wyszłam na łatwą

Od jakiegoś czasu jestem sama, pisałam z dawnym kolegą, nawet dużo i trochę śmielej później się zrobiło. Potem pisaliśmy parę razy dziennie do siebie, traktowałam go jak bliskiego kolegę lub przyjaciela. Kiedy się w końcu spotkaliśmy po paru miesiącach pisania coś tam się stało, niedużo, ale coś było i oboje byliśmy zadowoleni. Na następnym spotkaniu prawie nic, jedynie jakieś buzi i przytulenie. Dzisiaj jakoś tak wyszło z rozmowy, że on ma mnie za łatwą i głupią. Nie napisał tego co prawda, ale kiedy  ja w żartach to zasugerowałam to jego odpowiedź nie była zbyt pocieszająca. On chyba nie wie, że ja nie z każdym tak robię czy piszę w ten sposób, a jednocześnie nie liczyłam na żadne związki z jego strony, bo wiem, że to niemożliwe między nami. Bardzo go lubię, ale martwie się, że sp*******łam sprawę, bo byłam jakaś nachalna (mimo, że wcale tak nie uważam, on sam mówił, że nieśmiały jest i woli jak laska coś zainicjuje pierwsza,a jak mówiłam, do niczego dużego nie doszło).

No, to tyle, teraz moglibyscie mnie nie zje**ć tylko doradzić albo coś

Ale co takiego Ci napisał po czym pomyślałaś że uważa Cie za łatwa? 

Dziewczyno. Nie przejmuj się.Nic się nie stało. Masz po prostu pecha, że trafiłaś na jakąś pierdołę. 

Z twojego opisu wynika, że tak, uznał cię za łatwą.

Rozumiem, że chciałabyś to jakoś naprawić? Możesz mu napisać, że nie z każdym tak robisz i on był wyjątkiem... a czy uwierzy to już inna rzecz.

Cos sie stalo,nie duzo ale oboje bylismy zadowoleni?!...mieliscie wspolna landrynke czy jak?...

7 minut temu, Gość Gość napisał:

Ale co takiego Ci napisał po czym pomyślałaś że uważa Cie za łatwa? 

kiedy napisałam w żartach z minką żeby o mnie źle nie pomyślał w związku z paroma rzeczami, o których pisaliśmy wcześniej to odpisał, że to co o mnie myśli nie ma żadnego znaczenia, bo podoba mu sie to jak na niego czasem działam, na co ja nadal w żartach, że nie chciałam aż tak źle wypaść i żeby mnie nie dołował takim podejściem. On odpisał, że przeprasza w takim razie. Ja potem, że nie chciałam wypaść na niezbyt mądrą i łatwą i trudno, że spieprzyłam sprawę najwidoczniej (nadal żartując), ale on już spoważniał i napisał, że nie wie co odpowiedzieć.

Mam teraz duże wrażenie, że to ja przesadziłam, bez kitu cos mi chyba dolega na głowe

Olej to i się nie tłumacz bo nie masz z czego. Ktoś kto z tej łatwości korzysta bez oporów nie ma prawa nikogo ocenić bo staje się wówczas obrzydliwym hipokryta. 

2 minuty temu, Gość szaarriikkk napisał:

Cos sie stalo,nie duzo ale oboje bylismy zadowoleni?!...mieliscie wspolna landrynke czy jak?...

lol, dużo to seks dla mnie. Czy oralny czy zwykły. A tu tego nie było, ale było dość blisko, pijani byliśmy i na dworzu to co mozna robić :D

Zamiast powiedziec o co ci chodzi to myślałaś że facet potrafi czytać w myślach. 

Trzeba było ściągać mu spodnie, teraz już po fakcie.

Dużo kobiet popełnia błąd tego typu, że probuje się zaprzyjaźnić z facetem lub zbliżyć do niego poprzez przyjaźń. Z facetami się nie rozmawia, nie nawiązuje znajomości, trzyma się dystans i nigdy przed nimi się nie otwiera.

Kobieta która się nimi zainteresuje jest już stracona, a jeśli on robi jakieś podchody to dajemu mu jedną trzecią tego zainteresowania z powrotem. Nigdy nie nagradzamy zainteresowaniem bez powodu i bez jego wszcześniejszych działań. Dla nich kobieta która nie reaguje, olewa i go nie dostrzega jest urocza. Samo udawanie olewania też nie działa, bo oni wyczuwają instynktownie, która ma mokro w majtkach, nawet jak udaje niedostępną.

5 minut temu, Gość Ananke napisał:

lol, dużo to seks dla mnie. Czy oralny czy zwykły. A tu tego nie było, ale było dość blisko, pijani byliśmy i na dworzu to co mozna robić :D

to co napisał to wcale nie świadczy jeszcze o niczym chyba sama sobie wmawiasz, wyluzuj!!! Prędzej takim zachowaniem ze niby cos złego się stało to zrobisz z siebie dziwaka i hipokrytkę włąsnie, no bez przesady kobieto, wrzuć na luz :O

2 minuty temu, Gość Altem napisał:

Zamiast powiedziec o co ci chodzi to myślałaś że facet potrafi czytać w myślach. 

to znaczy, że w ogóle mam szanse z nim jeszcze sie dogadać, czy zraziłam na amen?

bardzo sobie cenię naszą znajomość, fajny jest i naprawdę go lubię

5 minut temu, Gość Ananke napisał:

lol, dużo to seks dla mnie. Czy oralny czy zwykły. A tu tego nie było, ale było dość blisko, pijani byliśmy i na dworzu to co mozna robić

Aha... czyli po pijaku robiłaś z nim "make out" na dworzu... no będę brutalnie szczery... zdziwiłbym się gdyby nie uznał cię za łatwą Ale nie przejmuj się wielu facetów lubi łatwe dziewczyny, bo łatwo je zaciągnąć do łóżka, albo namówić na seks układ.

Może on wcale nie chce związku czy czegoś poważnego, jeśli tak to wtedy wcale nie musisz u niego być spalona głowa do góry!

1 minutę temu, Ananke91 napisał:

to znaczy, że w ogóle mam szanse z nim jeszcze sie dogadać, czy zraziłam na amen?

bardzo sobie cenię naszą znajomość, fajny jest i naprawdę go lubię

Wiesz co? Wszystko zależy czego on oczekuje. Jeśli oczekuje seks znajomości, to jak najbardziej masz u niego szansę i nie powinnaś się przejmować, a jak oczekuje znalezienia sobie dziewczyny na poważnie, to mógł się zrazić.

Jak olewa to idą do innej. Myślą że nie jesteś zainteresowana. Faceci nie tracą czasu aby sie domyślać.

1 minutę temu, PanTomasz napisał:

Wiesz co? Wszystko zależy czego on oczekuje. Jeśli oczekuje seks znajomości, to jak najbardziej masz u niego szansę i nie powinnaś się przejmować, a jak oczekuje znalezienia sobie dziewczyny na poważnie, to mógł się zrazić.

bardziej widziałam nas jako przyjaciół niż tylko seks znajomość, a do związku to się nie palę, choćbym może i chciała, ale lepiej nie

2 minuty temu, Ananke91 napisał:

bardziej widziałam nas jako przyjaciół niż tylko seks znajomość, a do związku to się nie palę, choćbym może i chciała, ale lepiej nie

No to jeśli on i ty oczekujecie seks układu to jesteś na najlepszej drodze. Moim zdaniem pokazałaś mu, że świetnie się nadajesz na koleżankę od zaspakajania potrzeb, także głowa do góry Ale nie oczekuj, że on się w tobie zakocha czy coś... aż tak naiwna nie bądź

Nie masz już szans. Jeśli omazałaś mu zainteresowanie on się już nie zaangażuje, owszem może się zakochać ale w ich przypadku to są dwie odrębne sprawy. Facet może się zaagażować w zwiazek z kobietą której nawet nie lubi i może się zakochać w kobiecie z którą nigdy się nie zwiąże na stałe. Jesli miałaś nadzieję na stały związek to już nic z tego nie będzie.

o, banda hipokrytów się zleciała, dobry wieczór...autorko uciekaj stąd, a jak pomyśllał cos w tym stylu o tobie to tym lepiej wiesz że jest sam pieprzonym hipokrytą i won z nim...niektórym jak widać marzy się islam jednak w Polsce żal.

Przecież zawsze jakieś spotkanie możesz zainicjować.

1 minutę temu, Gość Aniank napisał:

Nie masz już szans. Jeśli omazałaś mu zainteresowanie on się już nie zaangażuje, owszem może się zakochać ale w ich przypadku to są dwie odrębne sprawy. Facet może się zaagażować w zwiazek z kobietą której nawet nie lubi i może się zakochać w kobiecie z którą nigdy się nie zwiąże na stałe. Jesli miałaś nadzieję na stały związek to już nic z tego nie będzie.

W punkt!

16 minut temu, Gość Ananke napisał:

lol, dużo to seks dla mnie. Czy oralny czy zwykły. A tu tego nie było, ale było dość blisko, pijani byliśmy i na dworzu to co mozna robić :D

ej, a ja nie wiem, co ludzie robią "na dworzu" po pijaku, ktoś mnie oświeci?

Przed chwilą, Gość Mila napisał:

Przecież zawsze jakieś spotkanie możesz zainicjować.

mogę, ale to by wyglądało na desperację chyba. Dlaczego takie bzdury musza być takie skomplikowane i utrudniać życie

2 minuty temu, frog_in_the_fog napisał:

ej, a ja nie wiem, co ludzie robią "na dworzu" po pijaku, ktoś mnie oświeci?

 

No wiesz... są ludzie i ludzie.

Jedni ludzie po % starają się zachowywać w miarę  normalnie, inni chwieją się od chodnika do chodnika, a jeszcze inni na dworzu zachowują się jakby byli w swojej prywatnej sypialni

I żaden facet ci tego nie powie wprost, pomimo, że podobno są prości i łatwi w obsłudze. Bo dla nich każda okazja do seksu jest dobra i nie dowiesz się od nich jak powinno się zachowywać, żeby być szanowaną.

Facet powinien zwiac jak takie durnowate zarciki puszczasz. To strzelanie sobie w kolano. Typ ...ki, ktora mysli, ze w zarciku zazartuje z siebie myslac, ze facet ja zaraz cukrem obrzuci i zaprzeczy a tu zonk.

autorko od siebie oczekujesz że bedziesz czysta jak łza a od tych łajz nic? No cos tu nie gra,m dla swojego zdrowia psychicznego nei słuchaj tych niedudaczników bo nerwicy tak jak oni się tylko nabawisz, nie bnierz do głowy co ma być to będzie...i bron boże się mu nei tłumacz bo to jest właśnie załosne i nei uważaj się za gorszą od niego!!!!!!

*typ ...ki

1 minutę temu, Iibed napisał:

szukaja otwartego sklepu bo niedziela niehandlowa a alkoholu zabraklo

 

było se kupić na zapas, albo pić oszczędnie :D