Praca Rossmann cz 12

Dnia 24.05.2019 o 22:48, Gość Nati napisał:

Mnie też podoba się taka opcja. Od razu oszczędności... otóż nie moje Panie, bardziej ekologicznie. Plus dla firmy! Fajna inicjatywa

Co za bzdury!fajna inicjatywa nyłaby gdyby filtr był wymieniany na czas(po zużyciu, kiedy straci swoje właściwości)a tak ,będzieteraz z rok lub dłużej i albo pij kranówę albo kup sobie wodę sam!ominięcie przepisu z głową?-ominięte!!

Dnia 25.05.2019 o 09:11, Gość dfnb napisał:

Pieprzysz takie głupoty że sie czytać nie chce.  Sa przepisy które nakazują zapenić pracownikom wodę pitną za darmo gdy temperatura  przez 3 kolejne dni wynosi ponad 25 stopni - chyba że w pomieszczeniu jest klima więc nie. Tak więc ten filtr to jedynie próba wyjścia z twarzą przez firmę bo zabierają wodę mówiąc macie klimatyzację, a na otarcie łez macie filtr

W punkt!!

Dnia 26.05.2019 o 19:39, Gość Klaudyna napisał:

Oczywiście że z filtrami to dobry pomysł, tylko my polaczki mamy z tym problem. Na zachodzie ludzie piją normalnie wodę z kranu nawet bez filtrowania. Co do jakości wody to rossmanny korzystają z wodociągów miejskich a nie jakiś studni, a woda z wodociągów miejskich jest na bieżąco stale kontrolowana. Jakoś nie macie problemu żeby z tej wody pić kawę czy gotować na niej zupy, no ale po przepuszczeniu po filtr to na pewno robi się trująca... śmieszne jesteście.

Co za kre***ka !ciekawa jestem czy tez w domu pijesz kranówę!nie chochodzi nam w tej całej dyskusji i to czy ktoś lubi wodę niegazowaną,czy gazowaną,czy jest z wodociągów czy ze studni-PRZEPISY WSKAZUJĄ JASNO ZE PRACODAWCA MA ZAPEWNIC WODĘ A MA ZAPEWNIC TO MA ZAPEWNIC WODĘ ZDATNĄ DO PICIA A FILTR TRZEBA BY BYŁO WYMIENIAĆ CO KILKKILKA DNI ABY WODA BYŁA ZDATNA DO PICIA W TYM CAŁA DYSKUSJA,CZEMU?BO NIE ZMIENIĄ TEGO FILTRA PRZEZ KILKA MSC!!

Nic nam nie wiadomo na temat zmian soku ?!czy ma ktoś rzetelne info?serio nie bedziemy pakowac klientom?

1 godzinę temu, Gość Ala napisał:

Nic nam nie wiadomo na temat zmian soku ?!czy ma ktoś rzetelne info?serio nie bedziemy pakowac klientom?

tak jest nowy standard który w podstawach ma że nie proponujemy reklamówek, klient jak będzie chciał to sam o nią poprosi

oraz że wystarczy sok z propozycjami powiedzieć do 2 osobie bo stojąc w kolejce słyszą oraz że możemy używać własnego swobodnego języka

4 godziny temu, Gość Gosia napisał:

Co za kre***ka !ciekawa jestem czy tez w domu pijesz kranówę!nie chochodzi nam w tej całej dyskusji i to czy ktoś lubi wodę niegazowaną,czy gazowaną,czy jest z wodociągów czy ze studni-PRZEPISY WSKAZUJĄ JASNO ZE PRACODAWCA MA ZAPEWNIC WODĘ A MA ZAPEWNIC TO MA ZAPEWNIC WODĘ ZDATNĄ DO PICIA A FILTR TRZEBA BY BYŁO WYMIENIAĆ CO KILKKILKA DNI ABY WODA BYŁA ZDATNA DO PICIA W TYM CAŁA DYSKUSJA,CZEMU?BO NIE ZMIENIĄ TEGO FILTRA PRZEZ KILKA MSC!!

Trochę kultury, naprawdę. Niektórym się wydaje że anonimowo mogą wszystko. Po pierwsze filtr kranowy powinien być wymieniany co około 12 tys. litrów, czyli sądząc po moim rossmannie mniej więcej raz w miesiącu, a nie co kilka dni. Poza tym, to nie prawda, że rossmann ma obowiązek zapewnić wodę do picia. Pracodawca musi to zrobić wtedy, kiedy w miejscu wykonywania pracy, czyli wewnątrz sklepu temperatura wynosi 28 stopni celsjusza lub więcej, a przecież mamy klimatyzację. Nawet jeśli zdarzałoby się że czasami ta temperatura jest wyższa, to prawo mówi o zapewnieniu wody tylko na te dni. Ale oczywiście zamiast żyć swoim życiem i skoncentrować się na tym co ważne, to tylko roszczenia i roszczenia, bo przecież wam się należy, mimo że guzik prawda. I owszem, w domu co prawda nie mam filtra kranowego, ale piję filtrowaną wodę z dzbanka.

Pracodawca ma zapewnić wodę do picia i nigdzie nie ma napisane że ma być to woda butelkowa. Może być również z kranu. Więc nasz pracodawca zapewne nam wodę. Dalej tylko nie wiem kiedy i gdzie była informacja ze filtr ma zastąpić wodę butelkowa????? I nikt też nie odpowiedział na moje pytanie. WIĘC KIEDY BYŁO PISMO ZE FILTR JEST ZAMIAST WODY BUTELKOWANEJ SIE PYTAM????

3 godziny temu, Gość Klaudyna napisał:

Trochę kultury, naprawdę. Niektórym się wydaje że anonimowo mogą wszystko. Po pierwsze filtr kranowy powinien być wymieniany co około 12 tys. litrów, czyli sądząc po moim rossmannie mniej więcej raz w miesiącu, a nie co kilka dni. Poza tym, to nie prawda, że rossmann ma obowiązek zapewnić wodę do picia. Pracodawca musi to zrobić wtedy, kiedy w miejscu wykonywania pracy, czyli wewnątrz sklepu temperatura wynosi 28 stopni celsjusza lub więcej, a przecież mamy klimatyzację. Nawet jeśli zdarzałoby się że czasami ta temperatura jest wyższa, to prawo mówi o zapewnieniu wody tylko na te dni. Ale oczywiście zamiast żyć swoim życiem i skoncentrować się na tym co ważne, to tylko roszczenia i roszczenia, bo przecież wam się należy, mimo że guzik prawda. I owszem, w domu co prawda nie mam filtra kranowego, ale piję filtrowaną wodę z dzbanka.

Jakbyś mogła to byś rossmannowi w dupę weszła bez mydła 

41 minut temu, Gość Ewka napisał:

Jakbyś mogła to byś rossmannowi w dupę weszła bez mydła

Też wiele rzeczy jest nie w porządku, ale wkurzają mnie takie strzępiradła o dosłownie wszystko jak niektóre tutaj. 

Dziewczyny kończy mi się umowa w trakcie macierzyńskiego. Na sklepie mam nową kierowniczkę która mnie nie zna a zalezy mi na przedłużeniu. Co mam zrobić? Z kim porozmawiać?

8 godzin temu, Gość Klaudyna napisał:

Trochę kultury, naprawdę. Niektórym się wydaje że anonimowo mogą wszystko. Po pierwsze filtr kranowy powinien być wymieniany co około 12 tys. litrów, czyli sądząc po moim rossmannie mniej więcej raz w miesiącu, a nie co kilka dni. Poza tym, to nie prawda, że rossmann ma obowiązek zapewnić wodę do picia. Pracodawca musi to zrobić wtedy, kiedy w miejscu wykonywania pracy, czyli wewnątrz sklepu temperatura wynosi 28 stopni celsjusza lub więcej, a przecież mamy klimatyzację. Nawet jeśli zdarzałoby się że czasami ta temperatura jest wyższa, to prawo mówi o zapewnieniu wody tylko na te dni. Ale oczywiście zamiast żyć swoim życiem i skoncentrować się na tym co ważne, to tylko roszczenia i roszczenia, bo przecież wam się należy, mimo że guzik prawda. I owszem, w domu co prawda nie mam filtra kranowego, ale piję filtrowaną wodę z dzbanka.

Ja pitole. walka Centrali o butelkę wody gazowanej wartej w hurcie 50 groszy. Będziemy przecież przez to mniej sikać, wszystko dla naszego dobra.

7 godzin temu, Gość Gość napisał:

Pracodawca ma zapewnić wodę do picia i nigdzie nie ma napisane że ma być to woda butelkowa. Może być również z kranu. Więc nasz pracodawca zapewne nam wodę. Dalej tylko nie wiem kiedy i gdzie była informacja ze filtr ma zastąpić wodę butelkowa????? I nikt też nie odpowiedział na moje pytanie. WIĘC KIEDY BYŁO PISMO ZE FILTR JEST ZAMIAST WODY BUTELKOWANEJ SIE PYTAM????

Nie jest też napisane , że nie może to być  być to woda z kałuży - skoro są filtry to nic nie stoi na przeszkodzie a będzie jeszcze taniej.  Nie pracodawca a wodociągi dostarczają nam wodę do kranów. Robi się żenujące dziadostwo i oszczędzanie na wszystkim.

5 godzin temu, Gość Ewka napisał:

Jakbyś mogła to byś rossmannowi w dupę weszła bez mydła 

Ona musi to pisać, taką ma wyznaczoną rolę - łagodzić nastroje.

1 minutę temu, Gość gość napisał:

Nie jest też napisane , że nie może to być  być to woda z kałuży - skoro są filtry to nic nie stoi na przeszkodzie a będzie jeszcze taniej.  Nie pracodawca a wodociągi dostarczają nam wodę do kranów. Robi się żenujące dziadostwo i oszczędzanie na wszystkim.

Współczuję jeśli dla was tania źródlana woda z plastikowej butli to synonim dostatku i dobrobytu.

10 minut temu, Gość Gość napisał:

Ona musi to pisać, taką ma wyznaczoną rolę - łagodzić nastroje.

Hahaha dobre, bo jak ktoś nie ujada o wszystko i ma czelność przynajmniej raz poprzeć decyzję firmy (jak dla mnie nie ważne że podjętą z pobudek ekonomicznych, bo ja patrzę na to przez pryzmat starania się bycia o ile to możliwe eko) to na pewno "zdrajca i donosiciel" hahaha. Weźcie przynajmniej raz spójrzcie na sprawę obiektywnie, bo poza argumentem, że odbierają wam ukochaną wodę w plastiku bo na was oszczędzają, nie macie żadnych sensownych argumentów ani pobudek by w końcu tego nie zrobili. Oświecę was - oszczędności na tej wodzie to kropla w morzu oszczędności na nas pracownikach, i o ile cięcie etatów, godzin, wykorzystywanie nas na maksa na codzień jest nie w porządku, o tyle te zas.rane wody w butelkach to głupota nie mająca żadnego plusa, ani ekonomicznego, ani ekologicznego, ani zdrowotnego, więc czemu ujadacie, byle tylko ujadać, o taką głupotę?

29 minut temu, Gość Klaudyna napisał:

Współczuję jeśli dla was tania źródlana woda z plastikowej butli to synonim dostatku i dobrobytu.

Dla was tzn dla centrali. Nas pomimo kiepskich zarobków  stać na wodę. To nie my robimy gównoburze o butelkę wody.

27 minut temu, Gość Klaudyna napisał:

Hahaha dobre, bo jak ktoś nie ujada o wszystko i ma czelność przynajmniej raz poprzeć decyzję firmy (jak dla mnie nie ważne że podjętą z pobudek ekonomicznych, bo ja patrzę na to przez pryzmat starania się bycia o ile to możliwe eko) to na pewno "zdrajca i donosiciel" hahaha. Weźcie przynajmniej raz spójrzcie na sprawę obiektywnie, bo poza argumentem, że odbierają wam ukochaną wodę w plastiku bo na was oszczędzają, nie macie żadnych sensownych argumentów ani pobudek by w końcu tego nie zrobili. Oświecę was - oszczędności na tej wodzie to kropla w morzu oszczędności na nas pracownikach, i o ile cięcie etatów, godzin, wykorzystywanie nas na maksa na codzień jest nie w porządku, o tyle te zas.rane wody w butelkach to głupota nie mająca żadnego plusa, ani ekonomicznego, ani ekologicznego, ani zdrowotnego, więc czemu ujadacie, byle tylko ujadać, o taką głupotę?

Chcesz być eko, prosze bardzo:

1. Zmień swoje mydło

Przeciwbakteryjne składniki mydeł, takie jak triklosan i triklokarban, nie usuwają lepiej zarazków i zanieczyszczeń niż specyfiki bez tych składników. W dodatku woda z mydlinami może nie tylko zanieczyszczać środowisko, ale też negatywnie wpływać na twoje zdrowie, powodując rozwój alergii i upośledzenie mięśni. Dlatego w sklepie lepiej sprawdź, czy w wybranym przez ciebie kosmetyku znajdują się te składniki.

2. Wymień patelnie
Aby stworzyć nieprzywierającą powierzchnię na patelniach, producenci stosują substancje zwane fluoropolimerami, które uwalniają się do atmosfery podczas gotowania w wysokich temperaturach. Co gorsza, składniki te rozbijają się na kwas perfluorooktanowy, czyli prawdopodobny czynnik rakotwórczy, który wiązany jest także z chorobami serca. Jeśli więc na twojej żeliwnej patelni znajduje się nieprzywierająca powłoka i nie masz możliwości sprawdzić, z czego się składa, dla bezpieczeństwa wymień swoje naczynia.

3. Wymień psią obrożę

Wiele obroży przeciw pchłom zawiera pestycydy, które należą do grupy potencjalnych czynników rozwoju nowotworów u człowieka. Jeśli więc zależy ci na ochronie środowiska, swoim zdrowiu i bezpieczeństwie swojego pupila, zapytaj weterynarza o alternatywne metody ochrony psa przed insektami.

4. Wymień zasłonę prysznicową

Dla dobra środowiska i swojego zdrowia wymień winylową zasłonę prysznicową na tę z plastiku wolnego od PCV, z tkaniny lub bambusa. W ten sposób unikniesz niemal 108 substancji chemicznych, które winyl emituje do atmosfery. Dodatkowy plus? Pozbędziesz się charakterystycznego zapachu w łazience.

5. Wymień żarówki

Świetlówka energooszczędna CFL to o niemal 30 zł niższy koszt energii w porównaniu ze zwykłymi żarówkami. Według amerykańskiej Agencji Ochrony Środowiska, świetlówki zużywają do 75 proc. mniej energii i działają nawet 10-krotnie dłużej.

6. Zamrażaj

Mrożenie mięsa, warzyw i gotowych dań to nie tylko doskonały sposób na przygotowanie szybkiego obiadu, ale także dbanie o środowisko. Okazuje się, że twoja zamrażarka zużywa znacznie więcej energii, gdy jest pusta niż w sytuacji, gdy znajduje się w niej jedzenie.

7. Wykorzystuj śmieci

Statystycznie na każdego Polaka w ciągu roku przypada aż 315 kg śmieci, z czego nawet 73 proc. ląduje na wysypiskach, trując powietrze, którym oddychamy i wodę, którą pijemy. Jeśli choć kilka kilogramów odpadów wykorzystamy ponownie lub zrezygnujemy z używania pewnych produktów, będziemy mogli cieszyć się czystszym środowiskiem. Zamiast corocznego wysyłania tradycyjnych papierowych kartek, postawmy na te elektroniczne, zamiast kupować paczkowane ciastka, zacznijmy piec je w domu. Z pewnością i ty znajdziesz mnóstwo sposobów na to, aby ograniczyć produkcję śmieci.

8. Twórz naturalne środki czystości

Zamiast używać chemiczne środki czystości dostępne w sklepach, stwórz je samodzielnie we własnym domu. Wymieszaj ocet z wodą i zastosuj jako naturalny płyn do mycia szyb lub jako spray na uporczywie rosnące chwasty na przydomowej kostce brukowej. W ten sposób unikniesz zanieczyszczania środowiska szkodliwymi środkami chwastobójczymi.

9. Kup zmywarkę

Wydaje ci się, że myjąc naczynia w zmywarce, zużywasz znacznie więcej wody i energii, niż myjąc je ręcznie? Nic bardziej mylnego! Zmywarka wykorzysta nawet o połowę energii i 1/6 wody mniej niż podczas ręcznego mycia pod bieżącą wodą. Jeśli więc w twojej kuchni znajdzie się miejsce na ten niezastąpiony sprzęt, nie wahaj się ani chwili.

10. Pierz w zimnej wodzie

Podczas prania nawet 90 proc. zużywanej energii służy do ogrzewania wody. Jeżeli twoje ubrania po całodziennym użytkowaniu nie wymagają intensywnego czyszczenia, a jedynie odświeżenia, to zdecyduj się na zmniejszenie temperatury prania do 30°C. Odpowiednie detergenty i nowoczesne pralki doskonale radzą sobie w takich warunkach.

11. Zrezygnuj z suszarki

Jeśli myślisz o elektronicznej suszarce, przemyśl to jeszcze raz. Co prawda tradycyjne suszenie zajmie ci dużo więcej czasu i miejsca, jednak nie zużywa żadnej energii poza tą potrzebną do rozwieszenia prania, dzięki czemu jest w pełni ekologiczne. W dodatku w suszarce bębnowej twoje ubrania zniszczą się znacznie szybciej, co ma ogromne znaczenie zwłaszcza dla ubrań wełnianych i jedwabnych.

12.

Przesiądź się na rower

Gdyby więcej osób na całym świecie chodziło pieszo lub jeździło rowerem na odległości od 1,5 do 5 kilometrów, uniknęlibyśmy 23 milionów ton warstwy ozonowej w ciągu roku. Takie jej ilości powstają przez emitowanie dwutlenku węgla. Jeśli więc przed tobą krótka trasa do sklepu lub do znajomych, wybierz rower lub spacer.

Ale odpuść sobie wodę butelkowaną, bo twój lakier na paznokciach ma około 1000 razy bardziej destrukcyjne oddziaływanie na środowisko niż 500 kg plastikowych butelek.... Ale by to wiedzieć trzeba mieć mózg a nie orzeszek laskowy w zamian, ekolożko.

Widzę, że coraz więcej patologii w naszej pracy,poziom dyskusji sięgnął dna,a język jakim się tu zaczyna operować....brakuje cenzuralnych słów by to określić. Żenada, po prostu żenada!!!

Widzę że robi się coraz ciekawiej okazuje się że najchętniej nie tylko decydowałybyście o działaniach centrali, ale też o moim życiu prywatnym, nie wiem co macie w głowach. Tak się składa że wiele z tych punktów realizuję, a ograniczenie zużycia plastiku to tylko jedna z wielu kwestii. Każdy sam decyduje co jest mu do życia niezbędne, ale moim zdaniem, takie usilne upieranie się przy wodzie butelkowanej, przy dzisiejszych możliwościach filtrowania wody, to ignoranctwo. I to nie oznacza, że nigdy nie zdaża mi się kupić wody w butelce, ale traktowanie jej jako jedynego słusznego rozwiązania świadczy o waszej ignorancji.

Rossmann i eko? Ha ha dobre. Wspomnę tylko o tonach papieru jaki dziennie wyrzucamy do kosza, cenowki, plakaty zmieniane teraz codziennie, woblery i inne pierdoły...a wy robicie gownoburze o butelki plastikowe...

6 godzin temu, Gość Klaudyna napisał:

Widzę że robi się coraz ciekawiej okazuje się że najchętniej nie tylko decydowałybyście o działaniach centrali, ale też o moim życiu prywatnym, nie wiem co macie w głowach. Tak się składa że wiele z tych punktów realizuję, a ograniczenie zużycia plastiku to tylko jedna z wielu kwestii. Każdy sam decyduje co jest mu do życia niezbędne, ale moim zdaniem, takie usilne upieranie się przy wodzie butelkowanej, przy dzisiejszych możliwościach filtrowania wody, to ignoranctwo. I to nie oznacza, że nigdy nie zdaża mi się kupić wody w butelce, ale traktowanie jej jako jedynego słusznego rozwiązania świadczy o waszej ignorancji.

I dlatego na siłę chcesz nam założyć filtry ? Chcesz decydować o naszych prywatnych potrzebach i wyborze?  Ciekawe  podejście- ekofaszyzm?

Dobry filtr który spełnia swoją rolę to koszt 2500 zł. Ale jak zwykle trzeba mieć podstawową wiedze w temacie by zabierać głos, czego ci ewidentnie brakuje.  Pewnie wierzysz w kremy eco, które po nocy zrobią z ciebie nastolatkę :)

27 minut temu, Gość ona napisał:

Rossmann i eko? Ha ha dobre. Wspomnę tylko o tonach papieru jaki dziennie wyrzucamy do kosza, cenowki, plakaty zmieniane teraz codziennie, woblery i inne pierdoły...a wy robicie gownoburze o butelki plastikowe...

Dokładnie.  Są tacy co za użycie butelki plastikowej wsadzili by do więzienia, a na co dzień generują tony zanieczyszczeń :)

Dnia 29.05.2019 o 11:15, Gość Uur napisał:

Filtr filtrem, ale on filtruje konkretną ilość wody. Czy po 3 miesiącach zostanie wymieniony? Skoro tak dbamy o środowisko to powinnyśmy dostać na sklepy dystrybutor do wody. Rossmann to korporacja, a nie spożywczak na targowisku. W korporacjach mają na socjalach kuchnie, pokoje relaksu itp. Chce być liderem na rynku, a nie potrafi o pracowników zadbać? Taka jest prawda, tną koszty na potęgę, a mydlą oczy ochroną środowiska. Wydrukowane karteczki o oszczędzaniu prądu, szkoda tylko że gorzej jest włączać i wyłączać w kółko światło, niż na chwilę zostawić by się świeciło. Trzeba mieć pojęcie o tym co się robi.

Może jeszcze co, piłkarzyki i stół do bilarda na socjalu albo jacuzzi w mopowniku. Weź ty nie pitol od rzeczy

Dnia 26.05.2019 o 17:42, Gość wwwww napisał:

i już zakombinowali bo nie bedzie 1 groszówek dla klienta.

A dla pracownika nadal są? 

10 minut temu, Gość Rizbawiony napisał:

Może jeszcze co, piłkarzyki i stół do bilarda na socjalu albo jacuzzi w mopowniku. Weź ty nie pitol od rzeczy

Rossmann robi ...-burze o butelkę wody dla pracownika.  Tyle... i aż tyle.

Nigdzie nie napisałam że rossmann jest eko, bo zdaję sobie sprawę jak jest, i że filtry to tylko kwestia ekonomiczna dla nich. Natomiast ja tak, STARAM SIĘ być na ile to możliwe eko, i dla mnie, tak samo jak w wielu zachodnich krajach, filtrowana woda to standard. Zwykły standard, który jest ok zarówno ekonomicznie jak i ekologicznie. Jedyną gównoburzę robicie Wy, tak jakby ktoś wam wlewał tą wodę do gardeł siłą. Nie pasuje, to kupujcie sobie w butelkach, nikt tego nie zabrania, ale nie narzekajcie, że coś dobrego, w końcu i u nas ma szansę stać się standardem. No ale to wymaga trochę obiektywności i przyznania, że nie macie żadnych argumentów na pozostawienie wody w butelkach, poza "bo ja tak chcem". Może wtedy byście zrozumiały że problem jest w was, i waszym maruderstwie o dosłownie wszystko, okropny naród.

48 minut temu, Gość Klaudyna napisał:

Nigdzie nie napisałam że rossmann jest eko, bo zdaję sobie sprawę jak jest, i że filtry to tylko kwestia ekonomiczna dla nich. Natomiast ja tak, STARAM SIĘ być na ile to możliwe eko, i dla mnie, tak samo jak w wielu zachodnich krajach, filtrowana woda to standard. Zwykły standard, który jest ok zarówno ekonomicznie jak i ekologicznie. Jedyną gównoburzę robicie Wy, tak jakby ktoś wam wlewał tą wodę do gardeł siłą. Nie pasuje, to kupujcie sobie w butelkach, nikt tego nie zabrania, ale nie narzekajcie, że coś dobrego, w końcu i u nas ma szansę stać się standardem. No ale to wymaga trochę obiektywności i przyznania, że nie macie żadnych argumentów na pozostawienie wody w butelkach, poza "bo ja tak chcem". Może wtedy byście zrozumiały że problem jest w was, i waszym maruderstwie o dosłownie wszystko, okropny naród.

To jest jednak straszne państwo, w którym ludzie, zamiast jeździć i przy zbieraniu szparagów w Niemczech poznawać wysublimowaną kulturę Zachodu, zostają u siebie i, nie daj Boże, wychowują dzieci.  I jeszcze wody chlorowanej z kranu nie chcą pić, niepostępowe zacofanie. :) hehhe

 Wszystko dla naszego dobra i zysku właścicieli firmy z naciskiem na to drugie.

1 godzinę temu, Gość gość napisał:

To jest jednak straszne państwo, w którym ludzie, zamiast jeździć i przy zbieraniu szparagów w Niemczech poznawać wysublimowaną kulturę Zachodu, zostają u siebie i, nie daj Boże, wychowują dzieci.  I jeszcze wody chlorowanej z kranu nie chcą pić, niepostępowe zacofanie. hehhe

 Wszystko dla naszego dobra i zysku właścicieli firmy z naciskiem na to drugie.

Straszni są tacy ignoranci jak Ty, którzy tak wszystko odwrócą ogonem, żeby tylko wyszło na ich. Nie chodzi o podziwianoe zachodu bo taki cudowny i bez wad, tylko zwyczajną umiejętność korzystania z tego co postęp nam daje. Czyli między innymi możliwość założenia filtrów do wody, które ją oczyszczają, między również z chloru.

21 godzin temu, Gość Ewka napisał:

Jakbyś mogła to byś rossmannowi w dupę weszła bez mydła 

W punkt brawo popieram!!!

4 godziny temu, Gość gość napisał:

To jest jednak straszne państwo, w którym ludzie, zamiast jeździć i przy zbieraniu szparagów w Niemczech poznawać wysublimowaną kulturę Zachodu, zostają u siebie i, nie daj Boże, wychowują dzieci.  I jeszcze wody chlorowanej z kranu nie chcą pić, niepostępowe zacofanie. :) hehhe

 Wszystko dla naszego dobra i zysku właścicieli firmy z naciskiem na to drugie.

Geniusz!!!