to pappa może namieszać.. Nie dość że się uspokoisz, to jeszcze się dowiesz kto u Ciebie mieszka, więc głowa do góry ♥️ 

 

Oj Kochana dziekuje za wsparcie ❤️

Dzis mam lepszy humor, jestem pelna nadziei bo do tej pory id czwartku to byla wegetacja 😑

Musze przyznac ze plec nie ma dla mnie żadnego znaczenia, bede kochac nad zycie czy to bedzie synek czy druga córeczka 😊❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Milka
 

Hej dziewczyny. Czy któraś z Was zastanawiała się nad mega trudną decyzją o adopcji zarodków? Nie wiem czy jest sens przechodzić całą procedurę od początku. U nas wada wrodzona męża i po pierwszej procedurze wiemy, że nie ma mowy na powstanie zarodków z jego nasienia. Także pogodziliśmy się z myślą o w połowie obcych genach, także chyba będę także w stanie poradzić sobie, że geny będą w 100% pochodzić od kogoś innego. Nie wiem tylko czy taki transfer jest możliwy praktycznie od razu po przygotowaniu, czy trzeba czekać, aż jakaś para zdecyduje się je przekazać i czy w ogóle są pary które oddają swoje zarodki?  Jejku jeszcze jakieś 2 lata temu powiedziałabym, że takie rozwiązanie kategorycznie nie wchodzi w grę, ale im człowiek częściej pokonuje coraz trudniejsze bariery to pewne rozwiązania stają się naturalne. Coraz częściej także próbuję  sobie wyobrazić moją przyszłość bez dziecka i chyba powoli akceptuję myśl, że może ono tak wyglądać, nie chcę żyć w wiecznej pustce a korzystać z życia takiego jakie mam. Sorki, że się tak rozpisałam, ale kto zrozumie mnie lepiej niż Wy 🙂

Jakby u nas był problem po stronie męża, że nic totalnie by z tego nie było, a ze mną powiedzmy, że byłoby okej, to wolałabym się zdecydować na takie wyjście o którym piszesz. Dlaczego? Hmm.. Myślę, że mąż na pewno zarzekalby się, że nasienie dawcy plus moja komórka to nie byłby problem, ale pomimo tego, że ja go kocham nad życie, i widzę że on mnie też, to jednak psychicznie wolałabym zdecydować się na "adopcje zarodków"-czułabym się z tym po prostu lepiej psychicznie. Natomiast jeżeli problem byłby z moimi komórkami, to zdecydowałabym się na komórkę dawczyni i nasienie męża 🙂Ale zaznaczam, że to jest tylko mój wewnętrzny punkt widzenia związany z moją psychika. Generalnie uważam, że mozliwosc korzystania z nasienia dawcy jeżeli jest to decyzja obojga partnerów to niezwykły dar medycyny w drodze do rodzicielstwa. ❤️❤️❤️

Jak przebiega sama procedura? Nie mam pojęcia, nie pomogę, ale uważam że to bardzo dobre wyjście z całej sytuacji 🙂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
 

Dzwonili z kliniki beta 100 🙂 nie wierzę w to co się dzieje ❤ tylko martwi mnie ten progesteron tylko 9, zapytałam się czy nie jest za niski a lekarka że nie jest w porządku. 

 

Znacie jakieś naturalne sposoby na podniesienie progesteronu?

Ja do konca nie rozumiem kwestii progesteronu przy sprawdzaniem wynikow bety. Kiedy moj lekarz do mnie oddzwonil  po moim 2 nieudanym transferze I podalam mu wartosci bety I progesteronu, odpowiedzial ze progesteron go nie interesuje  .... wiec sam nie wiem. 

 

Dziewczyny to znów ja! Nadrabiam zaległości, czytam. Coraz bardziej zastanawiam się nad wizytą u immunologa. Miałam ładny zarodek. Nawet się nie zagnieździł. Został nam tylko jeden. Moja endometrioza mi nie pomaga, Czytałam że przy endometriozie bywają problemy immunologiczne. Nie wiem sama, lekarz nawet o tym nie wspominał. Nie chcę podchodzić znów na ślepo do kolejnego transferu. Do dr Paśnika próbuje się dostać ale to graniczy z cudem. 

I tu pytanie do Was kochane! Macie jakieś namiary na dobrego lekarza w Krakowie? Małgosia z tego co czytam to Tobie Dr Estera sugerowała coś o badaniach w tym kierunku. Czy wiesz już coś więcej na ten temat? 

Witaj ponownie Akszeinga 👍💕👍😊😊

 

Hej,

Stres trochę opadł, ale nie do końca. Ja miałam transferowany 1 5dniowy i 1 6dniowy. Cholernie sie boję,  juz jak zeszlym razem sprawdzalam bete to mało nie padłam,  teraz to będzie w ogóle ciężko. Modlę się, żeby nam.sie udało:) I wszystkim tu dziewczętom:) A jak u ciebie,  masz jakieś objawy?

Trzymam kciuki 👍👍

Edytowano przez Mags1706

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×