Schudnę 30kg w 2019

Dzień dobry! 

Wstaje ogarnąć mieszkanie i zrobić zakupy i obiad staremu bo idę dziś do pracy na 10

Mama dwójki krzyczę na Ciebie! może spróbuj następnym razem zjeść garść suszonych owocow lub orzechów, zawsze to zdrowsza alternatywa. Tylko że z tym trzeba uważać bo takie suszonki mają masę kalorii.

Ekler 1650 kcal piękny wynik, ja tez chce jeść tak między 1400- 1700, ale nie liczę jakoś specjalnie bo mi się nie chcę 

Olivka no kijki super sprawa tylko dobrze jeśli masz z kim chodzić bo mi się samej nie chcę I ja zawsze z koleżanką chodziłam i się nawzajem motywowalysmy, a chodziliśmy rano koło 6 latem więc nie bylo wymówek. Mam nadzieję że się uda w tym roku też.

Ja dziś na śniadanie zrobie shakshuke, czyli jajka sadzone na pomidorach, do pracy biorę  danie główne z wczoraj i ztobie owsianke z bananem i maslem orzechowym, A jak wrócę o 21 To zjem wczorajszą ogorkową. Ogólnie w pracy mam masę pokus bo pracuje w sklepie jubilerskim w galerii na przeciwko cukierni Sowa A na piętrze jak to w galerii cała masa punktów gastronomicznych

Życzę wam pięknego dnia i trzymam kciuki żeby dziś się każdej udało

Aaa jeszcze mogę wam polecić dobry słodzik. Ja używałam zawsze ksylitolu bo jest zdrowy i o połowę mniej kcal niż cukier, nie podnosi indeksu glikemicznego I smakuje jak cukier Ale wczoraj kupiłam erytrytol I miazga bo właściwości tę same co ksylitol plus ma 0 kcal. Jedyne że jest trochę mniej slodszy niż cukier Ale tak jak ja potrzebuje tylko do kawy czy owsianki to się opłaca. 13 zł za 250 g w rossmanie:) to tak jakby któraś szukam w dobrego zamienniku cukru. Stevi nie jestem w stanie używać bo zmienia strasznie smak napoju... używacie może któregoś z tych zamienników?

Jeśli chodzi o monodiety to się zgadzam, ale post Dąbrowskiej to co innego i tu baaaardzo wazne jest wychodzenie. 

Sandy też uzywam ksylitolu a stevia mi nie podchodzi. Szukałam erytrolu ale nie mogłam znaleźć, więc dzięki! 

10 godzin temu, Gość Mama dwojki napisał:

Kije miałam, ale kiedys poszlysmy z mamą dp lasu i zobaczylysmy jak bezdomny sra na srodku drogi i nam się odechciało . Ja zjadlam dziś jeszcze milkiweya(nie wiem jak to się pisze!) i 5 pieguskow, bo bylam taks zmęczona i polozylsm się z synkiem na podlodze i mala lobuziara mnie szczypala i ciągnęła za wlosy, więc wstałam i szukałam slodkiego na energię niczym jakis tygrys . Nakrzyczcie na mnie i w ogole! Ale kolacji tez nie jadłam. 

Oj znam to. Też często szukam energii w słodyczach

Toija no jest w rossmanie na zdrowej żywności w takich małych kwadratowych pudełkach:) jest mniej słodki faktycznie Ale smak ma jak cukier a kcal 0. Ja już po śniadaniu, czuje dziś moc

Witajcie dziewczyny.

Wlasnie jem sniadanie jeszcze mialam kilka pierogor zamrozanych ze swiat, na drugie mam twarozek ze szczypiorekiem, na obiad ugotuje jakas zupe, a na kolacje jeszcze nie wiem.

Sandra ja tez chodzilam z siostra to razem jest fajnie, a jak sama czasem to sluchawki w uszy i od razu sie lepiej idzie. Bardzo to lubilam, ale nie moge sie zebrac.

Niestety nie lubie suszonych owocow, a orzechy rozne mam, ale to nie slodkie, a ja mam takie napady snu i jak chwile nie pospie to wtedy jestem jak mysliwy. Mam tak od liceum, pol szkoly przespalam, ale wtedy niet potrzebowałam slodyczy.. Sandy bardzo fajne menu masz dzisiaj :). Ja dziś dwa tosty z szynka, serem i warzywami.  Ja mam ksylitol, ale nie uzywam, wcześniej slodzilam jedna lyzeczka herbate, ale zrezygnowalam całkowicie, choc jeszcze niedawno myślałam, ze się nie da, ze niedobra będzie bez itd. Ogólnie u mnie się nie uzywa cukru, bo synowii tez nie slodze, prawie rok cukru nie mielismy(chodzi mi o opakowanie czy pojemnik z cukrem) tylko troszke w cukierniczce jak ktos slodzil, a to bylo bardzooo rzadko, ale na swieta do jednego przepisu potrzebowalam, a wtedy jeszcze nie czulam potrzeby odchudzania potraw:D. Ja to bym chętnie wrocila do roweru, ale niestety boje się jeździć z dzieckiem w foteliku.. Moze w necie znajde jakies tance albo cos to tez by mi się podobało:) 

Mama dwojki ja tez lubie jezdzic rowerem i wlasnie latem starszy syn dostal fotelik na rower i jezdzilam z nim na poczatku tez sie balam sle sie przyzwyczailam. Teraz czekam az sie cieplej zrobi kupujemy drugi rower dla meza i fotelik dla corki i mam ambitny plan ze bedziemy jezdzic na wycieczki.

A co do slodziku to nigdy nie uzywalam, ale myslalm nad tym zeby czyms cukier zastapic. Herbaty nie slodze, ale kawe to 1 albo 1,5.

To mnie trochę pocieszylas, moze z czasem tez przestane się bac, ogólnie ja mam problemy z blednikiem i moja rownowaga i ocenianie np czy się gdzieś zmieszcze szwankuja i tego się boje, ze bym np z dzieckiem się przewróciła, bo jadac sama nie mam problemów, ale jak jechałam z synem to zaraz mnie bujalo na boki i czulam się bardzo niepewnie. Nie wiem co jest w slodziku, ale jak kiedyś uzywalam to od razu jak wypilam herbate to mnie czyscilo, więc z niego zrezygnowalam, zreszta slodzik jest tanszy i wydajnieszy, ale ponoć tez niezdrowy, więc właśnie lepiej zainwestować w ksylitol, albo ten erytrol, go akurat nigdy nie uzywalam. 

Dzień dobry koło południa u mnie dzisiaj zonk auto padło i dzieci w domu siedzą. Bardzo ciekawe rzeczy mogę od was się dowiedzieć i będę się inspirować.  Np z tym slodzikiem czy też ksylitolem jakoś tak nigdy o tym nie myślałam żeby zamiast cukru  używać.  Nie wiem w sumie dlaczego. A to mój największy problem ponieważ pije dużo slodzonych napoi. Głównie kawy a najgorsze jest to ze tej rozpuszczalnej.  W zwiazku z postanowieniem poprawy staram się ograniczać i to trudne. Jedyne co wypije nie slodzonego to wszelkiej masci zioła.  Tylko nie wiem czy to dobrze pić je zimne?

Ja herbatki ziolowe pije tylko gorace. W ciagu dnia to dwie albo trzy kawy, ale parzona. Kiedys pilam tylko rozpuszczalna albo taka w saszetkach 3w1, na szczescie sie odzwyczailamod tego. Slodkich napojow nie pije, czasem soku troche, no i woda albo woda z cytryna.

Slodzone napoje to najgorsze zlo!! Ja cale Zycie pilam duzo wody, wszędzie chodzilam z poltoralitrowa butelka, a nie wiem co mi się stalo jakis czas temu, ze zaczelam pic duzo herbat, prawie zero wody, a później sok jablokowy nalogowo, fakt że nie lubię slodkiego soku więc prawie pol na pok z woda, ale zawsze. Strasznie odbiko się to na mojej wadze. Ogólnie od października do stycznia przytyłam 10 kg, porażka.. A teraz herbata rano, czasem wieczorem i spowrotem rozkrecam się z woda, ale jeszcze średnio mi idzie. Chce znowu pic chociaż dwa litry. Takze Sylwia od dzisiaj ogranicz je chociaż do połowy, za tydzień pol tego co już ograniczylas itd, stopniowy odwyk

To znaczy źle się wyraziłam z tymi napojami bo to o tą kawę chodzilo☺ to ona jest słodka bo słodzę 2 łyżeczki ale tych kaw potrafię wypić 5 a nawet więcej.  Z tym ze to jest albo rozpuszczalna albo właśnie 3w1 albo inka i najgorsze zło cappuccino gotowe (które odstawiłam jakoś w listopadzie choć zdarza się że u kogoś się napije ). Napoi butelkowanych nie piję zbyt często to mi się zdarza raz na 3 mies i głównie u kogoś bo ja nie kupuję  (co z oczu to z serca). Co do ziołowych nie lubię pić gorących tylko chłodne nie wiem czemu. I wodę też staram się pić ale tych 2 litrów nie osiagam

To poprostu kup ten zdrowy zamiennik cukru, zawsze coś. A tych kaw nie jest za duzo? Ogólnie ja się nie znam, bo kawy nie pije, ale tak mysle. A Ty ja tak lubisz czy zmęczona taka jesteś? A w ogóle kawa ma duzo kalorii? No ja wody juz dobijam prawie do poltora litra, musze sobie chyba znowu zacząć zapisywac kazda szklanke to na początku będzie mi się łatwiej ogarnac. Na obiad zjadlam dwa średnie mielone z indyka pieczone w piekarniku i do tego pol głębokiego talerza salatki greckiej. 

Cześć zapraszam Cię na forum o ekstremalnym odchudzaniu

jest na nim grupa wsparcia możesz prowadzić swój dzienniczek odchudzania,
jest darmowe i wolne od reklam ;)

http://www.ekstremalne-odchudzanie.oxn.pl

Kawa czarna parzona sama w sobie nie ma wcale kalorii tylko z cukrem i z dodatkami.

Sylwia to jestes jeszcze lepsza odemnie z tymi kawami, bo ja czasem pije trzy i juz mi sie wydaje ze to za duzo, a co dopiero 5.

W sumie nie wiem skąd się to wzięło ale to jest jak nałóg. 

Cześć,

zapraszam Was na nowe forum poświęcone ekstremalnemu zrzucaniu wagi ;)

Forum jest darmowe i wolne od reklam suplementów i innych

Zarejestrować się może każdy kto interesuje się tematyką odchudzania

Można prowadzić swój dziennik odchudzania

Forum opiera się na zasadzie grupy wsparcia

Każdy Użytkownik może dodać swoją wagę i cel jaki chce osiągnąć istnieje możliwość komentowania postępów innych odchudzających się dodawania swoich diet i ćwiczeń

oto link:

http://www.ekstremalne-odchudzanie.oxn.pl

Po przyjęciu na forum, zyskasz dostęp do działów takich jak
- Dzienniki odchudzania
-Diety
-Co robić by pokonać głód
-Co zrobić gdy nadchodzi WILCZY NAPAD
-Dlaczego warto być szczupłą osobą
-Najlepsze Ćwiczenia
-Zdrowe Przepisy
-Niskokaloryczne Przepisy
-Filmiki i Zdjęcia motywacyjne
i wiele innych

Po rejestracji na forum działa czat także można pogadać też o wszystkim i o niczym ;)

Tam bylo, ze 5 i wiecej, ze Ty mozesz po tym spać, ja to bym chyba tydzień nie zasnęła. A ja musze się pochwalić wkoncu dzisiaj jest dzień, ze nie podjadlam nic słodkiego , a jak mialam drzemke to dzieci daly mi trochę pospac i nie obudzilam sie ze ssaniem, synek do mnie mama wstawaj juz jest piata juz jest pozno, ale bylam wyspana wiec wstalam. A u Was jaj? Kusily Was diabelki? 

Jak nalog, to raz, albo dwa razy w tygodniu zmniejszaj o 1 kawe i zostan na trzech, a z czasem dwóch? Myślisz, ze to realne? Slodycze tez sa jak narkotyk, ale jak się człowiek kilka dni powstrzyma to się nawet ich nie chce. 

Dziewczyny nie chcecie zarejestrować się na forum o odchudzaniu, prowadzić dziennika i wypowiadać się na czacie? Tu wasze wątki giną.

Co prawda forum jest nowe i dopiero się rozwija ale lepiej kameralnie chyba w zamkniętej grupie się odchudzać?

Nie widzisz, ze nie ma chętnych? A jak ktoras będzie to wejdzie i sobie zobaczy, nie potrzebujemy przypomnien co godzinę

No tak łatwiej tutaj napisac i niech ten watek gdzies zginie lub przepadnie niz stworzyc dziennik odchudzania i sobie zapisywac codzienne bilanse, miec kolezanki co tez sie tak odchudzają pisac na czacie

a co chwila tu pojawia sie komentarz "potrzebuje wsparcia"

i jak ktos tworzy cos dobrego to kopa w 4litery

ok

czekaj na opowiedz kolejne 10 h i watpie by kolezankom chcialo sie przewinac tu kilka stron do tylu zeby zobaczyc od jakiej wagi zaczelas itp

np na takiej vitalii mozna sie zarejestrowac dopiero jak kupi sie diete

Kilka miesięcy temu wykupiłam dietę i trening na stronie Fabryki Siły. Serdecznie mogę polecić  Posiłki różnorodne i zbilansowane. Uważam, że warto spróbować. Jeżeli chcesz zachęcam do skorzystania z linka dostaniesz nawet 3 miesiące gratis do zakupu planu!   

www.fabrykasily.pl/plany_treningowe?poleca=ewa8207234

Dlatego przy kazdym konkretnym wazeniu bede im przypominac od czego zaczelam:). W taki sposób sobie klientów nie znajdziesz:). Na tym koncze ta niemajaca sensu dyskusje. Pozdrawiam

Hej dziewczyny, u mnie mega pracowity dzień:) diete trzymam pięknie więc bardzo się ciesze:) Jutro muszę wstać chyba o 5 bo na 7.30 mam paznokcie i na 10 do pracy A chce zrobić sobie obiad żeby mnie nie kusiło gotowe żarcie. Zrobię chyba zdrowe mielone z ryżem i warzywami.

Sylwia musisz ograniczyc troche tę słodkie kawy bo dostarczasz nimi masę kcal. Jak chcesz zamienić cukier na ksylitol to też pamiętaj o umuarze bo on lubi przeczyszczać tak Max chyba 5 łyżeczek dziennie się powinno. Ale nie pamiętam dokładnie, musiałabym przeczytać:) warto próbować zrezygnować z 1 dziennie, po tygodniu czy dwóch z drugiej tak żeby Max 2 pić te kawy.

 Mama dwójki gratuluje oby tak dalej, mnie nic nie kusiło bo miałam non stop masę pracy więc latalam tylko siku

W ogóle próbuje ograniczyć trochę mięso mimo że bardzo lubię Ale po pierwsze naprawdę w dzisiejszych czasach jest naszprycowane chemia A po drugie po reportażu o tych biednych chorych i zdychajacych krowach które trafiają do uboju zwyczajnie mi się odechciewa...

Na kolacje zjadlam dwie grahamki z wedlina, pomidor papryka i maslanka do tego. Jeszcze jakies ziolka sobie zrobie.

Ja na kolacje zjadlam dwie kromki chleba razowego z salata, szynka i pomidorem i do tego serek waniliowy. Ruch wczoraj:mycie wszystkich sanitariow w mieszkaniu, dziś: umycie podlog, przyplacone wzmożonym atakiem kaszlu. Dobrze sobie przygotować cos wcześniej, niz potem z glodu sięgnąć po zakazane l, ja teraz tez co moge to wszystko wieczorem robie. Z tym ze mieso chemiczne to racja, a moja rodzinka je tylko filet z kurczaka, indyka, mielone tak samo i czasem schab jemy, rzadko jakieś zrazy wolowe jal u rodziców czy teściow, czasami kupuje te ekologiczne jak sa. Kiedy się wazycie? Ja napisze wage w czwartek, bo będzie rowne 3 tygodnie przed od początku mojej potknieciowej diety

Ja już też po kolacji. Odrobina sałaty z pom8dorem i kielkami, kawałek kurczaka i razową kromka plus 125 ml wina ja na wage wchodzę w niedzielę. Myślę że w sam raz po tygodniu.

W ogóle powiem wam co robilam kiedyś jak schudłam ponad 10 kg. Trzymałam ładnie dietę csly tydzień Ale w niedzielę, w którą zawsze jem poza domem w knajpach pozwalała sobie na normalny obiad nawet z ciachem. Nie jadłam już kolacji więc deficyt I tak był A nawet jeśli zjadłam tę 2500 kcal to I tak cały tydzień trzymslsm dietę i pieknie chudlam. Łatwiej mi było wiedząc że w niedzielę zjem coś dobrego. Taka nagroda mnie czekała:) teraz też mam zamiar tak robić;) 

Życzę wam miłego wieczoru

To się nazywa cheat meal badz cheat day. Ja tez np sobie pozwalam raz w tygodniu na coś słodkiego, ale jak w danym tygodniu nie miałam to poprostu nie jadłam i czekałam na parcie . Czytalam tez kiedyś, ze to rusza organizm, pobudza metabolizm itp raz na jakiś czas takie szaleństwo. Nie można sobie wszystkiego odmowic, bo jak się wtedy człowiek rzuci to koniec. Ja juz dostałam diete od dietetyczki, właśnie spisalam liste zakupów na kartke i mzm nadzieję, ze w sobotę juz dzieci beda na tyle zdrowe zeby zrobić zakupy. Ja na pewno w tym tygodniu raz poszaleje na ostro, bo sobie powiedzialam, ze od tej diety odstępstw robic nie bede, nie po to za to zapłacilam zeby w ciula leciec. Dziękuje i Tobie również zycze miłego wieczoru milosniczko win:) do jutra dziewczyny